OjtamOjtam Napisano Kwiecień 4, 2012 Share Napisano Kwiecień 4, 2012 Drobny offtop: To czy ktoś rzeczywiście płakał czy nie nijak ma się do odbioru utworu. Po prostu różni jesteśmy i tyle. Niektórzy często pokazują emocje na zewnątrz, inni nie. Co do głosów, że to tani wyciskacz łez, mogę się zgodzić, ale myślę, że każdy jest tego świadomy zabierając się za lekturę. To znaczy, tego typu opowiadania są napisane w wiadomym celu i w wiadomym celu po nie sięgamy. Jak mam ochotę na coś głębszego to sięgam po inne fanfiki, albo jeszcze lepiej po normalną książkę A MLD bardzo mi się podobał. Historia wzruszyła i zostanie w pamięci na długo. Lepsza od Komy (jeśli miałbym już porównywać) Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ThatIsSoSad Napisano Kwiecień 4, 2012 Share Napisano Kwiecień 4, 2012 Tak, ale wyciskacz łez może "przekonywać" do uronienia łezki, a może po prostu dawać tabliczkę z napisem "cry here". A My Little Dashie należy moim zdaniem do tej drugiej kategorii. Wiele jest właśnie takich melodramatycznych chwytów, takich tabliczek. Bubbles, aby daleko nie odbiegać, było również takim wyciskaczem łez, ale mniej siłowym i bardziej czułem uczucia. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Amunicja Napisano Kwiecień 25, 2012 Share Napisano Kwiecień 25, 2012 Przeczytałem dzisiaj i tak, popłakałem się. Dwukrotnie Fanfic świetny, wprawdzie oparty na dość popularnym schemacie ale w tym przypadku liczy się znakomita forma i integracja czytelnika (w tym przypadku - mnie) z własnym wyobrażeniem tego wszystkiego, a to się udało znakomicie, wręcz czułem to wszystko na własnej skórze jakbym tam był ;> Podejrzewam że prędko o tym nie zapomnę i na słowo 'Dashie' będę miał jeden obraz przed oczami - tą historię Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ares Prime Napisano Kwiecień 25, 2012 Share Napisano Kwiecień 25, 2012 Przeczytałem. Przetrawiłem. Popłakałem się.... Czytałem już trochę FF MLP, ale ten autentycznie sprawił że pod koniec uroniłem kilka łez. Naprawdę, urzekła mnie jego treść. Nie będę mówił tu o schemacie, stylu pisania bo żaden ze mnie polonista. Ten FF jest zaje***sty ! Każdy kto go przeczyta nie zmarnuje czasu, on poprostu będzie oczarowany. Może i smutny, ale jest świetny. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kuba Dmode Coke Napisano Kwiecień 26, 2012 Share Napisano Kwiecień 26, 2012 Ogólnie chętnie bym przeczytał drugą część. Której niestety nie ma, może autor się o to pokusi ; ) Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Thunder Nova Napisano Maj 5, 2012 Share Napisano Maj 5, 2012 To teraz moja kolej. To pierwszy fanfic jaki przeczytałem , nawet nie wiedziałem że takiego typu opowiadania istnieją. Czytałem opinie innych , którzy pisali że płakali po przeczytaniu niemiłosiernie. Fanfica znalazlem buszując po youtubie , w haśle MLP. Pierwsze co znalazłem to to : Myślałem że to taka sklejka zmontowanych zdjęć. Ale muzyka i obrazy małej Dashie w kartonie itp wzruszyły mnie... Poleciało kilka łez... Było to około 1 rano . W linku natrafilem na link do tego fanfica , postanowilem przeczytać. Byłem pewny że skoro ten filmik tak mną potrząsnął to przy czytaniu nie będe mógł się doczytać tekstu przez łzy... Na początku przeczytałem angielską wersją. Czytałem , czytałem , aż w końcu przeczytałem. Nie ukrywam , ten tekst mnie wzruszył , szczególnie moment kiedy Dashie powiedziała Tato i że go kocha... Ale nie było to jakieś szczególne wzruszenie . Gdy czytałem końcówkę , emocje juz były znikome. Nie uroniłem ani jednej łzy , nie tego oczekiwałem. Po przeczytaniu zacząłem myślec o kimś kim ja będe się mógł kiedyś zaopiekować... Uznałem że ta historia mnie nie wzruszyła , ponieważ czytałem angielską wersją. Jestem ponadprzeciętny z angielskiego ale było kilka zdań ktorych nie rozumialem. Myślałem że kiedy przeczytam tłumaczenie , ten fanfic mocniej mnie kopnie. Następnego dnia przeczytałem polską wersją... Ani trochę mnie ona nie wzruszyła... Nie tego oczekiwałem , chętnie bym się rozpłakał , tak po prostu ale ta historia nie pomogła mi w tym... Myślałem że będzie inaczej... Wydawało mi się że jestem bardziej uczuciowy... Niestety ... Something went wrong... Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Silver Shield Napisano Maj 5, 2012 Share Napisano Maj 5, 2012 Szkoda,że nikt nie wział się za tłumaczenie... Z Checią bym przeczytał Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Thunder Nova Napisano Maj 5, 2012 Share Napisano Maj 5, 2012 Jak to nie? My Little Dashie PL Ja czytałem pierwsze tłumaczenie , od drugiego odstraszyła mnie uwaga obok. