Skocz do zawartości

Tablica liderów

Popularna zawartość

Pokazuje zawartość z najwyższą reputacją 10/17/18 we wszystkich miejscach

  1. Jeju, jeju! Wielka i Potężna Trixie ma tutaj taki pocieszny pyszczek, że aż żal by było tego nie wrzucać! autor: Valmiiki Wielki i Przeuroczy łapacz snów z Przesłodką Iluzjonistką! autor: FuyusFox Oraz cień przeszłości, badassowy obrazek intrygującej, byłej antagonistki z amuletem autor: Droll3 + Niedługo zaktualizuję pierwszy post z regulaminem galerii, więc spodziewajcie się kolejnego komentarza z informacją o następnej ingerencji w dział. Do tego czasu bawcie się tu dobrze na starych zasadach, misiaczki
    5 points
  2. @Uszatka Oczywiście, że się nie obrażę. Dla mnie to całkiem naturalne, że komentuję dodawany obrazek i nie mam nic przeciwko, by inni także to robili ;3 Bardzo ładny, prosty szkic, w który zamknięte jest wiele emocji. Moim zdaniem zdecydowanie zasługuje na trochę więcej uwagi. autor: cyanoger Kolejny prześliczny pluszak! Autor perfekcyjnie przedstawił mimikę, wyrwanej ze snu Trixie :3 autor: GingerAle2016 I na koniec, interesujące przedstawienie czarodziejki Trixie w formie anthro autor: Akweer + pierwszy post w temacie i regulamin galerii został zaktualizowany! Szybko poszło ; P
    4 points
  3. Bardzo podoba mi się kreska tego dziełka. I te żywe kolory! Chociaż wolę pastelowe to tutaj wygląda to przepięknie Rariedash Tutaj natomiast Trixie tak tajemniczo wygląda~ świetny klimat. RaikohIllust @Moonlight Bardzo spodobał mi się pomysł z komentowaniem obrazków, które się wstawia. Nie obrazisz się jeśli zapożyczę sobie ten pomysł do swoich galerii jako punkt regulaminu? :3
    4 points
  4. Kolejny rysunek tym razem Discord.
    3 points
  5. Bardzo fajny obrazek przedstawiający Glimglam, Sunbursta i Spike w wersji anime. alexmakovsky
    2 points
  6. Ten obrazek Trixie skojarzył mi się z D&D i zaklęciem światła. No i w końcu naszej sztuk mistrzyni wyszło jakieś zaklęcie... perfekcyjnie. SameAsUsual Podoba mi się sposób, w jaki zaznaczono puchate futerko Trixie o ile można tak powiedzieć. Co do reszty obrazka to chyba nie wymaga tłumaczenia prawda Glimglam? -Weź nie przypominaj... Wszystko zmieniała w filiżanki.. Hahaha orang111
    2 points
  7. 2 points
  8. Gdzie się podziewa ta Potężna bałaganiara... W jej karawanie jest chyba wszystko! Kogo szukasz Moon, bo chyba nie nazwałaś mnie właśnie słowem na "b", prawda? *Moon podskakuje, potykając się o leżącą na podłodze patelnię* Jeny Trixie, przestraszyłaś mnie! Nie wyłaniaj się tak nagle zza sterty bibelotów, bo wyzionę ducha. Duch akurat przydałby mi się w moim najnowszym triku z kryształową kulą. Pokazać Ci? Może lepiej najpierw odpowiemy na pytania fanów? Po ostatnim razie znowu zebrał się nam mały tłumek. Czemu Wielka i Potężna Sztukmistrzyni nic o tym nie wie!? Gdzie Twój profesjonalizm, Moon? Jestem bardzo zabieganą kobietą! Zresztą nie ważne. Przejdźmy do wywiadu. Dzień dobry misiaczku. Zdrówko iluzjonistki jest, jak zawsze, Wielkie i Potężne! Nie straszny mi mróz, deszcz, czy zaraza, gdy mam po swojej stronie omnipotencję magii! Jak się pije tyle herbatki, to nawet reaktywne formy tlenu ci nie straszne. Ej, czekaj. Czy Ty wyszukujesz te słowa na bieżąco w słowniku? Um, mój znaczek został mi dany podczas pierwszego występu, gdy Mała i Słodka Trixie, olśniła publiczność swoją sztuczką ze znikającym pluszowym misiem. Widzowie byli tak oszołomieni talentem, tak małej klaczki, że z otwartymi pyszczkami zaczęli poszukiwać mojego asystenta we wszystkich kątach sali. Obecność znaczka zauważyli dopiero na przyjęciu na cześć najbardziej uroczej ilizjonistki, jaką widziała w tamtych czasach Equestria. To nie było tak, że występowałaś przed swoimi rodzicami, podczas