Skocz do zawartości

Tablica liderów

Popularna zawartość

Pokazuje zawartość z najwyższą reputacją 08/19/18 we wszystkich miejscach

  1. ENG: https://ok.ru/videoembed/732999846620 PL NAPISY: https://sparklesubs.pl/mlpfim/s08e20 PL DUBBING: https://sparklesubs.pl/mlpfim/s08e20?mirror=4 *** O, kurczaki, nowy odcinek! Pora więc na trochę Dachowca, Błyszczącego Pyłu i Skutera!
    4 points
  2. [Napisy PL] Odcinek 17 Link do Sparkle: MLP:FiM S08E17 Plik z napisami: Google Drive [.srt]
    3 points
  3. Dzisiaj przeszedłem całą tę epicką grę na emulatorze rocknes Zalała mnie fala wspomnień z mojego dzieciństwa Soundtracku do tej gry słucha się wyśmienicie nawet po latach
    2 points
  4. 2 points
  5. 2 points
  6. ENG: https://ok.ru/videoembed/732154759900 PL NAPISY: https://sparklesubs.pl/mlpfim/s08e19 PL DUBBING: https://sparklesubs.pl/mlpfim/s08e19?mirror=4 *** Wut dis? uwu Macie zatem kolejny odcinek i nawet w dobrej jakości! Ktoś bowiem podłożył angielski dubbing pod filmiki francuskie ;p Także cieszcie się podróżą Glimowej z Triksową w nieznane. Onward! To Friendship!
    1 point
  7. ENG: https://ok.ru/videoembed/727003826908 PL NAPISY: https://sparklesubs.pl/mlpfim/s08e17 PL DUBBING: https://sparklesubs.pl/mlpfim/s08e17?mirror=4 *** Piankowe i tęczowe salcesony intensifies!
    1 point
  8. Mam duże problemy z ocenianiem odcinków w tym sezonie, gdyż wiele z nich poprowadzona jest w jakiś dziwaczny sposób i na serio średnio rozgarnięty przedszkolak mógłby ten scenariusz napisać dużo lepiej. Bo początek odcinka wypada dosyć blado, RD i Rarity kłócą się w dosyć dziecinny sposób i śmiertelnie się odgrażają, że usuwają siebie ze znajomych na naszej klasie i w ogóle plują sobie na grób. Na prawdę dosyć poważny temat, jakim jest "dlaczego w sumie lubię tą osobę, skoro nic w niej nie lubię" musieli ubrać w takie głupie scenki z zachowaniem postaci rodem z bajek dla naj-najmłodszych? C'mon, ten serial nie raz pokazał, że stać go na coś więcej. Zresztą, podczas gdy RD i Rarity skaczą sobie do gardeł, Twilight biega jak kot z pęcherzem i kompletnie nie umie przewidzieć, że zaraz nadejdzie katastrofa i to jeszcze na oczach uczniów. Na prawdę inteligencja i świadomość poznawcza tej postaci przeszła długą drogę, od chętnej poznawania świata młodej kobiety do iq zużytej torebki po herbacie, której umiejętność prognozowania przyszłości osiąga może z 15 sekund, jaką jest w tym sezonie. Jedynie Starlight jako tako ogarnia, o co loto i co trzeba robić Tak nawiasem mówiąc, coś mi się wydaję, że mane6 jako tako jeszcze coś sobą reprezentowało, ale kiedy pojawiła się Starlight, to jej przypisać można jakiekolwiek cechy charakteru, a mane6 zostało spłycone do AJ jabłka, Rarity moda, RD sport itd. I to nie jest wina tego, że pojawiła się nowa główna postać, lecz dlatego, że Hasbro czy kto za to odpowiada nie ma pojęcia, w jakie szambo się wpakował, czyniąc ten serial festiwalem losowych zachowań i idiotycznych sytuacji. Wracając do samego odcinka, pierwsza jego połowa owszem, optymizmem nie napawa, ale było w niej