Skocz do zawartości

Wojna - Sombra kontra my!


Lunaris

Recommended Posts

Mknący z prędkością... czekaj, 2000 km/h? Ponad 1 Mach? O.o

 

No, mniejsza. Mknący z prędkością tak dużą, że równie dobrze mógłby mknąć z prędkością światła pociąg pruł przed siebie. Szturmowi Marines z przodu mieli spory kłopot. Wtedy to jednemu z nich przyszedł do głowy szalony pomysł. Kurczowo trzymając się lokomotywy, chwycił wiszący u pasa ładunek termiczny, po czym poinformował o swoim planie towarzyszy z pozostałej części pociągu. Przed zakrętem uruchomił bombę, po czym uruchomił swój plecak i pomknął do przodu. Bomba wybuchła, topiąc metal torów. Wtedy pozostali Marines wyskoczyli z pociągu i odlecieli nieco na bok, po czym odwrócili się, by podziwiać widowisko pt. wykolejenie się pociągu. O Celestię się nie martwili - była boginią, była nieśmiertelna.

 

Tymczasem w kompleksie komputera ich towarzysze odpierali atak maszyn obronnych. Pająki zostały obrzucone granatami. Serie z bolterów i pociski plazmowe niszczyły kolejne jednostki wroga. Portal zamknął się, by pojawić się obok rozbitego pociągu.

Link do komentarza

(Ja się nawet nie ewakuowałem)

 

Pociąg się tak wykoleił że dotarł na powierzchnie, o to pobito rekot guinessa w wykolejaniu pociągów. Wszyscy którzy przeżyli zaczęli bronić wagonu z Celestią, nawet dowódcy wyszli. Celestia leżała nieprzytomna obok Herszta Czahołamacza

Z botów nic nie zostało

-Proszę proszę, nie myślałem że wam się uda pokonać moje boty. Ale zapewniam was tera będziecie mieli przerąbane-po tych słowach macki ruszyły do ataku

Link do komentarza

- Allahu Akbar! - krzyknął jakiś Tatar, eksplodując na mackach. W powietrzu rozszedł się okropny zapach i zaraz potem spora część pomieszczenia stanęła w płomieniach. Członkowie Specnazu skupili się teraz na poszukiwaniu Komputera. Wydano na niego zaoczny wyrok śmierci. Sam się jednak nie wykona.

 

Co do Celestii, pociąg był już za daleko, bu Sowieci mogli chociaż próbować dotrzeć tam przed Gandzią. Ale i tak spróbowali. Wyprawiono zmotoryzowany patrol w liczbie dwóch pojazdów pancernych by zabezpieczył teren i zgarnął więźniów. Zaczyna się wyścig z casem.

Link do komentarza

Drużyny Szturmowe z niemal fanatycznym zapałem skoczyli na oszołomionego wroga. Prędkość, jaką nadały im plecaki skokowe sprawiła, że przy lądowaniu kilku wrogów zostało powalonych na ziemię. W czasie gdy dwie drużyny operacyjne wiązały wroga walką, trzecia wylądowała obok Celestii. Szybko chwycili nieprzytomną klacz, po czym rozpoczęli odwrót, osłaniani przez swoich kolegów. Jeden ze szturmowych Marine wykorzystywał do tego miotacz ognia; sierżant oddziału toczył pojedynek z Hersztem Orków. Młot energetyczny co i rusz spadał na broń Czachołamacza. Ork blokował ciosy, po czym wykonywał kontratak z identycznym skutkiem.

W tym czasie czołgi ryjące, kierujące się na ostatnią znaną lokalizację odbiornika z pociągu, zbliżały się do celu.

 

(BTW, odniosłem wrażenie, że macki miały zaatakować mnie, nie komunistów...)