przyjęcia urodzinowego Twojego ojca? Oh, pff, niee. Sztukmistrzyni takiej klasy od początku miała wielką publikę i masę fanów. Chociaż rodzice, byli jednymi z pierwszych. Yhym, nie będzie, że Ci wierzę. To jak się nazywają Twoi rodzice? Mój wyrodny ojczulek, który pewnie znowu zawieruszył się w Las Pegasus to Jack Pot, mama zaś zwie się Spectacle, ale przyjaciele rodziny nazywają ją czasem Showcase, nie wiedzieć dlaczego... To wiadomo już, skąd się wzięło zamiłowanie do sceny i sztuczek, Wielkiej i Potężnej Trixie. Moon, powiesz mi czym są fanfiki? *program Moolight.exe przestał działać* Moon? Słyszysz mnie? *cisza, Moon dalej czeka na bezpieczniejszy temat* Moonlight? No nic, z braku informacji powiem, że jak tylko jakiś dorwę, to na pewno przeczytam. Skoro to dzieło zawierające mnie, to musi być wspaniałe! Za to czas wolny spędzam najczęściej ze Starlight lub w spa... nic tak nie odpręża po trasie, jak wielogodzinne pielęgnacje szlachetnej mnie. Czasami wplatam też naukę nowych sztuczek i prawdziwych magicznych zaklęć pod okiem Starlight. Ktoś tu zapomniał o podjadaniu i kupowaniu głupot w przydrożnych sklepikach! Jeśli w ogóle na cokolwiek się zdecydujesz. Jestem Silną i Niezależną klaczą, mogę sobie rozdysponowywać moją uwagę, jak tylko mi się to podoba! To moja kwestia, Trixie! Ale sama przyznasz, że pasuje. Wracając, Wielka i Zadowolona Trixie również Cię pozdrawia, misiaczku. Przekażę je też Starlight, przy najbliższej okazji. Następny! Witam nowego wielbiciela, ja mam za to kilka odpowiedzi. Wspaniała i Nieustraszona Trixie nie boi się niczego! Chociaż kolejna sztuczka z Wielką Niedźwiedzicą mogłaby być nieciekawa w skutkach. Za to jaki rozgłos byś zyskała, po zjedzeniu przez tak sławny gwiazdozbiór! Jestem ponad Twoje docinki Moon. Moim idolem od zawsze był wspaniały Hoofdini! Jeszcze wiele będę musiała się nauczyć, by dorównać jego geniuszowi. Wtedy Twoje przedstawienia zostaną zdelegalizowane, bo przekroczysz górny limit wspaniałości, ukazanych na scenie. Serca publiczności, mogą tego nie wytrzymać. Kucykom rozpoczynającym swoją przygodę z iluzją powiem, że jeśli czegoś naprawdę bardzo chcą i będą dużo ćwiczyć, to mogą osiągnąć wiele. Nie ma sztuczek zbyt trudnych, są tylko takie, na które trzeba poświęcić trochę więcej czasu. Chyba, że sztuczka zawiera aligatora... wtedy może być za trudna, jak na początek. Nie bawcie się zwierzętami bez nadzoru! Dokładnie! Co do ostatniego. Nikt nie śmiałby skopiować pokazu Wielkiej i Potężnej Trixie. Nie na mojej warcie! Zresztą mój styl jest już tak rozpoznawalny, że moi fani zapewne nie daliby takiemu delikwentowi zbyt długo bawić się moim kosztem. Co racja to racja. Um, um... Nie jestem pewna. Tatuś zwykle powtarzał, że klaczy o wiek się nie pyta. Zresztą to było bardzo dawno temu, co widać po stanie mojej karawany. Była wtedy mała, urocza i bardzo energiczna. Każdy występ był wyzwaniem, ale też kolejnym szczeblem na drabinie do sukcesu, którego śmietankę teraz spijam! Oby takich tras było jeszcze, jak najwięcej! Następny! Oj nie, nie, nie i jeszcze raz nie! Wielka i lekko Zapracowana Trixie, nigdy nie gniewa się na swoich wielbicieli. Po prostu ostatnio pracowałam nad nową sztuczką, która ma naprawdę bardzo wysoki poziom skomplikowania, do tego szyłam sobie komplet nowych peleryn, robiłam inwentarz zawartości magicznych skrzyń i... Moon, czemu ja się tłumaczę? Bo jesteśmy winne? Co to znaczy "jesteśmy winne" ? Rozumiem. W takim razie, to ja jestem winna, bo Ci nie przypomniałam. Dobrze kombinujesz, moja droga asystentko. Dobrze kombinujesz. Może następnym razem nie zapomnę. Lepiej dla Ciebie, by tak było. To teraz idź zrobić mi herbatkę! No dobrze, już dobrze... Zatem czekamy na kolejne pytania, misiaczki!