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Enter Napisano Maj 5, 2012 Share Napisano Maj 5, 2012 jak to nie wziął za tłumaczenie??? (szukanie) Proszę bardzo: moja mała Dashie na życzenie https://docs.google.com/document/d/1ZMzGgWSILBii33v-ncvTLTIu2vcL-e37054cZchfqe4/edit?disco=AAAAAEKLJ5s Nie czytałem, ale wydaje się wersją poprawną. Sam posłuchałem z lektorem. Może ktoś doda ten link na początek wątku by wszyscy mieli od razu. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Silver Shield Napisano Maj 5, 2012 Share Napisano Maj 5, 2012 Dzieki Koledzy Jestem bardzo wdzięczny. Lubię smutne opowiadaniajej jak przeczytałem te opowiadanie, to tak mi się smutno zrobiło,że ząb mnie zaczał bolećJej. aż żal mi było tego człowieka, który musiał się rozstać ze swoją dashie... na następny raz potraktuję takie pisanie co dwa posty jako spam. bob Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Thunder Nova Napisano Maj 5, 2012 Share Napisano Maj 5, 2012 To w takim razie po przeczytaniu podziel się z nami odczuciami Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Enter Napisano Maj 5, 2012 Share Napisano Maj 5, 2012 Mało czytałem ff (jak na razie) ale ten najbardziej zapamiętałem, jest bardzo smutny i nie raz przerywałem jakąś czynność po przeczytaniu go, bo wróciły wspomnienia, wizje Dashie samotnej w lesie, pośpiesznie piszącej list, żegnającej z płaczem. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Clouds Slasher Napisano Maj 14, 2012 Share Napisano Maj 14, 2012 Świat się zmienił... Szarość go wypełniła... Nie tylko Fanfic tak zadziałał, ale piosenki zamieszczone tutaj... Coś wspaniałego i okropnego zarazem... Nie wiem co powiedzieć... Płakałem... Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
DerP Napisano Maj 20, 2012 Share Napisano Maj 20, 2012 Nie dawałem rady już pod koniec i upuściłem trochę łez. Przez to zrobiłem się jakiś bardziej "uczuciowy", chyba tak to mogę nazwać. Jak zawsze powstrzymywałem się od łez, to po przeczytaniu tego nie mogę. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Arjen Napisano Maj 22, 2012 Share Napisano Maj 22, 2012 Rzeczywiście fanfic jest świetny... jak go przeczytałem o 4 w nocy to strasznie smutno mi się zrobiło, poszedłem się przejść po mieście, ale to tylko spotęgowało smutek (momentami moje miejsce zamieszkania przypomina te z fanfica). Niestety żadnego TAKIEGO pudełka nie znalazłem : P Cóż... już kiedyś napisałem coś ważnego na sb o tym fanficu. 9,8/10. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Xan Napisano Maj 29, 2012 Share Napisano Maj 29, 2012 Wczoraj czytałem i muszę przyznać.. poleciały łzy. Trzy bo liczyłem. Ale tylko trzy bo byłem trochę zajęty, czytałem po trochę. Jakbym czytał wszystko na raz to pewnikiem poleciało by więcej. Fakt faktem, fabuła jest bardzo prosta. Od początku wiadomo jakie będzie zakończenie. Ale to jeszcze bardziej dołuje, bo ciągle poznajesz same przyjemne sceny, a im więcej ich jest tym trudniej się z tym rozstać. Jak w życiu. Jest to mój pierwszy fanfic jaki czytałem, więc sentyment jakiś już się robi. Może kiedyś przeczytam go ponownie, jak mi się zachce chwilę posiedzieć smutnym. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kamisha Napisano Maj 30, 2012 Share Napisano Maj 30, 2012 Mimo że historia sama w sobie smutna, to przez to w jaki sposób to było napisane i niektóre dziwne elementy historii, nie podobało mi się, nie wzruszyło. Zbyt chaotyczne, jakieś takie bez jaja. Opowieść fajna, ale wielu rzeczy w niej brakowało. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Fragin Napisano Czerwiec 10, 2012 Share Napisano Czerwiec 10, 2012 Przeczytałem. Można potraktować jako taniego wyciskacza łez, bo nie ukrywajmy naciska na guzik z wielkim napisem "PŁACZ", dałoby się z tego zrobić film (jestem wręcz przekonany, że fandom zrobi(ł) jakiś), opowiadania i filmy o tym, że biedny smutny lekko emowaty chłopak z swoimi poważnymi problemami znajduję kogoś/coś niesamowitego (albo 20% czadowniejszego), ale mi to przypomniały czasy kiedy jeszcze nie uważałem i nie widziałem świata jako ciemnego i mrocznego miejsca, pełnego ludzkiej nienawiści, tego całego zła i innych okropności z którymi się stykamy - wtedy się tego