Skocz do zawartości

Tablica liderów

Popularna zawartość

Pokazuje zawartość z najwyższą reputacją 07/29/15 we wszystkich miejscach

  1. Cóż... To, co obecnie dzieje się w naszym kraju to jeden wielki żart i ci, którzy są odpowiedzialni za parszywy stan naszego wojska oraz poziomu "militarności" społeczeństwa, w czasach II RP zapewne dostaliby z miejsca pluton Co jest nie tak z naszą armią? - Szacuje się, że mamy około 100 tysięcy żołnierzy. W praktyce większość zajmuje się pracą za biurkiem, a tych, którzy naprawdę są zdolni do czynnej walki mamy zdecydowanie za mało. Rezerwa to jakiś żart. - Horrendalna liczba oficerów w stosunku do szeregowców. - Demilitaryzacja armii. Tak, wiem jak to dziwnie brzmi. Ale jak inaczej nazwać fakt, że władze pozbywają się z wojska całej masy szeregowców ze sporym doświadczeniem bojowym, mimo że oni sami robią co mogą, byleby tylko pozostać. No kurde! Ci ludzie ryzykowali własne życie w Iraku czy Afganistanie, żeby zdobyć doświadczenie bojowe, są najcenniejszymi ludźmi w naszej armii, a "rządzący" uważają ich za zbędnych? - Wyposażenie. W zasadzie tylko Ci, którzy jeździli do Afganistanu mieli całkiem niezły sprzęt. Natomiast to, co mają niektóre jednostki to śmiech na sali. A zdjęcia ze szkoleń rezerwy i tym podobnych to jedna z najlepszych komedii, jakie dane mi było widzieć. Po prostu jest on zbyt przestarzały. Co należałoby zrobić: - Świadome społeczeństwo, wiedzące co to jest broń, jak działa, podstawowe zasady taktyki itp. Ludzie, którzy potrafią obsłużyć najnowocześniejsze komputery, nie umieją posługiwać się czymś tak prostym jak karabin AK czy chociaż pierwszy lepszy pistolet (znam całą masę takich, co twierdzili, że umieją... gówno umieli). A naćpany Talib w Afganie jakoś to potrafi... (z kiepską skutecznością, ale to wciąż dużo lepiej niż przeciętny Polak). Pamiętajcie, pacyfiści są jak owce, które myślą, że wilki przeszły na wegetarianizm. - Silna, doskonale wyposażona i uzbrojona armia licząca około 300 tyś. żołnierzy. Jeśli ktoś myśli, że to nierealne, to podpowiem, że wystarczy tylko chcieć. Przykłady? Choćby polskie jednostki specjalne, taki GROM jest uznawany za jedną z najlepszych jednostek na świecie. Doceniają go wszędzie... za granicą. - Zacząć produkować w Polsce więcej sprzętu wojskowego i wyposażyć w niego armię. Nasi konstruktorzy mają na koncie naprawdę wiele dobrego. Tylko rząd nie chce tego wdrożyć. Ogólnie to na ten temat mógłbym pisać i pisać, ale chcę Wam tego oszczędzić, bo wyszłaby z tego książka, a nie post na forum Tak się składa, że nasze położenie jest w pewnym sensie podobne do Izraela - jesteśmy otoczeni przez potencjalnych wrogów, którzy z chęcią by się nas pozbyli. Izrael broni się skutecznie od dawna, wygrał już niejedną wojnę. My przegralibyśmy w zasadzie chyba każdą.