wciąż trochę śmiesznych fragmentów i zachowań, więc porównując siebie do osób żalących się wyżej stwierdzam, że było po prostu średnio. Co do drugiej połowy, to w sumie mamy ten sam problem, po pomysł kradzieży tego tam czegoś tak cuchnął na kilometr, że dosłownie absolutnie NIKT nie mógłby się na to nabrać i było to tak super hiper oczywiste, że on no nie umiałem wziąć tego wszystkiego na poważnie. Wręcz wydawało mi się, że nawet Rarity i Rd ogarnęły, że to jakaś próba i dla własnego dobra udawały, że tego nie wiedzą. Poza tym, czy na serio ten niebieski brokat musiał być widoczny z pieprzonego kosmosu, a Spike musiał latać chyba z cysterną tego proszku. Ponad to, serio? Tajne przejście gdzieś w pi*du daleko, w skalistych górach otoczonych bagnem i gęstą knieją, które po 10 sekundach marszu prowadzi z powrotem do szkoły? Ja wiem, że to jest czepianie się pierdół, no ale ja nie umiem przechodzić koło czegoś takiego obojętnie. No ale poza tym, to oglądało się dosyć spoko. Ogólnie większość odcinków w tym sezonie ma pomysł sam w sobie dosyć dobry, ale wykonanie wychodzi kijowe. Gdyby np. sama kłótnia Rarity i RD byłaby bardziej wyrafinowana i z użyciem logicznych argumentów, a nie rzucanie ku*wami na lewo i prawo i darcie mordy bez powodu, to już byłoby o wiele lepiej, gdyż do tego typu dylematów takie zachowanie po prostu nie pasuje. Poza tym, Twilight gdyby myślała, to już na początku ogarnęła, do czego to prowadzi, więc już na samym początku (np. na tym boisku) "dostałaby" wiadomość, że czegoś tam brakuje a jej ster przejebały Starlight. No i samą scenę, w której Twilight informuje o zgubie, można by nieco zgrabniej przedstawić, chociażby zaczynając od tego, że sam artefakt znajduje się w zamku, a nie w pieprzonej szkole! Reszta to są już drobnostki, które wciąż jednak nieco irytują, ale gdyby zrobić to lepiej, na pewno wychodziłby na duży plus. Reasumując, odcinek wcale nie tak zły, jak ludzie opisują, bo wciąż trochę humoru w sobie miał + mi się go nie oglądało tak źle. Jednak wciąż jest to nieco zmarnowany potencjał, bo wiele rzeczy mogłoby zagrać, jak należy, ale twórcy spartaczyli ponownie. Daje 6/10 (czyli jak patrząc na resztę, nie tak źle), ale na luzie mogło być nawet 8, no ale cóż.... tak to jest, jak tworzy ten serial bez większego pomysłu.
    1 point
  9. No skoro pojawiły się napisy, to mogłem ten odcinek ocenić I jak dla mnie, to odcinek taki raczej przyzwoity, lecz nie nadzwyczajny. Po pierwsze, dlaczego dopiero teraz odkryły swoje różnice, wszak znają się już tyle czasu i nagle "lel różnimy się tak mocno". Po drugie było to oczywiste, że się pogodzą na końcu, a to że Spike zawinął ten amulet, było w momencie gdy Rarity oglądała te jego ślady na bagnie. Jednak z pozytywów, była ponownie rola Starlight, która ponownie musiała brać udział w godzeniu się "najlepszych przyjaciółek z M6", serio ta Starlight dobrze trafiła z posadą pedagoga. Jak na moje oko, to takie maks 8, mogę dać temu odcinkowi, bo jednak przyjemnie się oglądało, mimo iż zakończenie znane było od momentu kłótni.