Link do komentarza

(A teraz najlepsza część, może i większość kompleksu jest w twoich rękach ale ja go nadal kontroluje. Jedyne wyjście abym stracił kontrolę to zniszczenie procesora, zniszczenie tego nie uśmierci mnie pisałem w którymś poście że kilkanaście moich procesorów jest rozsianych po mojej częście galaktyki. A co GMa to ja się nie udzielam róbcie co chcecie)

 

Komandor Tau razem z drużyną w pancerzach X15 dzięki plecakom odrzutowym zablokowali ucieczke wrogowi, sonda obronna wytwarzała pole siłowe. Po chwili zaczęto ostrzał w kierunku Drużyny Szturmowej, nad ich głowami pojawił się prototypowy transportowiec pionowego startu i lądowania. Chwycił kleszczami Celestie i zaczął odlatywać, włączając działka obronne. Lord Chaosu nadział jednego SM na swój miecz

 

Komputer czuł się bezpiecznie w swoim pancerzu, osobiście obawiał się spamu pociskami czołgowymi. Nowe boty wkroczyły do pomieszczenia tylko teraz było ich 2 razy więcej

Link do komentarza

(Może ja? :crazy:  Ale ostrzegam, lubię żuty kostką.)

 

Dziewczynka bawiąca się pochodnią nawet nie zwróciła uwagi na żołnierzy, pochodnia była dużo ciekawszym zajęciem. Jednak z karczmy wyszło dwóch rosłych ogierów.

 

-Ojciec! Jacyś ludzie, ty chyba do ciebie!

 

Krzyknęli jednym głosem po czym ten stojący po prawej zakaszlał paskudnie. Z karczmy wyłonił się staruszek, najwidoczniej przywódca wioski choć już wiekowy.

 

- Nie krzyczta tak synkowie.Witam panów żołdaków. O co chodzi? I jeśli można, kto tu dowodzi?

Link do komentarza

(Ja zgłaszam się na rolę MP/MG i tak za bardzo nie uczestniczę w tej wojnie tylko raczej obserwuję. Pozostali dwoje mają już 2 wątki i do tego ma jeszcze dojść mistrzowanie, istnieje ryzyko różnego rodzaju pomyłek, a ja mogę stworzyć w pełni pasywną frakcje, która nie będzie w konflikcie z byciem MG.)

Link do komentarza

(O, pomysł Wolfasta wydaje się najlepszy.)

 

Jeden ze szturmowych Marine wykonał skok. Błyskawicznie doleciał na wysokość wrogiego pojazdu, nim ten zdążył odlecieć, po czym rzucił ostatni ładunek termiczny. Szczęśliwym rzutem udało mu się zniszczyć kleszcze wrogiej maszyny. Marine skierował się ku ziemi, w locie łapiąc Celestię.

Do przybycia posiłków zostało jeszcze trochę czasu, jednak ktoś przyszedł walczącym Marines z pomocą.

Nieoczekiwany ostrzał z bolterów przygwoździł atakujących Tau. Marines zerknęli w stronę lasu, z którego nadeszło wsparcie. Zobaczyli powoli idących na wroga Marines, odzianych w czarne pancerze wspomagane z wymalowanymi nań mrożącymi krew w żyłach malunkami płomieni. Od przybyszów bił upiorny blask, zaś stopy otaczała ognista aura. Był to legendarny Legion Potępionych, tajemniczy Zakon, który pojawia się rzadko i tylko wtedy, gdy jest najbardziej potrzebny.

Legioniści wychodzili z lasu, powoli maszerując w stronę wroga. Ciągle ostrzeliwali się, umożliwiając walczącym i niosącym Celestię szturmowcom odwrót w stronę lasu, gdzie ci ostatni zaraz pomknęli.

