Skocz do zawartości

Hogwart- Szkoła magii i czarodziejstwa [gra]


Frodo

Recommended Posts

Chłopak też pogrywał sobie na czymś. Konkretniej rzecz ujmując, na gitarze. Ale raczej nie należał do takich, co by się tym na każdym kroku chwalili, a no i właśnie, uznał, że skoro pani profesor zabroniła rozmawiać, na sam początek lepiej uniknąć załażenia jej za skórę. Ot takie tam, lepiej zrobić lepsze pierwsze wrażenie. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 767
  • Created
  • Ostatnia odpowiedź

Top Posters In This Topic

Gość Nie sądzę

- Można było się domyślić, że na dworze - usmiechnęła sę Ari - Tak, to teraz. Chodźmy - zarządziła.

Edytowano przez Elfka z Amanu
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chłopak należał do takich, co to nigdy się nigdzie nie spieszą, więc spokojnie wyszedł z sali jak w przejściu się już trochę poluzowało. Zerknął na plan. Latanie razem ze ślizgonami. O, zobaczy czy są tak bardzo niesympatyczni, jak zdążył gdzieś usłyszeć w pokoju wspólnym. Akurat tej lekcji specjalnie się nie obawiał. Miał okazję bawić się na dziecięcej miotełce, gdy był mały, a jak już podrósł to stale ćwiczył. Właściwie quidditch był jedynym sportem, który go naprawdę interesował. 

No ale po drodze trzeba było jeszcze zahaczyć o wielką salę, na śniadanie. 

Edytowano przez Ukeś
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Alderamin szedł obok nich, niespecjalnie wtrącając się do rozmowy, no ale, może jednak lepiej nie wychodzić na jakiegoś buca?

- Ćwiczyłem w domu. Chciałbym w przyszłym roku być szukającym - odpowiedział na pytanie odnośnie latania. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- Miło mi- odpowiedziała do nowo poznanej po czym zwróciła się do Alexandra

- To tak jak ja, choć wiem, że to trudne- dziewczyna wspięła się na palce i zaczęła się rozglądać, jakby czegoś szukala

Edytowano przez Frodo
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sagitta głęboko westchnęła- Wiem, no też nieprzepada jak rozmawiam z Gryfonami, ale teraz chodzi o coś innego. Swoją drogą ja uważam, że mogę rozmawiać z kim chcę i spotykać się z kim chcę

Edytowano przez Frodo
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Po co to w ogóle jest"pomyślałam.

 

Latanie na miotle. Chyba najokropniejsza rzecz jaka mogła mi się przytrafić. Nie lubiłam tego. Kiedy jest się w powietrzu, jest zbyt dużo otwartej przestrzeni, zbyt wiele miejsca. Zakręciło mi się w głowie na samą myśl.

 

Siedziałam aktualnie w Wielkiej Sali, przy stole Krukonów. Nie wiedząc za bardzo na co mam ochotę, zjadłam to co było pod ręką i skierowałam się w stronę błoni zamku, gdzie miały być prowadzone zajęcia.

Edytowano przez MewTwo Percival Higgsbury
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- Dziękuję Alexander- powiedziałam do chłopaka. Zacisnęłam pięści i ruszyłam w stronę brata szybkim krokiem szybkim krokiem. Stał w towarzystwie swoich dwóch przyjaciół. Podeszłam do niego

- Jak tak mogłeś mnie zostawić!?- krzyknęlam na niego. Zmierzylam go groźnym wzrokiem i odeszłaby, przy okazji go lekko popychając. Wróciłam

- Więc jak już mówiłam: Mam prawo spotykać się z kim chcę

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.

Discord Server

Partnerzy

  • For Glorious Equestria
  • Bronies Polska
  • Bronies na DeviantArcie
  • Klub Konesera Polskiego Fanfika
  • Kącik lektorski Bronies Corner
  • Lailyren Arts
×
×
  • Utwórz nowe...