Skocz do zawartości

Tablica liderów

Popularna zawartość

Pokazuje zawartość z najwyższą reputacją 03/13/16 we wszystkich miejscach

  1. [issuu] Dobry! Redakcja po raz kolejny przygotowała dla was pełen najróżniejszych atrakcji numer Equestria Times. Co tym razem mamy? Nie tak dawno skończyły się Fanfikowe Oskary. Inicjatywa ta pochłonęła mnóstwo czasu, a jej prowadzący by ją doprowadzić do końca musieli przebić się przez ogromne ilości opowiadań. Nikt nie wierzył, że kiedykolwiek to ukończą, więc teraz macie szansę dowiedzieć się jak cała sprawa wyglądała od kuchni. Mamy również bardzo interesujący tekst Mordecza na temat samej instytucji złowrogiego "recenzenta". Dla fanów gier komputerowych mamy recenzję Undertale autorstwa Albericha oraz Sunrider: Mask of Arcadius autorstwa Ghatorra. Tradycyjnie znajdziecie też recenzje fanfików, od Nieoczekiwanej Zmiany Światów po Fallout: Equestria - Anywhere but Here. No i oczywiście pozostaje nam różnego sortu publicystyka oraz newsy ze świata. Mam szczerą nadzieję, że ten numer przypadnie wam do gustu. Pozdrawiam - Verlax
    3 points
  2. 2 points
  3. Praca dla @White Hood skończona! Czas brać się za nastopną!
    2 points
  4. No, hai, moi drodzy. Przyznam szczerze, że rzadko się tu udzielam, ale natchniony prośbą mojego czytelnika i korektora (na gmailu - karollysiak1) postanowiłem wrzucić swoje opowiadanko na forum. Zobaczymy, co się z nim stanie >.> Otóż przyniosłem wam opowiadanko, które pisałem dobre dwa lata. Poświęciłem mu bardzo dużo czasu, wysłuchałem przez nie wielu złośliwości, ale i pochwał, wielokrotnie się ze mnie śmiano, ale i gratulowano zwiezłej fabuły czy też spójnej, logicznej wizji świata. Wielu mówi, że mój fanfic to syf, inni mówią, że jest jednym z ciekawszych w fandomie. Jak jest naprawdę? Nie wiem. Daję wam szansę go ocenić. O czym jest opowiadanie? Na pierwszym miejscu o smokach. Ale nie tylko... O Spike'u, który dorasta i odkrywa dość niecodzienny talent, o pewnym smoku, który szuka dawno zagubionego celu w swoim nienajszczęśliwszym życiu, o lawendowej smoczycy, która nie potrafi latać, o szalonym jednorożcu, który niewyobrażalnym kosztem pragnie posiąść nieskończoną wiedzę. Wokół biegają też łaknąca sprawiedliwości i posłuchu Luna, niemogąca się pogodzić z dojrzewaniem przyjaciela Twilight i wciąż rymująca Zecora, która chowa w rękawie niejedną sztuczkę. Czasem na scenę wskoczy Discord, innym razem schizofreniczny demon wciągnie Keegena w dyskusję o sensie istnienia. Dużo tu filozofii, historii, czasem nadażą się opowieści intymne prosto z życia wzięte (oczywiście prześwietlone przez pryzmat kucyków i ubrane w nutkę uniwersalizmu i cudownej anonimowości). Polecam szczególnie tym, którzy mają jakąś pustkę, którą chcą czymś zapełnić. Mam nadzieję, że nie zrazi was objętość dzieła, ale... Dwa lata pracy nie owocują wypuszczeniem fraszki czy sonetu. Kto przebrnie przez całość, temu będę mógł naprawdę pogratulować wytrwałości. (Szczerze polecam przebrnąć przez pierwsze 6 rozdziałów bezrefleksyjnie i nie sugerować się nimi za bardzo. To tylko zawiązanie akcji i w ogóle nie wyglądają one jak pozostała część opowiadania). Dla wytrwałych i głodnych lektury zostawiam linka: https://drive.google.com/folderview?id=0BwAsqdpvy-cQYTgwYWFmZjItOTVjZS00Yjg3LTgzMGUtM2JkOTZkMTI5YzI4# A tu wszystkie rodziały w PDFie https://dl.dropboxusercontent.com/u/55546535/Smocze%20%C5%81zy.zip Sam zaś liczę na komentarze. Proszę tylko o to, aby były merytoryczne. Uwierzcie mi, że po dwóch latach komentarz w stylu "TL;DR, OMFG, JAKIE DŁUGIE, LOL NEVERENDING STORY, MODA NA KUCE, CYCKIDUPACH**" naprawdę przestają być śmieszne. I nie mówię tego, bo mnie to irytuje. Bardziej chcę oszczędzić wam ośmieszania się i ukazywania dość niskiego poziomu, jeśli naprawdę "ZA DŁUGIE, NIE CZYTAM, SSIESZ", to jedyne, co jesteście wyprodukować. To tyle. Niech zacznie się hejt. Zdobywca oskara w kategorii "Najlepszy Wielorozdziałowiec" Zdobywaca oskara w kategorii "Najlepiej Stworzona Postań Niekanoniczna" Epic: 10/10 Legendary: 14/50
    1 point
  5. Nie mogłam nigdzie znaleźć nic na ten temat, ale szukałam po łebkach, więc jak było to przepraszam. Nie działają mi, i nie tylko mi, podstawowe emotikony na czarnym stylu(nie wiem jak na białym) Zamiast nich pojawiają się takie zgrabne kwadraty Emotikonki nie włączają się, jeśli napiszę je normalnie znakami i kliknę spację, inna sytuacja, gdy wkleję je z menu. Mimo wszystko - to irytuje. Wklejone - Napisane normalnie -
    1 point
  6. @Lucas Szybko przyprowadzony do porządku, po tym, jak dostał opierdziel od RD.
