Skocz do zawartości

Lyokoheros

Brony
  • Zawartość

    382
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    3

Wszystko napisane przez Lyokoheros

  1. Lyokoheros

    Akcja "Kod Lyoko do TV"

    No niestety. Największym problemem jest tu w sumie taka mentalność "a co to zmieni", albo jeszcze głupsze uznawanie, że podpisując naraża się na jakąś śmieszność. I przez to wielu ludzi co by mogło pomóc nie podpisuje...
  2. Projekt poznańskiego zlotu fanów. Generalnie coś takiego organizuję już od jakiegoś czasu co roku, przy czym generalnie frekwencja tak bardzo niedopisywała, że w praktyce było to luźne spotkanie znajomych (z osobami które przybywały już znałem się z internetu, zwykle było nas do około 5). Ciut co nieco o tej inicjatywie przeczytasz tu(choć w tej chwili w sumie podstrona wymaga lekkiej aktualizacji) Generalnie plany - poniekąd inspirowane tym, że dowiedziałem się o różnych ponymeetach - były takie by zrobić z tego coś bardziej "konwentowego". Te plany do końca nie wypaliły w tym roku, ale w przyszłym, w wakacje (prawdopodobnie w sierpniu) powinno pójść lepiej(nieco się jednak na tej porażce nauczyłem no i w tym roku najprawdopodobniej uda się wynająć szkołę). Dokładną datę planuję podać w lutym, wtedy też na dobre zaczną się przygotowania. Zasadniczo tu jest już specjalny formularz do zapisywania się na kolejny zlot, na podstawie udzielonych do lutego odpowiedzi właśnie postaram się wybrać datę. A jeszcze tu taki do zgłaszania punktów programu.
  3. Oj, Sun, to przecież bardziej takie żarty były niż prawdziwe pretensje W każdym razie tak, zmiany to tło, ale z drugiej strony pewne elementy z tego tła są istotne także dla samych opowiadań pobocznych, które po części są niespójne ze starą wersją (w której Twilight mówiła o nieznaniu innych alikornów niż Celestia i Luna, fakt odniesienia się już tu do Shininga też uznałbym za istotny, nawet jeśli jego brak nie wywoływał sam w sobie jakiejś większej nieścisłości). A więc moim zdaniem warto tłumaczyć. Dlatego jak mówiłem na pewno to zrobię. (I tak Archiwa są spadkobiercami Biblioteki Sunbursta, zostały założone przez jej dawnych członków po tym jak nasze drogi z dawnym liderem się rozeszły - szczegóły są już w tym kontekście mało istotne.) I cóż mimo wszystko gdy ktoś mówi "nieśmiertelny" to jednak na ogół ma na myśli właśnie to, że dana osoba nie umrze, ze starości, a nie że jest niezniszczalna(aczkolwiek ja sądzę że jednak alikorny są bardziej od zwykłych kucyków odporne zarówno na obrażenia fizyczne i magiczne jak i choroby, potrafią przeżyć więcej niż zwykły kucyk choć też mają swoje granice). Co do zaś samej kwestii alikornów w kanonie(pozwolę sobie dać ją w spoilerze, bo jest w sumie trochę poboczna. Albo jakby ktoś nie chciał czytać moich analiz.): Ale... analiza kanonu pod kątem alikornów siłą rzeczy musi sięgać co najmniej do 3 sezonu bo dopiero tam pojawiły się jakieś konkretne informacje(no dobra wcześniej mieliśmy nieco o długowieczności Celestii i Luny), choć dość szczątkowe, dopiero sezony 6 i 7 dały szerszy obraz. A i pierwotne Past Sinsy były na kanonie pierwszej serii, a ta wersja na drugiej. Co w sumie w kwestii alikornów wiele nie zmieniło, nadal była to otwarta karta, którą Pen Strokę mógł na różne sposoby zapisać. Chociaż przy pojawieniu się Cadance nigdy nijak nie było choćby w najdrobniejszy sposób zasugerowane, że jest w jakikolwiek sposób "innym typem alikorna". W ogóle to pojęcie samo w sobie jest mocno sztuczne - nawet jeśli tego typu motyw występuje często(bo to przecież żaden argument za sensownością). I naprawdę nie mam pojęcia jak można to niby logicznie zrobić... ale nawet jeśli to jednak zdecydowanie jest on niekanoniczny. No i czytając opowiadania poboczne również nie odniosłem w najmniejszym stopniu wrażenia, by było w nich jakiekolwiek rozróżnienia na "różne typy alikornów". (Więc generalnie się zdecydowanie z @Król Etirenus bardzo zgadzam) Aczkolwiek alikorny były pokazane jednak jako wyjątkowo umagicznione - w zasadzie magia nie była chyba w żadnej innej interpetacji do tego stopnia cześcią alikorna. Efekty tego mieliśmy mocno pokazane pod koniec i podczas przemiany Nyx w Nightmare Moon. Z klaczki w dorosła i z powrotem. Oczywiście taka interpretacja z jednej strony sugeruje, że alikorny się w tym uniwersum rodzą w tej postaci, z drugiej być może takie właściwości są nabyte (i Twilight gdyby z niej odessać magię jak z Nyx też stałaby się małą klaczką...) albo wynikają z tego iż Nyx powstała sztucznie. Zasadniczo każda z tych opcji wydaje mi się sensowniejsza niż taki sztuczny podział... ale cóż zostaje przeczytać tą nową wersję i zobaczyć jak to Pen Stroke wyjaśnił. W końcu w Past Sinsach dotąd niczym (poza głupotą Celestii w wiadomym fragmencie powieści i brakiem Sunset w opowiadaniach pobocznych(poza jednym z przebłysków)) mnie nie rozczarował, więc kto wie może udało mu się coś tak irracjonalnego wprowadzić sensownie. I jeszcze do tamtej poprzedniej dyskusji...
  4. Sun czemu mówisz, że jestem nikim? Ja zdecydowanie na to czekałem. Zresztą nawet Cię prosiłem, być dał mi znać o efektach swoich poszukiwań a mnie nie oznaczyłeś... W każdym jednak razie generalnie te zmiany wydają mi się bardzo pozytywne i warte wprowadzenia - czy właściwie przełożenie na nowo. A odnosząc się - do niektórych - tak bardziej konkretnie(będąc precyzyjnym to co akurat jest nie do końca dobre według mnie... bo tak to poza tym jak Celestia dała się oszukać to osobi) to: No i... kurcze korci mnie by się za to tłumaczenie wziąć. Naturalnie nie sam(wszak korekta jest czymś niezbędnym), a z Królewskimi Archiwami Canterlotu. W sumie mam wielki dylemat - czy po zakończeniu tłumaczenia "Nocnego Tańca"("Midnight Dance") rozpocząć to czy kolejną część Królewskiej Rodziny Canterlotu(RCF)... (Bo przy całym moim uwielbieniu dla Past Sins, to choć same Sinsy stawiam ponad 2 część RCFu... to jednak to czy najpierw nie dążyć do przetłumaczenia 4 części tej serii nie jest już takim łatwym pytaniem...) Ale jedno wiem na bank - tłumaczenie Past Sins 2.0 (o ile nikt mnie nie uprzedzi) to już nie jest dla mnie pytanie "czy", ale "kiedy". I jeszcze, jakby to kogoś obchodziło to w kwestii tłumaczenia... I - jeśli oczywiście miałbyś czas i chęci - to jako jeden z pierwotnych tłumaczy i osoba chyba najbardziej zaangażowana w powstanie obecnej formy przekładu byłbyś bardzo mile widziany przy tym projekcie - czy to jako konsultant, korektor czy prereader, to już jak wolisz. No i prawdę powiedziawszy mam nadzieję, że nowa wersja tłumaczenia doczeka się wydruku - bo sam na pewno bym kupił. (Aha, muszę zaznaczyć jeszcze jedno - choć w kwestii opowiadań mam w miarę sporo do powiedzenia w grupie i jest ona dość luźna, to muszę zaznaczyć, że jest to moje prywatne stanowisko, a nie grupy jako całości.)
  5. Lyokoheros

