Skocz do zawartości

[Gra] Wojna FOL - POZ [Human and Pony]


Elizabeth Eden

Recommended Posts

Napisano (edytowany)

Większość kucy jest już w Equestrii, a reszta z terenów południowych jest zabijana przez Gandzię. Nikt ci nie może teraz odpowiedzieć. 

 

 

Celestia złapała macinialnie list. 

- O drogie Słońce - mruknęła znudzona - Cadance! Nudzi ci się? - zapytała.

Edytowano przez Elizabeth Eden
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- Tuż TO jest powalone! Powiadom rząd Francuski aby zrobili blokadę jakąś. Kuce wszystkie nie mogą uciec, trzeba w końcu zniszczyć tą barierę. Bo ona doprowadza do bólu oczu. - powiedział śmiertelnie poważnie Kristian do podwładnym. - Celestii chyba się nudzi, myśli że jest fajna jak zabiera ludziom tereny. Wszystko się robi dla szpanu. - dodał lekko gniewnie.

Reszta zasalutowała i wzięła się do roboty. Kristian skierował się do garażu, trzeba udać się do tego Berlina szybko. Trochę daleko jest, ale od czego jest pociąg. Po dotarciu włączył swoje piękne Audi A6 i pojechał na najbliższą stację, włączył sobie dubstep i można jechać.

- Oby tylko nie był ten wredny kuc z Japonii bo się chyba załamię... - mruknął do siebie. Po dotarciu na stację, kupił bilet i pojechał pociągiem ekspresowym do Berlina.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ponyville

Pociąg się w końcu zatrzymał a ja powoli z niego wysiadłem. Dziwnie się czułem znów widząc słońce brakowało mi go. Powoli skierowałem się do butiku. Gdy dotarłem złapałem oddech i powoli otworzyłem drzwi. Miałem nadzieje, że Rarity na razie niema w domu albo jest tak zajęta pracą, że nie zauważy moje powrotu.

Ziemia

Agenci POZ dowiedzieli się o atakach ze strony FOL na kucyki. Agenci zaczęli zacięcie atakować ludzi FOL, którzy porywali kucyki i odbijać tyle się tylko dało następnie transportowano je w okolice bariery

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pot mi zaczął spływać po twarzy, odpowie? nie odpowie? Musi! Przecież nie narazi swoich poddanych! Może nie jest taka świetna i wspaniała? Serce biło mi bardzo szybko, nigdy chyba nie byłem tak zdenerwowany. Co prawda brałem w dwóch misjach uważanych za samobójcze ale wtedy mogłem coś robić! A teraz mogę tylko czekać. Nie chce żeby jutro nagłówki gazet na drugiej stronie miały tytuł: Pierwszy samobójca który zmarł na zawał! -Co się tak gapisz? Każdy się denerwuję przed spotkaniem z Celestią nie? - powiedziałem do jednorożca. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

-Czubku? To dosyć miłe. Leżąc na ziemi trudniej trzymać łyżkę od zapalnika by nie wybuchł wiesz?  Ja nie mam nic do stracenia a ty? Masz żonę lub dzieci? Na pewno masz rodzinę i na pewno nie chcesz by za tobą płakali. Mam nadzieje że nie zginiesz bo ktoś miał kaprys by wysadzić się w biurze. Mam zamiar zadać jedno pytanie Celestii. To wszystko. List do niej został już wysłany więc zaraz tu przybędzie i zrobi ze mną porządek.

Edytowano przez Shatter
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

-Celestia ma większe problemy niż jeden obładowany ładunkami wybuchowymi czubek. I szczerze nie wyglądasz mi na samobójcę a na zwykłego krzykacza. Więc jak będzie wyjdziesz stąd czy wolisz się z nami wysadzić. A może szkoliła cię al kaida? Ale raczej na araba też mi nie wyglądasz. Powiedział agent z wrednym uśmiechem

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- Człowiekiem czy może potworem uwięzionym w człowieku? Nieważne. Musze jak najszybciej dostać się do Wrocławia i reaktywować zespół. A przede wszystkim zobaczyć ilu poległo za ojczyznę podczas obalania wcześniejszej władzy. Pomożesz mi? - zapytałem ubierając się. - Bez chaosu nic nie zrobię sam ale na czuja wiem że nadszedł czas wypełnienia mojej części umowy...