    2 points
  9. Na pewno trzeba docenić Twoje wczucie się w postać, które jest przeogromne. Roleplay, który prowadzisz w każdym wątku jest genialny, idealnie pasujący do Trixie. Póki co zaczynasz, ale po postach widać w Tobie kreatywność, więc póki nie odejdzie Ci ochota na prowadzenie działu to wróżę mu obfite czasy
    2 points
  10. Fabuła Kilka słów Wzór karty Postaci Imię: Strona konfliktu: Rasa: Wygląd: Obrazek lub opis Cutie Mark: (Dla kucyków) Historia: Zdolności: Czyli np zdolny majsterkowicz lub specjalista w walce do wyboru. Ewentualnie zdolności magiczne, które nie zostały opisane, na karcie sesji, ale tylko przy dobrym wyjaśnieniu. Klasa magiczna: (Tylko dla jednorożców) Miejsce urodzenia: Obecne miejsce zamieszkania: Zawód: Wiek: Zasady No to chyba najważniejsza część sesji, czyli jakie zasady będą nas obowiązywać. 1. Może na początek rzecz oczywista, zero OP. Nie może być tak, że wchodzisz w oddziały śmierci w pojedynkę, wszystkich zabijasz, a wychodzisz z tego z jednym zadrapaniem. Nikt by tego nie zrobił. W konfliktach między graczami, z których nie będzie rozwiązania zostanie rzut kością. 2. To może nieco o technologii. Zanim Equestria się pojawiła, ludzkość była bardzo zaawansowana, ale była również na skraju kryzysu. Tamte czasy minęły. Ludzka zaawansowana technologia, przepadła. Obecnie technologia sięga okolic okresu drugiej wojny światowej. Nie ma bomb atomowych, czy nie wiadomo jak innych kosmicznych rzeczy. Można próbować to odtwarzać, ale trzeba pamiętać, Crystal patrzy i widzi, wszelkie zbyt wielkie zagrożenia. Trzeba być gotowym, że można stać się jej głównym celem w takim wypadku. Ponadto, nie będzie tak, że ktoś stworzy nowoczesną broń w przeciągu dnia. To niewykonalne. Na tworzenie takiego uzbrojenia potrzeba czasu i wymagam dokładnych opisów, gdy się to zacznie. 3. Czy możliwe są sojusze z innymi rasami? Oczywiście są, ale trzeba pamiętać o sytuacji. Kucyki rodowite nienawidzą Crystal, ale boją się przeciw niej wystąpić, ze strachu o los władczyń. Poza tym winią sponyfikowanych za obecną sytuację. Sponyfikowani buntownicy winią natomiast kucyki rodowite, ta niechęć jest ogromna. Można spróbować sojuszu z podmieńcami. Trzeba jednak pamiętać, że Chrysalis jest fałszywa, na początku okaże pomoc, by tylko potem zadać cios w plecy, gdy są odsłonięte. Gryfy są dumne i pewne siebie. Uważają, że są nad innymi rasami. Przekonać je do sojuszu naprawdę nie będzie łatwo. Inne rasy są raczej neutralne. 4. Polityka królestw. No dobrze, więc powiedzmy, że ktoś gra podmieńcem i wbrew rozkazom Chrysalis, pomaga np. buntownikom, co wtedy? Jest to możliwe, ale jak mówiłem, nie ma tu tęczowych podmieńców. Zdrada Chrysalis oznacza wygnanie. Podmieńcy są silni w roju, bez niego stają się słabsi, a jeśli nie będą się żywić, tracą moc będąc poza rojem. Nie ma możliwości, że przyjaźń ich wykarmi. Najpewniej skończy się tym, że podmieniec poza rojem, będzie musiał napadać na innych żeby przetrwać. Gryfy, które zdradzają swego władcę stają się dezerterami i zostają na zawsze wygnane, a ich powrót jest równy karze śmierci. Kwestie kucyków zostały wyjaśnione w fabule. Jeśli chodzi o inne rasy. Będziesz chętny/chętna, by zagrać zebrą, smokiem lub czymś innym? Na pw proszę pisać, wtedy wyjaśnię stosunek jego rasy do obecnej sytuacji. 