    1 point
  7. @Anoax Wiesz... Występuje tu specyficzne zjawisko, zwane potocznie "waifu"
    1 point
  8. Tak naprawdę wcale nie jest rekrutem, a już na pewno nie świeżym. Jest przeklęty, a klątwa sprawia, że jego rolą jest przeżywanie wszystkiego, co typowy rekrut może przeżyć w czasie swej pierwszej bitwy. Chujowe szkolenie, strach, ból, śmierć towarzyszy, w końcu własną. I tak wciąż i wciąż w koło Macieju.
    1 point
  9. @Anoax A ja.... Hmmm... Trudne putaniapytania Zadajesz 1 Bardzo lubię obie serię ale wolę EG 2 jest to już na forum ale ctrl+C , ctrl+V nie boli ;P ) -Ja nie miałem jakiejś specjalnie interesującej historii ale i tak mogę ją opowiedzieć. Było to 3 lata temu,na drugie urodziny mojej siostry dostała książkę z kucykami (więcej obrazu niż tekstu) A Jako że lubię wiele bajek dla dzieci, stwierdziłem że też to polubie. No i spytałem YouTube o S1E1. Obejrzałem, stwierdziłem że fajne i obejrzałem cześć 2, potem trzecią, potem czwartą, potem sezon drugi, sezon trzeci (mój pierwszy z napisami) od tego czasu oglądam tylko napisami. No i się uzależniłem ,a stan ten trwa do dziś . 3 z FiM nie mam chyba nikogo ulubionego 4 Sci-Twi mam bzika na jej punkcie  5 trochę tego jest Minecraft Unturned LoL Cs głównie to co lubię to Sandboxy FPP Ale w inne też gram
    1 point
  10. 292. Zasłuchał się w "Die In A Fire". Jarał się jak stos fanfików.
    1 point
  11. Ja grałam, w 1 klasie. Znudziłam się po 3 poziomie, który osiągnęłam w niemalże 15 minut. MSP? Jeśli komuś się chce czytać, powiem o tym parę słów. Niekoniecznie miłych.