    1 point
  10. Pisanie w spoilerach rzeczywiście może pomóc. Nawet jeśli ktoś nie chce podglądać pomysłów innych to jak zobaczy post z odpowiedzią to jednak zostanie naprowadzony chcąc nie chcąc.
    1 point
  11. O kurde, widząc o kim będzie ten odcinek i widząc jego początek spodziewałam się czegoś innego zupełnie. Zaskoczyli mnie pozytywnie, bo widząc jak Rainbow Dash ocieka zazdrością już zaczęłam przewracać oczami i myśleć "ok, niech to szybko minie". Ale ta zazdrość szybko przerodziła się w prawdziwe zmartwienie. Co prawda RD i tak trochę przesadzała, ale to właśnie RD, mimo wszystko wyszło to tak, że przyjemnie się oglądało jej zachowanie. Scootaloo także dość naturalnie się zachowywała. W końcu to dziecko i rzeczywiście chce być jak RD, zabłysnąć, a jej brak umiejętności latania robi się coraz bardziej...em... no smutny. To aż zabolało jak o tym powiedziała ._.
    1 point
  12. 1 point
  13. Dlaczego lubię Rainbow Dash? Oczywiście za jej bardzo fajny wygląd. Niebieski, czerwony, różne odcienie fioletu itp. to moje ulubione kolory, a Rainbow posiada praktycznie je wszystkie. Za to, że jest lojalną przyjaciółką, która odrzuci szansę na spełnienie swych marzeń, jeśli to miałoby w jakikolwiek sposób uderzyć w jej przyjaciółki. Za to, że jest narwana i odważna, a także trochę lekkomyślna, ale zawsze, jeśli coś zawali to bierze odpowiedzialność za swoje czyny. Za odcinek gdzie poznawała magię książki przebywając w szpitalu. No i oczywiście za nieśmiertelne 20% cooler...
    1 point
  14. Dałam temu odcinkowi 10. Dlaczego? Bo nie dość, że przyjemnie się oglądało ten odcinek, to jeszcze problem w nim w końcu nie był "HUR DUR MIAŁAM TĘ LEKCJĘ JAKIEŚ 10 RAZY WCZEŚNIEJ ALE KIJ Z TYM NIE ZNAM SWOICH PRZYJACIÓŁ LOL". Starlight i Trixie są dość świeżymi przyjaciółkami, a ich konflikt nawet nie był taki okropny jak to często pokazują między klaczami z Mane6. Kiedy Starlight wydała hajsy na tortillę to od razu było jej głupio i przeprosiła Trixie. Były małe sprzeczki, które obie starały się złagodzić, ale ostatecznie było tak źle, że się już nie dało. Fajnie przedstawione to wszystko. Co do sprzedania wagonu to oczywiście to co zrobiła było paskudne, ale można to zrozumieć. Gdyby Trixie powiedziała że jakiś kuc jej proponował to wcześniej i nie zamierza za nic wymienić to zapewne by tego nie było. Starlight ciężko było po takim dniu myśleć o tym, że ten powóz dla Trixie jest ogromnym skarbem. Po prostu miała dość tej beznadziejnej sytuacji, a nowy powóz mógłby to zmienić. Gdyby nie zranienie uczuć Trixie. No i ten kuc miał dość ciekawy design. Chociaż dziwi mnie dlaczego? Skoro reszta kucyków z Saddle Arabii tak nie wygląda.
    1 point
  15. Fandom może istnieć jeśli są w nim ludzie którzy mają energię chęci i potrafią się poświęcić dla swojego ulubionego serialu. Uzależnienie jak każde inne. Codziennie na całym świecie odbywają się konwenty alkoholików, więc czemu nie może być tak z kucami?
