Sowenia Napisano Kwiecień 19, 2014 Share Napisano Kwiecień 19, 2014 NMM: Soarin wszedł do domu i rozejrzał się. Wszystko było po staremu. Uśmiechnął się. W końcu mógł się wykąpać i położyć. Niestety to nie był koniec. Sen nie mógł skończyć się szczęśliwie. Gdy wszedł do łazienki drzwi zatrzasnęły się, a woda w wannie zmieniła się w krew. Krew zaczęła także spływać ze ścian, wypływała z podłogi i powoli zalewała całe pomieszczenie, a nie było jak się wydostać. (Chyba trochę przeginam Choć z drugiej strony to koszmar.) Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sowenia Napisano Kwiecień 19, 2014 Share Napisano Kwiecień 19, 2014 NMM: W ciemności błysnęły ślepia Nightmare Moon. Miała powoli dość swojego dobrego wcielenia. Chciała by Soarin przeżył koszmar. Nie mogła się poddać. Ukryła się w cieniu by pegaz jej nie dostrzegł i uśmiechnęła złowrogo. Kołdra, którą przykrył się ogier zaczęła zaciskać się na jego ciele jakby chciała go udusić. W ciemnościach roznosił się echem mściwy śmiech wywołujący ciarki i dreszcze przerażenia. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sowenia Napisano Kwiecień 19, 2014 Share Napisano Kwiecień 19, 2014 NMM: Nightmare Moon miała szczęście. To był tylko sen, a ona w sumie nie była nawet prawdziwa. Nie musiała się bać. Mogła zostać przepędzona, ale potem by wróciła. Zaśmiała się złowrogo. Sen był w tej chwili zbyt miły. Wzbiła się w powietrze i ryknęła po czym zniknęła w ciemności. Otoczenie dookoła zafalowało. Po ziemi pełzły tysiące węży. Pełzły w stronę przyjaciół Soarina sycząc wściekle. Z ich kłów kapał zielony jad. Zabójcza toksyna. Rzuciły się na przyjaciół i ukąsiły, a kucyki stopiły się zamieniając w plamy, a następnie wyparowały. Węże otoczyły Soarina. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sowenia Napisano Kwiecień 20, 2014 Share Napisano Kwiecień 20, 2014 NMM: Przez chwilę panował spokój. Koszmar odszedł, zdawałoby się, w niepamięć, ale to tylko złudzenie. Sen trwał więc wszystko mogło się jeszcze zmienić. Tym razem żaden kucyk nie stał się złym potworem. Tym razem nie było trucizn, węży, krwi. Pojawił się ogień. Stodoła pełna była siana więc szybko się rozprzestrzenił. Stół, jedzenie, grzywy i ogony kuców zajęły się ogniem. Tłum spanikował. Biegali dookoła krzycząc i starając się siebie ugasić. Soarin też zapłonął. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
timber Napisano Maj 14, 2014 Share Napisano Maj 14, 2014 Luna - „Discord... Błagam, dość...” - odparł ogier, po czym odtedchnął, widząc Władcę Chaosu „Nie można?” Fuknął zdenerwowany, oddając Soarin'owi prawidłowo rozwiązaną maturę. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sowenia Napisano Maj 16, 2014 Share Napisano Maj 16, 2014 Luna: Na szczęście szum spowodowany artykułem w gazecie doprowadził do tego, że zainteresowano się Soarinem. Jego przyjaciele postanowili mu pomóc w znalezieniu drugiej instancji. Gorzej było z tymi, którzy szukając sensacji uwierzą w każdy kit, ale wiadomo, szybko się zapomina o takich plotkach. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sowenia Napisano Maj 16, 2014 Share Napisano Maj 16, 2014 Luna: Na to niewiele można było poradzić. Zostało jedno wyjście. Kaucja. Na salę wleciała Rainbow Dash lądując tuż przed wysokim sądem i z dumną pozą ogłosiła, że nie pozwoli by jej przyjaciel zgnił w więzieniu po czym wpłaciła kaucję i oboje mogli opuścić budynek. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dankey Hooves Napisano Maj 16, 2014 Share Napisano Maj 16, 2014 NMM: Jednak cena wolności była duża; Warunkiem opuszczenia więzienia była praca w Fabryce Tęczy. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dankey Hooves Napisano Maj 21, 2014 Share Napisano Maj 21, 2014 NMM: Jednak wciąż dokuczała mu samotność. Często patrzył w niebo na którym widział swoich starych kolegów dających popisy akrobacji powietrznej.Czuł się strasznie przybity zaistniałą sytuacją... Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sowenia Napisano Maj 24, 2014 Share Napisano Maj 24, 2014 Luna: Soarin spojrzał na RD zawstydzony i zaniepokojony. Bał się, że to o nim. Jednakże Rainbow wskazała głową sąsiedni stolik, na którym jakiś pegaz wcinał danie z ketchupem i cały się nim upaprał. Po chwili oboje zaczęli się śmiać. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dankey Hooves Napisano Maj 24, 2014 Share Napisano Maj 24, 2014 Luna:Burmistrz, nie chcąc żeby opinia publiczna dowiedziała się o jego zachowaniu zaproponował Solarisowi łapówkę... Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
