Skocz do zawartości

Tablica liderów

Popularna zawartość

Pokazuje zawartość z najwyższą reputacją 09/21/19 we wszystkich miejscach

  1. To drugie mnie bardzo zauroczyło więc mam nadzieję, że jednak jeszcze go tu nie było
    2 points
  2. Fiddleford McGucket (Gravity Falls).
    2 points
  3. 1 point
  4. Liquid Snake, Metal Gear Solid
    1 point
  5. Pięć sztuk. Ich mama jest z nich dumna
    1 point
  6. Polski dubbing: Prawda o Dzielnej Do
    1 point
  7. AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA! Ludziskaaaaaaaaaaaa! Stało się coś absolutnie niesamowitego i nieoczekiwanego! Moja kotka urodziła kocięta! Spróbuję zrobić zdjęcie, a potem je tu wrzucę. Jestem super podekscytowany!
    1 point
  8. Co wspólnego ma ze sobą piła tarczowa i papier toaletowy???
    1 point
  9. Zdecydowanie jeden z przyjemniejszych epizodów, jakie ten sezon spłodził. Był to idealny przykład, dlaczego Rarity jest imo definitywnie najlepszą postacią z mane6. Uwielbiam jej charakter, humor oraz to, w jaki sposób podchodzi do życiowych problemów. Jej głos, jej gesty, teksty, zachowania oraz wszystko inne sprawia, że im więcej jest jej na ekranie, tym lepszy odcinek się staje (na ogół). Wygrywana ona epizod moim zdaniem całkowicie i z miejsca tylko za nią daje już 7,5 punktu. Ponad to, odcinek ten przepełniony był mikro-humorkiem i zabawnymi buźkami i o ile nieraz twórcy ostro z tym przeginają, to tym razem wyszło to dla mnie idealnie, bo screenów minek Rarci można by tu na pęczki robić. Aby tego było mało, sam wątek relacji i uczuć między naszym kucem a smokiem też jest dla mnie automatycznym kciukiem w górę, a tutaj zdawać by się mogło, że wątek ten osiągnął swoją kulminacje. Ewidentnie Spike rwie się Gabby jak pszczoły do miodu, a Rarity nie rozpaczała bo straciła bojfrenda, a jedynie przyjaciela-pomocnika. Osobiście nie jestem fanem naszego gryfa i jako potencjalna osoba do związku ze Spikiem, dałbym ją na jakimś późniejszym miejscu (albo w ogóle bo zapomniałbym, że taka postać istnieje). Czy pasują do siebie, nie umiem na to odpowiedzieć, ale w sumie twórcy mnie zaskoczyli i to już uznaję za zaletę. Owszem, Spike x Rarity było mi chyba najbliższe serca (głównie ze względu na TO), ale nie umrę ani nawet nie dostanę kontuzji, jeśli sprawy potoczą się inaczej. Poza tym wszystkim, bardzo cieszy mnie epizodyczna ale zawsze jakaś rola reszty mane6, różnorodne i boskie stroje Rarity (szczególnie ten z konwentu <3) oraz to, że nie zrobiono z nikogo idioty, który o przyjaźni to pierwszy raz słyszy. Ogólnie nie widzę żadnych wad, a wręcz każdy aspekt tego odcina stanowi jakąś zaletę. Owszem, po 15 minutach tępo jakoś mi zwolniło, ale poza tym to było bardzo zacnie. 8/10, bo co prawda same plusy, ale żeby było wyżej, to musi być coś nadzwyczajnego. Ósemka to taka najwyższa nota za coś, co same w sobie nie jest niczym nadzwyczajnym, ale oglądało się zaje*iście. Plus może dlatego nie wyższa ocena bo chyba zjadłem starą kiełbasę na kolacje i nie czuję się najlepiej.
    1 point
  10. Kuźwa! Znowu się spóźniłem...
    1 point