5. Magia, i tu robi się ciekawie. Przeciętne jednorożce mogą używać zaklęć lewitacji, czy takich do pomocy domowych. Mogą unieść rogiem do siedemdziesięciu kilogramów. Znają proste zaklęcia sprzątania, czy gotowania. Te, które mają większe pojęcie o magii, potrafią stworzyć słabe pole siłowe, promień magiczny, czy teleportować się na około sto metrów. Mogą również unieść ciężar stu pięćdziesięciu kilo. Zwykle sponyfikowani ludzie kończą na tym poziomie magicznym. Potężne jednorożce odznaczają się silnymi zaklęciami transmutacyjnymi, przywołaniami niektórych stworów takich jak patykowilki. Ponadto teleportacjami na odległość nawet pięciuset metrów. Mogą podnieść cięższe przedmioty o wadzę do trzystu kilo. Nie mówiąc, że często znają się na magii żywiołów. Czy można być takim jednorożcem? Można, ale trzeba pamiętać, że takie jednorożce zwracają uwagę Crystal i są do niej zabierane. Jeśli się nie wstawią podczas wezwania władczyni, stają się poszukiwane. Każde użycie zaawansowanych zaklęć przez takiego zbiega, zwraca na niego wzrok nowej władczyni. Sponyfikowany o takiej mocy to rzadkość i jest uznawany za abominacje. Crystal, nie uznaje, by ludzie mieli prawo do takiej mocy, są więc zwykle mordowani. Podmieńce również władają magią, jednak nieco inną. Ich najlepszą sztuczką jest jak zawsze zmiana postaci, a ponadto mogą używać promieni magicznych, czy unosić przedmiot, a nawet tworzyć pole siłowe. Moc podmieńców zależy od stopnia posilenia. 6. Kwestia pola siłowego. Silne jednorożce, mogą się uchronić przed wybuchem bomby o dużej sile. Słabsze pole siłowe, uchroni przed bronią palną, taką jak słaby karabin. Natomiast, jeśli chodzi o transmutacje, nie można też transmutować samolotu w ptaka, wszystko ma swoje granicę. Można transmutować tylko coś o podobnych rozmiarach do kucyka. 7. Wymagam pisania, co najmniej czterech linijek. Post typu „Wyszedłem na miasto i kupiłem owoce”. Traktuje jak spam. 8. Zwykle wszystko obserwuje, ale jak mnie nie ma, to starać się kontrolować w pisaniu. 9. Jeśli nie chcesz brać udziału w sesji to proszę o powiadomienie, że masz dość, by można było prowadzić fabułę bez ciebie. 10. Strony konfliktów. Więc można być sponyfikowanym buntownikiem, jednak trzeba pamiętać o ostrożności. Buntownicy zostali niemal wyniszczeni, a większe grupy ściągają uwagę gwardii i Crystal. Można być kucykiem, co dąży do odbudowania dawnego porządku. Istnieje również możliwość grać po stronie podmieńców, gryfów, a nawet Crystal. Trzeba jednak pamiętać, nowa władczyni Equestrii, nie ufa nawet do końca sojusznikom, więc na przyjaźń raczej nie ma co liczyć. Można również zachować neutralność i walczyć we własnym interesie lub po stronie nie wymienionych na razie ras. Militaria Kwestie magii
    1 point
  11. Cześć Apple Bloom Fajnie, że się pojawiła Twoja zapytajka... mogę zadać kilka pytań? 1 - Jak się czułaś po misji przyjaźni i czy chciałabyś otrzymać kolejną? 2 - Co sądzisz o kucykach morskich i ich krainie? 3 - Co sądzisz o szkolnej pedagog? Pozdrawiam i masz tu pączka... ktoś zostawił u Glimglam paczkę.
    1 point
  12. @misterspauls Po odpowiedzi proszę zadać pytanie... takie są zasady tej zabawy. Byłeś kiedyś tak zły, że musiałeś się przejść?
    1 point
  13. Nie raz chodziłem w nocy jak wracałem z imprezy ( I TO SAM ) Bo mam problem z snem i czasami chodzę w nocy na spacerki
    1 point
  14. Starzec zatrzymał się przed tawerną popatrzył na budynek. Postanowił wejść do środka. Rozejżał się po lokalu, przy stolikach siedziały przeróżne kucyki. Ogier spokojnie ruszył w stronę lady. Gdy znalazł się na miejscu powiedział. -Dzieńdobry. Nazywam się Brown Galion - Położył kilka złotych monet na ladzie. - Poproproszę coś do jedzenia. Oraz potrzebuje odpowiedzi na kilka pytań.
    1 point
  15. Chwilka... To był jedyny powód dla którego ruszyłeś cztery litery? Myślałam, że dorośli ludzie są wiecznie zajęci. E tam, imię jak imię. A co do pytania, to pamiętam jedynie "pusty bok". Oczywiście nie byłam nim zachwycona, ale teraz mam swój znaczek i przezwisko jest nieaktualne Nie cierpię. To jest upokarzające Za każdym razem muszę poprawiać grzywę i kokardę. Poza tym nie jestem już małym źrebakiem, ani tym bardziej psem, który merda ogonem gdy drapiesz go za uchem. Pamiętam wszystkich! Chyba... Chwila, to będzie tak (głęboki wdech): Hmm... Mam wrażenie, że o kimś zapomniałam... No ale tak to jest gdy twoja rodzina mogłaby założyć własne miasteczko. Umm... Kopycio?
