Magus Napisano Styczeń 28, 2014 Share Napisano Styczeń 28, 2014 (edytowany) -Nie twierdzę, że z tobą wygram i nie jestem żadnym rycerzykiem. Ale są pewne zasady w walce a wybieranie przeciwnika, który nie jest w stanie nic zrobić to kiepskie zachowanie. Zawsze się zastanawiałem, czemu mój gatunek tak za wami nie przepada teraz już zaczynam rozumieć, dlaczego. Ponownie położyłem ostrze pod kopytami. -Teraz ja jestem bezbronny to może dla odmiany mnie zaatakujesz? Edytowano Styczeń 28, 2014 przez Magus Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Komputer Napisano Styczeń 28, 2014 Share Napisano Styczeń 28, 2014 -Jak sobie życzysz-odparł sucho Mimic, po czym wyjął kuszę, załadował ją i wystrzelił w kopyto przeciwnika. Po tym wzleciał jeszcze o 2 metry w góre. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sajback Gray Napisano Styczeń 28, 2014 Share Napisano Styczeń 28, 2014 - Honor jest dla tych którzy nie idą na łatwiznę! - Wuwuzela - Chyba lepiej zginąć jak rycerzyk, niż jak tchórz. - Uśmiech. ( tylko się nie zabijcie. Walka rozpocznie się dopiero jutro) Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Magus Napisano Styczeń 28, 2014 Share Napisano Styczeń 28, 2014 (edytowany) W ostatniej chwili ominąłem bełt. Po czym spojrzałem na podmieńca. jego latanie było problemem. Uniosłem ostrze za pomocą magii by trafić podmieńca zacząłem kierować magią ostrze by go trochę podrażnić i zmylić. ( Dobra na dzisiaj mi starczy jutro skończymy starcie) Edytowano Styczeń 28, 2014 przez Magus Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Komputer Napisano Styczeń 28, 2014 Share Napisano Styczeń 28, 2014 (Nie martw się, nie zamierzam nikogo zabijać. Tylko chcę lekko zranić i tyle) Mimic patrzył z irytacją na ostrze, latające tu i owdzie. Postanowił na wszelki wypadek postawić tarcze ochronną. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sajback Gray Napisano Styczeń 28, 2014 Share Napisano Styczeń 28, 2014 (edytowany) -Pfff! Latać każdy może! - Napiąłem łuk, a następnie wystrzeliłem w kierunku podmieńca strzałę która nagle rozpadła się w konfetti. (troll) (Powiedziałbym że na dzisiaj kończę, ale jest już po północy ) Edytowano Styczeń 28, 2014 przez Sajback claus Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Magus Napisano Styczeń 29, 2014 Share Napisano Styczeń 29, 2014 Zauważyłem tarczę, którą stworzył podmieniec. Wiedziałem już, że nie walczę z amatorem. Bardzo dobrze znał się na magii. Poza tym skrzydła dawały mu dodatkową przewagę. Za pomocą magii podniosłem kilka skał tworząc przed sobą mur, który miał mnie osłonić przed jego bełtami. A na ostrze rzuciłem zaklęcie iluzji. Tworząc w ten sposób jeszcze dziewięć sztucznych ostrzy nie sposób było je odróżnić od prawdziwego te z kolei wirowały wokół podmieńca. Miałem nadzieje, że jak się ruszy jego tarcza zniknie a moje ostrze zakończy sprawę. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Komputer Napisano Styczeń 29, 2014 Share Napisano Styczeń 29, 2014 Mimica lekko zaskoczyły latające ostrza, postanowił wylądować. Daje majac podniesioną tarczę, po wylądowaniu schował kuszę. Postanowił się skupić na magii, tarcza narazie go chroniła z każdej strony więc było dobrze. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Magus Napisano Styczeń 29, 2014 Share Napisano Styczeń 29, 2014 Nie pozostawałem dłużny ostrza latały za podmieńcem i dalej go otaczały. Czekałem tylko na okazje aż zdejmie z siebie zaklęcie. