Skocz do zawartości

Odcinek 20 Leap of Faith


Slashwing

Wasza ocena odcinka  

56 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Jak wam sie podobał odcinek?

    • 1
      1
    • 2
      2
    • 3
      0
    • 4
      1
    • 5
      2
    • 6
      5
    • 7
      12
    • 8
      9
    • 9
      10
    • 10
      14


Recommended Posts

No jak dla mnie fajny odcinek. Fajnie zobaczyć powrót Flima i Flama. Swoją drogą Applejack jako jedyna nie zdobyła klucza wśród przyjaciółek. Najbardziej mi się podobało:

Big Mac rekin, próby ratowania babci Smith przed wodą, reklamowanie się Flima i Flama, Babcia Smith i jej szaleńczy skok i pojawienie się nowego klucza

Jak dla mnie

8/10

Edytowano przez Magus
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odcinek niezły, najbardziej w nim podobała mi się Lyra jako jury i w końcu Applejack zdobyła klucz. Pojawienie się braci Flim i Flam pozytywnie mnie zaskoczyło. Fabuła jednak do przewidzenia, przeciętna, piosenka nie spodobała mi się. Mam nadzieję, że po tym odcinku Hasbro nie zdecyduje się na ostateczny odcinek 4 serii, ponieważ przyznam szczerze, że chciałabym jeszcze z ok. 4-5 zobaczyć. Przechodząc do rzeczy, według mojej opinii, odcinek zasługuje na ocenę: 7/10

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wierzę, że ludzie oceniają ten odcinek jako przeciętny. Przecież było w nim wszystko co potrzeba:

 

- powrót postaci z poprzedniego sezonu

- piosenka

- klucz

- Derpy

- morał

 

Niektórym to naprawdę nie da się dogodzić...

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A więc (pomińmy, że zdania nie zaczyna się od "a więc") prawdopodobnie jestem jedną z niewielu, której ani nie drażnią ani nie grzeją bracia Flim&Flam.

Ot przyszło z tonikiem placebo, wmówiło pół Ponyville, że to całkiem legalny wyciąg z włosów księżniczki Luny i tłumy zeszły się skupować. 

Piosenek był fajny, babcia skacząca w młodości z trampoliny do beczki win. [Logika!Alert]Ale na litość, jakim cudem koniowate wchodzą po drabinie no[/Logika!Alert]

Welp...

tumblr_mkxkvhe54v1rc113po1_250.gif

Skoro konie w Skyrim chodzą po niemal pionowych ścianach to co ja się w sumie czepiam...

 

Bardzo ładny morał, nie raz jest tak, że ktoś kogoś oszukuje/okłamuje dla "jego dobra", co ostatecznie i tak nie zdaje egzaminu.

Wielki plus też dla postaci AJ, która jak w odcinku z Apple Bloom irytowała, tak tutaj odzyskała trochę swojej jedwabistości.

 

Teraz jestem ciekawa ile odcinków trza będzie czekać na prywatny epizod z Twalot. Jakoś się za nią stęskniłam.

 

Ocena odcinka to zasłużone 7/10

 

Btw. propos klucza to jestem ciekawa, czy AJ widziała tą tęczę czy nie. Bo byłoby śmiechowo, gdyby kuce chciały użyć kluczy, a tu nagle moneta AJ dawno temu wydana.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cóż panie panie panowie czas temu odcinkowi wystawić ocenę

i mówiąc szczerze

z tego ze bracia Flim Flam wrócili się niezmiernie cieszę

Bo choć to oszuści i szarlatani

to jednak Clowni z nich zabawni

piosenka zaś nie powalała

zaś wspomnienia i babcina akrobacja

to po prostu  rewelacja

zaś to że AJ znowu kłamie 

powoduje że czuję się dziwnie    

ale w końcu to dla morału

więc zdążyłem przywyknąć do tego stanu

kluczyk zaś pasuje 

bowiem uczciwie pieniądz oddany

jest bardzo szanowany

minusik zaś mam jeszcze jeden

to że kucyki mają sklerozę jak nie wiem

Derpy i Lyra zaś są to git

więc odcinek dostanie 9 w mig

Edytowano przez Wołchw Zandi
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czy komuś się chce, ale dzięki temu że Mystheria wrzuca odcinki z lektorem na dysk google mam czysty obraz w AVI do wszelakich swoich przeróbek, dlatego są mi koniecznie potrzebne