    1 point
  16. Lyra nie doczekała się gości. W pewnym momencie uznała, że powinna pójść spać. Klacz pozamykała wszystkie okna (było dość ciepło), zamknęła drzwi na klucz, po czym udała się na górę. Zasnęła niczym niemowlę, obudziło ją dopiero pukanie, a raczej dobijanie się do drzwi. Klacz otworzyła oczy i pobiegła na dół. Była pewna, że to Bon Bon, ale się przeliczyła. U progu stał listonosz, żółty pegaz, który łapczywie łapał każdy oddech. - O co chodzi? - zapytała leniwie, po czym ziewnęła. - To... - głęboki wdech, długi wydech - to dla pani Lyry - kolejny wdech/wydech - Heartstrings - ogier wyciągnął z torby białą kopertę. Klacz wyjrzała na zewnątrz i rozejrzała wokół. - Ktoś ciebie goni, czy co? - Nie... - oddech - Nadawca zapłacił trzysta bitsów za dostarczenie listu na dziś rano. - Kto mógł być na tyle szalony? - Nie wiem, szanowna pani. Nie ma nadawcy. Mogę prosić o szklaneczkę wody? - Pewnie Lyra ugościła listonosza, który po wypiciu pół litra soku wrócił do pracy i odleciał w znanym tylko sobie kierunku. - No dobrze - powiedziała sama do siebie. - Co my tu mamy... - w środku znajdował się list. Lyra od razu poznała to pismo. - Bon Bon!? Co jej odbiło? Hej Lyra! Mam nadzieję, że jakoś sobie radzisz, i że nie zrobiłaś niczego głupiego. Posłuchaj, mam dwie wiadomości. Zacznę od tej złej, żeby poprawić ci humor dobrą. Niestety, ale wrócę dopiero za miesiąc, może później. Wiem, wiem, na pewno jesteś teraz wściekła i robisz tą swoją dziwaczną minę. Wynagrodzę ci to, obiecuję. No ale jak to mawiają włamywacze, do rzeczy. Gdy wracaliśmy z pogrzebu, tato postanowił wpaść do sklepu, żeby wziąć coś na ząb. Przy okazji kupił los na loterię, zdrapkę za dwa bitsy. Nagle zaczął się śmiać, przytulać wszystkich klientów i krzyczeć "to najlepszy dzień w moim życiu". Mama była w szoku. Jak mógł się tak zachowywać? Okazało się, że miał ku temu naprawdę dobry powód. Zgarnął bowiem główną wygraną! Teraz jesteśmy bogatsi o prawie pięć milionów bitsów! Rodzice postanowili spełnić swoje marzenie i otworzyć nowoczesną cukiernię w ekskluzywnym miejscu. Uznali, że idealne będzie Kryształowe Królestwo, okolice zamku. Niestety, ale czasy się zmieniły i dziś prowadzenie biznesu nie jest takie proste jak kiedyś. Piętnaście lat temu nie było tyle roboty papierkowej, a kucykom wystarczały najprostsze słodkości. Mówiąc krótko, będę musiała im pomóc. No dobrze, ale ten list robi się zbyt długi, a trochę mi się spieszy. Gdy wrócę porozmawiamy o naszej przyszłości. Pozdrawiam, Bon Bon PS. Też nie rozumiem tego pośpiechu. Nie warto działać pod wpływem chwili, ale wiesz jaki jest mój ojciec. Gdy coś postanowi, to sama Celestia go od tego nie odwiedzie.Aha, zachowaj tę informację dla siebie. - Cholera jasna! - kopnęła najbliższy stołek. - A tak na nią liczyłam - powiedziała sama do siebie. - Ech, jakoś sobie poradzę.
    1 point
  17. Mi się na przykład w opór podoba twoje cieniowanie Pomimo niedoskonałości w samym rysunku, postać wygląda wypukle i przez to cała praca prezentuję się o wiele lepiej Chociaż polecam spróbować sobie wyobrazić (a nawet narysować podczas szkicowania), że w którymś miejscu jest żarówka/punkt świetlny i względem niego staraj się rysować cienie, bo w twojej pracy są one pod różnymi kątami... i jakoś tak dziwnie Mogłeś je też umieścić na tronie, bo bez nich wygląda on nienaturalnie. Co do reszty, to te linie nie dadzą mi spokoju Kanciasto no... Ciągłe linie o wiele polepszyły by całokształt W pracy z Luną gitarzystką wyszły nieźle i o wiele przyjemniej się na to patrzy.