    Jak zacząć na forum?

    Po pierwsze obrona tak podstawowych wartości jak ludzkie życie to nie agitacja polityczna - to obowiązek wynikający z samego człowieczeństwa jako takiego. Po drugie to się własnie nijak ma do regulaminu. Po trzecie jak mogło mi o to chodzić mówiąc o banach jak za to bana nie dostałem? Po czwarte w powodzie bana mam wpisaną "obrazę innych użytkowników" (co jest kompletną bzdurą - szczególnie patrząc na obrzydliwe kłamstwa jakie pod adresem katolicyzmu potrafił wypisywać tutejszy admin) oraz "homofobię" (który to zarzut nie tylko sam w sobie jest wręcz absurdalnym kuriozum i nijak mającym się do regulaminu) tylko dlatego że ośmieliłem się krytykować homoseksualizm oraz nie chciałem w galerii sugestywnych grafik. No cóż podwójne standardy...
  6. Lyokoheros

    Jak zacząć na forum?

    Antyludzki? Nie powiedziałbym. Ani o ogólnym regulaminie ani o tym offtopu... inna sprawa, że w praktyce regulamin sobie, administracja sobie i można dostać bana za coś czego w regulaminie nie ma... zwłaszcza gdy jest się katolikiem/ma poglądy zbliżone do katolickich/nie przestrzega politycznej poprawności. Jasiulo mówił, byś obczaił jego opowiadanie - no i faktycznie jest niezłe, ale ja je korektorowałem, więc mogę być ciutkę nieobiektywny. Nie wiem w sumie na ile lubisz opowiadania, ale jeśli tak to możesz też przeczytać jakieś tłumaczenia grupy Królewskie Archiwa Canterlotu (jak dotąd ukazały się: "Przyjaźń = zło", "Ziarno prawdy w mitach i legendach", "Sunset Serwuje Sushi", "Myjesz włoszy... CZYM!?" i "Nocny Taniec"), mamy też sporo komiksów, które znajdziesz na naszym deviantarcie(polecam szczególnie "Spotkanie po latach"). Albo i coś ode mnie bo sam nieco pisze. Jako, że widzę iż też jesteś fanem Sunset, to sądzę, że powinny ci przypaść do gustu "Nowe Początki", opowiadające o tym co się z Sunset działo po balu oraz o tym jak poradziła sobie podczas pierwszych dni w świecie ludzi. Możesz też po prostu poszukać czegoś dla siebie w Wielkim Spisie dzieł o Sunset Shimmer. A jak masz ochotę na coś dłuższego, z bogatym światem to polecam mój "Kod Equestria"(nie zrażaj się tym, że to multiwersum, świat mieszany ze światem kucyków jest przedstawiany z ich perspektywy i razem z nimi się go poznaje - choć oczywiście jego znajomość pozwala wyłapać więcej różnych smaczków). Bo o takich klasykach jak "Past Sins" czy "Antropologia" chyba nie muszę mówić.
  7. Lyokoheros

    [Zabawa] Skojarzenia!

    Kanclerze Wielki Equestriański i Królewski Klucznik, czyli po prostu... Fancypants
  8. Wszystkiego najlepszego!