    1 point
  12. Witam, to mój nowy OC stworzony na potrzeby mojego fanfika. W domyśle jest postacią epizodyczną, więc nie kombinowałem zbytnio z nazewnictwem, a jedynie dałem chodzące mi ostatnio po głowie nazwy które wystapiły w "HighSchool DxD". Autor tej novelki musiał przeczytać kawał mitologi, żeby poskładać to wszystko do kupy; normalnie podziwiam . Imię: Amdusjasz* Płeć: Męska Rasa: Jednorożec (nieśmiertelny) rodzina: Brak CM: Bardzo stare drzewo z ogromną koroną i korzenia oplatającymi ziemię. Wygląd: Jasno-seledenowa sierść i blond grzywa z grzywką. Ubiera brudno-brązowy płaszcz z kapturem zasłaniającym cały pysk. choć wygląda dość młodo, jego oczy zdradzają wiekowe zmęczenie. Jego ruchy są dość spokojne i wyważone. Umiejętności i zadanie: Jest strażnikiem Avalonu**. Potrafi swoim śpiewem zmusić faunę i florę Avalonu do posłuszeństwa oraz za jego pomocą z nimi rozmawiać. Jest też przewodnikiem każdego kto zabłądził ze ścieżki przeznaczenia. Kawałek mitologii dotyczący Amdusjasza: Pod światem snów i obok krainy śmierci istnieje las - Avalon. Każde drzewo, każdy krzak i kwiat w nim odzwierciedlają wszystkie żywe istoty. Symbolicznie pokazuje to równość fauny i flory jak i ich różnice. Jednak zawsze powinien być ktoś kto pilnuję porządku w lesie. Ktoś, kto zna każdy jego centymetr i będzie stał na straży równowagi. Po to powstał Amdusjasz - dziecko avalonu. Narodził się w samym środku lasu, do którego nie prowadzi żadna ścieżka i nie może być celem. Wyszedł z drzewa Yggdrasilu***, przywdział płaszcz leżący pod drzewem Qliphoth**** i ruszył przed siebie po świetlistej ścieżce. Jako jeden z niewielu widział drzewa życia i śmierci na własne oczy i zna drogę do nich, jednak nie umie jej nikomu wyjawić czy choćby kogoś tam zaprowadzić. Amdusjasz pomaga każdemu zagubionemu który przybędzie do jego lasu. Pokaże mu kierunek na jego przeznaczenie i doradzi w dalszej drodze. On umrze ostatni, ponieważ jego przeznaczenie jest przeznaczeniem drzew będącymi podstawą świata. Dopiero kiedy Yggdrasil i Qliphoth zwiędną oraz obumrą on odejdzie i zostawi po sobie martwy i nieruchomy świat - ponieważ nie będzie już ani życia, ani śmierci. * - Jeden z 72 filarów piekieł według Lemengetonu. W "Highschool DxD" jest to ród diabłów wchodzący w skład 72 filarów piekieł. ** - Mityczna "Wyspa Jabłek" https://pl.wikipedia.org/wiki/Avalon_%28mitologia%29 *** - Mityczne drzewo z mitologi nordyckiej. https://pl.wikipedia.org/wiki/Yggdrasil **** - https://en.wikipedia.org/wiki/Qliphoth
    1 point
  13. Szacunek. FF zapowiada się genialny, Sporo wiadomości i kombinowania... Stworzyłeś legendę. Byleby dobrze ją wykorzystać. Czekam!
    1 point
  14. Bardzo dobre! Na początku kilka literówek ale nie zwracałem na to uwagi. Bardzo ciekawa fabuła, nie najgorsze opisy, mocne (w pewien sposób) zakończenie. Nie ma zbytnich nielogiczności i fic mimo że nie najkrótszy czyta się szybko i przyjemnie, niemal wciąga do swojej akcji. Tak trzymać!
    1 point
  15. 1 point
  16. Wódka na szczęście zakończyła spór
    1 point
  17. 1 point
  18. Może i ode mnie kilka słów należało by tutaj pozostawić, w końcu byłem korektorem. Po pierwsze, to chyba jedyny fik, w którym ktoś to w ogóle uwzględnił. Może nie jedyny, ale pierwszy, z którym się spotkałem z takim obrotem spraw, względem imion, znaczków i przeznaczenia kuca, który je posiada. Historia mnie powiodła do świata, w którym panuje ciemność, beznadziejność i ogólne, wysoko postawione pytanie: Czy warto żyć w tym bagnie? To było ciekawe doświadczenie, korektorując go i nie żałuję, no, może poza tym, że mogłem tam coś przeoczyć, za co z góry przepraszam. Przede wszystkim historia strażnika powiedziała mi najwięcej, w czym paplają się mieszkańcy Equestrii. Sami są sobie winni, chociaż to akuratnie i definitywnie zawiniła tutaj władczyni Słońca. Chociaż sama nie spodziewała się aż takiego obrotu spraw. I tu wchodzimy w tytuł fika: Moc imienia. Tłumaczy o co z nimi chodzi, czyli, że przepowiadają czego ma dokonać każdy kucyk. Nieco szkoda dziecka, ale ... jeśli taki miał być jego los, to trzeba to zrozumieć i pojąć, co oznacza imię każdego. Tutaj widzimy nieco odmienny tok myślenia od innych autorów (w tym mnie), gdyż autor tłumaczy znaczenie każdego bohatera. Dziecka, strażnika, jego dowódcy i kompanów, samej władczyni i gospodyni. Jak dla mnie warto go przeczytać. Ocena: 7,5/10. Powodzenia w dalszej pracy Flashlight.
