Cahan Napisano Listopad 10, 2013 Share Napisano Listopad 10, 2013 Swoją drogą każdy człowiek ma elementy zwierzęce, bo jest zwierzęciem. Furries, wszędzie furries Link do komentarza
Linds Napisano Listopad 10, 2013 Share Napisano Listopad 10, 2013 W pewnym sensie to nie jest anthro (kiedy one się przeistoczyły w te super formy...to tak bo mają elementy zwierzęce) tylko zwykła humanizacja z innym kolorem skóry. Gdy one mają kucykowe uszy i ogon, niektóre skrzydła, czy rogi, to wtedy akurat to w zasadzie jest prawie-anthro. Do full anthro brakuje im w zasadzie tylko kucykowej twarzy. Link do komentarza
Maeg Napisano Listopad 10, 2013 Share Napisano Listopad 10, 2013 Spora część Bronies to kryptofutrzaki, po prostu wstydzą się przyznać - enough said. Link do komentarza
WładcaCiemnościIWszelkiegoZła Napisano Listopad 10, 2013 Share Napisano Listopad 10, 2013 Swoją drogą każdy człowiek ma elementy zwierzęce, bo jest zwierzęciem. Furries, wszędzie furries Idąc dalej tym tropem, skoro ludzie to zwierzęta (co nomen omen jest prawdą), to wszyscy jesteśmy zoofilami... W końcu podniecają nas ludzie, da? Link do komentarza
Cahan Napisano Listopad 11, 2013 Share Napisano Listopad 11, 2013 Nie do końca, bo zoofilia to pociąg do zwierząt innego gatunku niż własny. Choć moim zdaniem powinno być "innego rodzaju", ponieważ krzyżówki międzyrodzajowe zdarzają się nawet w środowisku naturalnym i to wcale nierzadko. Link do komentarza
Lupus Smoth Napisano Listopad 11, 2013 Share Napisano Listopad 11, 2013 Przeczytane wszystko nawet to co niektórzy twierdzili że jest To long to read.. I wprost muszę dodać swoje 3 grosze , Na sam początek chciałbym powiedzieć coś o czym już ktoś wspominał czyli rozróżnianiu fandomu furry/anthro od tych że tak nazwę "głębokich" futer. Podstawowa różnica jest taka że rysując postacie anthropomorficzne czy też nieanthropomorficzne(te o formie zwierząt ale o ludzkim zachowaniu) można być członkiem fandomu furry ale samo bycie futrzakiem to w mojej opinii posiadanie fursony(i właśnie chyba od tej nazwy wywodzi się słowo "ponysona") czyli swojej osobistej postaci zwierzęcej z która się identyfikujesz i chcesz być z nią jak najbliżej (choćby spora część fursuiterów). Kolejną sprawą jest to że jeśli uznajemy fandom MLP za dziecko furry to można w sumie powiedzieć że dziecko przerosło dokonania rodzica, gdyż fandom (zwłaszcza w polsce, chociaż w polskim fandomie furry nie uczestniczę od półtora roku) brony w krótszym czasie stał się większy od fandomu furry. Sporo rzeczy jest w obu fandomach zbieżnych i może stąd właśnie te wojny ponieważ jak wiadomo im ktoś bardziej do drugiego podobny tym bardziej się kłóci. Cóż futrem jestem od około 4 lat ,broniakiem od około 2 lat ,posiadam i fursone, i jej ponifikacje (chociaż ona jest bardziej na potrzeby RPG-ów) w każdym razie oba fandomy żyją i mają się dość dobrze. Link do komentarza
cAnon Napisano Listopad 11, 2013 Share Napisano Listopad 11, 2013 (edytowany) Co do tematu to wypowiem się krótko a zwięźle. Bronies i Furry mają elementy wspólne (Arty anthro chociażby), jednak w większości są to oddzielne fandomy. Bo nawej jeżeli rysujemy anthro MLP to prawie zawsze będzie to na podstawie kucyka, podczas gdy Furry są z każdego zwierzęcia. Jak najbardziej się z tym zgadzam, pod warunkiem, że fragment o rysowaniu antromorfizacji zinterpretujemy pod kątem odrębności fandomów. Sam kiedyś byłem futrzakiem, jakiś rok, może dwa, jednak mi to minęło. Aktualnie będąc głęboko w fandomie MLP nie czuję się futrzakiem ani trochę. Nie wiem, jak Wy, ale ja widzę różnicę pomiędzy (miałem problem ze znalezieniem SFW) a tym: Bynajmniej nie przemawia do mnie argument "jeśli kuc ma futro, to musi należeć do furry". Edytowano Listopad 11, 2013 przez Vunlinur Link do komentarza
