Skocz do zawartości

Tablica liderów

Popularna zawartość

Pokazuje zawartość z najwyższą reputacją 12/09/15 we wszystkich miejscach

  1. Chciałabym mieć chłopaka, który lubił by poni, usiąść ze mną i oglądać Zwariowane Melodie, przekonać do obejrzenia Adventure Time. Fakt, rzadko się spotyka takich ludzi, ale w czym niby mają być gorsi? W tym, że lubią coś co nie jest skierowane do ich grupy wiekowej?
    5 points
  2. Jeszcze jeden post utrzymany w takiej formie a zacznę Cię warnować. Po pierwsze - po to są te fanfiki, żeby każdy mógł pisać. Źle, średnio, dobrze - bez różnicy. Każdy może spróbować a od czegoś trzeba zacząć - Mickiewiczem się nikt nie rodzi. Tutaj, na forum o pastelowych taboretach można choćby spróbować napisać coś i zobaczyć z jakim oddźwiękiem się to spotka. Zniechęcanie ludzi do pisanie nie jest mile widziane (naturalnie jak każda reguła i od tej istnieją wyjątki, jednak tutaj to nie zachodzi). A odnosząc się do postu powyżej - jeżeli ktoś ma taki samolubny kaprys żeby pisać i publikować tu na forum, to niech pisze. Widziałem już wielu autorów fanfików, którzy zaczynali kiepsko, a wyrabiali się niesamowicie. Po drugie - krytyka jest ważna. Wytykanie błędów również. Na dodatek są to rzeczy potrzebne i miło jest mi je widzieć w dziale - to znak, że ludzie czytają i komentują. Ale należy dbać o jej formę. Pewna doza złośliwości jest oczywiście dozwolona, bo nie ma w niej nic złego, ale nie pozwalam na rzucanie takimi sformułowaniami jak "to jest do dupy", "grafomania" i tak dalej. Jeżeli nie potrafisz krytykować uprzejmie, z kulturą, czy jak to się mówi choćby z minimum klasy, to po prostu tego nie rób. Wolę mieć mniej komentarzy w dziale niż tolerować coś takiego jak pokazałeś powyżej. Wstyd!
    3 points
  3. Gdy patrzyłem na kucyki z Kinder niespodzianki nie wyglądały zbyt atrakcyjnie, lecz modele ze "strusich jajek" już są całkiem niezłe i pokaźne według mnie: Na zdjęciu do porównania wielkości dwa AJ i Shy znalezione w saszetkach Hasbro
    2 points
  4. Nie no, mam pozytywne podejście do ludzi (facetów) oglądających kreskówki dla dzieci. Wystarczy zresztą na mnie spojrzeć
    2 points
  5. Na świecie jest całe mnóstwo facetów lubiących kreskówki, rzekłabym ogrom. Dzielą się na takich, którzy lubią kreskówki zachodnie i takich, którzy lubią kreskówki wschodnie, dokładniej mówiąc anime. Jaki stosunek mają do nich ludzie? Ja myślę, że dwojaki: albo mają to gdzieś, albo uważają takiego za niedojrzałego. Jaki stosunek mam ja? A oglądaj sobie ile wlezie ^^ Każdy ma jakieś zainteresowania.
    2 points
  6. Zainspirowany sławnym "Rozdziałem 20,5" Fallouta, postanowiłem stworzyć własną abominację, rozwiniecie scenki z domu Power Plant. Clop powstał po roku przerwy, odkąd ostatnio brałem się za tego typu "sztukę", byłbym więc bardzo wdzięczny za wszelkie opinie. TSM: Rozdział 16,5 Enjoy your stay, colts and fillies!
    1 point
  7. Temat kondycji fandomu jest wałkowany już bardzo długo, a ostatnio głośnym echem odbił się filmik zamieszczony na kanale "Moje Małe Teorie". Temat ten jest dyskutowany w wielu miejscach i ciężko ocenić jakie są nastroje w fandomie, bo mamy do czynienia z dużym rozdrobnieniem, dlatego też z Irwinem przygotowaliśmy ankietę by móc przepytać jak najwięcej osób z fandomu. Może to pokaże nam jakie jest zdanie naszej społeczności o jej kondycji. Ankieta jest dość krótka, bo zawiera 18 pytań, więc liczymy na dużą ilość odpowiedzi Wyniki prawdopodobnie pojawią się pod koniec stycznia. https://docs.google.com/forms/d/1KrOe7IcAcBoo9wnIG0meZcxETeenCpB7BgP9apzOE2c/viewform
    1 point
  8. - To mój ulubiony kucyk! - Discord. - Raczej Luna, ale Cesia też jest spoko. - Jako jednorożca. - Rysuję, może niedługo coś wstawię, a jeśli chodzi o fanfiki, to coś tam próbuję, ale raczej nie wychodzi mi to na tyle dobrze, żeby to opublikować. Chętnie rozwiążę quiz, dziękuję za zaproszenie.
