-
Zawartość
383 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
3
Wszystko napisane przez Lyokoheros
-
Hm... ale z tą sobotą to ja mówiłem o tym kiedy jest Embermeet, a nie o konkursie(ten trwa akurat do 30 czerwca). Ale to dobrze, że bardziej zależy Ci na dopracowaniu tekstu niż jego szybkiej publikacji(co najmniej trzy razy już się na tym przejechałem), to dobrze wpływa na jakoś. "Porzuconych" nie znam, ale "Rainbow Factory"... kojarzy mi się najdelikatniej mówiąc źle. O ile to jest to co myślę, że jest. A czytałeś może "Past Sins", "Kanclerza", albo "Si Deus Nobiscum". Jeśli nie to wszystkie te tytuły gorąco polecam(nawet jeśli w żadnym nie występuje Sunset :( Nie licząc jednego z opowiadań pobocznych do "Past Sins"). A jak lubisz baśniowe klimaty i niestraszne Ci czytanie po angielsku to także serię "Royal Canterlot Family"(pierwsze 4 części do kolejno "Midnight Dance", "Sweet Pea", "Daughter of the Moon" i "The Phoenix Tear". Ostatnie jest o Sunset... i jest naprawdę świetne... choć autorka trochę spartaczyła jeden wątek według mnie, a niewiele by wystarczyło by to naprawić). A co do wyjaśnienia rodzicom... cóż ja właściwie nie wyjaśniałem. Po prostu na początku oglądałem to tylko sam, później także z bratem i wtedy po prostu już się z tym specjalnie nie kryłem. Po prostu. Mamie nie trzeba było niczego tłumaczyć... a tacie to by się i tak nie dało. Obawiam się, że w tej kwestii nie bardzo mogę Ci pomóc... no chyba, że podziała na nich wykorzystanie faktu odniesień do licznych dzieł popkultury, także tych starszych (np Powrót do Przyszłości) oraz czasami naprawdę głębokich morałów i wątków(zło skrywające się pod pozorem dobra i robiące z siebie ofiarę("Ślub w Canterlocie"), czy nawet odcinek antymasoński(wszak wioska Starlight to wypisz wymaluj zrealizowane NWO - jak kiedyś opisałem jego fabułę na pewnej grupie, to skojarzenia były bardziej z "Nowym Wspanialym Światem" czy powieściami Orwella niż z kucykami - a nawet jak ktoś w tym nic masońskiego nie widzi to i tak były tu też mocne aluzje do komunizmu)). Kto wie może też pomoże tekst Jana Cyraniaka o "Solarnym Imperium My Little Pony"(miejscami ciut dziwny ale generalnie ciekawy i jednak w wielu punktach trafny). Nie wiem jakbyś mi więcej o swoich rodzicach napisał to może bym coś jeszcze wymyślił. A tak w ogóle to całą odpowiedź napisałeś jako mój cytat. Co wygląda nieco dziwnie. Ja i tak temat obserwuje, więc bym otrzymał powiadomienie. Po za tym zawsze można użytkownika wywołać. Tak jak teraz - @Rappy Shimmer - ja Ciebie;)
-
O tak! Kolejny fan Sunset Moja najulubieńsza postać dzięki niej w ogóle zacząłem to oglądać, no i robię o niej prelekcje na Embermeecie(wybierasz się może? To w tą sobotę w Poznaniu). Mam też dział o niej do którego serdecznie zapraszam(jak znasz jakieś opowiadania o niej to koniecznie dodaj do tamtejszego spisu). A tak w ogóle to też lubię zdecydowaną większość postaci. Tylko tej jędzy Suri i innych szumowin jej pokroju nie lubię w sumie.Ale za wiele takich nie przychodzi mi do głowy. No i też w sumie interesuję się informatyką I znasz może Kod Lyoko? Do informatycznych zainteresowań by to w sumie pasowało...