Linds Napisano Listopad 11, 2013 Share Napisano Listopad 11, 2013 (edytowany) Słowo Ponymeet wywodzi się od furmeetu, czyli spotkań futrzaków. Edytowano Listopad 11, 2013 przez Linds Link do komentarza
CruFox Napisano Listopad 11, 2013 Autor Share Napisano Listopad 11, 2013 Nie wiem, jak Wy, ale ja widzę różnicę pomiędzy (miałem problem ze znalezieniem SFW) a tym: Bynajmniej nie przemawia do mnie argument "jeśli kuc ma futro, to musi należeć do furry". Pierwsze to anthro, drugie to forma zwierzęca. Nic dziwnego, że są różne. Przecież furry to nie tylko anthro, więc co przez to chciałeś przekazać? Jeśli ktoś tak samo chętnie by oglądał ten serial, gdyby bohaterami nie były zwierzęta, to tutaj można by się spierać. Niemniej ogląda taki z kucykami :3 A przykład Equestria Girls pokazuje, jak wielu osobom się to nie spodobało co do idei, no, część się przekonała po zobaczeniu, w tym ja, że nie jest to takie złe, ale jednak cieszymy się z tego, że nie będzie to canon. Niemniej, mamy tu i nasze kucyki. Co z tego, że Twi zmienia się w człowieka, skoro w środku to nasz fioletowy jednorożec z Equestrii. Aby był to dobry test, to EG musiałyby być w całkowitym oderwaniu od zwierzęcych kucyków. Link do komentarza
fallout152 Napisano Listopad 11, 2013 Share Napisano Listopad 11, 2013 (edytowany) Od kilku lat widuję futrzaki w fanomie HTF i teraz MLP i nawet ich podziwiam za to jak się rozwinęli, ale przez ten cały czas po prostu ignoruję futrzakowe arty i tyle. Też lubię grać np. khajiitem i teoretycznie mógłbym sobie zrobić nawet takiego ocka, tyle że bez TESa w ogóle nie miałbym jak się z nim utożsamić. Ogółem posiadam ok. 40 rużnych(niepublikowanych) ocków z których może 4(jeśli liczyć np. demony z rogami) ma jakieś cechy zwierzece, co daje mi absolutną pewnoś, że nawet jeśli lubię pozornie spokrewnione gatunki to nie jestem futrzakiem. Ocka MLP też co prawa nie mam, ale lubię kuce za samo to, że są kucami, przy czym podkreślam kucami(chciało by się napisać pony), nie futrzakami. To tak jak być dumnym z godła i nie mieć podniety do orłów. Edytowano Listopad 11, 2013 przez fallout152 2 Link do komentarza
VileRaven Napisano Listopad 11, 2013 Share Napisano Listopad 11, 2013 (edytowany) Ja furry jestem już od dobrych 4-5lat... Kucyki zaczęły sie u mnie jakieś dwa lata temu gdy zaczęły władać deviantART'em. Wiele futrzaków stało się bronymi... byli tacy co byli temu przeciwni i przez to że ich znajomi oddawali się w kopytka kucyków... nienawidzili tego fandomu jeszcze bardziej! Ale byli tacy którzy byli w ten fandom po prostu wciągani... bo zdecydowali się poznać ta kreskówkę a nie z góry ją hejcić. Ja przyznam z początku też byłam temu przeciwna... zawsze rysowałam mroczne/demoniczne futrzaki więc dla mnie pastelowe kucyki były po prostu nie do przyjęcia. Jednak niedługo potem moja mała siostra zaczęła oglądać kucyki. Ja jak to ja zawsze siedzę koło niej gdy mi sie nudzę i oglądam to co ona. I co? bajka na prawdę mnie wciągnęła! Bardzo mi sie spodobała (: Zakochałam się w fabule, nowym wyglądzie kucyków i oczywiście w czarnych charakterach tejże kreskówki! Zaczęłam przeglądać na Da arty z kucykami... zobaczyłam wspaniałych artystów rysujących kuce. Również takich