    1 point
  18. Imię: Eryk pseudonim Cezar Strona Konfliktu: Buntownicy Rasa: Sponifikowany kuc ziemski Wygląd: Dość silnej postury, o szarawej paście i czerwonej grzywie. Oczy ma niebieskie, natomiast charakterystycznym elementem, jest bliza na grzbiecie Cutie Mark: Mapa z czerwoną strzałką, wskazującą punkt, w który wbił się sztylet. Historia: Urodził się jako najstarszy, a zarazem jedyny syn pewnego rolnika, bardzo dobrze znanego w wiosce, oraz niezwykle szanowanego, gdyż pełnił niejako rolę sołtysa. W każdym razie, pojawienie się Eryka, dla rodziny było bardzo radosną wieścią, gdyż znikło zagrożenie tego, że linia zniknie. Jednak to ojcu nie wystarczało. Kiedy tylko mały kuc osiągnął wiek, gdzie rozumiał już pewne sprawy, co wieczór rodzic opowiadał mu o prze minionej świetności rasy ludzkiej, o tym jaką wielką krzywdę uczynili im parzystokopytni, zamieniając ich formę, a także o upodleniu ze strony władzy. Młody nie musiał być bardzo spostrzegawczy, żeby dostrzec jaką nienawiść jego ojciec żywi to Equestrii. Ale całą tą propagandę, chłonął jak gąbka, by po czasie i on zapałał wrogością. A te odczucia przekazywał znajomym, dzięki czemu zyskał sobie szacunek i posłuch. Z jednym z kolegów, zaprzyjaźnił się bardzo, przez co często wzajemnie sobie pomagali. Czyli złość może być powodem do radości. Poniekąd. W każdym razie, jak tylko Eryk podrósł, musiał pomagać na polu, bo każda para kopty była na wagę złota. Początkowo, było mu ciężko. Do łóżka wracał obolały, kilkakrotnie nawet ranny. Ba, nawet zdarzyło się, że chciał sobie zrobić przerwę. Pech chciał, iż podpatrzył to jeden ze strażników. Zapędził go do roboty, a chłopiec odrzekł że musi odpocząć. Zakończyło się tym, że młodzieniec dorobił się rany na grzbiecie od bata. Nigdy tego nie zapomniał i jeszcze bardziej znienawidził rządzących. Lata mijały, a on przyzwyczajał się do trudnych warunków. Nabierał siły, tolerancji na ból. W bardzo rzadkich chwilach, pozwalał sobie na dwie przyjemności. Po pierwsze, nagminne czytanie książek historycznych. Zwłaszcza o starożytności. Po drugie, gra w szachy. Niby proste, aczkolwiek ćwiczył dzięki temu swoje umiejętności strategiczne,przez co dorobił się swojego znaczka. Choć z pojawienia się go, wcale rad nie był. W każdym razie, osiągnąwszy 25 lat, przejął pozycję rodzica, gdyż ten przez chorobę, cały czas siedział w domu, mimo iż chciał dalej pracować. Eryk, przechadzając się po wiosce, dostrzegł jak mała dziewczynka, płacze pod ścianą. Podszedł i zapytał się co się wydarzyło. Okazało się że mama dziecka nie mogła zapłacić podatków, gdyż sprzedaż osłabła. Strażnika nie obchodziło to i zabrał kilka sprzętów z mieszkania, nawet uderzył chłopkę. Ta kropla przelała czarę. Młodzieniec wiedział, że jeśli on czegoś nie zrobi, to sytuacja nigdy się nie zmieni. Wraz ze starym przyjacielem, spotkali się pewnej nocy. Omówili sprawę i doszli do wniosku iż nie mogą dołączyć do jednej z grup rebeliantów, bo te są słabo zorganizowane, rozproszone. Zdecydowali się krok po kroku, założyć własną organizacją, walczącą o wolność ludzi i ukaranie kuców, pegazów oraz jednorożców. Nie zamierzali ukrywać swoich rasistowskich zapędów. Wiele wysiłku wkładali w przygotowania i planowanie. Nową frakcję, nazwali Legionem, na cześć starożytnej, podstawowej jednostki Imperium Rzymskiego. W założeniach ta formacja miała być głównie militarna, a takie rzeczy jak dyplomacja zejść na dalszy plan. Tytuł Cezara przypadł Erykowi, a jego przyjaciel, Terens, tytułował się Legatem. Sześciu najbardziej zaufanych znajomych, przyjęło tytuły pretorian, by ochraniać głowę frakcji.by Po cichu zbierali popleczników, wśród mieszkańców wioski. Na chwilę obecną, liczba legionistów to ledwo 30 osób, a głównym celem jest przejęcie pełnej kontroli na wioską. Ale to do tego droga jest długa. Jednak Cezar i Legat, nie zamierzają się poddać(tak wzorowałem się na organizacji z Fallout New Vegas) Zdolności: Jest bardzo charyzmatyczny, przez co łatwo mu zdobywać zaufanie innych, przez co ci chcąc za nim podążać. Prócz tego, jest niezłym taktykiem oraz organizatorem. Mimo że wielu gratuluje mu siły fizycznej, to on traktuje to tylko jako dodatek. Miejsce urodzenia: Mała wioska gdzieś w Środkowej Europie. Miejsce zamieszkania: To samo co wyżej Zawód: Przywódca organizacji. Mimo tytuły, dalej wykonuje swoje zadanie rolnika, a także uczestniczy w ćwiczeniach, jak reszta. Wiek: 25 lat Organizacja: Nazwa frakcji to Legion. Organizacja jest bardzo rasistowska i marzy o zrzuceniu kajdan władzy oraz powrotu ludzi na swoje miejsce. W planach, po zdobyciu władzy, mają być