-
O fan Fluttershy, też ją lubię. No dobra, ja w sumie lubię zdecydowaną większość kucyków... choć żadnego nie tak jak Sunset(właśnie lubisz Sunset?), choć trzeba przyznać, że Fluttershy jest szczególna... jakiś inny kucyk okiełznałby samego władcę chaosu? I właśnie... znasz serie "Narzeczona Discorda"(Bride of Discord)? Jak nie to bardzo polecam, tytułową narzeczoną jest własnie Flutterhy;) A tu masz jej przeepicki trailer: A teraz pora na kilka pytań: 1. Znasz Kod Lyoko? (ta, każdego o to pytam;)) 2. Masz jakieś ulubione opowiadania o kucykach? (Jeśli w ogóle czytasz jakieś - jak nie to radzę zacząć. Szczególnie polecam "Past Sins", "Si Deus Nobiscum", "Kanclerza" i "Antropologię" w żadnym co prawda nie ma wiele o Fluterce, ale wszystkie są warte uwagi. Niektóre z nich to absolutne klasyki fandomu... przynajmniej z tego co ja wiem - sam jestem stosunkowo nowy w fandomie, ledwie około roku.) 3. Planujesz wybrać się też na Embermeeta?(w Poznaniu, w tę sobotę)
-
Wiara to nie jest utrudnianie sobie życia. Dopiero ona naprawdę nadaje mu sens. We wierze nie ma nic nielogicznego. No przynajmniej katolickiej, bo o innych to tego już z taką pewnością nie mogę powiedzieć. A im bardziej poznaję świat - i chodzi mi to zarówno o naukę, historię, obserwacje obecnych wydarzeń i kultury oraz własne doświadczenie - tym bardziej dochodzę do wniosku, że katolicyzm po prostu mówi prawdę. A Bóg istnieje i cały czas się nami dyskretnie opiekuje i pomaga, bo nas bezgranicznie kocha. A ja nie chcę odrzucać prawdy, ani tej miłości. No i mogę być dumny z tego, że jestem częścią Kościoła, bo choć owszem zdarzały się w nim niekiedy pewne patologie i dzieje się to czasem i dziś, to jednak niezachwiany nie tylko przetrwał przez te 2 tysiące lat, ale praktycznie rzecz biorąc zbudował naszą cywilizację. Ogromna część zdobyczy cywilizacyjnych i odkryć naukowych zawdzięczamy właśnie Kościołowi. Mógłbym to wyjaśnić szerzej, jeśli chcesz, ale myślę, że niekoniecznie ten temat jest dobrym na to miejscem. Napisz na prywatną wiadomość, a z chęcią Ci wszystko wyjaśnię. Nie zrozum mnie źle, nie uważam cię za gorszego czy coś dlatego, że nie jesteś katolikiem. Ale jednak ubolewam nad faktem, że nim nie jesteś, bo w ten sposób odbierasz sobie możliwość zbawienia... a ja staram się miłować wszystkich, a miłować to przede wszystkim dbać o dobro drugiego. A najwyższym jest zbawienie. Przechodząc jednak do pytań - bo tamto to nie było pytanie, fakt, że nie jesteś katolikiem łatwo wywnioskowałem z Twojej pierwszej wypowiedzi;) Gdybyś twierdził inaczej świadczyłoby to o dużej niekonsekwencji. Więc widzę, że przynajmniej jesteś konsekwentny. A to bardzo cenię, bo to niestety rzadka dziś cnota. Ale miało być o pytaniach 1. Nie wiem czy tu mogę... ale jak chcesz to mogę Ci na PW wysłać link do programu pozwalającego łatwo pobierać z dailymotion;) Sam tak zbudowałem swoją bazę odcinków na komputerze... choć często też po prostu oglądam na minimini z młodszym bratem(ja mam 21 on 11). 2. To warto nadrobić;) Można np tu. 3. Ale i tak chętnie przeczytam jak będzie gotowe. No i będzie kolejna pozycja do spisu dzieł o Sunset ^^ 4. Cóż... na pewno musiałbyś się z tym pośpieszyć, bo to już w tą sobotę. No i cóż, moi też przez parę pierwszych miesięcy nie wiedzieli. Serial oglądam w sumie ledwie od roku... i już od dość dawna się z tym nie kryję. Tata się co prawda trochę ze mnie śmieje z tego powodu, czy robi chamskie docinki, ale co tam... i tak je robi jak nie z tego powodu to z innego. Mama na szczęście nie ma z tym problemu, można przy niej nawet słuchać muzyki z MLP i jej to nie przeszkadza. Ale nie wiem jak z Twoimi będzie - ty znasz ich lepiej to lepiej wiesz jak zareagują. Nie ma się co wstydzić własnych zainteresowań i pasji. To trochę tak jakby przyznawać rację tym, którzy mówią, że to nienormalne. No dobra, może trochę jest... ale w takim dobrym sensie. A i właśnie... masz jakieś ulubione opowiadania o kucykach?