którzy ujmowali kuce w bardziej mrocznym klimacie... To mnie ujęło (: chciałam być taka jak oni więc zaczęłam rysować kucyki, jednak głupio mi było się przyznać do tego że lubuję się w tej kreskówce przed niektórymi z futrzaków. Zwłaszcza że przedtem byłam temu tak przeciwna... Ale w końcu sie na to zdecydowałam (: I ciesze się z tego. Oba fandomy szanuję na równi. Rysuję Futrzaki jak i kucyki (hoć przyznam że od kąd wstąpiłam do kucykowego fandomu zaniedbałam moją futrzakową OC) Ale mogę śmiało powiedzieć że należę do obu fandomów. (ale pod względem kreskówki kucyki są na 1 miejscu) Edytowano Listopad 11, 2013 przez VileRaven Link do komentarza
Khornel Napisano Listopad 11, 2013 Share Napisano Listopad 11, 2013 Słowo Ponymeet wywodzi się od furmeetu, czyli spotkań futrzaków. Niektóre polskie słowa pochodzą z języka niemieckiego. Czy to oznacza, że każdy Polak jest Niemcem? 3 Link do komentarza
Linds Napisano Listopad 11, 2013 Share Napisano Listopad 11, 2013 Niektóre polskie słowa pochodzą z języka niemieckiego. Czy to oznacza, że każdy Polak jest Niemcem? Oczywiście, że nie, ja jedynie zwracam uwagę na fakt pochodzenia słowa ponymeet w polskim - i w sumie zagranicznym fandomie, ponieważ polscy Bronies poprzez Ponychana rozsławili to słowo - dla podkreślenia faktu, że polski fandom Bronies przede wszystkim zapoczątkowały futrzaki. Wiele futrzaków stało się bronymi... A obecnie pewna duża część (nie, że jakaś ogromna jak np. 1/3) fandomu zaczęła się interesować, albo weszła w fandom furry, co mnie w sumie martwi. Link do komentarza
fallout152 Napisano Listopad 11, 2013 Share Napisano Listopad 11, 2013 Słowo Ponymeet wywodzi się od furmeetu, czyli spotkań futrzaków. Ekspertem nie jestem, ale futrzaki chyba mieli konfurencje... Link do komentarza
Maklak2 Napisano Listopad 11, 2013 Share Napisano Listopad 11, 2013 > A obecnie pewna duża część (nie, że jakaś ogromna jak np. 1/3) fandomu zaczęła się interesować, albo weszła w fandom furry, co mnie w sumie martwi. A to czemu? Tak swoją drogą, inna spora część hejci futrzaków. Przez jakiś czas miałem nawet teorię, że clopy wzięły się z tego, że futra zainteresowały się MLP i ich artyści zaczęli rysować porno z kucami. Wiem, że to odjechana teoria. Link do komentarza
Flippyn Napisano Listopad 11, 2013 Share Napisano Listopad 11, 2013 Wielu ludziom po prostu tylko sex w głowie i nic więcej, albo drobne spaczenie na punkcie serialu bd postaci. Link do komentarza
Linds Napisano Listopad 12, 2013 Share Napisano Listopad 12, 2013 Ekspertem nie jestem, ale futrzaki chyba mieli konfurencje... Nie wiem, jak długo jesteś w tym fandomie. Ja jestem od 2 lat i 9 miesięcy. Byłem przy ustalaniu pierwszego meetu. Nie ukrywam, że sam dużo tą frazą rzucałem wtedy. Śmiałem się, że ten meet, to niczym furmeet ma być, więc zapewne z tego wyjdzie ponymeet. A potem polscy Bronies poszli z tym słowem m.in do Duńczyków, ci dalej. Pierwsze relacje wysyłane do EqD zawierały w sobie słowo "Ponymeet", przez Setha przeistaczane na "Pony Meet". Ale jeśli masz inną teorię, bardzo chętnie ją przeczytam. > A obecnie pewna duża część (nie, że jakaś ogromna jak np. 1/3) fandomu zaczęła się interesować, albo weszła w fandom furry, co mnie w sumie martwi. A to czemu? Tak swoją drogą, inna spora część hejci futrzaków. Przez jakiś czas miałem nawet teorię, że clopy wzięły się z tego, że futra zainteresowały się MLP i ich artyści zaczęli rysować porno z kucami. Wiem, że to odjechana teoria. Ja myślę, że powstanie clopów może po części wynikać z futrzaków, ale bardziej chyba jednak z 4chana. A czemu mnie martwi tamto? Znam tamtych ludzi i przez lata dobrze poznałem polski fandom furry. I wiem, że tamte osoby albo nie poradzą sobie w tamtym fandomie, a jeśli sobie poradzą to prawdopodobnie zmienią się na gorsze z charakteru (nie upodobań itp.). Krótko mówiąc - martwię się o tych ludzi, wielu z nich to moi przyjaciele. Link do komentarza