Link do komentarza

-Niestety w pewnej części uratowaliście Celestię, ale.....-powiedział Komputer biorąc pojemnik z wyssaną magią Celestii swoją ostatnią macką
-Mam 80% jej magii więc w pewnym sensie wygrałem-po chwili pojemnik schował za pancerz

-Do tego jakimś cudem rozwaliliście pociąg pancerny-szybko rzucił pojemnik do innego szybu wentylacyjnego. Sam pojemnik wpadł do drugiego pociągu pancernego, który służył do ewakuacji. Był dość twardy i dobrze uzbrojony, po chwili ruszył. Szybko nabierał dużej prędkości jadąc tą samą trasą co poprzednik, na torach gdzie stał wykolejony pociąg specjalne urządzenia odepchnęły go na bok przez co droga była wolna

-Ups!-powiedział wrednie Komputer

 

Żołnierze rozpoczeli ostrzał do nowego wroga, nawet przyleciało kilka kanonierek bojowych która zaczęły ostrzeliwywać wroga swoimi działkami laserowymi. Znaleziono nawet kilka CKM które rozstawiono i zaczęto z nich strzelać, transportowiec się trochę cofnął po czym użył swoich działek aby zastrzelić uciekinierów. Wezwano drugi transportowiec który też miał przechwycić Celestię kleszczami

 

(A żeby nie było są 3 pociągi, 2 pancerne i 1 taka jakby pociąg forterca. Ta forteca może osiągnąć najwyżej 1000km/h, a pancerne 2000km/h)

Link do komentarza

(szyb wentylacyjny?... zapamiętam, ale mając ładunki wybuchowe przy [a raczej w] sobie to i tak zginę. na razie podziękuje :/)

-Słuchajcie towarzysze to co teraz do świtu cała noc, a ja mam ochotę się przespać. Mogę wrócić do celi?

*3km od fortu bractwa*

-no to co teraz?

-czekamy...

(kilka pytań 1 nada działacie?

2 to powiesz mi coś o opancerzeniu członków bractwa?

coś mi mówi że zostałeś MG powodzenia:) )

*telefon do komputera*

-ŻE CO!!!! Byś powiedział że chcesz Celestie tylko po magie bym załatwił coś w zamian! sporo magicznych artefaktów mam u siebie w biurze.-powiedział wolny w tej chwili Aion.

*na orbicie*

Pomimo usilnych starań strony przeciwnej w blokadzie powstała wyrwa więc statki NOD mogły wlatywać za nią bez większych strat. Kilka innych już było na ziemi i zniszczyło obronę planety (instalacje obronne na jej powierzchni Blokada była w pewnym miejscu otoczona i przeznaczona do odstrzału, le jednak NOD nie po sowietów tu przyleciało.

Link do komentarza

(Stawiam na Wolfasta, bo ja i tak przecie nie mam prądu :/)

(Komputer, do kogo było z ostrzałem nowego wroga? Nie chcę znów wyskoczyć jak Filip z konopii.)

 

Jeden z kawalerzystów wskazał szablą na grupę tuż koło palisady.

- Dowodzi ten w wysokiej czapie. Ale nie o tym teraz rozmawiamy. Doszły nas słuchy o wielu zniknięciach w tym rejonie. Związek Radziecki bardzo nie lubi, gdy coś lub ktoś znika bez jego udziału. Żądam wyjaśnień. Natychmiast.

Sołdaci nie wyglądali na ludzi, których zwiodą jakieś bajeczki wymyślone na poczekaniu. Ponadto reszta oddziału, wciąż na włączonych komunikatorach, wjechała do osady. Przepatrywali teren, ale z koni nie pozłazili.

 

Trybunał zaszczycił Arceusa spojrzeniem wypranym z emocji. Już mieli coś odpowiedzieć, gdy do pokoju wkroczył żołnierz ochrony.

- Świta. - powiedział grobowym głosem.

 

Na orbicie Sowieci nie udzielali się, zawieszając ataki na flotę NOD. Oczywiście okręty pilnowały, czy nowi uczestnicy wojny nie złamią warunków przelotu. Na wszelki wypadek zmobilizowano obronę naziemną i uzbrojono niewielkie głowice.