-
Jak najbardziej może być. Tak długo jak spełnia wymogi regulaminu - czyli odpowiedni temat, Sunset jako główna bohaterka brak tagów gore czy clop itd. - forma jest praktycznie dowolna.
-
Ale ja bardziej A tak w ogóle to witaj. I skoro tak lubisz Sunset to zapraszam do jej działu, którego mam przyjemnosć być opiekunem. I na Embermeeta będę na nim robił prelekcję o Sunset;) A skoro lubisz czytać to jeśli tylko znasz jakieś opowiadania/komiksy z/o Sunset to dopisz je do Wielkiego Spisu Dzieł o Sunset Shimmer. Mam tam też listę jej przyjaciół i galerię. No i teraz czas na pytania: 1.Czemu sobie to robisz? Znaczy fakt, od 6 serii momentami nieco zaniedbywano polski dubbing, ale piosenki wciąż były jak zawsze - absolutnie mistrzowskie. 2.Znasz Kod Lyoko? 3.Piszesz może jakieś opowiadania? Jak tak to w jest związany z Sunset Konkurs w dziale opowiadań 4.Jedziesz na Embermeeta? ...dobra więcej pytań na szybko nie mam, bo katolikiem widzę, że niestety nie jesteś :( Tak czy inaczej zapraszam też do przeczytania "Kodu Equestria". Jest tam dużo o Sunset, odgrywa w tym opowiadaniu niemalże główną rolę. Choć na samym początku się jeszcze nie pojawia(dopiero w 3 rozdziale).
-
Termin jest do 30 czerwca (punkt regulaminu) i może to być więcej niż 24 godziny, chodzi po prostu o pokazanie początków Sunset w ludzkim świecie. Początków dowolnie szeroko pojętych. Byle tylko zaczynało się to faktycznie na samym początku, czyli od przejścia przez portal lub chwilę po(albo przed).
-
Kurcze, czemu nigdy nie ma Jeremiego jak jest potrzebny... on się bardziej znał na robakach i tych innych takich...
-
Zasadniczo preferowane są raczej kanoniczne, ale w zasadzie można zastosować tu koncepcję alternatywnego uniwersum(w końcu nie zakazałem takiego tagu... ta wiem, że teoretycznie przyjmuje się, że samo używanie Equestria Girls do niego zobowiązuje... co w sumie jest głupie, sensowniej by było, by po prostu miał oddzielny...), choć nie ukrywam im bliżej kanonu tym lepiej. A jak już są zmiany to najlepiej by były albo dobrze uzasadnione, albo czemuś konkretnemu służyły. Albo jedno i drugie. Tak czy inaczej, grunt to to, żeby opowiadanie skupiało się na tym jak Sunset sobie poradziła w nowym ludzkim świecie(tak więc o ile przeniosłaby się tam jako człowiek ktoś mógłby nawet napisać opowiadanie rozgrywające się w naszym świecie). Więc o ile będziesz trzymać sie głównych założeń - czyli Sunset przenosi się ze świata kucyków do jakiegoś ludzkiego świata i przeżywa mniejsze lub większe problemy i perypetie związane z dostosowaniem się do nowego miejsca. Gustuję raczej w historiach kanonicznych, ale potrafię docenić i dobrze wymyślone uniwersa alternatywne. Przykładowo, gdybym stworzył konkurs o opowiadaniu mówiącym o tym co by było gdyby Sunset nigdy nie uciekła z Equestrii to, choć naturalnie preferowałbym kanoniczną opowieść typu "jakby to się potoczyło, gdyby jedna jedyną zmianę wprowadzić w kanonie", ale przyjmowałbym i prace opisujące zupełnie inne historie(czyli także coś takiego jak powiedzmy "The Phoenix