Tablica liderów
Popularna zawartość
Pokazuje zawartość z najwyższą reputacją 06/21/16 we wszystkich miejscach
-
3 points
-
Dlaczego morski jest zielony? Bo w Bałtyku jest więcej glonów niż wody xD2 points
-
Opowiadanie przedstawia historię załogi okrętu kosmicznego zestrzelonego nad obszarem pustynnym. Dwójka załogi musi przetrwać w niesprzyjającym środowisku i dostarczyć wykradziony twardy dysk swojej frakcji oraz uniknąć patroli wrogów. Trzecie miejsce w VI edycji konkursu literackiego. https://docs.google.com/document/d/1p3iRzgpE9wTkZtQD0IykJy92olRS3-7b-QA_tTy-uqc/edit?usp=sharing1 point
-
Jako wielbiciel wyśmienitego humoru żydowskiego z dumą chciałbym przedstawić sponifikowaną wersję jednego z najlepsze kawał jaki kiedykolwiek dane mi było słyszeć. Zaznaczam, że tekst nie ma na celu urażenie kogokolwiek, lecz jedynie promowanie tegoż humoru bardzo popularnego w latach 20 i 30 a obecnie niemal zapomnianego, a przynajmniej występującego wyjątkowo rzadko. Panie i Panowie oto przed Wami: Przypowieść o Kicku Paskowanz Dowcip znany jest niektórym uczestnikom ostatniego meeta Zgorzeleckiego, którzy byli nim przeze mnie torturowani. Wyrażam nadzieję, że Wam się spodoba. Jednocześnie zaznaczam, że wymowa w tekście zniekształcona jest celowo. Moje najserdeczniejsze podziękowania dla Scyferka, który namówił mnie do ponifikacji rzeczonego dowcipu.1 point
-
To jest k**** piękne! Ochroniarze z manią na punkcie bezpieczeństwa, w dodatku z niemieckim akcentem. Twilight dostająca nerwicy. I jeszcze ta puenta! Autor naprawdę dobrze połączył wszystkie elementy. Przez cały czas czytania tego opowiadania banan nie chciał zejść mi z twarzy. Z każdą chwilą fabuła jeszcze bardziej się rozkręca. Za każdym razem, kiedy myślałem, że już śmieszniej być nie może, pojawiało się kolejne zaskoczenie. Strona techniczna jest w porządku, nie mam większych zastrzeżeń. Po przeanalizowaniu powyższych argumentów, niniejszym tu i teraz oddaję swój głos na Epic dla tego fanfika.1 point
-
<kopu kop, kopu kopu kop> I kolejny konkursowy fanfik do którego powracam po latach - bo nie zostawiłem mu w temacie komentarza, shame on me! W każdym razie warto było wrócić - co prawda nie pamiętam które miejsce zajęła "Gra", ale jest zdecydowanie przyjemnym opowiadaniem - głównie przez to, iż non stop zaskakuje, tak więc w końcu nie wiemy już co jest realne a co nie. Osobiście stawiam, że prawdziwa była jedynie Twilight. Styl był dobry, treść ciekawa, a forma pozbawiona większych niedociągnięć - kolejny dowód na to, że Foly umie pisać Slice of Life i to z elementami komedii. A czy tu nadawałby się random... może. A może nie. Decyzja autora1 point
-
@bleflar2 Faktem jest, że Denise jest programem, nie człowiekiem. Traktuj go jak kosmitę, który przeleciał na Ziemię i nic o nas nie wie. A ty właśnie próbujesz z nim porozmawiać.1 point
-
1 point
-
Otwierasz konsolę ~ Wpisujesz: hud_fastswitch 1 Dusisz enter ??? Profit1 point
-
<kopu kop, kopu kopu kop> Ach, pamiętam to opowiadanie - jeżeli dobrze kojarzę, to był to Sakittowy debiut w konkursach literackich. Pamiętam również, iż bardzo mocno naciskałem by zajęło ono jak najwyższą pozycję, ale udało mi się doprowadzić je jedynie na trzeci stopień podium. Żałowałem tego, bo byłem nim oczarowany - tym lepiej iż przeczytałem je teraz po raz kolejny. Czy przetrwało niemal trzyletnią próbę czasu? Można powiedzieć że tak. To co w podobało mi się w nim najbardziej, czyli klimat, nieco kojarzący się z realiami "Diuny" pozostał ten sam. Mimo małej liczby słów (ach te stare progi konkursowe :D), autor zdołał przekazać sugestywny obraz wędrówki przez jedno z najgroźniejszych dla życia miejsc. Rozmowa