    1 point
  19. Ten post nie może zostać wyświetlony, ponieważ znajduje się w forum, które jest chronione hasłem. Podaj hasło
  20. Zapraszamy do Elity. Fajnie będzie mieć kumpla zerga w Elicie. Wyślij tam do Ziemovita pw. I nie wiem, czy trzeba wysyłać CV, mnie przyjęli w pierwszym składzie, że tak powiem.
    1 point
  21. Bardzo fajny FanFik Bardzo mi sie spodobał ten motyw z imieniem i losem Liczę na wiecej z twojej strony
    1 point
  22. No i Iron Maiden też nie może zabraknąć.
    1 point
  23. Próba napisania tego komentarza numer 4. (nie przesadzam) Raz, dwa, trzy, cztery jak nie widać? Przeczytane, więc powinienem pozostawić coś od siebie. Po pierwsze, patrzę i myślę: Kronika ... not bad, więc postanowiłem zerknąć, licząc się też z komentarzami innych użytkowników, którzy wręcz nie mogą się doczekać na zakończenie. Patrzę dalej: Bizancjum! No, to się będzie działo (szkoda, że nie antyczny Rzym, za czasów Cezara, ale nie można mieć wszystkiego. Sorry, taki fik.) Mimo tych wszystkich komentarzy podszedłem do niego z ostrożnością. Tak jak do tajemniczego ładunku. Z tego co wiedziałem, to kronika ma to do siebie, że opisuje wydarzenia, ale nie za wiele ich przeczytałem, więc nie stawiałem żadnych warunków, poza tymi, że ma się dziać. Wchodzę i co widzę? Całkiem niebagatelną historię. Opisy, mówiące co i jak, były na takim poziomie, że na spokojnie mogłem się cofnąć w myślach do początków Imperium. Nieco mnie jednak zdziwiło, że Imperium ma coś mało wojska, ale odpowiednie rozwiązanie zostało mi podstawione przed oczy przez kronikarza. Lepiej było z nimi handlować i nie mieć zwad z zawodową armią, która odpowiednio kierowana może zastąpić dowolną ilość rekrutów. No, ale tu powstał kolejny problem, przez który właśnie Imperium miało upaść. Duże bogactwo, ale to później. Fabuła mnie ... nie porwała, ale skłoniła mnie na tyle, aby przetrwać nawałnicę tak długich akapitów. (nie ma co, przecież to kronika). Opisy miejsc były dobre, przez co z lekkim wysiłkiem widziałem co i jak mogłoby wyglądać. Co do minusów muszę zaliczyć, że czytanie nie szło tak, jakbym tego chciał. Nie raz mnie przymulało i zmuszało, abym odpuścił na kilka chwil. Jednak się przełamałem i doszedłem ... do momentu, w którym zakończył Herr Dolario. A właśnie, gdybyś puścił kawałek kroniki na post wstępny, to byłbym skłonny stwierdzić, że tam byłeś i że wręcz to Ty jesteś tym kronikarzem w realu, a tak za tą kwestię masz tylko pięć plus, a byłoby sześć. Heh. Ciekawa sprawa ma się z czymś zupełnie innym. Zazwyczaj polityka mnie nie wciąga, ale tutaj to było co innego. Opis tych wszystkich, zewnętrznych spraw sprawił, że wręcz z chęcią chciałem poznać kwestię brudnych zagrywek, które miały miejsce za kulisami głównych wydarzeń. Nie, żebym chciał więcej, ale to mnie niezmiernie zaciekawiło i aż dziw bierze, że tego nie było tak dużo, jakbym chciał. Uroki kroniki. Natomiast, ostry łomot to rzecz, która nadaje charakteru każdemu fikowi i nie tylko. No i tu ... się nadziałem. Bitwy zostały dobrze opisane, ale zamiast przypatrywać się z poziomu sternika na statku, zostałem bezdusznie zmuszony do zwykłego przeczytania tekstu. Co poniekąd mnie bardzo zabolało, gdyż wyglądało to ciekawie ... taka sytuacja powtórzyła się przy każdej z wymienionych bitew i potyczek. Niema co, przecież to kronika. Nieco to utrudniło moje przywiązanie do tekstu, które nagle zmalało, ale jak już pisałem wcześniej, cały czas jakoś sam siebie zachęcałem, aby go przeczytać. Język ... wspominałem? Nie wiem, tyle razy tego komenta pisałem, że się powtórzę ... chyba. Słownictwo było bardzo bogate, jednak nie do końca zrozumiałe w