Tear", gdzie mamy zupełnie inny świat, zmienione relacje pokrewieństwa itd, ale zachowany jest ten podstawowy element - Sunset nigdy nie opuściła Equestrii...) Tak czy inaczej co do niekanoniczności postaci Sunset to powiem tyle... zawsze bardziej lubiłem Sunset po przemianie, więc o ile zmiany w niej, które sprawiałyby, że jest lepszą osobą niż na początku była w kanonie przywitałbym wręcz z radością (choć sam opis jej "dojścia do władzy" również jest czymś potencjalnie interesującym... choć to akurat nie nastąpiło raczej w jej pierwszych dniach) to jednak robienie z niej osoby jeszcze gorszej niż była już wręcz przeciwnie. A ten szczegół ma wpływ na jedno z kryteriów oceniania - przyjemność z czytania(choć akurat to kryterium ze wszystkich trzech jest najmniej istotne, bo najbardziej subiektywne).
-
Trochę głupio pisać, nie mając w sumie nic specjalnie nowego... ale choć nie mam nowego rozdziału, to jednak mam nieco do powiedzenia, a także pewne pytanie do czytelników, dotyczące potencjalnego wprowadzenia kosmetycznych zmian związanych z głównym antagonistą. (I mogę zapewnić, że opowiadanie nie zostało porzucone... po prostu tak wyszło, że prace nad nim musiały znacząco zwolnić) Ale po kolei. Poprawki przebiegają baaaardzo wolno, bo w ten wtorek mam zaliczenie na uczelni, ale później będę miał więcej czasu i powinny nareszcie ruszyć w porządnym tempie. Wiadomo, pośpiech wrogiem jakości, ale nic nie robienie też. W każdym razie jak dotąd poprawkę wprowadziłem w 1 i 2 rozdziale, ale to raczej nie jest jeszcze jej finalna wersja, pewne szlify jeszcze na pewno będą, tu lista głównych wprowadzonych zmian(jakby ktoś chciał wiedzieć czy warto czytać jeszcze raz dla poznania nowej wersji): I to co jeszcze na pewno zostało do wprowadzenia(zaznaczam, że nie są to prawdopodobnie jedyne zmiany no i dotyczą tylko tych dwóch rozdziałów) Generalnie byłoby bardzo miło gdybyście dali znać, na ile pomogły te zmiany i czy to w ogóle dobry kierunek. No i dodatkowe sugestie co poprawić itd - do wszystkich opublikowanych już rozdziałów - będą na pewno bardzo pomocne. No i ostatni kwestia czyli wygląd sponifikowanego Xany, głównego antagonisty KE, zgodnie z obecnym opisem wygląda on mniej więcej tak(robocza wersja grafiki (nie ma jeszcze niektórych elementów takich jak oczy)przygotowywanej przez jednego zaprzyjaźnionego grafika, pierwotnie nie planowałem jej zamieszczać, ale uznałem, że jednak to zrobię) W kwestii zmian, zacznijmy od tego co NA PEWNO zostanie: -biały jako głowny kolor sierści -czarne "skarpetki" a także te ciemniejsze linie(choć mogą zostać nieco zmodyfikowane) -czerwona grzywa, znaczek, aura i "binarny" ogon Rzeczy do ewentualnej modyfikacji/usuniecia to: -czarna barwa rogu(zmiana na białą) -czerwone obramowanie rogu(bardzo ewentualnie) -czarne skrzydła(zmiana na białe, lub ewentualnie z częściowym zachowaniem czerni) Ponieważ wciąż się waham czy zmiany wprowadzić czy nie uznałem, że nie zaszkodzi zasięgnąć waszej opinii. Wszelkie dodatkowe uwagi do samego wyglądu Xany też mile widziane.