fallout152 Napisano Listopad 12, 2013 Share Napisano Listopad 12, 2013 Skoro byłeś świadkiem, jak bronies zgapili tą nazwę od futrzaków, to nie mam innych teorii. Po prostu kiedyś czytałem, że oni swoje meety nazywają konfurencjami i ktoś najwyraźniej wprowadził mnie w błąd. Tyle że to i tak nic nie zmienia w moim(i jak widzę nie tylko) poglądzie na kwestię rozdzielności fandomów. Link do komentarza
Linds Napisano Listopad 12, 2013 Share Napisano Listopad 12, 2013 Skoro byłeś świadkiem, jak bronies zgapili tą nazwę od futrzaków, to nie mam innych teorii. Po prostu kiedyś czytałem, że oni swoje meety nazywają konfurencjami i ktoś najwyraźniej wprowadził mnie w błąd. Tyle że to i tak nic nie zmienia w moim(i jak widzę nie tylko) poglądzie na kwestię rozdzielności fandomów. I to nie ma czegoś zmieniać, po prostu rzuciłem tamto jako ciekawostkę. A co do konFurencji - dawno temu trafiłem na to słowo, ale w polskim fandomie to w ogóle nie było używane. To chyba jest już jako określenie tych zjazdów rozmiaru konwentu, aczkolwiek mogę się tutaj mylić. Link do komentarza
Chikayoshi Yami Napisano Listopad 12, 2013 Share Napisano Listopad 12, 2013 Tak nazywał się pierwszy konwent furry w ogóle: http://en.wikipedia.org/wiki/ConFurence Po raz pierwszy odbył się w 1989 roku, czyli dawno, dawno temu. Link do komentarza
cAnon Napisano Listopad 12, 2013 Share Napisano Listopad 12, 2013 Przecież furry to nie tylko anthro, więc co przez to chciałeś przekazać? "jeśli kuc ma futro, to musi należeć do furry". Wedle definicji encyklopedycznej termin furry oznacza zwierzęta zarówno w postaci antropomorficznej, jak i nieantropomorficznej, co uważam za totalny bezsens, bo to by prowadziło do wniosku, że jeśli przykładowo mam dwa koty, które bardzo lubię, to również jestem futrzakiem. ... Przepraszam, ale to chyba tak nie działa. Link do komentarza
Maklak2 Napisano Listopad 12, 2013 Share Napisano Listopad 12, 2013 Valinur, to jeszcze zależy czy te sierściuchy istnieją naprawdę czy tylko w wyobraźni. Futrzaki generalnie interesują się tym co wymyślone a nie prawdziwymi zwierzętami. Link do komentarza
fallout152 Napisano Listopad 13, 2013 Share Napisano Listopad 13, 2013 (edytowany) Takie moje pytanie czy Aliena też można by zaliczyć do Furry? btw dzięki za ostatnie sprostowanie. Edytowano Listopad 13, 2013 przez fallout152 Link do komentarza
OttonandPooky Napisano Listopad 13, 2013 Share Napisano Listopad 13, 2013 Moim zdaniem Aliena raczej będzie się w połowie klasyfikowało jako humanoida Link do komentarza
CruFox Napisano Listopad 13, 2013 Autor Share Napisano Listopad 13, 2013 To by prowadziło do wniosku, że jeśli przykładowo mam dwa koty, które bardzo lubię, to również jestem futrzakiem. ... Przepraszam, ale to chyba tak nie działa. Wystarczy spojrzeć co rysują futrzaki. Form zwierzęcych jest masa. Fursona jednej z moich ulubionych artystek furry - TaniDaReal - to forma zwierzęca ^^ Maklak dobrze mówi, choć jednoznacznym wyznacznikiem jest tu posiadanie inteligencji moim zdaniem. To jest jak z kucykami. Link do komentarza
Recommended Posts