ukierunkowani na podboje, dzięki czemu mają zyskać więcej wiosek oraz zwolenników. Do innych buntowników odnoszą się z szacunkiem, a ci mogą liczyć na przyjęcie do domów. Do gryfów i podmieńców, nie żywią zaufania, choć uważają że mogą mieć w nich sojusznika. Zakładane rangi wyglądają następująco: Rekrut Legionu - świeży członek Legionu, ma walczyć w pierwszej linii, aby zmęczyć przeciwnika. Pancerz nie jest gruby, ale wystarczający by poradzić sobie z mieczem czy sztyletem. Weteran Legionu - wojak który swoje w odbył. Rzucany w walki tylko w chwilach najbardziej ryzykownych. Ci posiadają już konkretną zbroję. Zwiadowca Legionu - lekko uzbrojony, bardzo szybki, który ma za zadanie sprawdzić teren, oraz pełnić rolę harcownika. Decanus Legionu - dowodzi dziesiątką żołnierzy, prawie o najwyższej pozycji niezwykle szanowany wśród innych Centurion - dowodzący dziesięcioma decanmi najważniejszy oficer na polu bitwy, doświadczony. W ramach doktryny walki ramię w ramię, ci mają stać w pierwszym szeregu, wraz z resztą towarzyszy.
    1 point
  19. *patrzy na listę obecnych opiekunów* humu humu *patrzy ponownie* Yup, obecna tu Moon ma jedno z największych doświadczeń, jeśli chodzi o prowadzenie działu postaci. Opiekowała się działem Applejack (najpierw jako Regent, potem Avatar) zanim forum przeszło "renowację". Jeśli się nie mylę, to tylko BiP działuje dłużej niż ona, a że nasza panna przy okazji siedzi mocno w RPGach to nic dziwnego, iż umie się wczuć w postać Cieszę się, że udało mi się namówić ją do powrotu (a łatwe to nie było) Ocenę pracy pozostawię innym, ale mam kilka sugestii: Czekaj trochę krócej przy odpowiadaniu w zapytajkach. Kiedyś forum było bardziej żywe i można było robić odpowiedzi na ~20 postów jednocześnie raz na dzień/dwa. Obecnie (niestety) nie opłaca się czekać na więcej jak 3-4 (lub trzymać odpowiedzi dłużej jak dobę)... To samo tyczy się zabaw. Odepnij galerię. Masz mało tematów w dziale głównym, więc się nie zgubi a ważniejsze tematy (regulamin, ocena, tawerna) będą lepiej widoczne. Listę można zostawić, acz... No, Twój wybór. Spróbuj ożywić dyskusje rozpoczęte przez Kruczka, lub załóż jakieś nowe. Nie ma nic lepszego jak rozmowa przy herbatce i ciasteczkach. Teacup dla wszystkich! Posiadasz cały poddział "Zapytaj Trixie", w którym jest aż jeden temat. Rozważ przeniesienie go do działu ogólnego, lub zrobienie kolejnych zapytajek (np Zapytaj Wielką i Potężną Kulę, gdzie Kula będzie przepowiadać userom przyszłość).
    1 point
  20. [stuk puk] Dzień dobry Pani Pedagog! Mam coś dla Pani! [wysypuje pączki na talerzyk] Proszę bardzo! Pyszne pączki dla kochanej i dobrodusznej Starlight, ozdoby naszej szkoły, idealne do wszamania z kakao! ^_^ Mam nadzieję, że smakują! A teraz mam kilka pytań: 1) Czy udaje Ci się nawiązywać jakieś inne relacje w Ponyville, poza tą z Trixie? 2) Czy doskonaląc swoje umiejętności magiczne nie kusi się czasem, aby łączyć zaklęcia? 3) Można sobie przyjść do Ciebie, do gabinetu ot tak, po prostu, żeby się przytulić? Nie mam więcej pytań Pączusie zostawiam
    1 point
  21. Starlight przeglądała szkolne dokumenty, gdy za sobą usłyszała kolejne powiadomienie o nowej wiadomości. Szybko podbiegła do magicznego ekranu i spojrzała na wiadomość. Jej róg rozświetliła magiczna aura, a ekran zaczęły wypełniać literki. - ahh witaj znowu. Mój pokoik z mojego domu? hahah okey. 1. -Co myślę o kim? Odmieńcach? Cóż, jeśli masz na myśli osoby, które odstają od grupy, przez co nazywane są właśnie tak jak wspomniałeś lub są po prostu dziwne to mam jak najbardziej pozytywny stosunek do nich. Każdy jest w pewien sposób wyjątkowy i nie można kogoś dyskryminować tylko dlatego, że nie zachowuje się jak cała reszta... no, chyba że swoim zachowaniem szkodzi innym. 2. Starlight przerywa na chwilkę pisanie i podbiega do swoich notatek leżących na biórku. Coś szybko sprawdza, po czym wraca do ekranu. - To pytanie już zostało zadane... musisz sprawdzić swoje poprzednie jak wy to nazywacie... posty. 3. -O ludziach? Cóż jesteście ciekawymi stworkami. Generalnie uważam, że jesteście dobrzy i przyjacielscy, ale bardzo lubicie ze sobą rywalizować. W tym akurat przypominacie RD i AJ, ale wasza rywalizacja często niebezpiecznie rośnie i doprowadza do wielu złych rzeczy. Poza tym was nie znam za dobrze... poza asystentem, ale on jest dziwny. Na jego własne życzenie został potraktowany czarem, by lepiej się zintegrować... i zrobiło się interesująco. Twilight była w szoku, Discord uznał, że to wyśmienity dowcip, a ja nie mam zdania... troszkę dziwnie chodzi i czasem potyka się o swoje kopyta, ale przywyknie.