-
Najlepszy przymiotnik opisujący Thoraxa... hm...
-
Chrysalis nie ma korony? A to To niby co jest? Pryszcz? Łupież? Drugi róg?
-
E... tęczowy? A nie zaraz to chodzi o te stare podmieńce, nie tęczlingi, tak? Jest taki kolor jak dziurowy? Co nie ma? To nie wiem sinokoperkowy róż? Nie, pewnie też nie... o wiem! Jadowita zieleń, taka jaką ma ten ich śluz i kokony, które z niego robią! (wiem że trochę się spóźniłem... ale co to jest jedna godzinka...)
-
U mnie w Kod Equestria jest Luna... ale mało jej jest. I dość szybko "ustępuje miejsca" innej osobie... W sumie to w Si Deus Nobiscum niby nie ma tagu [Adventure], jedynie [VIolance], ale udział Luny jest tam dość istotny i bardzo ciekawy. Zresztą samo opowiadanie jest arcygenialne i ma nawet kontynuację, tylko... niedokończoną. A autora jak na razie nijak nie idzie przekonać, by ją dokończył. Po za tym niestety nic nie przychodzi mi do głowy. W sumie jak szukasz opowiadań z Luną to zawsze możesz też zasugerować opiekunom jej działu stworzenie czegoś analogicznego do mojego "Wielkiego Spisu dzieł o Sunset Shimmer".
-
E... Zeux? No to ten... pierwszy król podmieńców, legendarny założyciel ich rasy, stwórca podmieńców, praprzodek Chrysalis i takie tam... A może pomyliło mi się i to jakaś podmieniona firma ubezpieczeniową, albo założyciel ich wersji ZuSu... Hm... nie wiem... może ósemeczka?
-
Nie wiem na ile to realne by wynegocjować salę za darmo... obawiam się, że z tym może być ciężko. Tak przynajmniej wnioskuję po rozmowie z jednym z organizatorów Embermeeta. No i obliczenie realnej liczby osób jest o tyle problemem, że ciężko stwierdzić jaka jest realna liczba osób gdy nie ma przedpłaty - jak sam mówiłeś. Wiadomo poziom pewności deklarowany w formularzu daje pewne pojęcie o tym, ale też jednak jest tu pewien margines błędu. I fakt, fandom Kod Lyoko jest niszowy, ale... no MLP to chyba raczej nie jest niszowy jednak. Jakby nie patrzeć to wielki światowy fenomen, a w różnych miastach odbywają się cały czas zloty... z drugiej strony w formularzu było również pytanie o maksymalny koszt wejściówki - i były osoby deklarujące znacznie więcej niż 15 złotych. Co do programu to cóż, zarys właśnie powstaje, bo jak mówiłem, przede wszystkim najpierw chcę jak najlepiej zorientować się na ile osób są szanse. Naturalnie planuję zebrać ekipę(mam już kilku potencjalnych kandydatów, bo na szczęście w swoim fandomie mam nieco znajomości). Dzięki też za chęć udzielania rad - nie omieszkam skorzystać. Na razie jednak chciałbym jeszcze tydzień poczekać w tym ile osób się wpisze na formularz zanim zdecyduję dokładniej co dalej.