    3 points
  2. Chciałam pseudoartystyczne zdjęcie. Nie bijcie
    2 points
  3. http://img24.imageshack.us/img24/4393/ve21.png Dzieńdoberek wszystkim. Do tej pory na to forum nie wchodziłem, ale uznałem, że mi to nie zaszkodzi, także witam wszystkich. Fanfik, który zamieszczam, jest kontynuacją dwóch poprzednich napisanych przeze mnie - Atomówki i Odkrycia (sprawdziłem, ża są na forum ludzie, którym z jakiegoś powodu się one spodobały), choć nie trzeba ich znać, żeby być w stanie nadążyć za akcją. Zarazem jest to skutek przeczytania przeze mnie My Little Dashie. Opowiadanie to nie przypadło mi do gustu (co jednakowoż nie oznacza automatycznego hejtu pod adresem każdego, kto je polubił). Uznałem, że pomysł wyjściowy lepiej sprawdziłby się w innej formie... i napisałem swoją wersję. Z oryginału wziąłem tylko punkt wyjścia (człowiek znajduje RD), reszta jest całkowicie zmieniona. Postacie podejmują inne (niekoniecznie lepsze) wybory, główny bohater ma inny charakter, a i otoczenie jest inne. Zresztą to ma taga [Comedy]... Fanfik ukazał się wcześniej na FGE, a nie tak dawno wrzuciłem go na MLPFiction. Nie miałem jednak dotąd za bardzo czasu na rejestrację na forum (sesja egzaminacyjna), a wcześniej nawet nie wiedziałem o istnieniu tego forum (serio), więc informację wrzucam dopiero teraz, aby poinformować wszystkich, których informacja o tym fiku do tej pory ominęła. Prolog Rozdział 01 Rozdział 02 Rozdział 03 Rozdział 04 Rozdział 05 Interludium Rozdział 06 Rozdział 07 Rozdział 08 Rozdział 09 Rozdział 10 Epilog Aha, jeszcze jedno. Żaden ze mnie profesjonalista - jestem facetem, który klepie w klawiaturę, bo mu to przyjemność sprawia. Byłbym więc niezwykle wdzięczny za wszelkie opinie i komentarze. Jeśli komuś coś przeszkadzało, niech pisze śmiało, co to takiego i jak bardzo przeszkadzało. Epic: 9/10 Legendary: 9/50
    1 point
  4. ZAPRASZAMY NA II TWILIGHTMEET organizawany przez MKXD i Bronies Twilight! 26-27 WRZEŚNIA 2015 Moi Kochani! Lato w pełni więc zaraz zacznie / skończy padać, jedni już umarli z gorąca, inni cieszą się bliskością wody. Tymczasem pomimo bardzo napiętego planu atrakcji w tym roku, informujemy, że będzie dziać się jeszcze więcej! Po raz drugi grupa fanów najmłodszej księżniczki ma przyjemność zaprosić Was na meet pod ich patronatem. II Twilightmeet odbędzie się pod koniec września w Gdańsku na Morenie, w tym samym miejscu co poprzedni. Ponownie postaramy się urozmaicić typową ofertę meetową o atrakcje intelektualne, czyli wszelkiego rodzaju prelekcje, panele dyskusyjne i rozkminki. Tym razem zapraszamy Was również serdecznie w imieniu forum MLPPolska, które w ramach meeta będzie organizować zlot (o tym niżej). Co również większość ucieszy także i tym razem pojawi się sleeproom, tym razem w pełni dzielonej koncepcji prawdziwego sleeproomu, głośnego sleeproomu, a także atrakcji wieczornych. Aby uniknąć niepotrzebnych nieporozumień informujemy osoby korzystające z wyrobów nikotynowych, iż będzie dla nich specjalnie wyznaczone miejsce Więcej informacji wkrótce! Zatem zbierajcie siły i widzimy się we wrześniu! Zapraszamy na naszą stronę: http://www.broniestwilight.org/ Wydarzenie na fejsie: https://www.facebook.com/events/434416590016592/ Miejsce: 1. XX liceum ogólnoksztłacące w Gdańsku, ul. Dobrowolskiego 9 2. I Liceum Katolickie, ul. Piecewska 9, Gdańsk Morena PLAN: https://docs.google.com/spreadsheets/d/14rOjd2NnnOdAbx0qtIy7_eze14AlAhpFne2E7nwXO40/edit#gid=0 OPŁATA 10 zł KONTAKT DO ORGANIZATORA MKXD (Mateusz) 514491615 [email protected] ZJAZD FORUMOWY WAŻNA INFORMACJA! Jedną z atrakcji II Twilightmeeta jest zlot użytkowników naszego forum. Organizatorem meeta jest MKXD wraz z ekipą Bronies Twilight. NIE JA! Ja jedynie wraz z Siperem robię wyżej wymieniony zlot forum. Dlatego we wszelkich kwestiach dotyczących zakwaterowania, noclegów itd, kierujcie się do MKXD. Do mnie i Sipera w kwestiach samej atrakcji, jaką jest zlot. A czym on będzie? Na chwilę obecną jeszcze nie mamy gotowej wizji, prosimy o cierpliwość. Spodziewamy się ciągu, bloku atrakcji związanych z forum. Więcej informacji wkrótce! Kontakt do organizatorów zlotu (nie dzwonić w wkestiach Twilightmeeta!) Jakub "SPIDIvonMARDER" Orłowski 514685665 [email protected] gg - 6164667 Paweł "Siper" Klebba 792945671 [email protected]
    1 point
  5. Wojenna muza (Panzerkampf! Jeden z moich ulubionych)
    1 point
  6. Dziękuję Ci Uszatko Są tam kawałki jakich szukałem, a także te, o których nie miałem pojęcia. Dziękuję Ci bardzo. Jeśli ktoś ma coś jeszcze to chętnie przyjmę