  11. Średnio mi się podobał ten pies tworzący tornado, można by wymyślić coś co ma więcej sensu. Znaczy się rozumiem, że to miała być taka metafora dorosłych spraw i w ogóle, ale szkoda, że odbyło się to kosztem odcinka. Huragan zbyt łopatologicznie / dosłownie pokazywał katastrofę, powinno być coś nieprzyjemnego, ale bardziej dającego do myślenia. A co do samego psa, to podejrzewam, że niejeden dorosły (nawet w magicznym świecie) nie wiedziałby co to za stworzenie, ani też czy jest ono w stanie występować. Raczej wszystkie zwierzęta są zestresowane podczas pokazów. No i jeszcze ten postój... Czemu pociąg zatrzymał się na bagnie? Czy bagna są tak blisko stepów? Czy nie było bruku od przystanku aż po Appleloosę, że CMC chodziło po krzakach? Gdzie były inne kuce, które chciały dostać się z Ponyville do Appleloosy (jakieś powinny być) ? Jakoś to takie wymyślane na siłę. Po raz kolejny piszę, że wiem, że to bajka dla dzieci, ale szkoda, że w tym odcinku to było takie widoczne. Podobał mi się za to pomysł z magicznym kwiatem, sama przemiana CMC w dorosłe kuce (tego jeszcze nigdy nie było w kanonie), no i ich nowe barwy głosów (szczególnie Scootaloo). 5/10
    1 point
  12. A mnie się odcinek podobał, spoko fabuła, która była dość oczywista i przewidywalna, bo wiadomym było, że bycie tylko dużym, nie czyni dorosłym i bankowo wyjdzie to w praniu. Piosenka też nie była zła, dorosłe wyglądały super. Szkoda, że dorosły na jeden tylko odcinek, ale chyba wolę aby dorosły w naturalny sposób, niż za pomocą magii. Widać, też było, że Sweetie Belle, w coraz to bardziej kontrolowany sposób używa swojej magii, np do teleportacji. Ogólnie to daję 10.
    1 point
  13. No no no. Nie lubię odcinków z Daring Do, ale ten to wyjątek. Podoba mi się pomysł pokazania przygód DD z perspektywy "złoczyńcy", ponieważ daje do myślenia (niewiele, ale jednak). To trochę tak jak druga część Avengers, w której Ultron uznaje mścicieli za zagrożenie... i w sumie w pewnym sensie ma rację. Jeśli miałbym się do czegoś przyczepić, to do zachowania Rainbow Dash. Co prawda było na miejscu, ale mimo wszystko działało mi na nerwy. Tak czy inaczej, dobrze się bawiłem.
    1 point
  14. @Starlight Sparkle Masz! Uzupełnię Ci galerię! xbi Chrzanek97 InowIseeI
    1 point
  15. I ciekawostka, nawet Fluttershy polubiła książki o DD, a do tego jak fajnie się przedstawiała "dwa t"
    1 point
  16. Rety, dobry był ten odcinek! Przede wszystkim podobała mi się jego wyjście ze schematu jak dla typowego odcinka MLP. Nie było nudno, ciągle zwroty akcji mnie urzekły, a końcówka rozwaliła 9/10
    1 point
  17. Miłe zaskoczenie. Biorąc pod uwagę iż odcinki o A.K. Yerling należą do najgłupszych w serialu to tym razem przyznaje iż bawiłem się przednio. Nie był to epizod śmieszny, ale w dużej mierze wciągający. Przewidywalny? Niestety tak, ale zadowolony jestem że czarne charaktery zostały wybielone i otrzymały drugie życie po dobrej stronie. Miły i przyjazny happy end. Daję temu 7/10, bo brakuje tutaj humoru i jest łatwo przewidzieć bieg wydarzeń, lecz paradoksalnie "Daring Doubt" naprawdę mnie pochłonęło i nim się zorientowałem odcinek był już na końcowej prostej.
    1 point
  18. No obejrzany odcinek i jest to kolejny krok ku końcowi, bo zamyka następny wątek. Fabuła początkowo była przewidywalna i to srogo, bo było to oczywiste, że ten konkurencyjny pisarz, to albo Caballeron, albo ktoś wynajęty przez niego, nie mniej reszta odcinka, to mocne "wow". Poznaliśmy nie tylko DD bliżej, ale też jej przeciwników i coś sądzę, że był to ostatni odcinek z ich udziałem. Odcinek oceniam na 10, nie mniej widząc spoilery latające w internecie, wiem że najlepsze dopiero nastąpi.
    1 point
  19. tcn1205 poneko-dash-chan silberhoernchen laptop-dash-pone
    1 point
  20. szafir87 oraz dawnfire ,,Latać każdy może, trochę lepiej, czasem trochę gorzej… Ale, niestety, ja mam talent, ho, ho!"
    1 point
  21. VanillaGhosties - Czas na Gale VanillaGhosties - Jestem prezentem VanillaGhosties - Żniwiarz
    1 point
Tablica liderów jest ustawiona na Warszawa/GMT+02:00
×
×
  • Utwórz nowe...