    1 point
  9. Ja też lubię oglądać kreskówki, ale robię to już od bardzo dawna za zamkniętymi drzwiami i bez świadków.
    1 point
  10. No tak... odnosząc się najpierw do tego picia piwka, czy oglądania meczu po robocie, to powiem, że żadna normalna na pewnym poziomie takiego faceta by nie chciała, bo takie picie piwa od razu jak się z pracy wróci, dzień w dzień, to taki trochę margines społeczny, więc trochę słabe porównanie. Ja bym nic nie miała do faceta, ani ogólnie do kogokolwiek, kto kreskówki lubi oglądać, sama lubię, ale nie oglądam ich jakoś nałogowo. Oprócz MLP to systematycznie (znaczy jak nowe odcinki wychodzą) to "Family guy" oglądam, inne kreskówki to sporadycznie raczej. I ogólnie to trzeba znać umiar, jeżeli oglądanie kreskówek jest jedynym co do danego osobnika interesuje, to raczej będę mieć o nim negatywne zdanie.
    1 point
  11. Nie wiem jak wy, ale ja wolę sobie pooglądać jakiś spokojny film animowany lub rzeczywiście odcinek kuców niż oglądać choćby grę o tron (większość książek z tej serii przeczytałem). Co jest ze mną nie tak (mam 19 lat oglądam od jakiś 4 lat)? Ale co zauważyłem: póki dana osoba nie ma doczynienia z bronies/mlp lub anime to źle się odnosi do bronies. Na czym to polega? Otóż jak widzi, że brony to nie jakiś tam zboczeniec (nie piszę tu o kobietach, bo mam zbyt małe doświadczenie :/ ) który ugania się za małymi dziewczynkami i zabiera im zabawki, tylko zwykły, normalny człowiek to zmienia swoje postrzeganie bronies. A co do anime: taka osoba stwierdza animacja = animacja i się dalej nie czepia (poza wyjątkami potwierdzającymi regułę) Ostatnio nawet jak kolega stwierdził, że ogląda anime, a ja mu wprost, że oglądam kucyki, stwierdził, że nie wie co jest gorsze Jeśli się ze mną nie zgadzacie piszcie!
    1 point
  12. Chłopaki... Ja nie chcę być niemiły, ale to nie jest odpowiedni temat.
    1 point
  13. Widzę, nie musisz się powtarzać. Polecam zająć się czymś pożytecznym np. pracą, wtedy Twój problem zniknie i nawet zapragniesz, żeby wrócił.
    1 point
  14. Mnie intryguje wygląd Tireka bardziej niż Discorda. No cóż, ale to wizja naszej wyobraźni jak to my odbieramy wygląd szatana. W MLP nie ma elementów okultystycznych, sama magia niczego nie znaczy - może magia podmieńców, Tireka czy Sombry może budzić skojarzenia. Ale żeby Twilight? Przecież to biała magia, a ona nie dotyczy okultyzmu. Chodzi mi o coś takiego jak Harry Potter i Voldemort. Jestem co prawda wierząca, ale po co się doszukiwać satanizmu w kucykach? Zrozumiałabym gdyby np. taka Fluttershy w czarnym makijażu cytowała Biblię od tyłu krwawo zabijając Rainbow Dash. Ale tak nie ma. Nie zamieniajmy się w Natanków/Rydzyków/moherowe sąsiadki.