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Komputer Napisano Styczeń 29, 2014 Share Napisano Styczeń 29, 2014 Mimic uważnie lustrował ostrza, postanowił wszytko postawić na 1 kartę. Tarczy użył jako słabego zaklęcia odrzucajęcego, wszystkie ostrza zostały odrzucone. Najwyraźniej się tym zmęczył bo ciężko oddychał. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Magus Napisano Styczeń 29, 2014 Share Napisano Styczeń 29, 2014 (edytowany) Widziałem jak moje ostrza lecą we wszystkie strony. W ostatniej chwili zdołałem je przechwycić i przenieść z powrotem w okolice rywala. Na twarzy podmieńca widziałem zmęczenie, ale dla mnie też nie było łatwo wykonywać tyle czynności na raz. Wiedziałem, że może to być walka na wytrzymałość. Edytowano Styczeń 29, 2014 przez Magus Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sajback Gray Napisano Styczeń 29, 2014 Share Napisano Styczeń 29, 2014 (edytowany) Ciekawy pojedynek. Koleś od eliksiru, rzucił w Mimica jakimś ostrzem, które rozpadło się na więcej ostrzy. Ciekawe jak by wyglądała ta walka z perspektywy Smile'a. Nie! Lepiej jeśli będę go trzymał na smyczy, to był ten jeden raz. Mam nadzieję że nie wygra Mimic, bo jeszcze zabije Rubby... . - Wdech- Szkoda że tego nie widzisz Pinkie... z tobą byłoby weselej. Edytowano Styczeń 29, 2014 przez Sajback claus Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Komputer Napisano Styczeń 29, 2014 Share Napisano Styczeń 29, 2014 -Dobra koniec tego dobrego-krzyknał Mimic do swego oponenta, z rogu wyleciało kilka pocisków magicznych z głośnym świstem. Każda zostawiała za sobą smugę, to te same zaklęcie którego użył na manekinach. Czyli wybuchają jak będą między przeciwnikiem, nie miały prawa zabić. Ale ogłuszyć albo przewrócić tak Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Magus Napisano Styczeń 29, 2014 Share Napisano Styczeń 29, 2014 Widziałem bełty, które leciały w mój skalny mur. Wiedziałem, że ten podmieniec nie jest głupi i nie atakuje bez powodu. Nim zauważył moje prawdziwe ostrze zniknęło i pojawiło się w moich zębach. Gdy bełty uderzyły w mój mur ja stałem tuż za podmieńcem z ostrzem w zębach, po czym spojrzałem na niego. -I jak dobrze się bawisz? Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lightning Energy Napisano Styczeń 29, 2014 Share Napisano Styczeń 29, 2014 Iron nagle spadł z nieba i obserwował walkę obok Rapida. Wyglądał na niezadowolonego. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Komputer Napisano Styczeń 29, 2014 Share Napisano Styczeń 29, 2014 -Och oczywiście, miło że pytasz....-w stronę przeciwnika, poleciała kusza skierowana ostrą częścia by jakoś zranić przeciwnika. Ta część była z krzyształów, więc była trudna do zniszczenia. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sajback Gray Napisano Styczeń 29, 2014 Share Napisano Styczeń 29, 2014 Machałem sobie wesoło kopytami, aż nagle Iron... spadł z nieba i usiadł koło mnie. - Iron! - Przytulas. - Widziałeś te akcje! Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Magus Napisano Styczeń 29, 2014 Share Napisano Styczeń 29, 2014 (edytowany) Kątem oka zauważyłem błysk na kuszy ledwo zdołałem się uchylić. Po czym zamachnąłem się moim ostrzem by trafić w kopyto przeciwnika. Przy okazji widząc, że przeciwnik odsłonił się na ataki. Z powrotem wezwałem dziewięć sztucznych ostrzy, które poleciały prosto w niego. Miałem nadzieje, że skupi się na sztucznych ostrzach, dzięki czemu odsłoni się na atak tym prawdziwym. Widziałem, Irona który wkroczył na pole