Edytowano przez Hoffner
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powoli usiadałem przy stolę. Wszystkie moje rzeczy były na miejscu jak bym się stąd wcale nie ruszał. Nie zauważyłem nikogo w butiku. Miałem na razie dość wszystkiego. Muszę sobie zrobić długi odpoczynek od walki i ziemi. Ciekawe jak tam wygląda sytuacja. Może lepiej niektórych rzeczy nie wiedzieć. Za każdym razem, gdy wracam na ziemie albo ginę albo czeka mnie jakaś kara. Chyba lepiej nie wychodzić poza teren bariery. Dobrze, że ja i Michael nie skończyliśmy w kamieniu, ale wiecznie nie można liczyć na szczęście.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

-Nie jesteś mniejszym czubkiem ode mnie stojąc w promieniu rażenia. Nie szkoliła mnie al kaida. Nie oceniaj ludzi po okładce. Powinieneś znać to zdanie jak tak bardzo jesteś oddamy Equestrii. Naprawdę chcesz zginąć? Nie skończy się to źle jeśli poczekasz na Celestię. Jeśli faktycznie jest taka dobra i wspaniała nie będzie narażać innych. Ty to właśnie robisz. Może i chcesz zginąć ale co ma do tego na przykład pracownicy biura? Strzelisz? Puszcze łyżkę, wybuchniemy. Uśpisz? Puszczę łyżkę wybuchniemy. Zabierzesz mi zapalnik? Puszczę łyżkę wybuchniemy. Jak już wspominałem nie mam nic do stracenia. Jeśli poddam się nie czeka mnie inny los niż loch? Mam rację?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

-Do Equestrii nie trafiają ludzie w twoim wypadku czeka cię tylko więzienie w naszym świecie. Właśnie popełniasz przestępstwo atakujesz biuro, w którym znajdują się niewinni cywile i pracownicy. Jeśli chcesz to czekaj jednak nie licz, że się zjawi. Gdyby miała pojawiać się przy każdym czubku obładowanym ładunkami wybuchowymi. To musiała by zostać na ziemi na stałe

Zagrożone tereny

Agenci pomagali ewakuować miejscowych ludzi. Przy okazji zajmowali się eskortą miejscowych kucyków do transportu. Biura również zaczęły być ewakuowane. Nie można było nikogo narażać. Wielu agentów zastanawiało, czemu bariera urosła bardziej niż było to ustalone. Ale najwyraźniej tak musiało być. Byli pewni, że księżniczki nie robią tego bez wyraźnego powodu a wszystko się wkrótce wyjaśni

Edytowano przez Magus
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(Ilu ich tam jest?)

-Trudno. To co czekamy kto zrobi pierwszy ruch? Jaki atak na biuro? Widzisz gdzieś krew? Widzisz gdzieś broń?  Przestępstwo? Jesteś z POZ'u. Jeśli się nie mylę został zdelegalizowany! Więc też nie jesteś czysty. Otwórz oczy. Celestia znowu powiększa barierę chociaż miała się zatrzymać. Okłamuje nas, to tylko kwestia czasu aż każdy będzie pastelowym taboretem z bananem na ryju. Więzienie w naszym świecie? Chyba w naszym byłym świecie...

