Skocz do zawartości

[Gra] Chain [Human] [Fantasy]


Krulig

Recommended Posts

Myślę, że można zacząć. Zapisy wciąż otwarte.

http://mlppolska.pl/watek/9862-zapisy-chain-human-fantasy/

Siedziba Pandory. Przez korytarz biegła niska i młoda dziewczyna o blond włosach i w uniformie. Była to Charlotte dobrze wszystkim znana jako Shana. - Czy to możliwe? Naprawdę wrócił? Tak batdzo tęskniłam. - mówiła do siebie biegnąc w kierunku wielkiej sali, z której wydobywał się czyiś donośny głos.

((Teraz po woli zaczniemy się spotykać.))

Edytowano przez MaLinka Vessalius
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 139
  • Created
  • Ostatnia odpowiedź

Top Posters In This Topic

William Perceval siedział przy dużym stole, opierając ręce o blat. Sięgnął do kieszeni fraka na piersi i wyjął z niej złoty zegarek. Spojrzał na niego, pokiwał głową i schował do kieszeni. Obok na krześle siedział drugi mężczyzna, wyższy, o szarych, długich włosach. Patrzył w okno, jego towarzysz natomiast wpatrywał się w drzwi wejściowe.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Danate Amarth i Ara Haan, szli spacerem przez miasto. - Jak myślisz Ara. Co mają w tej Pandorze? - zapytał wreszcie mężczyzna.

- Nie wiem, Danate-sama. Ale chyba coś ciekawego musi tam być. - powiedziała wciąż się uśmiechając. 

- Mam nadzieje. - powiedział i uśmiechnął się złośliwie. Po chwili przyśpieszył a kobieta zrobiła to samo. Po chwili dotarli pod siedzibę, i bez wahania weszli. 

- Jak myślisz Danate-sama, gdzie tu jest rekrutacja? - zapytała Ara towarzysza.

- A bo ja wiem... - stwierdził rozglądając się. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Shana dobiegła na miejsce. Już miała wejść do sali, ale się zawachała. - A jeśli mnie nie rozpozna? - spytała sama siebie. - I jeszcze ten uniform... - dodała z niesmakiem. Cofnęła się powoli i ruszyła w przeciwnym kuerunku. W wejsciu zobaczyła jakieś dwie postacie. Podeszła do niej. - Witamy w Pandorze. Co Państwa tu sprowadza? - spytała z pogodnym wyrazem twarzy.

Edytowano przez MaLinka Vessalius
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ara ukłoniła się z kolei Danate tylko spojrzał pogardliwie na dziewczynę. 

- Co może sprowadzać do organizacji zajmującej się zabijaniem nielegalnych kontrahentów, legalnego kontrahenta i łańcuch? - zapytał ironicznie.

- Panicz chciał powiedzieć że przybyliśmy tu aby dołączyć. - powiedziała pogodnie i ponownie skłoniła się. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Shana lekko się naburmuszyła. - Dobrze wiem. Muszę tylko w kółko o to pytać. - powiedziała. - A więc proszę za mną. Teraz coś się stało i wszyscy są w sali do której nie mają wstępu ludzie z zewnątrz, więc muszę z wami poczekać. Podobno nielegalny kontrahent nagle się pojawił w sali konferencyjnej lub coś tego typu. - oznajmiła, po czym ruszyła.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Biało włosa dziewczyna szukała sali, widać, że była lekko zdezorientowana i zestresowana. Miała ze sobą dość dużą, niebieską torbę, w której miała wszystkie potrzebne rzeczy.

Szła przez korytarz, zauważyła 2 postacie obok sali.

"To tu?"

Pomyślała tłumiąc resztę emocji i poszła niepewnie. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- Witam. - Odpowiedziała Williamowi Shana. - Nazywam się Shana Nightingale. Od miesiąca jestem członkinią Pandory. Przed tym byłam służącą rodziny Vessalius. - powiedziała do Ary.

Edytowano przez MaLinka Vessalius
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

William również się ukłonił.

- Niezwykle mi miło poznać panią - rzekł i pocałował jej dłoń. - Ja jestem William Perceval. Ten jegomość tutaj... - wskazał na szarowłosego - to...

- Morfeusz - wtrącił mężczyzna. - Łańcuch panicza Williama. Do usług - również się skłonił.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Nie sądzę

Korytarzem szła wysoka, brązowowłosa dziewczyna z czarną torbą. Idąc zobaczyła przed sobą grupkę ludzi stojących w przejściu i rozmawiających - Witam - rzekła krótko.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Nie sądzę

Akrin Reiz, miło poznać - stwierdziła z obojętnym wyrazem twarzy - Czy można się wtrącić do rozmowy? O czymkolwiek ona jest... Albo lepiej, poznać resztę? - zapytała.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przez korytarz szła piękna dziewczyna o długich jasnorudych włosach. Widać było, że jest lekko zdenerwowana. Szukała czegoś. Szukała sali, ale nie mogła jej znaleźć. Coraz bardziej się denerwowała.
Nagle zobaczyła grupkę ludzi. Podeszła do nich. Miała nadzieje, że dobrze trafiła.
-Cześć-powiedziała sympatycznie

Edytowano przez Wiecznie uśmiechnięta
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.

Discord Server

Partnerzy

  • For Glorious Equestria
  • Bronies Polska
  • Bronies na DeviantArcie
  • Klub Konesera Polskiego Fanfika
  • Kącik lektorski Bronies Corner
  • Lailyren Arts
×
×
  • Utwórz nowe...