Skocz do zawartości

Wyżal się.


Mellie

Recommended Posts

Gość ChrisEggII

To nie jest nowa formuła, to jest powrót do sprawdzonego systemu sprzed reformy oświaty. Właśnie o to w niej chodzi, żeby wyeliminować oszustów kupujących prezentację albo olewających przedmiot przez cały okres edukacji, a potem przygotowujących się na 15 minutową prezentację.

Ale jakim to trzeba być leniwym w myśleniu, żeby kupować gotowe prezentacje... Tydzień przed ustaliłem listę wstępną co będę mówił, a jedyną próbę zrobiłem w nocy przed egzaminem i udało się wyciągnąć 12 punktów. Trza być naprawdę zdolnym, żeby to oblać.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam super sorkę od Matematyki , jeszcze w tym tygodniu będę miał 2 sprawdziany pod rząd . :rainderp:

Ja miałem jeszcze ciekawszą. Druga klasa LO, a ona wyskakuje z zadaniami dla maturzystów. "Przecież to takie proste, podstawiacie do  wzoru..." Co więcej miała opinię: "u niej maturę zdają wszyscy". Pewnie skoro przez trzy lata wykopiesz najsłabsze ogniwa to zdadzą... Tak to jest gdy ktoś zamiast uczyć powinien liczyć szyszki w lesie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znam ten bul, ja też jestem w klasie maturalnej 4 technikum mechanicznego.

Tylko u mnie mówi nie dopuści kasy do matury jak wyniki nie będą według niej zadowalające , bo będzie mieć lipę z tego powody jak podejdzie moja klasa a nie zda, ach te statystyki.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja miałem jeszcze ciekawszą. Druga klasa LO, a ona wyskakuje z zadaniami dla maturzystów. "Przecież to takie proste, podstawiacie do  wzoru..." Co więcej miała opinię: "u niej maturę zdają wszyscy". Pewnie skoro przez trzy lata wykopiesz najsłabsze ogniwa to zdadzą... Tak to jest gdy ktoś zamiast uczyć powinien liczyć szyszki w lesie.

Bo w drugiej klasie LO faktycznie powinieneś już wiedzieć praktycznie wszystko, co potrzebne jest do matury. Pozwól, że przebiję bańkę, w której chyba żyjesz - 3 klasa liceum to przygotowania do matury. Powtarzanie większości materiału, które zaczyna się co najmniej pół roku przed maturą.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo w drugiej klasie LO faktycznie powinieneś już wiedzieć praktycznie wszystko, co potrzebne jest do matury. Pozwól, że przebiję bańkę, w której chyba żyjesz - 3 klasa liceum to przygotowania do matury. Powtarzanie większości materiału, które zaczyna się co najmniej pół roku przed maturą.

 

Fakt. Moja matematyczka i geografka/geograficzka/nauczycielka geografii (jak to się odmienia?) mówią nam to samo. Jako, że jesteśmy w 2 klasie powinniśmy już takie zadania umieć rozwiązywać. A w 3 klasie będzie dokładnie to samo.

Odnoszę przez to wrażenie, że z każdą klasą robię coraz mniej -_-

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo w drugiej klasie LO faktycznie powinieneś już wiedzieć praktycznie wszystko, co potrzebne jest do matury. Pozwól, że przebiję bańkę, w której chyba żyjesz - 3 klasa liceum to przygotowania do matury. Powtarzanie większości materiału, które zaczyna się co najmniej pół roku przed maturą.

Doskonale Cię rozumiem. Problem w tym, że jako przykład czegoś nowego powinno się pokazać w miarę proste zadanie, a nie takie, którego nie rozumie połowa klasy. Zamiast 10 zadań mieliśmy 3 bo nie szło załapać o co jej chodzi. "To jest wzór, a teraz masz przykład". Byłem w klasie z rozszerzonym angielskim, ale traktowali nas jak elitę z rozszerzonym wszystkim. Wyleciałem przez to w drugiej klasie. Nie ma to jak na angliku pisać "my name is..." po pobycie w klasie gdzie mówiło się tylko po angielsku.  :yHRvV:

 

W LO dla dorosłych, do którego poszedłem matematyczka korzystała z tej samej książki, ale zaczynała od najprostszych przykładów. Ocena na koniec - 5. I wielkie zdziwienie dlaczego nie zdaję matury z matematyki. Jak mogłem wybrać biologię? Poziom na 3 był śmiesznie niski, na dwa w sumie zerowy ale na 5 identyczny jak w tamtym LO. Wymagali wiedzy. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem jak u ciebie w szkole , ale u mnie jest taki schemat"

1 Klasa : wszyscy sie uczą  są wystraszeni że nie zdadzą albo przeniosą sie do zetki.

2 Klasa już trochę mniej się uczą więcej ściągają  ( u mnie królowała fotosciąga) .

3 Klasa już są luzy nikt prawię się nie uczy, dopiero przed styczniem i czerwcem.

4 Klasa teraz wszyscy udają że się uczą, lecz jak były próbne matury to zdało je tylko może z 6 os na 27.

Ja akurat robię co mogę i są tego efekty.