  9. No i jest nareszcie kolejny rozdział. Jego tytuł to "Wojownicy Equestrii", Wojownicy Lyoko przybywają do Equestrii a co za tym idzie zaczyna się kolejny etap fabularny. Nowi członkowie ruchu oporu, nowe kłótnie i nowe plany, koniecznie przeczytajcie! Znajdziecie go tu oraz na mojej stronie.
  10. @Coldwind zastanawia mnie to mówienie o niewykorzystanym potencjale... w momencie gdy mamy do czynienia dopiero z pierwszym rozdziałem(z 21). Wydaje mi się, że to ciut przedwczesne wydawanie sądów. A infantylność... cóż jeżeli konwencje baśniową (w rozumieniu raczej Disneyowskim) za coś takiego uznamy to owszem. Ale nie wydaje mi się, by tu można być po prostu "za starym", choć owszem nie wszystkim baśniowość leży. Mi osobiście nawet bardzo i świetnie się bawiłem przy tej serii... nawet jeśli literacko może pozostawiać nieco do życzenia, nawet jeśli może pewne sceny można było rozegrać lepiej... w mojej opinii całokształt fabuły jak i w zasadzie wykreowany przez autorkę świat. A także naprawdę dobrze poprowadzone relacje i jeszcze jedna zaleta, którą pozostawię na razie jako pewną niespodziankę. @Jockerpolish moim zdaniem nie masz się czego obawiać, bo z czym jak z czym, ale akurat z relacjami postaci autorka sobie dobrze poradziła.
  11. Cóż fakt, była mowa o małych podmieńcach, ale jak słusznie zauważyl Bleflar mogą to być młode jeszcze z lęgu królowej(w sensie ze złożonych przez nią jaj - i osobiście jestem tu za... taką nie do końca partenogenezą... znaczy, że nie do końca powstają czyste kopie, bo tak to mielibyśmy cały rój królowych). No i sam zawsze przyjmowałem, że wszystkie podmieńce są płci męskiej, a jedynym żeńskim podmieńcem jest królowa. Która moim zdaniem może też zrodzić kolejną królową, ale... to już spekulacja bardziej, a w dodatku wedle jakiegoś komiksu Chrysalis była pierwszą królową(tylko, że podana tam geneza podmieńców jest słaba i absurdalna)... Wracając jednak do tematu to nie wydaje mi się, by podmieńce mogły się teraz same rozmnażać, bo moim zdaniem to wciąż same samce nie dostrzegłem dostatecznych przesłanek na obecność samic by ją uznać za pewnik, więc zakładanie, że przemiana zmieniła części osobników płeć jest moim zdaniem zbyt naciągana lub innymi słowy pomijalnie mało prawdopodobna. Tak więc w sumie jedyna nadzieją na przetrwanie dla roju, tak na dłuższą metę jest powrót Chrysalis do niego. Tak, nawróconej, wydaje mi się to konieczne dla przetrwania rasy.
  12. No i po kolejnej długiej przerwie kolejny rozdział, jego tytuł to "Niespodziewany Gość". Ten jeszcze w świecie Wojowników Lyoko, kolejny będzie już w Equestrii i zacznie się kolejny etap fabularny... Rozdział znajdziecie tu oraz na mojej stronie. A w nim...
  13. Dla mnie alternatywne uniwersum nie znaczy "igorujemy kompletnie kanon i robimy co nam się żywnie spodoba", ale "dokonujemy prostej zmiany lub kilku takich zmian i eksplorujemy jak one zmienia historię". Oczywiście czasem mogą to być bardzo głębokie zmiany, jednak zasada zostaje ta sama. Przynajmniej jeśli się chce tworzyć dobre altermatywne uniwersa. I takie wciąż powinny pasować do kanonu, a nie jedynie mieć niby te same postacie, ale kompletnie nie będące sobą czy świat nijak się do kanonicznego mający. A tu mamy właśnie takie coś. Szczególnie, że opis zapowiadał po prostu taką prostą zmianę. Po za tym takie żarciki są... właśnie żarcikami, nie świadczą one o tym co się faktycznie dzieje, szczególnie, że mimo pewnych szczegółów (jak choćby to pienienie się, czy niektóre reakcja) wskazujących na to, że może być alkoholowy, ale są to właśnie bardziej takie żarciki niż