nie widziało. Czasy kiedy marzyłem, żeby znaleźć magiczną krainę z błyszczącym na wszelkie kolory tęczy napisem "Szczęśliwa kraina w której nie ma problemów za to są muffinki" - bo kto by nie chciał się oderwać od tego świata raz na jakiś czas i trafić do Equestrii. To trochę tak jak radzenie się z swoimi problemami, są inne sposoby, ale obejrzenie MLP też jednym z nich. Więc mamy tutaj takiego kogoś, bez przyjaciół który pewnego dnia po prostu się zdarza coś niesamowitego (szkoda, że nie wyjaśnili tego pudła, ale przynajmniej o nim pomyślałem na sam koniec, a nie przez cały czas czytania). Przyjmuje do swojego pustego, smutnego domu (i serca...) kolorowego tęczowego kucyka z bajki dla sześcioletnich dzieci. Zaczyna się nim opiekować, martwiąc się, żeby nikt się nie dowiedział, bo wiadomo jakby się to skończyło, czy żeby przypadkowo nie obejrzeć odcinka MLP. Przeżywają swoje problemy, swoje chwilę szczęścia aż w końcu przyszedł czas, jak to zwykle bywa, żeby się to wszystko skończyło. Chwile smutku po odejściu kogoś kogo się kochało przez 15 lat w tak nagły sposób. Pustka po kimś z kim się zżyło, po kimś kto został odebrany. Oby główny bohater nie zrobił czegoś głupiego, chociaż wątpię, czy z miłości do RD i liczenia, że kiedyś się z nią spotka (chociaż po miesiącu jej życia, on mógłby być już stary - czyżby pomysł na ewentualną - choć nie wiem czy konieczną - część?). Z tego można byłoby zrobić książkę, może kto wie przyłożę się do poprawienia błędów, przeczytam oryginał i spróbuje to sobie wydrukować (może nawet wersję z "pozytywką" załatwię), ale dłuższa wersja mogłaby wyjść. Ale się rozpisałem.... Ostatnia część dzieje się w 2025? Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Bezik Napisano Czerwiec 22, 2012 Share Napisano Czerwiec 22, 2012 Genialne.. Pierwszy raz płakałem na książce / nowelce / etc... (zdarzało mi się wzruszyć kilka razy na jakimś anime, ale nigdy nie jeszcze nie płakałem tak mocno :f ) Czytałem po polsku, no to jest po prostu piękne.. Pomysł znalezienia w naszym świecie postaci z bajki na początku wydawał mi się kijowy i oklepany, ale już po kilku linijkach się wciągnąłem i przeczytałem na raz. (jako że późno zacząłem, to skończyłem o 1 w nocy ). Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Saper9 Napisano Czerwiec 28, 2012 Share Napisano Czerwiec 28, 2012 Pierwszy raz od długiego czasu się popłakałem(chyba kilka lat) Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Delfinek Keola Napisano Czerwiec 28, 2012 Share Napisano Czerwiec 28, 2012 Polska wersja nie dorównuje angielskiej. Trochę zgubiono ten styl narracji. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Avro Napisano Lipiec 3, 2012 Share Napisano Lipiec 3, 2012 Fanfic oceniłbym na 4/5 . Nawet w pewnym momencie pojawiła się męska łezka czy dwie ale nie zniszczył mnie. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Thar Napisano Lipiec 5, 2012 Share Napisano Lipiec 5, 2012 Opowiadanie ciekawe i dość nieprzeciętnie rozwiązane, ale jako takie mi się nie podobało. Nie mogłem pozbyć się wrażenia, że było próbą autora na pozbycie się pewnych kompleksów, czy innego spojrzenia na swoje nudne i szare życie. Mam nadzieję, że jako pewna metoda terapeutyczna pomogła ona jemu z problemami, mnie jednak jakoś to obeszło dookoła bez wpływu. Zakończenie wydało się banalne i łatwe do przewidzenia, a same sceny przez małą ilość rzeczywistych przygód, a dużą nudnych oposów "historycznych" pozbawione były mocy przekazu. Końcowy wniosek: pomysł dobry i ciekawy, ale wykonanie niestety gorsze. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Adisso Napisano Lipiec 13, 2012 Share Napisano Lipiec 13, 2012 Mam zamiar przeczytać tłumaczenie, za słabo znam angielski, która wersja lepsza? http://mylittlebrony.blogspot.com/2012/02/fanfic-my-little-dashie-pl.html Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
luki n Napisano Lipiec 19, 2012 Share Napisano Lipiec 19, 2012 Film MLD będzie w te lub następne wakacje, i byłbym wdzięczny gdyby ktoś podał mi link do sequela My Little Dashie(słyszałem że już jest). Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Recommended Posts
Chcesz dodać odpowiedź ? Zaloguj się lub zarejestruj nowe konto.
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony
Utwórz konto
Zarejestruj nowe konto, to bardzo łatwy proces!
Zarejestruj nowe kontoZaloguj się
Posiadasz własne konto? Użyj go!
Zaloguj się