Po za matma mój najniższy stopień na półrocze to dost.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

LOL? Nie wiem co to jest, nie chcę wiedzieć. Serio. Chyba jestem z innej "generacji"  :squee:   Ja tam od 10 lat zagrywam się w UT 2004, obecnie z modem dającym komentarze MLP (m.in bo jest też Terminator, Homer Simpson i inni), ale muszę go dopracować na co niestety nigdy nie mam czasu. 

Edytowano przez Triste Cordis
  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

LOL? Nie wiem co to jest, nie chcę wiedzieć. Serio. Chyba jestem z innej "generacji"  :squee:   Ja tam od 10 lat zagrywam się w UT 2004, obecnie z modem dającym komentarze MLP (m.in bo jest też Terminator, Homer Simpson i inni), ale muszę go dopracować na co niestety nigdy nie mam czasu. 

UT 2k4 Respekt  :efWiK:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlaczego polskie prawo jest takie "Kur****ie" ?! Interwencja policji kurna - przez wielkie K, zapinadalm w socjlaistycznym patrolu wośpu, byłem koordynatorem dostałem jeden z chunowszych okręgów poza miastem i jak tu czuć się bezpiecznie. Co chwila pijak, pogoda godna pożałowania ciemno, pada i bandy pijaków się szlejają co chwilę. Jako, że byłem koordynatorem miałem 100% odpowiedzialność za puszki i osoby z mego patrolu -,- Oczywiście mundur na sobie - cała jednostka (prawie) się zapisała to i ja, a w kieszeni replika(glocka g19c nie wyjmowana w ogóle), bo gdzie palną<życia bym nie miał> oczywiście w celach samo obrony, by odstraszyć. Wróciłem do miasta, podliczyłem pieniądze w sztabie i odbywał się koncert, ochrona sprawdza czy czegoś nie mamy, oznajmiam mam replikę i legitymację, ale chu... od razu mnie ściągają po policję bez rozmowy. I tak chue z nich.. Już kolejny raz ochraniają imprezę, a 2 rok z nimi "spinę" mam, dokładnie z szefuniem, ale nie tylko ja, ludzie narzekają na nich. To podjechali ubrani w kamizelki z bronią szukają czy czegoś nie mam(policja) od razu do radiowozu, wstyd przy ludziach, pytania czy jestem zdrowy psychicznie... Kurna mać Ochrona tak kłamała jak suki, że niby celowałem jednemu przed głową,m aż chciało mi się kolesiowi zajechać, ale po co pogarszać sytuację i na 48h iść ! Prawo do broni powinno być ogólnodostępne bym mógł się czuć bezpiecznie nawet poza miastem, a nie pierdo-lamento... i wstyd ten...

  • +1 3
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak to jest, że ludzie panikuja i łagają jsk tylko im cos nie leży.

Nie znam człowieka... Co z tego? Mam zły chumor, mogę mu dokuczyć, zrobię to, bo tak. ~ Społeczeństwo.

Cholerna prawda jest taka że ludzi nie obchodzi to co się działo na prawdę, bo jeżeli za cenę reputacji jakiegoś kompletnie nie znanego człowieka  można stwożyć ciekawa historyjkę, to dlaczego tego nie zrobić, hmm? Co z tego że będzie miał problemy, Ja go nie znam i to jest najważniejsze. Aż czasami chce się wyżygać na społeczeństwo...

 

Na chamów nic nie poradzisz. Nawet ze wszystkimi papierami znajdą coś do czego mozna się przyczepić. A to tu nie ma podpisiku, a to tu nieaktualne... Ludzie jak chcą to zrobią na złośc, i nigdy nie da się tego wyeliminować. 