Edytowano przez Shatter
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(Trzech nie licząc pracowników)

-Księżniczki nie robią nic bez powodu. Wszystko się z pewnością wkrótce wyjaśni. Jestem pewny, że ten wzrost bariery jest zarówno dla dobra nas jak i kucyków. Masz racje, POZ nie jest legalny. Ale to nie znaczy, że przestaniemy działać. Jeśli taka będzie potrzeba to pójdę do więzienia za swoje przekonania. Na pewno cała ziemia nie zostanie pochłonięta. Dwóch kolejnych agentów oczekiwało na ruch napastnika celując z pistoletów. Jeden z agentów zaczął się lekko pocić prawdopodobnie z powodu nerwów

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

-Wyjaśni? Napisała tylko że bariera się rozszerzy. Nie powinna od razu napisać dlaczego? Ona chce żebyśmy się wyniszczyli siebie nawzajem. Zabiera nam ziemie. Jest jej coraz mniej a my będziemy się o nią coraz bardziej bili. To jest głupie a Celestia wykorzystuje to w najlepszy sposób jaki istnieje. Wkrótce będziemy mniejszością. Zawsze będzie jakiś powód by powiększyć barierę chociażby o 100 kilometrów. A bo jest za mało miejsca dla kucy a ludzie i tak z tych terenów nie korzystają to wyślemy list że mają się przesiedlić inaczej mają problem. Nie ma strefy typowo tylko dla ludzi a dla kucy jest cała Equestria i połowa naszej ziemi. Dlaczego tak bardzo poświęcasz się dla kucy? Pójdziesz do więzienia za swoje przekonania? To dlaczego oceniasz że ja nie jestem się wstanie wysadzić za swoje przekonania?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

-Gdybyś chciał się wysadzić już byś to zrobił a nie dawał nam czas na wymyśleniu planu jak cię obezwładnić. Dlaczego poświęcam się dla kucy? Bo dzięki eliksirowi moja córka mogła przeżyć nowotwór. Pomimo przemiany wciąż była moją córką. Ale ludzie widzieli w niej tylko zagrożenie. Jak to się skończyło została zagazowana, gdy RFL rozpuścił swój wirus. Nie jestem wrogiem ludzi. Ale obiecałem sobie, że będę chronił kucyki za cenę życia i tak nie mam nic do stracenia. Jestem pewny, że bariera nie pochłonie całej ziemi

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- Tutaj? szybciej ciebie zastrzelą niż mnie - uśmiechnąłem się. - Jestem Damian Lis - przedstawiłem się chichocząc domyślając jak się zachowa. Wziołem pistolet. - Nie mój typ ale przyda się. Beretta była by lepsza. Tera do centrum i na zachodnią dzielnice. Tam będzie zamieszanie z mojego powodu pewnie bo pewnie wyprawili mi pogrzeb...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(byłbym wdzięczy jeśli byście mnie zgarneli i wtajemniczyli w sytuację...)

Siedzi sobie gdzieś pod mostem przy ognisku i topi smutki w czystej "wyborowej" po opuszczeniu POZ'u zabrali mu środki z kąta i nie ma jak wrócić do domu. Ale na wódkę zawsze się najdzie parę złoty.

Edytowano przez H@L!K
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

-Naprawdę wzruszająca historia. Tak eliksir jest cudownym lekiem. W takim razie jeśli nie jesteś wrogiem ludzi to ja nie jestem wrogiem kucy, jeszcze żadnego nie zabiłem. Co najwyżej strzelałem ale chciałem go uratować przed samobójstwem. w sumie on był tylko konwertytą więc nie zaliczam go do nich. Skąd pewność że bariera nie pochłonie całej ziemi? Z resztą nie ważne. - W tej chwili wyrzuciłem zapalnik i zdjąłem bluzę. - Was miało tu nie być. Trudno, nie osiągnąłem swojego celu ale nie zamierzam się poddać bez walki - założyłem na prawą rękę kastet a potem dodałem: -Zatańczymy? 

 

(Poprzedni post usunąłem. Ten raczej jest dużo lepszy. W czwartek, piątek i sobotę moja aktywność będzie mniejsza. Wyjazd klasowy a nie wiem czy tam jest wi-fi a nawet jeśli nie będę siedział i pisał za dużo na mlp polska)

Edytowano przez Shatter
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.
×
×
  • Utwórz nowe...