bohaterów zarówno wtedy, jak i obecnie była dla mnie jedynie dodatkiem do tego właśnie ogólnego obrazu - niezłym dodatkiem, owszem, ale nic ponadto. Naturalnie, teraz, gdy mam na koncie przerobione znacznie więcej opowiadań widzę tu też pewne błędy z czego jeden można poprawić banalnie łatwo - wyjustować tekst :D. Brak też tu tego pięknego stylu, którym później raczył nas autor, choć może inaczej... on tu jest, ale jeszcze dosyć surowy, niewygładzony. Wystarczy porównać "Dysk Pustyni" z "Sądem nad Sędzią" by od razu dostrzec tę różnicę. W każdym razie fanfik nadal mi się podoba i zachęcam do zapoznawania się z nim - to tylko kilka stron, a warto.1 point
-
A teraz i instagram założony https://www.instagram.com/pervkapitan/1 point
-
Ja tam nie wiem... dla mnie niebieski to niebieski, czerwony to czerwony itp. a nie jakieś uje muje dzikie węże.1 point
-
1 point
-
Ładnie dzisiaj wyglądałam i ładnie sie pomalowałam, to moge dac zdjęcie Ale zawsze moge byc w błędzie i moge wyglądać jak pasztet, tylko tego nie zauważyłam.1 point
-
1 point
-
Aż dziwię się że nikt nie wstawił jeszcze tej epickiej piosenki Michaela Jacksona z jeszcze bardziej epickiego filmu. Piosenka naprawdę łapie za serce i należy do jednego z najlepszych soundracków w historii. Nagroda za najlepszą piosenkę z filmu na pewno to potwierdza.1 point
-
Aż dziwne, że nikt jeszcze nie wspomniał absolutnej klasyki, której nie trzeba nikomu przedstawiać, czyli soundtracku z "Gwiezdnych wojen" stworzonego przez Johna Williamsa. Moje ulubione fragmenty: Ten sam kompozytor stworzył soundtrack do "Szeregowca Ryana" Za to Hans Zimmer współtworzył muzykę do serialu "Pacyfik". Sam serial był dla mnie słabszy od "Kompanii braci" ale muzyka równie klimatyczna. A pomijając znanych autorów, to jednym z moich ulubionych utworów jest ten z filmu "Stalingrad" z 1993r. Autorem muzyki jest Norbert J. Schneider. Kiedy tego słucham to czuję, jakby cały dramat wojny został zamknięty w tej muzyce, a słuchanie tego fragmentu zimowym wieczorem, gdy za oknem sypie śnieg- dla mnie po prostu niesamowite.1 point
-
I ja coś od siebie dam. http://www.youtube.com/watch?v=CvwpmWuMO2s Nie jest to może najwybitniejszy utwór jaki słyszałem ale kocham go, komponuje się perfekcyjnie z tym mini serialem. Piękny jest ten spokój oraz nastrój jaki za sobą ciągnie... Zack Hemsey - The Way (Instrumental) Spokojna oraz cicha... duże wrażenie zrobiły na mnie bębny. Chciałbym napisać coś więcej dlaczego kocham tego typu utworu ale po prostu nie wiem jak to opisać... po prostu wolę taką muzykę, może kogoś tym zarażę . Z czasem będę wrzucać tego więcej .1 point
-
No to ja umieszczę utwór przy którym za każdym razem płacze. jest taki piękny i cudowny że aż brak mi słów. Te piękne dźwięki i śpiew, nie wspominając nawet o treści przesłania! Kiedy pierwszy raz usłyszałem to w Gladiotorze beczałem jak dziecko. Wydaje mi się że ten utwór do końca świata pozostanie dla mnie najlepszą piosenką jaką usłyszałem w filmie. I z pewnością nawet za 20 lat nadal będę ryczał słuchając tej pięknej melodii.1 point
-
Cały soundtrack do Gundam Unicorn. Dla przykładu "Mad-Nug": Jak to mówią ci, którzy oglądali Unicorna: "Mad-Nug jest jak Sinanju - wszyscy go kochają". Muzyka jest po prostu jak dla mnie genialna. Nie wiem, co innego mogę o niej napisać. Za każdym razem, kiedy jej słucham, w głowie rozbrzmiewają mi odgłosy z bitew, w czasie których ich użyto. Mad-Nug - akcja w hangarze, czyli Rozen Zulu vs Gundam Unicorn & Kshatriya. A tu moje ulubione utwory z całego soundtracka: Unicorn: Full Frontal: A tu tu soundtrack w użyciu:1 point
Tablica liderów jest ustawiona na Warszawa/GMT+01:00