naszej walki. W tej chwili starałem się nie zwracać na niego uwagi. Skupiłem się tylko na moim przeciwniku i tak nie spodziewałem się długo żyć. Uznałem, że jak pokonam podmieńca zapewne Rapid i reszta uzna mnie za zbędne obciążenie i zlikwidują po walce. No cóż takie są uroki tych igrzysk. (No nic muszę lecieć będę późnym wieczorem, jeśli padnę fajnie się grało) Edytowano Styczeń 29, 2014 przez Magus Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sajback Gray Napisano Styczeń 29, 2014 Share Napisano Styczeń 29, 2014 Ciekawe skąd on się tu wziął. Omineły go najlepsze rzeczy! - Iron, po co przyszełeś? Kazałem ci zostać... a zresztą... fajnie że jesteś. Tyle się działo kiedy cię nie było! Podmieniec podszył się pod ciebie, ale go zdemaskowałem, Rubby zapadła w śpiączkę, ale nie martw się, mamy eliksir który ją obudzi. Teraz podmieniec walczy z tym fajnym gościem. Lepiej się nie wtrącać. Posiedźmy sobie na drzewie i obserwujmy. - Uśmiech. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Napisano Styczeń 29, 2014 Share Napisano Styczeń 29, 2014 (86 powiadomień. Dzięki Ziom's :( ) Rubby odzyskała przytomność. Nie mogła się poruszyć. Z oczami było już lepiej, widziała zamazane zarysy wszystkiego dookoła. Zaczęła nasłuchiwać, zamykając uprzednio oczy. Dzięki temu osoby ją obserwujące miały wrażenie, że wciąż jest nieprzytomna. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lightning Energy Napisano Styczeń 29, 2014 Share Napisano Styczeń 29, 2014 -Wyczułem, że coś się dzieje, więc wpadłem. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Komputer Napisano Styczeń 29, 2014 Share Napisano Styczeń 29, 2014 (edytowany) Podmieniec poczuł coś w kopycie, po spojrzeniu okazało się że ma ostrze w swojej dziurze w kopycie. Mimic znowu otoczył się barierą, teraz przybrał inną taktykę. Konkretniej teraz skupia się na obronie, a nie na ataku -Zmęczyłeś się?-zakpił sobie z przeciwnika-Obydwoje wiemy że mam przewagę bo mam skrzydła, może poddasz się to nie będe musiał cie zabijać?-Kusza w tym czasie dzięki czarowi lewitacji, latała wewnątrz osłony. "Przecież każdy wie aby uziemić podmieńca, wystarczy złapać ręcznie lub magią jego skrzydła" pomyślał sobie Edytowano Styczeń 29, 2014 przez komputer Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Elizabeth Eden Napisano Styczeń 29, 2014 Autor Share Napisano Styczeń 29, 2014 (edytowany) Nie czytam tych sześciu stron. Grajsce ze grajcie, ale bez buntów, a jak ktoś się zbliża do chatki napisać na priv I CZEKAĆ NA ODPOWIEDŹ) Informacja. Zaczynamy zabawę na życie i śmierć. Na razie prosto, bo początek. Las płonie żywym ogniem. Oprócz Magusa i Komputera możecie se uciekać, nie oceniam tego. Za to ta dwójka pisze mi ładne opisy ucieczki, kto napisze gorzej to BURN BABY BURN! Werdykt dam jak obydwoje napiszecie posty. Najlepiej zawrzyjcie to w jednym. Z ranodmów na razie nikt nie zginie. Później będą odlatywać masowo Edytowano Styczeń 29, 2014 przez Elizabeth Eden Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Napisano Styczeń 29, 2014 Share Napisano Styczeń 29, 2014 (A co sparaliżowana Rubby ma zrobić?!?!?!) Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mrs.Octavia Napisano Styczeń 29, 2014 Share Napisano Styczeń 29, 2014 [Czy ktokolwiek przynajmniej bierze pod uwagę moje wypowiedzi? -.-] Klacz wyskoczyła z krzaka czując dym, wzleciała nad korony drzew i zobaczyła rozpowszechniający się pożar. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Recommended Posts