    1 point
  16. grałem w Rise of Tomb Raider
    1 point
  17. Keisaa Imbirgiana Vird-Gi loveslove InspiredPixels FlushTheBatSanta
    1 point
  18. No nie... Czuję się obrzydzony tym odcinkiem, zupełnie jakby miał to być jakiś durny fanfick klasy B. Wszystko, ABSOLUTNIE WSZYSTKO poszło nie tak i jestem tym faktem tak wkurzony, że mam ochotę gryźć najbliższe meble, ale od początku. Zacznijmy od plusów: Ogólnie jako wielki fan Flima i Flama oglądanie ich na okrągło sprawiało mi wiele radości, bo po prostu kocham ten ich styl gadania i samo zachowanie. Poza tym, dalej niż do połowy odcinka, wciąż byli jako tak pozytywni, bo i szkoła była legitna i certyfikat mieli itd., ale przy okazji nadal byli takimi imo pozytywnymi cwaniaczkami, co lubię. Była też piosenka, chyba najsłabsza ze wszystkich w ich wykonaniu, ale wciąż mi się podobała. Spoko też było zobaczyć tego kanclerza, który owszem, musiał wtrącić rasistowskie zdanie, ale poza tym wręcz wydawał mi się ostoją logiki i zdrowego rozsądku. Brodaty dziod też w sumie był, ale ostatecznie zrobili z niego jakieś popychadło i jakbyś mu narysował na papierze kredkami zaświadczenie super zajebistej szkoły i przybić krzywą pieczątkę z plasteliny, to by uwierzył na luzie. Na dodatek strój i zachowanie Rarity było fajne i zabawne, natomiast "przebranie" Twilight miało być chyba jakimś żartem sytuacyjnym, ale nie pykło im to w cholerę. A teraz minusy, czyli ojezuodczegozacząć: Jako wielki fan Flima i Flama czuję się kompletnie znieważony i obrażony, że twórcy zmieniają charakter prawie każdej postaci co kilka odcinków, albo po prostu mają je w dupie i "eeee byle by było". Owszem, jestem im wdzięczny, że pojawiali się oni już czwarty raz, ale każda ich wizyta była zupełnie inna. W pierwszej działali kompletnie na legalu i przegrali jedynie przez swój własny błąd, a pierdolenie że chcieli odebrać im sad i farmę można wsadzić do kosza, bo niby co, AJ i jej rodzina mają jako jedyni dożywotnie przyzwolenie na uprawianie oraz sprzedaż jabłek bądź jakiś przetworów z nich i ogólnie monopol jest super cacy? W kolejnym odcinku nagle zrobili z nich kompletnych oszustów żadnych kasy, bo brali forsę za placebo. Pamiętam, że ten odcinek tak wywrócił mnie z równowagi, że nie mogłem spać po nocach. Za to w trzecim dla korzyści własnych i (chyba) dobra ogólnego pomagają w złapaniu tego barona kasynowego, ale wciąż takimi cwaniaczkami pozostali i szczerze, miałem nadzieje że od tamtej pory albo ich już nie będzie, bo ich wątek został zakończony, albo raczej będą przedstawieni w nieco bardziej pozytywnym świetle. A tutaj? Ku*wa wszystko jak krew w piach! Nie dość, że założenie samej szkoły przyjaźni tylko dla kasy jest pomysłem tak debilnym, że ciężko mi dobrać słowa, by to opisać, to cały przekręt miał polegać na sprzedaży notatek czyli jakby nie patrzeć po prostu podręczników szkolnych? No ku*wa nie, ostatnio na uczelni kazali mi kitel kupić, zaraz dzwonie na policje! To już na prawdę tak trudno było zrobić odcinek, że to jednak Twilight się myli a F&F założyli sobie placówkę bo mogli i zarabiają na tym kasę bo mogą? No ja jebe... I jeszcze na samym końcu stary zgred wbija do tego stereotypowego jak cholera skarbca i "yyy zamknijcie szkołę lol" a oni "okej". No przecież to jest tak głupie, że aż ręce opadają! Nie mogli po prostu ich zmusić, aby wje*ali tą kasę w szkołę, a nie od razu zamykać po