Arcybiskup z Canterbury Napisano Luty 23, 2014 Autor Share Napisano Luty 23, 2014 Gwydril dosiadł konia, który pozostawał wcześniej bez jeźdźca. - Sądzę, że możemy już ruszać - zarządził elf. Zrównał się z Valtharem. - Sześć tysięcy czterysta dwadzieścia dziewięć - powiedział cicho. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
PlagueOverlord Napisano Luty 23, 2014 Share Napisano Luty 23, 2014 (edytowany) - Masz rację, trzeba wyruszać - rzekłam do elfa, wsiadając na Mily. Po czym zapytałam się jego po elficku - po co liczysz? Edytowano Luty 23, 2014 przez PlaguePony Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mephisto The Undying Napisano Luty 23, 2014 Share Napisano Luty 23, 2014 - No. Jak to się mówi. Komu w drogę temu obiad nie wystygnie... Czy coś takiego. - poprawił się na koniu. - To gdzie najpierw? - Zapytał wesoło elfa. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jaenr Linnre Napisano Luty 23, 2014 Share Napisano Luty 23, 2014 -Więc ruszajmy. -Odjechał z lekka od nowej. Nie podobała mi się. Nie mogę być blisko niej, to może okazać się zgubne. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Arcybiskup z Canterbury Napisano Luty 23, 2014 Autor Share Napisano Luty 23, 2014 - A o czym mówisz? - zapytał nie po elficku. Zdawał sobie sprawę, że mówienie językiem którego nie zna reszta, może wzbudzać brak zaufania.. - Najpierw tą szosą. Po dwóch godzinach natrafimy na Hobbiton. Zastanawiam się, czy nie ominąć go - odpowiedział Aaronowi. Zwrócił się jeszcze raz do numenorejczyka. - Ile tobie dane jest stąpać po Ardzie? Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jaenr Linnre Napisano Luty 23, 2014 Share Napisano Luty 23, 2014 Mężczyzna zamyślił się, najwyraźniej liczył. Zajęło mu to chwilę jednak wydarzenia które wieńczyły jego dzieciństwo wciąż były świeże. -Mam około 1700 lat. Jestem chyba najstarszym żyjącym człowiekiem. -Mówił jednak cicho, miał bowiem nadzieję że elfka nie usłyszy go. Mogła te lata skojarzyć z nieodpowiednimi wydarzeniami. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Spirlny byt Atlantis Napisano Luty 23, 2014 Share Napisano Luty 23, 2014 (edytowany) Thanir ruszył z lekka jak mówił ten cały elf ,po czym odezwał się do człowieka: -Tak,masz racje, jak zwykle muszą mówić w tym swoim języku i nie wiesz kiedy z ciebie kpią - Po czym ruszył razem z reszta,starając się nie spaść z konia Edytowano Luty 23, 2014 przez Atlantis Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Arcybiskup z Canterbury Napisano Luty 23, 2014 Autor Share Napisano Luty 23, 2014 - Gratuluję wyniku - odrzekł Gwydril. Droga prowadziła teraz do lasu, mijając ogrodzoną łąkę z prawej i stromy stok z lewej strony. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jaenr Linnre Napisano Luty 23, 2014 Share Napisano Luty 23, 2014 (Atlantis, jest tu dwoje ludzi.) Mężczyzna odwrócił się ku krasnalowi, parszywa rasa, powinien się go pozbyć niedługo, nie wiedział jednak ku komu ten kierował słowa... Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jaenr Linnre Napisano Luty 23, 2014 Share Napisano Luty 23, 2014 -Nie ma czego gratulować. Nie zostało mi wiele lat, a nie znam żadnych istot które mogłyby dać mi ich więcej. -Teraz rozejrzał się po okolicy. Mieli jechać przez Hobbiton, nie lepiej nie. Tutaj ciężko byłoby mu wykonać co planuje, nie. Musiał zmienić drogę jazdy. -Nie powinniśmy bawić się w wioski hobbitów, nie traćmy czasu i ruszajmy dalej. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Spirlny byt Atlantis Napisano Luty 24, 2014 Share Napisano Luty 24, 2014 Krasnolud jechał tuż obok Aarona a raczej udawał.W trakcie czekania odpowiedzi od człowieka,zauważył dziwne spojrzenie ze strony wysokiej postaci,której nie znosił bardziej niż elfa.Na co m€ odpowiedział: -Przestań się gapić tak na mnie jak bym ci matkę zabił,zamiast tego patrz przed siebie-burknął krasnolud. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jaenr Linnre Napisano Luty 24, 2014 Share Napisano Luty 24, 2014 -Coś ci przeszkadza krasnalu? Jesteś za młody żeby mi mówić co mam robić. -Odpowiedział groźnie. Wiedział że te są porywcze i chciwe. Jeśli jednak krasnolud go zaatakuje, on będzie się przecież "bronił". Na twarzy mężczyzny wiąż widniał ten sam prześmiewczy uśmiech. Musiał jednak pomyśleć teraz co zrobić z tą przeklętą elfką i jak wykonać swój plan. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mephisto The Undying Napisano Luty 24, 2014 Share Napisano Luty 24, 2014 Aaron wjechał pomiędzy krasnoluda i maga. Nie zmieniając swojego wesołego wyrazu twarzy powiedział do obu - Mogą się panowie uspokoić? Obaj będziecie bardziej przydatni żywi a jak na razie to kłócicie się jak żona z mężem ale niestety macie broń. - Mimo uśmiechu jego głos brzmiał tak że nawet Sauron mógłby narobić w zbroje. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Magus Napisano Luty 24, 2014 Share Napisano Luty 24, 2014 Widząc, że wszyscy już jadą wydałem z siebie potężny ryk. Nagle z lasu wyszedł mój warg. Widząc moich towarzyszy zaczął warczeć a jego sierść się najeżyła. Ale szybko spojrzałem na niego groźnym wzrokiem i się skulił, po czym go dosiadłem -Wybaczcie nie jest przyzwyczajony do obcych. Obiecuje, że już się to nie powtórzy. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Arcybiskup z Canterbury Napisano Luty 24, 2014 Autor Share Napisano Luty 24, 2014 (edytowany) Elf wciąż zastanawiał się nad trasą. Wyciągnął z kieszeni mapę i ją rozwinął. - I tak będziemy przejeżdżać koło Hobbitonu, więc to jest tylko kwestia zahaczenia o wioskę. Z drugiej strony, Valtharze mógłbyś uzupełnić zapasy ziela fajkowego. I trochę uprzejmości, proszę. Szacunek to wbrew pozorom całkiem przydatna umiejętność... - Mówił, wciąż wpatrując się w mapę. Wtedy też Rograk przywołał swojego warga. - Stille nu - powiedział Gwydril cicho i poklepał konia po szyi. Edytowano Luty 24, 2014 przez Oksymoron van Dort Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jaenr Linnre Napisano Luty 24, 2014 Share Napisano Luty 24, 2014 Mężczyzna zwrócił szczególną uwagę na słowa elfa, jednak szybko odpowiedział. -Nie palę ziela fajkowego. To korzenie które można znaleźć na dalekiej północy. Ich dym daję wrażenie chłodu, choć jest bardzo gęsty. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Arcybiskup z Canterbury Napisano Luty 24, 2014 Autor Share Napisano Luty 24, 2014 - Rozumiem. Co prawda zawsze chciałem odwiedzić Hobbiton, a że będziemy tak niedaleko... Cóż, szkoda. Ale jeśli nie chcecie przez niego przejeżdżać, rozumiem. Ominiemy go i podążymy wschodnim brzegiem Baranduiny - zadecydował. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Magus Napisano Luty 24, 2014 Share Napisano Luty 24, 2014 -Mi wszystko jedno gdzie jedziemy. Bylem tylko mógł w końcu odkupić wszystkie plugawe wyczyny moich dawnych braci. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mephisto The Undying Napisano Luty 24, 2014 Share Napisano Luty 24, 2014 -Byłem już kiedyś w hobbitonie. Całkiem przyjemne miejsce. Jeżeli pojedziemy to dobrze, jak nie też. Ja się w sumie wpasuje. - powiedział do elfa. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Arcybiskup z Canterbury Napisano Luty 24, 2014 Autor Share Napisano Luty 24, 2014 - Najmniej konfliktowy członek grupy, co? - zapytał Gwydril, śmiejąc się do Aarona. - Oby tak dalej. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jaenr Linnre Napisano Luty 24, 2014 Share Napisano Luty 24, 2014 Valthar uśmiechnął się lekko, lecz nie wyglądało to przyjemnie. Wręcz przeciwnie do zamierzonego, jego twarz mimo chęci uśmiechu wykrzywiła się w dziwny grymas, jakby bólu. -Mam nadzieję że będziesz równie dobrze pertraktował gdybyśmy wpadli w jakieś tarapaty. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mephisto The Undying Napisano Luty 24, 2014 Share Napisano Luty 24, 2014 - Zależy z kim. Nie będę się z każdym bawił w negocjacje. Niektórym trzeba urżnąć łeb i wykopać gdzieś hen do lasu żeby krajobrazu na polach nie zakłócał. - Powiedział dobitnie do maga. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
PlagueOverlord Napisano Luty 24, 2014 Share Napisano Luty 24, 2014 (Sorry, że wcześniej nie odpisywałem, ale wiedzie studia) - W sumie mam 1500 lat, więc jeszcze jestem młoda - powiedziałam po słowach maga. Po kilku minutach usłyszałam słowa dotyczące trasy przez ziemię niziołków. - Ale ja chętnie bym zobaczyła Hobbiton - rzekłam krótko po słowach Gwydril'a - dajcie spokój z tą sprzeczką, musimy trzymać się razem - dodałam po chwili słysząc słowa ludzi. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Magus Napisano Luty 24, 2014 Share Napisano Luty 24, 2014 Chwile słuchałem towarzyszy zastanawiało mnie trochę miejsce, o którym mówię. -Gdzie właściwie jest ten Hobbiton i kto go zamieszkuje? Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Arcybiskup z Canterbury Napisano Luty 24, 2014 Autor Share Napisano Luty 24, 2014 - Zamieszkują go hobbity, inaczej niziołki. To stąd pochodził Powiernik Pierścienia i trójka jego towarzyszy. Zresztą, poza Frodem Bagginsem wszyscy tam zamieszkują. Nie wiesz, jak wyglądają hobbity, Rograku? Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Recommended Posts