Skocz do zawartości

Wojna - Sombra kontra my!


Lunaris

Recommended Posts

Jeździec zastanowił się.

- Niestety, ale wciąż czekamy na wyjaśnienia. Jako organ legalnej władzy na tych terenach możemy was wszystkich przesłuchać. Nie chcielibyśmy być do tego zmuszeni. - powiedział rzeczowo, uważnie wpatrując się w kuca. Wkrótce reszta oddziału dołączyła do obecnych. Wszyscy wyczekiwali na odpowiedź, zachowując niezbędną ostrożność..

Link do komentarza

-Więc sami z min porozmawiajcie.

 

Kuc posmutniał nagle wiedząc że nie wszystko poszło po myśli dowódcy. Nagle z Tawerny wyszła dość dziwna postać, dopiero po chwili można było się domyślić że był to człowiek. Był ubrany w dziwny materiał przypominający dym mieniący się odcieniami czerni i szarości, doskonale maskujący jego kształt. Był przyległy do ciała, prócz kaptura i maski na twarz. Przy klacie wisiało 6 sztyletów, przy plecach 2 długie zakrzywione sztylety, przy kostkach 2 sztylety, przy pasie miecz oraz kusza ręczna z 10 bełtami.

 

-Witam was. Chciałem porozmawiać w osobności z waszym dowódca, ale nie daliście mi wyboru. -Jego głos był głęboki i jakby sam tworzył własne echo. Była to dość dziwna i niecodzienna mieszanka.

Link do komentarza

( Czy maskujący kształt i przyległy się aby czasem nie kasują? Albo coś jest przyległe do kształtu, albo go deformuje zdecyduj się.)

(Strój jest przyległy, ale jak mogłeś przeczytać materiał zachowuje się jak dym...  W ten sposób może być przyległy i naraz deformować. Poza tym jeśli miałby plamy w różnych odcieniach też by maskował i mógłby utrudniać rozpoznanie kształtu. Tak działa moro.)

Link do komentarza

(to co wróciłem do celi czy tkwię przed sądem?)

*Ozai*

-Moi bracia z GDI?!!! Nieee! tak strasznie mi ich szkoda.-powiedział sarkastycznie-A tak na serio o co chodzi? jeśli chcecie się poddać spoko, trochę pracy nam zaoszczędzicie.

*rozbitkowie*

-wypuście wilka!-krzyknął Aion.  

Link do komentarza

-W imię NOD dziękuje-rozłączył się. Do reszty załogi-panowie wiemy i mamy niemal 100-u% pewność że Arceus ukrywa się na terenie ZRR... gdzieś tam-pokazuje za okno-nie muszę wam mówić co robić? Do dzieła!-kilka krążowników, niszczycieli i mnóstwo myśliwców i transporterów poleciało w stronę ZRR niszcząc przy tym sprzęt na ziemi i wrogie statki które były najbliżej przejścia utworzonego niedawno.

*cela czy sąd*

-słuchajcie nie wiem czy to ważne ale chyba moi znajomi tu lecą...-powiedziałem nie pewnie.

Link do komentarza

W Sombralandzie z zadowoleniem przyjęto taki obrót sprawy. Flota rozpoczęła reorganizację. Przywrócono łączność z koloniami, z których zaczęły przybywać uzupełnienia. Jednak nie wszystko szło tak jak powinno. Jeden z pocisków NOD trafił w elektrownię, pozbawiając prądu części miasta.

Link do komentarza

pech chciał że akurat w tej części miasta przebywał S1 (?mam nadzieję chociaż mogę się mylić?). Pole statyczne osłabło, ale S1 też miał się nie najlepiej jednak mimo to zsunął się ze stołu i schował przed naukowcami licząc na panikę.

Link do komentarza

Arceus znalazł się w bardzo kłopotliwej sytuacji. Nie w celi i nie w sądzie. Bo otóż właśnie stoi już pod szubienicą. Właśnie miano założyć mu pętlę na szyję, gdy dotarły wiadomości o ataku NOD.

 

Sowieci nie próbowali specjalnie walczyć ze statkami organizacji. Po prostu puścili ich, byle tylko nie wchodzili im w drogę. Ale  trzeba było upilnować NOD, by nie narobiło szkód. Zastosowali więc obronę konieczną. Dzięki niewykorzystanej dotąd zbytnio flocie na orbicie mogli zachowywać się jak pasterze prowadzący owce. Nie strzelali i stworzyli wygodną drogę, ale jak tylko ktoś wychynął poza ustaloną trasę to był natychmiast niszczony.

 

Armia Czerwona miała za mało rezerw, by opanować Królestwo Gryfów, lecz starczyło ich na coś zupełnie innego. Dzięki zajęciu strategicznych punktów kraju wprowadzono plan B. Król został zdetronizowany i zastąpiony Radą Narodową, wybraną spośród lokalnych mieszkańców.

(Wolfast, może będziesz kontrolował neutralne kraje? Bo jako bezstronny chyba najlepiej sobie poradzisz.)

 

Dowódca, który dopiero teraz się zjawił, zmierzył chłodnym wzrokiem przybysza. Podjechał nieco bliżej, nie na tyle jednak, by znaleźć się w zasięgu śmiercionośnych narzędzi.

- Wy kto? - zapytał srogo.

Link do komentarza

*ZRR*

rakieta wystrzelona przez jeden z wielu myśliwców uderzyła nieopodal mnie, na tyle daleko że przeżyłem, ale na tyle jednak blisko by mnie uwolnić. Nad flotą NOD nie da się zapanować (nie tacy jak wy próbowali) mimo przewagi liczebnej wroga statki NOD strzelały dalej do wrogich statków i do instalacji obronnych na ziemi. kika transporterów osłanianych przez myśliwce wylądowało. Z nich z kolei wyszło mnóstwo drobnych acz dobrze uzbrojonych robotów, czasami zdarzały się cięższe jednostki. W chaosie walki wróciłem do sądu słabo ochranianego gdyż strażnicy mieli inne zmartwienia. Spaliłem akta i wyszedłem.

zanim jednak rozbroiłem się a strażnika który akurat przyszedł poczęstowałem waszym cyjankiem. wziąłem jego karabin i postanowiłem znależć jakieś zaciszne miejsce i pozwolić się wymordować NOD i sowietom.

*fort*

-A chcesz się założyć?-maciek akurat dyskretnie odbezpieczył granat dymny 

Link do komentarza

Nikt nie zauważył w ogólnym chaosie zniknięcia skazańca, ale jego plan udał się tylko połowicznie. Bo faktycznie instalacje naziemnie ucierpiały w skutek ataku NOD, lecz wkrótce reszta okrętów wroga została zwyczajnie odcięta. Flotę rozdzielono na małe, izolowane grupki, które systematycznie rozbijano. Na nieszczęście oponentów walka toczyła się na terenie ZRR, poznanym i dobrze przystosowanym do obrony. Także posiłkom było łatwiej dotrzeć. Transportery zostały rozbite doszczętnie (jesteś w forcie, pamiętaj), myśliwce odleciały jednak bez szwanku. Żołnierze CzK z powodzeniem odparli pierwszy atak NOD, ale ze sporymi stratami. W końcu element zaskoczenia swoje robił. Walka trwała dalej, choc z nikłą przewagą Sowietów.

 

(Arceus, dobrze ci radzę, wykorzystaj moment i nawiej. Bo moja flota pokona NOD bez bycia OP. Wy jej prawie nie ruszaliście przez jakieś 10 stron.)

Link do komentarza
Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.
×
×
  • Utwórz nowe...