    1 point
  15. Proszę nie pisać postów składających się z jednego słowa. Zabrania tego regulamin wewnętrzny działu.
    1 point
  16. Dla mnie: Twilight Sparkle - posiada dużą wiedzę i często robi z niej użytek, więc śmiało mogę stwierdzić, że jest mądra. Ceni intelektualny rozwój, coś co stanowi dla mnie wielką wartość. Pinkie Pie - chodząca radość i optymizm, z nią najbardziej się identyfikuje, choć moje pokłady radości są niczym w porównaniu do jej. Ale uważam, że byłaby zdolna zrozumieć smutek, gdyby dać jej taką szansę. Rainbow Dash - jak dla mnie najbardziej charyzmatyczna, temperamentna, choć nie wiem czy to ją do końca właściwie opisuje. Dla mnie jest niczym ogień, który jest zarazem fascynujący jak i niebezpieczny. Jest kontrastowa nie tylko w ubarwieniu, przez co bardziej ciekawa. Jest uosobieniem energii. Applejack - pracowita i choć czasem przecenia swoje możliwości, to najbardziej cenię w niej ten potencjał/możliwość do dalszego rozwoju wewnętrznego, jaki nosi z sobą. Ze całego Mane 6, ona najbardziej może ulec zmianie. Zresztą jak każdy, kto tylko tego zechce. Rarity - ma silne poczucie estetyki i piękna, aczkolwiek ja to analizuję w ten sposób, że jest w stanie również dostrzec wewnętrzne piękno. Umie patrzeć inaczej i zauważa głębię w tym to co dla większości jest zwyczajne. Fluttershy - uosobienie empatii, ta broni się sama. To coś, czego w dzisiejszym świecie bardzo wielu ludziom brakuje. Wady ma każdy i nie liczy się ich ilość, a to co się z nimi robi. O powyższych postaciach wiemy tyle, co nam chciano pokazać. Są fikcją, która dopiero ożywa w naszych umysłach, i którą dalej rozbudowujemy. Teraz jak spośród tego co napisałem powyżej mam wybrać to co jest naj?
    1 point
  17. Zgadzam się. Każda postać może się przeobrazić w wiedźmę, jak już wyżej wspomniałam wystarczy jakiś nieprzyjemny bodziec i magia niekoniecznie płynąca z rogu. Weźmy Fluttershy i Pinkie. Przecież znamy ich ciemne strony. Pinkie i bez magii potrafi stać się pozbawiona humoru, podejrzliwa i krótko mówiąc stuknięta w negatywny sposób, a wiadomo, że takie wariactwo zazwyczaj przeradza się w coś o wiele gorszego, a nie odwrotnie. Pinkie Pie jest wrażliwa. Nie aż tak jak Fluttershy, ale jednak. Wystarczy by przyjaciółki ją porzuciły, chociażby na moment. Wystarczy żeby znalazły sobie nową przyjaciółkę od wygłupów i imprezek i przez odpowiednio długi czas nie zwracały wystarczającej uwagi na Pinkie. Ta by się zasmuciła. Hasbro pokazało nam, że przed depresją próbowałaby odzyskać przyjaciółki, ale co jakby się to nie udało? Odpowiedź jest prosta: załamka. Wraca Pinkamena, rozpacz, smutek i uczucie beznadziei. Smutek często przeradza się w złość i zawiść do tego, kto jest winowajcą. A jak wiadomo takie zrozpaczone osoby są podatne na różne bodźce, a w serialu na mroczną magię bo to właśnie mrok może ogarnąć duszę Pinkie (i każdego innego kucyka) i przemienić w zło wcielone. Sprawić, że chęć zemsty zaślepi wspomnienia i uczucia do innych. Fluttershy podobnie, ale tutaj jest trudniej bo nasz kochany kwiatuszek jest bardzo naiwny i często uznaje własną krzywdę za coś zwyczajnego. Jestem jednak pewna, że kiedyś miarka by się przebrała. Nawet w świecie kucyków trafią się jędze, które mogłyby tak dopiec Fluttershy, że coś by w niej pękło. Chciałaby przestać być taką ofiarą i zmieniła swoje zachowanie na pewne siebie i już nam znane. Problemem byłyby przyjaciółki. Aby dopełniło się przeznaczenie musiałyby nie płakać, nie żalić się, a wręcz zmuszać Fluttershy by przestała. Musiałyby tylko dolewać oliwy do ognia, a wiemy, że każdy błędy popełnia więc jest to możliwe. Dalej, zwierzęta mogłyby nie chcieć słuchać złej Fluttershy co tylko by ją bardziej denerwowało. W końcu zapanowałby nad nią mrok.
    1 point
  18. No niby tak, ale po prostu mi się wydaje że bez magii to ani rusz. Takie jest po prostu moje zdanie. Ale załóżmy hipotetycznie że Flutter stała się nightmare. No i powiedzmy że nie czaruje (bo nadal nie ma czym) ale ma potężny wpływ na zwierzęta (jakoś) i się jej słuchają. Co by z tym zrobiła? Jeśli stałaby się zła to rozpoczęło by się oblężenie na miasta a co za tym idzie chaos. ( ) Może chciałaby przywrócić przyrodę naturalnemu stanowi rzeczy, ukarać tych co dręczą zwierzęta itp, albo po prostu wywołać panikę. Czyli stałaby się taką mroczną królową zwierząt.
    1 point
Tablica liderów jest ustawiona na Warszawa/GMT+02:00
×
×
  • Utwórz nowe...