W takim razie polecam program Format Factory, choć ja też żałuję, że nikt nie udostępnia tych plików w avi. Niby trochę więcej do ściągania, ale i tak chyba szybciej poszłoby mi pobranie całego sezonu, niż przekonwertowanie jednego czy dwóch odcinków.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks later...
  • 4 weeks later...
Nie mogłam uwierzyć własnym oczom, kiedy zobaczyłam na miniaturze braci Flima i Flama. Nie powiem, że było mi do nich aż... tęskno, ale naprawdę miło widzieć, że nie byli tylko kolejnym epizodem.  :ju1Xa:
Czy wspominałam już, jak bardzo podoba mi się babcia Smith za młodu...? Ach, no i retrospekcja w formie takiej taśmy filmu.
Piosenka braci mnie zawiodła, nie była nawet w połowie tak dobra jak poprzednia, ale cieszę się, że nadal kombinują po swojemu i nie zostali tak ni z tego ni owego poczciwymi właścicielami cyrku (moja pierwsza myśl).
Było w tym odcinku prawie wszystko, czego mi potrzeba, żeby dać spokojnie 9/10 (szkoda, że zabrakło pozostałej piątki Main6 i nieco lepszej piosenki).
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 year later...

Czyli pewnie morał z tego odcinka jest taki, że kłamstwo jest zawsze ble...

No i z tym jakoś nie mogę się pogodzić. Uważam, że kłamstwo jest potrzebne w życiu. Jeśli sprawia, że czyjeś życie ma sens, jeśli kłamstwo przyczynia się do czegoś dobrego, jeśli samooszukiwanie powiedzmy nadaje naszemu życiu choćby cząstkę sensu, to tak, kłamstwo jest wtedy dobre. Bo prawda często lubi być tak brutalna, że posyła wręcz do grobu.

 

Choć w tym przypadku morał jest zrozumiały, że kłamstwo dla wzbogacenia się jest złe i niektóre praktyki są naprawdę podłe. W marketingu w sumie często się oszukuje albo zmienia fakty. Ale przecież babcia Smith faktycznie poczuła się od tego lepiej. Wcześniej bała się ochlapać, a chwilę później nie bała się skakać z wieży. Owszem, to było przegięcie, ale babcia Smith faktycznie się przełamała. W tym przypadku to mogło być kłamstwo i nie to nie napój dawał takie efekty, ale po części spełniło to swoje zadanie. Więc po części mieli bracia Flim i Flam nie kłamali. Bo szczerze mówiąc, prawda i kłamstwo są względne, nie ma prawdy absolutnej. To zawiłe, ale...

Jestem uczciwym człowiekiem, ale są obszary, gdzie prawda mi najzwyczajniej przeszkadza, dlatego ją omijam i stawiam na kłamstwo, jeśli przyniesie lepsze skutki.

A uczciwość Applejack to fajna cecha, ale z drugiej strony czuję się trochę podle, że ja często wolę kłamstwo. Bo pewnie nie ma dnia, w którym bym nie skłamał czy nie oszukiwał siebie. Miałbym u niej przechlapane :), a bardzo lubię tą postać, a w sumie jestem wobec niej nie w porządku, jeśli na co dzień gardzę jej wartością, czyli szczerością.

Edytowano przez SebastianRichCountryOwner
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chcesz dodać odpowiedź ? Zaloguj się lub zarejestruj nowe konto.

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to bardzo łatwy proces!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
×
×
  • Utwórz nowe...