-
...I tak o to założyłem drugi niekucykowy temat o projekcie... O co chodzi? Cóż tak się składa, że od pewnego czasu organizuje w swoim drugim(a właściwie to chronologicznie pierwszym) fandomie spotkanie fanów, odbywające się co roku w Poznaniu(stąd też nazwa "Zlot dla Poznania"), jednakże dotychczas frekwencja była raczej bardzo niska, a zlot przyjmował bardziej formę kameralną i bliżej było mu do zwykłego spotkania znajomych(szczególnie, że rotacja uczestników między kolejnymi zlotami nie różniła się znacznie)... ale obecnie - inspirowany Poznańskim Embermeetem - postanowiłem nadać mu bardziej konwentową formę, by przyciągnąć więcej osób... No i tu trochę zaczynają się schody. Nie zdziwi pewnie nikogo jak powiem, że fandom Kod Lyoko jest zdecydowanie bardziej niszowy niz fandom MLP. Dlatego w pierwszym kroku postanowiłem - przed właściwym załatwianiem wszelkich formalności (co jako, że mam raczej dobre relację z dyrektorem jednego z poznańskich liceuów nie powinno stanowić większego problemu) - zrobić małe badanie rynku i dowiedzieć się ile osób byłoby skłonnych na taki zlot przybyć. Gdyby zebrało się choć 25 to moim zdaniem już wiadomo, że warto się za to brać... Dlatego stworzyłem specjalny formularz, w którym można określić pasujący przedział dat (z zakresu lipiec-sierpień, choć preferowany jest raczej sierpień), a także wypowiedzieć się w kwestii tego ile byłoby się wstanie zapłacić za wejściówkę i określić z jakim prawdopodobieństwem się przyjedzie(zależnie od tego czy forma będzie konwentowa czy kameralna - bo nawet jak to pierwsze nie wypali, to chociaż taki kameralny zlot jak w ubiegłych latach planuję zorganizować). Sam formularz znajdziecie tu(nawet jeśli nie macie pewności czy uda wam się zjawić wypełnijcie!). Tutaj natomiast możecie przeczytać nieco więcej o samym projekcie i znaleźć podstawową statystykę zgłoszeń(ilość osób i rozkład tego z jakim prawdopodobieństwem przyjadą - na razie mam 9 osób, z czego 5 zadeklarowało, że raczej przyjedzie, a 4, że może... przy czym ponad połowa stałych bywalców jeszcze nie wypełniła formularza... no faktem jest, że było ich ledwie 3, ale to zawsze jeszcze 2 prawie pewne głosy). A tutaj temat o programie - na razie nie jest on jeszcze ustalony i większość to dość luźne propozycje. Oczywiście sam raczej nie dam rady wszystkim się zająć, dlatego przydadzą się też pomocnicy, z którymi będę mógł się podzielić obowiązkami związanymi z organizacją takiego przedsięwzięcia. Naturalnie najpierw trzeba się upewnić, że w ogóle jest sens to organizować, ale jeśli ktoś byłby chętny udzielić jakiejkolwiek pomocy może już teraz pisać do mnie przez prywatną wiadomość. A dlaczego w ogóle o tym piszę? Cóż sam fakt tego, że istniał na tym forum temat o Kod Lyoko jak i część odpowiedzi pod opowiadaniem "Kod Equestria" przekonał mnie, że jest tu przynajmniej paru fanów Kod Lyoko, a więc osób, które potencjalnie mogą być tym zainteresowane.
-
Może dlatego, że to podobny syf co zwykłe? (A jedynie trochę mniej zły.) Właśnie jakby było wolno to by to zniechęcało do zbliżania się.
-
Co do ilości słów - sprawdziłem ją Wordem - wyszło 994, ale jak zobaczyłem przez Docsy to wyszło... 989... No a z autorem, tytułem i tagami 998. Oczywiście jak mówiłem - to nie dyskwalifikuje to tego opowiadania z konkursu, nie jestem ani automatem ani formalistą, by czepiać się o te parę słów. Bo i owszem - konkursy są właśnie po to by rozwijać swe umiejętności i dobrze się przy tym bawić. Oczywiście też mi nie chodzi o ilość, a jakość, jednak 1000 słów wydaje mi się liczbą i tak mocno małą - ale to może dlatego, że ja nawykłem bardziej do czytania takich naprawdę długich dzieł i takie zwykle też sam pisze. Dlatego też dałem tylko minimalny pułap słów, nie dając żadnego górnego ograniczenia. Ale może faktycznie warto to bardziej podkreślić, jak mówi Foley, tak więc zaraz zmodyfikuje regulamin...