pewnych przypadkach, ale i to dawało się przetrzymać. Zgrozą było dla mnie czytanie tych wszystkich tytułów, ale poniekąd miały podkreślać swój związek z kroniką i historią Imperium, co wyszło pozytywnie, jednak język połamany w kilku miejscach. Mało ważne. Także ogółem (jeśli o czymś zapomniałem ... a tak postacie). Co się tyczy postaci, to przewija się ich dość sporo, a ich imiona również nie należą do najłatwiejszych (widać Bizancjum). Spełniały swoją rolę, co dawało dobry efekt, ale ... to tylko kronika, więc nie bardzo mogłem się wczuć w żadną z nich. Jedyną postacią, którą mógłbym jakoś poczuć, jest waść kronikarz, który okazuje się ... zarówno mordercą, szlachcicem, uciekinierem, mężnym i odważnym wojownikiem oraz dobrym kronikarzem, który wplątuje swoje sugestie w tekst. Przez co mam do niego bardzo mieszane uczucia. Także tylko do niego mogę odczuwać wszelaką gamę uczuć, od nienawiści, po uwielbienie kończąc. Obóz wroga. Przynajmniej została mi przybliżona sylwetka Sombry, który jednak dostaje po łbie, co mi się spodobało. Ogółem, to poczułem się ... właśnie jak ten nieszczęsny cywil. Dokonał wielkiej rzeczy, ale ostatecznie został rozniesiony na strzępy. Gdyż Przeczytałem do 'końca', ale jakoś niewiele rzeczy mogło u mnie spowodować radość i szczątkowy uśmiech na twarzy. Były takie momenty, ale głównie panował na nich zarys obojętności. Mimo tego, mogę polecić to opowiadanie. Jak autor skończy pisać, to też zerknę, aby dowiedzieć się jak to się ostatecznie stało, że Imperium upadło. Chociaż, nie powiem, że będę go wyczekiwał jak na zielone sygnał, kiedy stoję na światłach. Ocena? No, jeszcze nie skończony, ale mogę się pokusić: 7,7/10. Powodzenia w dalszej pracy Dolarze.
    1 point
  24. Właśnie się skończyło.
    1 point
  25. Dobra. Już wiem. Niech zgadnę: właśnie oglądasz Piratów z Karaibów.
    1 point
  26. Siemka. Jedno pytanko. Jakiej muzyki i jakich wykonawców słuchasz?
    1 point
  27. 231. Napadł na bank. Strażnikiem była jego teściowa.
    1 point
  28. 180. Uwierzył w komunizm. Komunizm zrobił resztę.
    1 point
  29. O CO TU KUR.A CHODZI Xd JAKIE PARÓWKI, LOL XD ktoś mi powie? xD Proszę o odpowiedź @Selenium, albo @Ziemovit Dash, bo to oni to zaczęli xD A tak w ogóle, to przebijcie to!: xD
    1 point
  30. Ten post nie może zostać wyświetlony, ponieważ znajduje się w forum, które jest chronione hasłem. Podaj hasło
  31. To chyba najlepszy argument jaki w życiu słyszałem.
    1 point
  32. Głos na Rarity. Powody: Jest piękna Jest biała Jest jedną z najlepiej zbudowanych pod względem charakteru postaci Jest damą Ma wyśmienity gust Nie powtarza w kółko jaka to jest kozacka i niesamowita Hojność to coś, co w tych czasach powoli zamiera więc warto to docenić Jest piękna Śpiewa o wiele lepiej niż RD Jest zwyczajnie ciekawszą postacią Edit: dopisek Jest emocjonalna nie tylko w ten denerwujący sposób Potrafi wesprzeć przyjaciółkę bądź przyjaciela Jako jedyna z mane6 interesuje się ogierami
    1 point
  33. 1 point
  34. JESTEM ELEMENTEM LOJALNOŚCI!!! *sprzedaje przyjaciółkę za książkę*
    1 point
  35. do

    W takich chwilach doceniam, że moi rodzice już kilka razy puścili mnie prawie 500 km na meeta. Niefajna sytuacja, pogadaj z nimi, jakoś ich przekonaj. Mieć pod nosem takiego meeta i nie móc jechać to duża strata.
    1 point
  36. do

    Ja
    1 point
  37. Byłem smutny bo bida piszczy a tu 100 zł na ulicy A obok monopolowy I oczywiście 100 zł prze
    1 point
  38. 65.Próbował zrobić kop z półobrotu Kopnął się sam Wysłane z mojego polskiego smartfona
    1 point
Tablica liderów jest ustawiona na Warszawa/GMT+02:00
×
×
  • Utwórz nowe...