fakty. Bo z cydrem fakty są takie: praktycznie zawsze był świeżo wyciskany, a Babcia Smith nawet wyraźnie mówiła, że bardzo szybko zaczyna się psuć. A napoje alkoholowe nie są świeżo wyciskane, tylko "dojrzewają". W dodatku poncz (i chyba także cydr) piły w serialu również dzieci z tego co pamiętam. (plus zgodnie z moją wiedzą jezykową słowo Cider samo w sobie, bez przedrostków soft/hard - a nie przypominam sobie by kiedykolwiek te były używane w serialu - w amerykańskim angielskim oznacza z definicji napój bezalkoholowy, zaś w brytyjskim na odwrót) Ale tu rozmijamy się z sednem tego o czym mówiłem właściwie. A sednem (w kontekście alkoholu w Equestrii) było to, że nawet jeśli by w Equestrii był alkohol to na pewno nie w formie takich tanich alkoholi do zwykłego upijania się. Dlatego takie coś jak było pokazane w tym opowiadaniu jest kompletnym absurdem i wstawianie czegoś takiego do Equestrii powoduje bardzo nieprzyjemny dysonans.
  14. Nie wiem czemu, ale spodziewałem się czegoś dobrego. A przecież jeszcze nigdy nie spotkałem się z opowiadaniem polskiego autorstwa z tagiem [Sad], które bym mógł w pełni uznać za dobre. Choć zdarzało mi się trafić na świetne opowiadania anglojezyczne (lub z angielskiego tłumaczone) z tym tagiem... To niestety jednak było dla mnie kolejnym rozczarowaniem. Ale żeby nie było tak gorzko zacznę od tego co jednak mi się w tym opowiadaniu podobało. Podobało mi się ten wątek z elektrycznością i nieco głębszym wgłębieniem się w kwestie magii i złamanego rogu Tempest. Ciekawy motyw też z wkomponowaniem piosenki... ...szkoda tylko, że tu kończą się zalety, które mogłem znaleźć. Zacznijmy od tego, że w samej piosence było sporo "kanclerzowskich" błędów jak to nazywam. Czyli wyrażeń takich jak "Ci", "Cię" itd. pisanych z dużej litery, gdy nie jest to pisane do nikogo, co jest błędem. Z dużej litery pisze się to tylko gdy przedstawiamy jakiś list, lub fragment czegoś co w samy opowiadaniu jest fabularnie słowem pisanym kierowanym do kogoś. No, ale po za tym w sumie nie było zbyt wielu błędów, te co znalazłem zaznaczyłem, bo takie już mam nawyki moderatorskie, które sobie kiedyś wyrobiłem na pewnym nieistniejącym już forum. Wracając jednak do opowiadania spodziewałem się czegoś o ciężkim, ale jednak lepszym niż pod rozkazami StormKinga... Mocno się rozczarowałem. Zrobiłaś z niej zwykłą rozgoryczoną pijaczynę, która potrafi tylko topić swoje smutki w alkoholu. Którego istnienie w Equestrii i tak jest raczej wątpliwe (wszelkie wystąpienia słów takich jak cydr czy poncz - to pierwsze zresztą słusznie tłumaczone w polskich dubbingu jako sok jabłkowy, by nie wprowadzać w błąd - jasno wskazywały na to, że nie chodzi o żaden alkohol, ewentualne przykłady, które mogłyby wskazać na jego istnienie w Equestrii były dość niepewne) a tym bardziej w takiej formie jak to pokazywałaś. Alkoholizm, klnięcie czy generalnie takie patologie jak tu ukazywałaś wyglądają po prostu nierealistycznie jak na Equestrię. Podobnie kwestia samej fabryki lodów jako zwykłego mieszania proszków... u nas to tak co prawda działa, ale w Equestrii dość wyraźnie jednak widać, że produkcja wszystkiego odbywa się na sposób dość naturalny. Ta "mniej kolorowa strona życia" po prostu nijak nie pasuje. Owszem Equestria nie jest rajem, jednak poziom patologii jest tam znacznie mniejsze i wiele z nich tam nigdy nie będzie pasować. A próba ich dodania będzie zawsze wychodzić po prostu źle.
  15. Rzadko kiedy coś pisze tu na swojej tablicy, zresztą nawet zanim ekipa skutecznie zniechęciła mnie to większego udzielania się na forum mało co tu pisałem...