    1 point
  7. Tutaj coś jest http://www.myfreemp3.re/mp3/koroshi-ya#
    1 point
  8. Pluton? Powiesić ich dla przykładu. Potem ewentualnie rozstrzelać. Muszę to zapamiętać.
    1 point
  9. Moje wakacyjne nabytki
    1 point
  10. Dopiero teraz przeczytałem i muszę przyznać, że jest to opowiadanie lepsze od oryginału. Ma ciekawsze postacie, lepiej rozwinętą fabułę i unika błędów logicznych, które występowały w My Little Dashie. Humor nie zawsze działa, ale nigdy nie jest żenujący i muszę przyznać że parę razy parsknąłem śmiechem. Bardzo przyjemne opowiadanie. Polecam, jeśli ktoś jeszcze nie czytał. Jeśli mam ocenić od 1 do 10, to wystawiłbym 7,5. EDIT: Jeśli dobrze zrozumiałem zasady i nadal można to głosuję na Epic
    1 point
  11. Mam do oddania kilka gier. The Stanley Parable Screencheat Freedom Planet wzięty przez Chief Coin Crypt
    1 point
  12. Lubię mówić, że wszystko przejdzie, jeśli zrobione dobrze. A przez „zrobienie dobrze” mam na myśli nie tylko techniczną poprawność, ale również odpowiedni dobór motywów i odpowiednią zabawę nimi przy realizacji założonego tematu. Wszystkie rodzaje crossoverów spokojnie wyjdą, jeśli autor się postara i ma odrobinę talentu. Batman trafiający do Equestrii wskutek jakichś dziwnych machinacji dr Strange'a to owszem, niezgorszy pomysł na parodię, ale jeśli ktoś chciałbym w ten sposób zrobić poważniejsze opowiadanie, to... czemu nie? Gdyby, dajmy na to, przez przypadek jego przybycie do tego świata zabiło Twalota, a tym samym rozbiło moc Elementów Harmonii, przez co to on sam musiałby stanąć naprzeciwko jakiegoś złodupca... do tego przy zrozumiałej nieufności, a momentami wręcz wrogości miejscowych? (Tak, wymyśliłem to na poczekaniu i nie, nie roszczę sobie praw autorskich). Wiecznie powracają tu dwa wątki – jak zachęcić czytelników do komentowania i czy pisać dla siebie, czy dla innych. Nie znam odpowiedzi na pierwsze pytanie, znam natomiast dwa sposoby, które, jeśli trafią na mnie, są wręcz przeciwskuteczne: natarczywe żebranie („Komentujcie, komentujcie, komentujcie! Zapraszam do komentowania! Pamiętaj, żeby zostawić komentarz!” – jeśli podczas czytania całości fanfika czytelnik natyka się na coś takiego kilkakrotnie, całość zaczyna sprawiać wrażenie żałosnego błagania o atencję) i szantaż emocjonalny („Komentujcie, bo każdy, kto przeczytał, a nie skomentował, jest dupkiem” – a to zwyczajnie wnerwia kogoś, kto często nie czuje się na siłach skomentować przeczytanego opowiadania, zwłaszcza jeśli zakończył lekturę z ambiwalentnymi uczuciami. Jak np. ja). Co do pisania „dla siebie” czy „dla innych”... Tak, podzielam zdanie Wisławy Szymborskiej, że wszystko, co się kiedykolwiek opublikowało, od napisania na murze „Juzek jest głópi” po wysłanie do publikacji opowiadania „Józef i jego bracia”, powstało z przemożnej chęci narzucenia innym swojej myśli na ten czy inny temat. Ale to nie usprawiedliwia pisania „pod publiczkę”... ...okej, tu może