Link do komentarza

Legion Przeklętych dzielnie odpierał atak nieprzyjaciela. Posiadanie cech Powolni, ale skuteczni oraz Nieustępliwe widma sprawiło, że pociski wroga miały olbrzymie trudności z przebiciem ich pancerzy. Jeden z nich, uzbrojony w wyrzutnię rakiet, posłał pocisk w transportowiec. W końcu przybyła odsiecz w postaci czołgów ryjących. Podczas gdy większość zapewniała osłonę ogniową, do jednego z nich zapakowano ranną Celestię.

 

Na orbicie Flota wycofała się. Podczas gdy mobilne działa obrony naziemnej ostrzeliwały okręty NOD, które przeszły przez osłonę, do floty najeźdźców wysłano wiadomość.

-Nieznana flota, wyjaśnić cel ataku. Jeśli jesteście z GDI, to radzę się wycofać, inaczej skończycie jak wasi bracia z poprzedniej floty GDI.-

Link do komentarza

*Szła przez ciemny las z jakimś listem w pyszczku. W liście znajdują się jakieś zakodowane informację. jest zaćmienie dlatego wilczyca jest całkowicie bezbronna.*

- Muszę się spieszyć jeśli chcę dostarczyć tą informacje na czas!

(miłego rozkminiania)

Link do komentarza

( 1: ostatnie akcje i się Bractwem lekko wyłączam. 

2: Każdy członek Bractwa ma Egzo-pancerz energetyczny, PIP-Boya połączonego do jego układu nerwowego w celu uzyskania całkowitego statusu właściciela, płonący miecz "Sziszkebab", broń podręczną czyli pistolety zwykłe lub maszynowe albo strzelby krótkie i na koniec swoje ulubione bronie.

3: Dzięki.)

6 Ciężko opancerzonych pojazdów typu Rhino podjechało do wraku po czym otworzyły się z oddziałami Bratwa po 10 osób każda

- W chwale Bractwa Czarnej Stali jesteście zatrzymani pod zarzutem nieautoryzowanego wejścia na teren Bractwa, i ostrzelaniem naszych pojazdów. Możecie stawiać opór, ale wtedy mamy rozstrzelania was. Zapraszamy do pojazdów i witajcie w Kolorowej Kuźni panowie. 

Powiedział któryś z żołnierzy celując do rozbitków.

Link do komentarza

-Walić Celestie! Mam już co mi jest potrzebne, osłaniać pociąg dopóki nie dotrze do punktu ewakuacji!-powiedział komputer swoim oddział przez komunikator. A sam pociąg pancerny właśnie wyjechał z tunelu, ominął wojska jednej i drugiej strony i pruł dalej przed siebie. W jednym z waganów znajdował się pojemnik z wyssaną magią Celestii (magia przybrała formę gazową po wyssysaniu)

-Szlag by to-powiedział jeden z Wojowników Ognia-po chwili przyleciał drugi transportowiec który chwycił niezbyt wygodnie rozbitków kleszczami, modląc się by ich nie rozstrzelano zaczął przygotowywać się do odlotu jednocześnie przygotowując działka do ostrzału

Link do komentarza

-Nie gorączkujta się tak. Ja jestem starostą tej oto wioseczki.

 

Odezwał się stary i nawet trochę uschły kuc. Ledwo stał na nogach, widać było że już tylko dni do trumny liczy.

 

-Wejdź pan do mnie do karczemki to pogadamy panie dowódca, jak przystało na porządnych obywateli.

 

Mała klacz bawiąc się pochodnią przysnęła sobie na kamieniu.

 

-Jako gospodarz zapraszam pana do mnie na zupkę, boście na obiad trafili. A gospodarzowi nie wypada odmawiać.

 

Po tych słowach wskazał na drzwi do izby, przy której to stali dwaj synkowie.

Link do komentarza
Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.
×
×
  • Utwórz nowe...