Edytowano przez Nimfadora Enigma
  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mogą zawsze Cię wziąć na "kontrolę" za replikę i wsadzić jeśli chcą na 48h bez zezwolenia sądu. Replikę nie jest łatwo odróżnić, bynajmniej nie te z średniej-wyższej półki cenowej. Zawsze noś w kaburze nawet replikę. Pamiętaj o BLOS-ie. Nigdy nie podawaj broni, wskaż gdzie jest sami wezmą, gdyż mogą Cię postrzelić(w ostateczności) lub znieść do parteru. Jak już nawet ja weźmiesz(ale niech Cię ręka Boża broń byś wyją) to podaj chwytem pistoletowym byś nie dawał większych podejrzeń.

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może i masz rację , ja widziałem kiedyś ale nie jestem pewny czy to replika, że był czerwony koniec lufy. Szczęce mówiąc to sam myślałem kiedyś o zakupię repliki Waltera.

Ostatnio spodobała mi się replika AK 47 na śruty i nabój CO2 ( można strzelać serią śrutów na raz), tylko zę to mało praktyczne,i drogie . Teraz żeby sobie postrzelać zapisałem sie do LOK-u i moge raz na jakiś czas postrzelać sobie z KBK-esa , długiego i krótkiego . Szkoda że tak ciężko o pozwolenie na broń , sam chciałbym je uzyskać tylko odstrasza mnie cena badań itp. Choć może jak uda mi się załapać do Straży Granicznej lub Wojska to dostanę pozwolenie.

Edytowano przez KamilPL 94
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlaczego polskie prawo jest takie "Kur****ie" ?! I

 

To ja o policji, ale z innej strony. Dzwonisz po takich "bo tatuś szaleje". Przyjadą, przemówią do rozsądku... gościowi, który ma tyle promili że jest w "outer space". Pytają "będzie spokój?" Odpowiedź: "Bęźie...". Oczywiście, że nie będzie. Kończy się na tym, że trzeba uciekać do piwnicy bo policja g# w tej sprawie zrobiła. A co mogła zrobić? To co robią w USA. "Porozmawiać" na osobności. Pierwsza rozmowa to faktycznie rozmowa, ale w przypadku "recydywy" i drugiej "pogawędki" obok radiowozu, po kilku minutach do domu wnoszą półprzytomne "zwłoki" obite na kwaśne jabłko. W Polsce kac u damskiego boksera = ból głowy. W USA = ból prawie wszystkiego i pamiątka na kilka tygodni w postaci siniaków. A prawo? Nie możemy pozbyć się z domu drugiego alkoholika - brata. KAŻDA instytucja mówi w końcu to samo: "albo sam przestanie, albo go ubezwłasnowolnicie". Problem w tym, że to ostatnie wiąże się z ponoszeniem odpowiedzialności za wszystko co zrobi. A potrafi wiele. 

 

Wracając do Twojego przypadku. NIGDY więcej nie pomógłbym WOŚP. Nie po takim traktowaniu, nie po robieniu z kogoś terrorysty. Bo w policyjnych statystykach będzie więcej przypadków, a cieć w okularkach powie TVNowi "złapaliśmy X nieuczciwych / groźnych wolontariuszy". W normalnym kraju sprawdzili by ją czy to nie prawdziwa broń (jak sam napisałeś podając w bezpieczny sposób), nie sprawia niebezpieczeństwa i Cię przepuścili. Ale takie rzeczy tylko w normalnych krajach...

PS. Mogę o tym napisać na swoim blogu?

Cała ta sytuacja z "bronią" skojarzyła mi się z tym:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

W normalnym kraju sprawdzili by ją czy to nie prawdziwa broń (jak sam napisałeś podając w bezpieczny sposób), nie sprawia niebezpieczeństwa i Cię przepuścili. Ale takie rzeczy tylko w normalnych krajach...

PS. Mogę o tym napisać na swoim blogu?

 

Więc teoretycznie i praktyce nie powinienem jej w ogóle wyciągnąć, tylko sami wziąć powinni, ale wyjąłem no trudno zmęczony byłem nie myślałem już w 100% ale co zrobiłem to od razu wyjąłem magazynek i podałem do ręki, zapomniałem o blosie, tak ale byłem zmęczony po całym dniu i jednym "małym" bigosie co mi okularnik z podatków zaprezentował. Potem kłamstwa typu celował mu w głowę mnie dobiły, ale to szczegół, napisz jak chcesz, ale proszę bez nicku bo to i tak był wstyd na oczu wielu osób, których znałem. Wracając do pomocy wspomogłem, gdyż cały oddział zagwarantował, że pójdzie reklama dla nas itd. więc i ja poszedłem by nie odstawać.

Edytowano przez Polish_grass
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Utwórz nowe...