Arcybiskup z Canterbury Napisano Maj 12, 2013 Autor Share Napisano Maj 12, 2013 - Tak więc teraz musimy opracować plan usunięcia stąd kozłów - zarządziła Księżniczka. - Twilight, czy wiesz gdzie są teraz twoje przyjaciółki? - zapytała. - To nie będzie łatwe. Musielibyśmy najpierw uwolnić rodziny, a dopiero potem je. Wiem tylko gdzie jest Applejack. Możliwe że Rainbow Dash i Fluttershy udało się uciec. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Niklas Napisano Maj 12, 2013 Share Napisano Maj 12, 2013 - Zatem zakładając, że uciekły. gdzie mogłyby przebywać? - spytał Midnight. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Arcybiskup z Canterbury Napisano Maj 12, 2013 Autor Share Napisano Maj 12, 2013 - Kozły nie dostały się do Cloudsdale, ale można powiedzieć że i tak nie mają szansy się bronić. Ktokolwiek próbował opuszczać miasto, był zestrzeliwany, i... - przerwała - i tyle. Nie mam pojęcia gdzie mogą być, ale one dwie miały największą szansę na ucieczkę. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Niklas Napisano Maj 12, 2013 Share Napisano Maj 12, 2013 Pegaz zastanowił się przez moment. Gdyby nie skrzydło, spokojnie wzniósłby się na wyższą wysokość poza zasięgiem kozłów i doleciałby do Cloudsdale. Jednak ze zranionym skrzydłem daleko by nie zaleciał i dobrze o tym wiedział. - Z tego co pamiętam, ta... Fluttershy to jest dobra w kontaktach ze zwierzętami, ta? - spytał. - Więc... jeśli nie wpadła w kopyta tych drani, może być gdzieś tutaj. Midnight skrzywił się nieco, gdy poruszył zranionym skrzydłem, ale szybko przezwyciężył ból i zaczął się rozglądać w poszukiwaniu zwierząt. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Arcybiskup z Canterbury Napisano Maj 12, 2013 Autor Share Napisano Maj 12, 2013 - Ten las jest naprawdę ogromny. Możliwe, że jeśli jakieś zwierzę nas teraz obserwuje, to przekaże Fluttershy że tu jesteśmy. O ile Fluttershy jest wolna.Tylko zakładałam że mogła uciec. Mogłaby bronić się z pomocą zwierząt, ale znając ją, nie naraziłaby ich na niebezpieczeństwo. A Rainbow... Rainbow jest bardzo szybka, ale i nieco zbyt odważna. Mogła próbować bronić się na własne kopyto... Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Niklas Napisano Maj 12, 2013 Share Napisano Maj 12, 2013 Pegaz syknął pod nosem. - Czyli nie mamy żadnego punktu zaczepienia? Nic? - mruknął nieco poirytowany. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Arcybiskup z Canterbury Napisano Maj 14, 2013 Autor Share Napisano Maj 14, 2013 (edytowany) - Mamy magię. Moglibyśmy działać w nocy. Kozły są odporne bezpośrednio na siły magiczne, ale nie na ich skutki - odezwała się Luna. Twilight pokiwała głową. Edytowano Maj 14, 2013 przez Nocturnal Light Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Niklas Napisano Maj 14, 2013 Share Napisano Maj 14, 2013 Coś ci jakby ucieło. *** - Od razu się zorientują, że coś jest nie tak i zrobią coś mieszkańcom - stwierdził Midnight. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Arcybiskup z Canterbury Napisano Maj 14, 2013 Autor Share Napisano Maj 14, 2013 - Co mogliby zrobić mieszkańcom nie wiedząc jakiego maja wroga? Przecież kuce są dobrze pilnowane, podejrzewam że nie mają możliwości czegokolwiek knuć. Nic by im nie przyszło z krzywdzenia ich bez przyczyny - odpowiedziała Twilight. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Niklas Napisano Maj 14, 2013 Share Napisano Maj 14, 2013 Pegaz spuścił głowę. - Wiesz... My i Celestia też tak uważaliśmy... wieki temu. - Spojrzał wymownie na fioletową klacz. - Wiesz, dlaczego nazywamy ich dzikusami? Barbarzyńcami? Bo potrafią mordować bez powodu... Wystarczyło, że miałabyś zły kolor oczu... I już byś nie miała głowy... Uwierz mi, widziałem to więcej razy niż bym chciał. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Arcybiskup z Canterbury Napisano Maj 14, 2013 Autor Share Napisano Maj 14, 2013 - Ja także to widziałam. Ale zauważ, że teraz zachowują się inaczej. Zostało w nich coś z barbarzyństwa, co widać we wszechobecnej destrukcji którą wprowadzili ze sobą do Equestrii. Nie działaja tak, jak kiedyś. Są zorganizowani. Ktoś kto nimi rządzi nie stawia przypadkowych kroków. Kiedyś kozły wybiłyby wioskę, teraz czegoś takiego nie zrobią. Tak myślę - dokończyła Luna. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Niklas Napisano Maj 14, 2013 Share Napisano Maj 14, 2013 - Zaginięcie jednego kucyka mogą jeszcze sobie wyjaśnić tym, że jeden z drugim się pokłócili... Ale jak niby mamy wyciągnąć ich więcej? I gdzie jest Celestia? Twilight... ty byłaś... jesteś jej uczennicą, tak? Kiedy ostatni raz się z nią kontaktowałaś? Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Arcybiskup z Canterbury Napisano Maj 14, 2013 Autor Share Napisano Maj 14, 2013 - Co tydzień wysyłam jej listy. Na ogół Księżniczka odpowiada szybko, to znaczy dzień później. Nie pamiętam dokładnie kiedy, ale myślę że około trzech dni przed atakiem. Potem, jak wiesz, nie mogłam pamiętać nic. W liście Księżniczka Celestia nie pisała o niczym niepokojącym. Myślę, że nie przewidywała że to się wydarzy - odpowiedziała. - Kiedy mówiłam o kozłach i o moim planie - wtrąciła Luna - nie miałam na myśli ratowania kucyków. Miałam na myśli ratowanie całego Ponyville. Nie chcę wyciągać kolejno mieszkańców. To miasteczko należy do nich. Ja chcę oczyścić je z kozłów. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Niklas Napisano Maj 14, 2013 Share Napisano Maj 14, 2013 - A jak zamierzasz to zrobić? Widziałem to miasto z bliska, nie ma zbyt wiele przestrzeni do partyzantki - stwierdził Midnight. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Arcybiskup z Canterbury Napisano Maj 14, 2013 Autor Share Napisano Maj 14, 2013 - Noc daje jej wystarczająco dużo. Możemy przecież porywać kozły i pozorować atak dzikiego zwierzęcia, prawda? Nie mogłyby krzywdzić za to mieszkańców. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Niklas Napisano Maj 14, 2013 Share Napisano Maj 14, 2013 - Wy i owszem. Ja mogę co najwyżej oferować brutalną siłę. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Arcybiskup z Canterbury Napisano Maj 14, 2013 Autor Share Napisano Maj 14, 2013 - Sądzę, że potrzebujemy kogoś do przesłuchań. Warto byłoby się dowiedzieć, kto stoi za tym wszystkim - powiedziała Twilight. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Niklas Napisano Maj 14, 2013 Share Napisano Maj 14, 2013 - Od przesłuchań to zawsze byli lepsi - mruknął pegaz. - Chociażby Luna, ja jedynie pokazywałem tym pokrakom, że nie będziemy się z nimi cackać... Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Arcybiskup z Canterbury Napisano Maj 14, 2013 Autor Share Napisano Maj 14, 2013 - Ja miałabym przesłuchiwać te kreatury? Toż to będzie przynęta dla Nightmare Moon. Nie chcę znowu tracić kontroli. Towarzystwo księżyca już mi nie wystarcza. Midnight, czy masz jakiś inny pomysł? Widzę, że ratowanie Ponyville ci nie przypadło do gustu... Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Niklas Napisano Maj 15, 2013 Share Napisano Maj 15, 2013 - Nie, że nie przypadło... Ale co jak to zawalę? - mruknął. - Nigdy tego nie robiłem, zwykle zajmowała się tym Celestia albo generał Feather... Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Arcybiskup z Canterbury Napisano Maj 15, 2013 Autor Share Napisano Maj 15, 2013 - Nie zawalisz - odezwała się fioletowa klacz - jeśli będziesz chciał, pomogę ci. Poza tym... Nie wiem jak inaczej mogłabym się przydać... Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Niklas Napisano Maj 16, 2013 Share Napisano Maj 16, 2013 Pegaz westchnął. - Dobra... to spróbujemy... Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Arcybiskup z Canterbury Napisano Maj 16, 2013 Autor Share Napisano Maj 16, 2013 - Dobrze. Więc zaczniemy o północy. Ja... Spróbuję kilku wypłoszyć tak, żeby pobiegli w kierunku lasu. Wy będziecie tam czekać i atakować z kryjówek. W porządku? - spytała Luna. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Niklas Napisano Maj 16, 2013 Share Napisano Maj 16, 2013 - Da się zrobić - mruknął Midnight. Syknął cicho, gdy ponownie rozłożył skrzydła. Rana piekła go niemiłosiernie, ale wolał o tym nie mówić - nie było czasu na szukanie pomocy. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Arcybiskup z Canterbury Napisano Maj 16, 2013 Autor Share Napisano Maj 16, 2013 - Złamane? - zapytała Twilight - niestety, nie mam przy sobie nic, co mogłoby pomóc. Ale postaram się dotrzeć do szpitala i wydobyć parę opatrunków - rzekła. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Recommended Posts