chamsku? Przynajmniej na końcu nie dali żadnej debilnej ucieczki dwóch braci na sznurku z prześcieradła, no ale to nawet w calu nie ratuję sytuacji. Druga całkowicie niedopuszczalna wada to zachowanie Twilight (i Rarity poniekąd też). Kompletnie zdołowana i oburzona faktem, że ma czelność istnieć jakaś inna placówka typu szkoła przyjaźni, że jedzie tam od razu bez pakowania szczoteczki, a na sam widok Flima i Flama prawie pawia puszcza (serio, sprawdźcie sobie). Ponad to, nie zastanawia się ani milisekundy nad tym, że to jednak ona może być w błędzie i kompletnie nie bierze takiej opcji pod uwagę. To już nawet nie jest ocenianie książki po okładce, to jest jakiś fanatyzm i kompletne zaślepienie w swoją "rację" w stylu płaskoziemców, a każdy kto myśli inaczej kompletnie się myli i trzeba go nawrócić za wszelką cenę! A najlepsze jest w tym wszystkim to, że odcinek gdzieś do 18 minuty był prowadzony w taki właśnie sposób, że to Twilight odwaliło a F&F są jako tako niewinni. Na serio WSZYSTKO wskazywało na to, że Twilight nie ma racji, a morałem odcinka będzie zazdrość itd. To przypomina mi niektóre starsze odcinki MLP (nie umiem teraz z głowy wymienić, które), gdzie od razu na początku wiadomo było, co jest głównym problemem i cały odcinek był jednym wielkim cringe festem że nie szło tego oglądać. Tutaj w sumie jest tak samo, tylko że pod koniec dostajemy kompletnie idiotyczny zwrot akcji, który nie ma żadnego sensu. Suma summarum, nie umiem ocenić tego epizodu. No bo jakby nie patrzeć. oglądanie braci było dla mnie bardzo przyjemnie, i za to już jest z 7 na wejściu. Ale z drugiej strony, za tak zje*anie wszystkiego, co się dało, powinienem dać 0/10. Bo nawet gdyby to jednak F&F byli winni, to jeszcze bym to przegryzł, gdyby nie skandaliczne zachowanie Twilight przez cały czas. A tak to nie dość, że na Twilight nie da się patrzeć, to z Flima i Flama na nowo bezpodstawnie zrobili tępych partaczy, którymi imo nie są i nie zasługują, aby być. Żenujące...
    1 point
  19. Specjalnie wyróżniać się ze swoją opinią nie będę. Początek mi również się nie podobał. Denerwuje mnie, że mane6 co chwilę zapominają czego się nauczyły. Co chwilę. Rarity i Rainbow Dash rzeczywiście nie mają za wiele wspólnego, ale obie już dobrze wiedzą jak bardzo się przyjaźnią i wiedzą co jest dla drugiej ważne. Tymczasem Rarity olewa grę z RD, rysując sobie projekciki, a RD jęczy i marudzi, olewając całkowicie Rarity w jej zakupowym szale. I to jeszcze podczas, gdy obie wiedzą, że obserwują je uczniowie szkoły, w której obie uczą. Podkreśliłam te słowa, bo to najistotniejsze słowa Także tego. RD i Rarity do połowy odcinka zachowywały się jakby miały okres. I to taki bardzo...hm...natarczywy. Pozapominały wszystkiego i skupiły się całkiem na sobie, dając przy tym ponieść emocjom. Może Rarity jest w ciąży i ma dziwne widzi-mi-się? To trochę koliduje z moją teorią o okresie, ale...
    1 point
  20. Pierwsza połowa wyszła źle, według mnie zamiast ciągłych kłótni i marudzenia można było pokazać że z trudem, ale jednak, chęć do ich hobby (Rarity buckballem a RD modą). Rola Starlight była w tym odcinku niepotrzebna. Nie zrozumcie mnie źle uważam że to dobra postać ale w tej sytuacji wolałbym Twilight, bo przecież obie zna dość długo. Druga połowa wyszła w miarę dobrze i nawet sam pomysł z tą "kradzieżą" był spoko. Jednak niestety posmak pozostał co sprawia że daję 5/10.