LenitaPegazica Napisano Październik 1, 2014 Share Napisano Październik 1, 2014 NMM: Wtem okazało się, że wybuchł pożarł. Nikt nie był w stanie pomóc uwięzionym kucykom. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sowenia Napisano Październik 1, 2014 Share Napisano Październik 1, 2014 NMM: Jednak woda szybko przemieniła się w benzynę i tylko pogorszyła sprawę. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sowenia Napisano Październik 2, 2014 Share Napisano Październik 2, 2014 NMM: Ale w momencie, gdy strażacy mieli wyciągać sprzęt w wóz uderzył rozpędzony pojazd i spowodwał kraksę. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sowenia Napisano Październik 2, 2014 Share Napisano Październik 2, 2014 NMM: Ale jeden ze strażaków okazał się zabójcą na zlecenie i właśnie stanął nad swą ofiarą dzierżąc nóż. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sowenia Napisano Październik 2, 2014 Share Napisano Październik 2, 2014 NMM: Pojawił się nowy problem. Do pomieszczenia wpadły Timberwolfy i rzuciły się na strażaków. Była to krwawa bitwa. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sowenia Napisano Październik 2, 2014 Share Napisano Październik 2, 2014 NMM: Wydawało się, że sytuacja została opanowana, ale gdy wszyscy szykowali się do opuszczenia szpitalu straż Celestii zmieniła się w changelingi głodne miłości. Szybko zaatakowały owijając w kokon księżniczkę oraz Soarina. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sosna Napisano Listopad 18, 2014 Share Napisano Listopad 18, 2014 (edytowany) Czy znajdzie się śmiałek mogący uratować Soarina od koszmaru sennego, czy ogier obudzi się zlany potem po przebytym śnie? Edytowano Listopad 18, 2014 przez Sosna Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sowenia Napisano Listopad 19, 2014 Share Napisano Listopad 19, 2014 (edytowany) NMM: Nie na długo. Changelingi zamieniły się w Rainbow Dash, Spitfire, Fleetfoot i inne przyjaciółki Soarina i zaczęły go gonić. - Wracaj tutaj~ - Dlaczego przed nami uciekasz? - To my! (Proponuję by zamiast pisać NMM i Luna zmieniać kolory czcionki. Byłoby ładniej) Kolorów czcionek nie zezwalam zmieniać~ Sosna Edytowano Listopad 19, 2014 przez Sosna Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Cassidy Napisano Listopad 19, 2014 Share Napisano Listopad 19, 2014 Nmm : jednak w pomieszczeniu była skrzynia, z której uciekł cienie zamieniające się w podmieńców . Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sowenia Napisano Listopad 19, 2014 Share Napisano Listopad 19, 2014 Luna: Spojrzał na to przerażony i rozejrzał się. Znalazł latarkę i poświecił w cień by zniknął. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sosna Napisano Listopad 28, 2014 Share Napisano Listopad 28, 2014 (edytowany) To był naprawdę dziwny sen, Soarin zlany potem obudził się w swoim łóżku, sprawdzając, czy wszystko z nim w porządku. Po upewnieniu się, że tak długo rozpamiętywał tenże sen i doszedł do wniosku, iż musi ograniczyć placki jabłkowe na kolację. W następnej kolejności Nightmare Moon postanowiła namieszać w śnie Spike'a, natomiast Luna postanowiła jej w tym przeszkodzić. Wymagania odnośnie snu: -Nie może wykraczać po za bibliotekę Twilight. -Minimum trzy linijki tekstu. Noc tego wieczora była piękna. młody pomocnik Twilight przed snem jak zwykle porządkował książki w bibliotece, po czym położył się do łóżka. Sen zaczął się najnormalniej w świecie.Sipke'owi przyśniło się, że w bibliotece odwiedziła go Rarity, oraz jej młodsza siostra Sweetie Belll. Smok chciał poczęstować je herbatą oraz ciastkami, jednak odkrył, że ciastka się skończyły. Edytowano Listopad 28, 2014 przez Sosna Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sosna Napisano Grudzień 3, 2014 Share Napisano Grudzień 3, 2014 Czyżby nie znalazł się nikt na tyle odważny, by zniszczyć tenże sielankowy sen? Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sowenia Napisano Grudzień 5, 2014 Share Napisano Grudzień 5, 2014 NM: Wiadomo, że owa sielanka nie mogła trwać wiecznie. Nightmare Moon sprawiła, że to co zjedli goście wraz z samą Twillight okazało się dosyć szkodliwe. Już po chwili wszystkie trzy klacze miały mdłości i trzymały się za brzuchy. - Spike! Czegoś ty tam dodał?! - krzyknęła Twillight. Smok przestraszył się. Zawiódł. Nie spisał się. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sowenia Napisano Grudzień 6, 2014 Share Napisano Grudzień 6, 2014 NM: Spike przetarł czoło i odetchnął. Co prawda widział grymas na twarzy Twillight, ale był pewny, że zajęta rozmową z Rarity szybko zapomni o całym incydencie. Mogłoby tak być jednak jedzenie to nie wszystko. Trzeba się jeszcze napić! Nalał każdej po szklance soku i przyniósł. Postawił na stole, ale gdy klacze sięgnęły swoją magią po napój okazało się, że piją olej. Rarity nie chcąc wyjść na niegrzeczną z trudem przełknęła ohydny napój, a Twillight wypluła to z powrotem do kubka. - Spike! Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Recommended Posts