doprecyzuję, bo mam wrażenie, że podobnie jak „liberalizm” czy „kapitalizm”, termin „pisanie pod publiczkę” ma tyle definicji, ilu wygłaszających. Uważam, że nie ma sensu zabieranie się za tematy popularne tylko dlatego, bo są popularne, żeby nabić sobie czytelników i może otrzymać trochę komentarzowej atencji. To prawie jak robienie parodii dla robienia parodii (co kończy się zwykle katastrofą w rodzaju Epic Movie) albo oryginalność dla oryginalności (co prowadzi do powstawania rzeczy, których w ogóle nie da się czytać, bo za bardzo „eksperymentują z formą”). Jeśli się nie ma do czegoś przekonania ani pomysłu na ciekawe wykorzystanie jakiegoś tematu, to lepiej sobie odpuścić i zamiast tego zabrać się za coś, o czym wie się na pewno, że nie będzie miało tylu czytelników, ale co przynajmniej się autentycznie ma ochotę pisać, choćby dla samej przyjemności kreacji świata, bohaterów i wydarzeń. Za to jak najbardziej wskazane jest wysłuchiwanie opinii publiczności, jako że często nie widzi się zarówno słabych stron, jak i zalet swego dzieła. Aczkolwiek trzeba zachować pełną świadomość subiektywności tych opinii i znaleźć złoty środek między tłumaczeniem kretynizmów fabuły „swoją wizją, od której wara” i służalczością wobec czytelników (chcą shippingu dwójki głównych bohaterów? Trudno, wprawdzie byłoby to zupełnie nie na miejscu, a autor nigdy nie miał dziewczyny, ale jak chcą, to będzie).
    1 point
  13. Kolejna paczka (całkiem spora):
    1 point
  14. Amatorzy... 1. Ja najzwyczajniej zdejmuję ubranie, zostając w samej bieliźnie. 2. Następnie nadmuchuję różowego jednorożca jak ciocia Yen mi doradziła, a następnie na nim siadam. Ponoć poprawia wrażenia z odcinka, ale tylko wtedy jak przyjmiesz taką pozę: 3. Wylewam na swoje ciało sześć sześciolitrowych butelek mleka o sześcioprocentowej zawartości tłuszczu. 4. Wbijam sobie w oczodoły kołki zatwierdzone przez Inkwizycję. Wzrok do oglądania nie jest potrzebny. Wystarczy mi słuch i dotyk. 5. Zaczynam recytować całe "Main Kamf" autorstwa Adolfa Hitlera. 6. Odmawiam modły w stronę Janusza Korwin-Mikkiego, a na ścianie wieszam obraz z napisem "Janusz ufam Tobie". 7. Dopiero wtedy uruchamiam komputer i ustawiam odcinek pucy. 8. Enjoy!
    1 point
  15. Przygotowuję kredę, pięć świec, zapałki, martwego szczura oraz nóż. Na przeglądarce odpalam Dailymotions, po czym szybko biorę do ręki kredę i na szerokość całego pokoju rysuje nią pentagram, oczywiście dwoma "rogami" do góry. W każdym kącie ustawiam świecę i zapalam je. Kiedy powoli wosk zaczyna skapywać biorę do ręki szczura i staje w środku narysowanego kręgu, czując już "to coś" biorę tego szczura, oczywiście za ogon by nie zarazić się czymś, łapię za nóż i rozkrajam jego bok, by krwią ofiary skroplić pentagram. Po tym wszystkim zasiadam za fotel, ustawiam FULL HD na odtwarzaczu i oglądam. You make my day~ Myhell
    1 point
Tablica liderów jest ustawiona na Warszawa/GMT+02:00
×
×
  • Utwórz nowe...