    1 point
  21. Bardzo mocno się tutaj muszę zgodzić z Perv. Te odcinki z "konfliktem" są takie toporne i wręcz z plota wzięte. Wcześniej tak samo wyszedł beznadziejnie odcinek z RD i AJ. Kompletnie nie mieli pomysłu na to, jak skonfliktować nasze bohaterki, to postanowili "pozwolić" im zapomnieć o swojej przyjaźni i o tym, co reprezentują. Aż dziw, jak mocno poziom odcinka idzie do góry od czasu "problemu Twilight" i udania się na bagno. Zupełnie jakby nagle zmienił się scenarzysta. HIstoria nabiera tempa i ogląda się całość bardzo przyjemnie. I aż miło popatrzeć, jak obydwie bohaterki się uzupełniają i wspólnymi siłami dochodzą do sedna problemu. *** Also... ja naprawdę lubię Starlight, ale dlaczego twórcy tylko ją prezentują z Rozumem i Godnością Kucyka?
    1 point
  22. Yghhh... ten odcinek oglądało się dość topornie. Nie no, serio myślałam, że skoro Twilight zakłada szkołę przyjaźni i zatrudnia w niej swoje przyjaciółki jako nauczycielki to chociaż nie pozapominają kim są, czego się nauczyły...niestety byłam w ogromnym błędzie. Zarówno RD jak i Rarity miały sporo lekcji by zaakceptować, że mają zainteresowania zupełnie inne od swoich przyjaciółek... Jeszcze nauczycielki, które powinny dawać przykład się tak zachowują no porażka. Ta szkoła jest okropna. Nie mówiąc już o tym że Starlight radzi sobie o wiele lepiej niż całe Mane6 mimo, że zna magię przyjaźni o wiele krócej i dalej nie do końca jest taka "dobra". Chociaż kiedy zaczęła się już przygoda na bagnie to oglądało się lepiej. Nawet bardzo dobrze. Ale początek tego odcinka sprawił, że miałam ochotę wydłubać oczy i uszy sobie. A i jeszcze jedno ale mam... ja rozumiem, że moda jest czasami dziwna, ale stroje i kreacje Rarity na ogół były śliczne i piękne, więc dlaczego nagle jej dali te kiczowate, brokatowe buty? To raczej wygląda jak coś czym zadowoli się dziecko, a nie ktoś kto lubi szaleć z modą
    1 point
  23. Cicho tutaj trochu, więc stwierdziłam, że wstawię kilka nowych artów! Ostatnio mam trochę mało czasu, bo przeprowadziłam się do mieszkania, które jest do remontu.... i ten remont jest naprawdę czasochłonny >< Z tego powodu ryski są raczej szybkie, takie na rozluźnienie przed robotą Do szybkich prac najlepsze są wodorozpuszczalne tusze! Na pierwszy ogień moja Bloody Herb w nieco bardziej uroczej odsłonie Później postanowiłam na szybko machnąć kilka portrecików sponyfikowanych postaci z Ataku Tytanów (Byłam po prostu zbyt podekscytowana wyjściem 3 sezonu - jestem też na bieżąco z mangą ^^) I na koniec trochę bardziej dopracowana praca, robiona na zamówienie pewnego Norwega :3 Whisper Focus jest taką uroczą OCką, jejuś!
    1 point
  24. 1 point
  25. O matko, ktoś na FB tym zarzucił i wróciły wspomnienia
    1 point
  26. Kopycio : ) Ja tam lubie Rainbow Dasch za jej fajny dizain i charakter 20% cooler : )
    1 point
Tablica liderów jest ustawiona na Warszawa/GMT+02:00
×
×
  • Utwórz nowe...