Krulig Napisano Kwiecień 16, 2014 Share Napisano Kwiecień 16, 2014 (edytowany) Myślę, że można zacząć. Zapisy wciąż otwarte.http://mlppolska.pl/watek/9862-zapisy-chain-human-fantasy/ Siedziba Pandory. Przez korytarz biegła niska i młoda dziewczyna o blond włosach i w uniformie. Była to Charlotte dobrze wszystkim znana jako Shana. - Czy to możliwe? Naprawdę wrócił? Tak batdzo tęskniłam. - mówiła do siebie biegnąc w kierunku wielkiej sali, z której wydobywał się czyiś donośny głos. ((Teraz po woli zaczniemy się spotykać.)) Edytowano Kwiecień 16, 2014 przez MaLinka Vessalius Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Arcybiskup z Canterbury Napisano Kwiecień 16, 2014 Share Napisano Kwiecień 16, 2014 William Perceval siedział przy dużym stole, opierając ręce o blat. Sięgnął do kieszeni fraka na piersi i wyjął z niej złoty zegarek. Spojrzał na niego, pokiwał głową i schował do kieszeni. Obok na krześle siedział drugi mężczyzna, wyższy, o szarych, długich włosach. Patrzył w okno, jego towarzysz natomiast wpatrywał się w drzwi wejściowe. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mephisto The Undying Napisano Kwiecień 16, 2014 Share Napisano Kwiecień 16, 2014 Danate Amarth i Ara Haan, szli spacerem przez miasto. - Jak myślisz Ara. Co mają w tej Pandorze? - zapytał wreszcie mężczyzna. - Nie wiem, Danate-sama. Ale chyba coś ciekawego musi tam być. - powiedziała wciąż się uśmiechając. - Mam nadzieje. - powiedział i uśmiechnął się złośliwie. Po chwili przyśpieszył a kobieta zrobiła to samo. Po chwili dotarli pod siedzibę, i bez wahania weszli. - Jak myślisz Danate-sama, gdzie tu jest rekrutacja? - zapytała Ara towarzysza. - A bo ja wiem... - stwierdził rozglądając się. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Krulig Napisano Kwiecień 16, 2014 Autor Share Napisano Kwiecień 16, 2014 (edytowany) Shana dobiegła na miejsce. Już miała wejść do sali, ale się zawachała. - A jeśli mnie nie rozpozna? - spytała sama siebie. - I jeszcze ten uniform... - dodała z niesmakiem. Cofnęła się powoli i ruszyła w przeciwnym kuerunku. W wejsciu zobaczyła jakieś dwie postacie. Podeszła do niej. - Witamy w Pandorze. Co Państwa tu sprowadza? - spytała z pogodnym wyrazem twarzy. Edytowano Kwiecień 16, 2014 przez MaLinka Vessalius Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mephisto The Undying Napisano Kwiecień 16, 2014 Share Napisano Kwiecień 16, 2014 Ara ukłoniła się z kolei Danate tylko spojrzał pogardliwie na dziewczynę. - Co może sprowadzać do organizacji zajmującej się zabijaniem nielegalnych kontrahentów, legalnego kontrahenta i łańcuch? - zapytał ironicznie. - Panicz chciał powiedzieć że przybyliśmy tu aby dołączyć. - powiedziała pogodnie i ponownie skłoniła się. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Krulig Napisano Kwiecień 16, 2014 Autor Share Napisano Kwiecień 16, 2014 Shana lekko się naburmuszyła. - Dobrze wiem. Muszę tylko w kółko o to pytać. - powiedziała. - A więc proszę za mną. Teraz coś się stało i wszyscy są w sali do której nie mają wstępu ludzie z zewnątrz, więc muszę z wami poczekać. Podobno nielegalny kontrahent nagle się pojawił w sali konferencyjnej lub coś tego typu. - oznajmiła, po czym ruszyła. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mrs.Octavia Napisano Kwiecień 16, 2014 Share Napisano Kwiecień 16, 2014 Biało włosa dziewczyna szukała sali, widać, że była lekko zdezorientowana i zestresowana. Miała ze sobą dość dużą, niebieską torbę, w której miała wszystkie potrzebne rzeczy. Szła przez korytarz, zauważyła 2 postacie obok sali. "To tu?" Pomyślała tłumiąc resztę emocji i poszła niepewnie. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mephisto The Undying Napisano Kwiecień 16, 2014 Share Napisano Kwiecień 16, 2014 Danate i Ara ruszyli za dziewczyną. Ara podeszła do niej a Danate szedł za nimi. - Wybacz, paniczowi. On jest czasami humorzasty. Jestem Ara Haan. Łańcuch. A ty? - zapytała uśmiechając się. Danate tylko westchnął. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Arcybiskup z Canterbury Napisano Kwiecień 16, 2014 Share Napisano Kwiecień 16, 2014 William usłyszał na korytarzu kroki, wobec czego wstał i spojrzał na towarzysza. - Chodź, Śnie - powiedział. - Z przyjemnością - odrzekł Łańcuch. Oboje wyszli na korytarz, gdzie stała już grupka ludzi. Podeszli do nich. - Witam państwo - rzekł William. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Krulig Napisano Kwiecień 16, 2014 Autor Share Napisano Kwiecień 16, 2014 (edytowany) - Witam. - Odpowiedziała Williamowi Shana. - Nazywam się Shana Nightingale. Od miesiąca jestem członkinią Pandory. Przed tym byłam służącą rodziny Vessalius. - powiedziała do Ary. Edytowano Kwiecień 16, 2014 przez MaLinka Vessalius Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mephisto The Undying Napisano Kwiecień 16, 2014 Share Napisano Kwiecień 16, 2014 Ara ukłoniła się na widok Williama. Danate znowu westchnął. - Miałem nadzieje że już dziś kogoś zabiję... - mruknął pod nosem. - Witam. Mogłabym poznać pana imię? - zapytała Ara. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Arcybiskup z Canterbury Napisano Kwiecień 16, 2014 Share Napisano Kwiecień 16, 2014 William również się ukłonił. - Niezwykle mi miło poznać panią - rzekł i pocałował jej dłoń. - Ja jestem William Perceval. Ten jegomość tutaj... - wskazał na szarowłosego - to... - Morfeusz - wtrącił mężczyzna. - Łańcuch panicza Williama. Do usług - również się skłonił. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mephisto The Undying Napisano Kwiecień 16, 2014 Share Napisano Kwiecień 16, 2014 Ara zarumieniła się lekko a Danate oparł się o ścianę. - Mi również jest miło. Jestem Ara Haan, łańcuch panicza Danate. Panicz jest dziś nie w humorze i nie jest zbyt uprzejmy. - powiedziała miłym tonem wciąż się uśmiechając. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Krulig Napisano Kwiecień 16, 2014 Autor Share Napisano Kwiecień 16, 2014 (edytowany) Shana rozejrzała się. Zobaczyła białowłosą dziewczynę i podbiegła do niej. - Witaj. Pomóc w czymś? - spytała. Edytowano Kwiecień 16, 2014 przez MaLinka Vessalius Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Arcybiskup z Canterbury Napisano Kwiecień 16, 2014 Share Napisano Kwiecień 16, 2014 - Rozumiem. Mimo to miło mi poznać - zwrócił się do Danatego. Sen zachichotał. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mephisto The Undying Napisano Kwiecień 16, 2014 Share Napisano Kwiecień 16, 2014 Danate prychnął pogardliwie i nie odezwał się. Ara spojrzała na niego z nadzieją ale wciąż nic nie mówił. - Mu zapewne też miło poznać. - powiedziała obróciwszy się w stronę Williama. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Arcybiskup z Canterbury Napisano Kwiecień 16, 2014 Share Napisano Kwiecień 16, 2014 - Kipi radością. Panie Danate, świat bez śmiechu byłby pusty - powiedział Morfeusz, szczerząc się. William rzucił mu mrożące spojrzenie. Mimo wszystko, Łańcuch nie zamienił się w sopel lodu. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Nie sądzę Napisano Kwiecień 17, 2014 Share Napisano Kwiecień 17, 2014 Korytarzem szła wysoka, brązowowłosa dziewczyna z czarną torbą. Idąc zobaczyła przed sobą grupkę ludzi stojących w przejściu i rozmawiających - Witam - rzekła krótko. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Arcybiskup z Canterbury Napisano Kwiecień 17, 2014 Share Napisano Kwiecień 17, 2014 - Witam serdecznie. Nazywam się William Perceval. - Mężczyzna powtórzył całą procedurę powitania, łącznie z całowaniem ręki. Łańcuch ukłonił się przed przybyszką. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Nie sądzę Napisano Kwiecień 17, 2014 Share Napisano Kwiecień 17, 2014 Akrin Reiz, miło poznać - stwierdziła z obojętnym wyrazem twarzy - Czy można się wtrącić do rozmowy? O czymkolwiek ona jest... Albo lepiej, poznać resztę? - zapytała. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Arcybiskup z Canterbury Napisano Kwiecień 17, 2014 Share Napisano Kwiecień 17, 2014 - Sam dołączyłem do rozmowy zaledwie chwilę temu. Ponieważ nikt nie miał mi tego za złe, nie sądzę żeby którykolwiek z uczestników miał coś przeciwko twojemu uczestnictwu - rzekł. Wyglądał, jakby jego twarz była maską. Absolutnie żadnych emocji. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mrs.Octavia Napisano Kwiecień 17, 2014 Share Napisano Kwiecień 17, 2014 -Cześć-odpowiedziała szybko-Szukałam ale już znalazłam-odpowiedziała z lekkim uśmiechem na twarzy. -Jestem Katlyn-przywitała się, podając rękę. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Krulig Napisano Kwiecień 17, 2014 Autor Share Napisano Kwiecień 17, 2014 - WItaj. - dziewczyna również się uśmiechnęła i podała Katlyn rękę. - Jestem Shana Nightingale. Miło poznać. - oznajmiła. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mały Hehesz Napisano Kwiecień 17, 2014 Share Napisano Kwiecień 17, 2014 (edytowany) Przez korytarz szła piękna dziewczyna o długich jasnorudych włosach. Widać było, że jest lekko zdenerwowana. Szukała czegoś. Szukała sali, ale nie mogła jej znaleźć. Coraz bardziej się denerwowała. Nagle zobaczyła grupkę ludzi. Podeszła do nich. Miała nadzieje, że dobrze trafiła. -Cześć-powiedziała sympatycznie Edytowano Kwiecień 17, 2014 przez Wiecznie uśmiechnięta Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Arcybiskup z Canterbury Napisano Kwiecień 17, 2014 Share Napisano Kwiecień 17, 2014 - Witam, nazywam się William Perceval, to mój Łańcuch - Morfeusz. Miło nam panią poznać - rzekł. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Recommended Posts