-
Hm... u mnie na stronie jak robię konkursy to zwykle pies z kulawą nogą się nie zgłosi(no fakt, że znacznie bardziej niszowy fandom, ale jednak), a tu proszę parę godzin i już pierwsze zgłoszenie. Tylko, że zauważyłem jedną rzecz - zgodnie z tym jak mi mój Word policzył, ze słów jest 994... no ale o 6 raczej nie będę się czepiał. Choć jak mówiłem, lepiej zawsze sobie z opowiadaniem odczekać przed publikacją - szczególnie, że czasu dałem mam wrażenie dośc dużo - no ale cóż Twój wybór.
-
No ja jestem prawie z Poznania w sumie... i nawet planuje parę prelekcji zrobić, w tym opowiemy razem z Accu nieco o Bibliotece Sunbursta - jak przyjmą oczywiście...
-
Mam przyjemność - za zgodą Dolara - ogłosić pierwszy konkurs literacki o Sunset Shimmer! Opowiadanie powinno liczyć przynajmniej 1000 słów(minimum! - w tym konkursie nie ma górnej granicy długości opowiadania, jest tylko dolna). Główną bohaterką powinna być Sunset Shimmer. Tematem opowiadania jest to jak wyglądały jej pierwsze dni w świecie ludzi, tak więc naturalnie własnie w tym świecie powinno się rozgrywać(dopuszczalny jest krótki wstęp mówiący o samej ucieczce do ludzkiego świata). Zabronia się używania tagów takich jak gore czy clop. W opowiadaniu muszą pojawić się: autor, tytuł, tagi, które nie będą wliczane do liczby słów. Termin nadsyłania prac to 30 czerwca. Oceniana będzie treść i przyjemność z czytania - błędy nie, o ile nie uniemożliwią przyjemnej lektury - oraz wiarygodność oddania problemów na jakie Sunset mogła natknąć się w obcym dla niej świecie. Jak odnalazła się w nowym świecie, gdzie zamiast magii i kopyt miała ręce? Jak przywykła do innych zwyczajów i ciała? Jak nauczyła się nowych technologii, praw i obyczajów? Jak udało jej się znaleźć miejsce do zamieszkania i utrzymanie? A może i jeszcze to jak zapisała się do Liceum Canterlot? Odpowiedzi na te pytania - i wszystkie inne jakie w związku z jej początkami w ludzkim świecie przyjdą wam do głowy - mam nadzieję, że udzielicie odpowiedzi w swoich opowiadaniach. A więc połamania piór! Sędzią będę naturalnie ja. Termin ogłoszenia wyników zależy od liczby nadesłanych prac, wszystkie trafią też do spisu dzieł o Sunset Shimmer.
-
Po długim czasie wreszcie pojawiła się 6 strona Doktora Whoovesa. Kolejne powinny pojawić się niedługo, wraz z aktualizacją poprzednich, ale zależy to w głównej mierze od prac grafików w Bibliotece Sunbursta - gdyż teraz tłumaczenie to stało się jednym z jej projektów. Samo tłumaczenie jest generalnie gotowe, włącznie z pojawiającą się w 3 rozdziale piosenką, zostaje czekać aż osoby potrafiące zrobić to lepiej ode mnie wrzucą tekst do komiksu. Powinno to jednak być w miarę niedługo.
- 17 odpowiedzi
-
- komiks
- doktor hooves
- (i 3 więcej)
-
E... kurcze coś czarno to widzę... e... y... ten no, nie wiem jak one kradną miłość to może kiedyś ktoś im za tu ukradł kolory? Pewnie Discord. (Bo w sumie to słyszałem, że im ukradł serca, więc może kolory też...) I ja to bym po prosił M.O.D.O.K.a, tego tam wielkogłowego z czwórką.
-
Nie wcale nie śpię pani profesor! E... zaraz to nie lekcja chemi? A tak te tęczlingi... no coś tam przedawkowały, chyba miłość, czy jakoś tak. Mam jeszcze powiedzieć kto ma mówić po mnie? Dobra... to niech będzie ten dres... znaczy swetru. No Petru, ten z piątką. Słyszałem jak mówił o jakimś rubikoniu, może wyjaśni co to jest... nie wiem czy to ma coś wspólnego z tęczlingami, ale co tam.