    1 point
  22. Przeczytałem twój kolejny oneshot i stwierdzam, że jest jeszcze lepszy. Samo przedstawienie Maniaczki i jej problemów oraz nieudolność Pawer Ponis, sprawiło nie małe zaskoczenie. Same pułapki i sposoby zabójstw. Najbardziej szkoda bylo mi Roseate Cake, a odkrycie Scarce naprawdę mnie zdziwilo. A te głosowania? Kto na kogo zaglosowal? Czy to było celowo? I ta "scena końcowa", naprawde fajna i pokazująca motywy Fraleda.
    1 point
  23. Klacz ziewnęła. Pożegnała się z jednorożcem. Następnie weszła na górę i wybrała jednoosobowy pokój. Położyła na łóżku i zasnęła. __________________________________________________________________________________________________________ Rubby obudziła się kilka godzin później wypoczęta. Pościeliła łóżko i z uśmiechem na ustach zeszła na dół. Następnie z małymi problemami odnalazła łazienkę skorzystała z niej i przemyła co bardziej dotkliwe rany. Gdy, wyszła z pomieszczenia zastała Lyre siedzącą za ladą. Klacz pożegnała się z jednorożcem i wyszła na zewnątrz. W końcu musiała się zorientować w rozkładach jazdy pociągów by wiedzieć ile będzie kosztowała podróż do domu.
    1 point
  24. Garfield czemu zjadłeś moją lazanie?
    1 point
  25. Człowiek wraca sobie zmęczony z pracy aż tu nagle... STADO BARANÓW!!! Btw.: Ta jakość zdjęć to szczytowe możliwości mojej starej Nokii
    1 point
  26. Tłumy zebrały się pod Wzgórzem Ognia. Zecora wyczuwała nerwowe napięcie i strach. Zjawili się również niektórzy z podejrzanych, ale Fluttershy nie było wśród nich. Księżniczka Luna wydała rozkaz i po chwili czwórka lunarnych gwardzistów przywlekła przerażoną Fluttershy. Klacz wyglądała inaczej niż zebra ją zapamiętała. Przede wszystkim przybrała upiorną formę, podobną Nightmare Moon czy Koszmarnej Rarity. Słyszała jednak, że to zdarzyło się już wcześniej i stanowiło efekt uboczny pewnego zaklęcia Twilight Sparkle. Jednak nie zdziwiła się, że to ściągnęło podejrzenia na pegazicę. Ona również uznawała to za bardzo dziwne. Ofiara wiła się i płakała, kiedy przywiązywano ją do słupa. Niektórzy mieszkańcy protestowali, inni siedzieli cicho, wykazując się ponurą rezygnacją. Spojrzenie Luny pozostawało twarde, w oczach zebry uważny obserwator dostrzegłby jedynie niepokój. Ktoś krzyczał, ktoś płakał, ktoś jeszcze chciał przerwać to szaleństwo. Ale polowanie musiało zakończyć się ofiarą. Luna podeszła do podstawy stosu, a niebieska aura otuliła jej róg. Drewno zapłonęło, zapachniało żywicą, a chwilę później dymem. Następnie poczuła woń pieczonego mięsa, a dotychczasowe krzyki Fluttershy wzniosły się na zupełnie nowy poziom. Tak niekucze, a jednocześnie wprost przeciwnie - to był istny skowyt kucyka umierającego w męczarniach. Jeśli to pomyłka, to bogowie nam nie wybaczą - pomyślała. - Będziemy przeklęci na wieki.
    1 point
  27. Nika191319 GamiJack Coramino MisiekPL
    1 point
Tablica liderów jest ustawiona na Warszawa/GMT+02:00
×
×
  • Utwórz nowe...