     

    Tym razem jednak jest sprawa, w której muszę zabrać głos.  

    Sprawa @Accurate Accu Memory i jego lektoratów, z chorobliwą wręcz zajadłością zwalczanych przez Dolara. 

    I pewnie nie zabrałbym żadnego głosu w tej sprawie, bo - wbrew temu co mogłoby się niektórym wydawać - nie lubię kłótni i zdecydowanie wolę żyć w zgodzie i współpracować z innymi, nawet gdy się z nimi w pełni nie zgadzam.

     

    Jednak nie mogłem milczeć gdy zobaczyłem to co ostatnio napisał @Dolar84 w ogłoszeniach działu fanfików:

    Spoiler
    Cytat

    Jakiś czas temu miała miejsce sytuacja, gdzie użytkownik Acurate Accu Memory wbrew wyraźnemu zakazowi tłumacza zrobił lektorat kilku rozdziałów tłumaczonego przez tę osobę fanfika Austraeoh - innymi słowy ukradł  pracę tłumacza. Otrzymał za to miesięcznego bana i zakaz publikacji czegokolwiek w dziale na okres jednego roku. Jakiś czas później zakazałem również reklamowania jego kanału gdyż nadal nie usunął nagranych, ukradzionych Coldwindowi tekstów. Dzisiaj odkryłem, że użytkownik Lyokoheroes zamieścił w swoich tematach linki do kanału Accu na którym znajdują się wcześniej wspomniane ukradzione treści. Dlatego zdecydowałem iż pora na zmiany.

     

    Od dzisiaj dzięki reklamowaniu go przez Lyokoheroesa, Accurate Accu Memory ma całkowity i dożywotni zakaz publikowania czegokolwiek w dziale opowiadań na MLPPolska. Nadal może komentować, ale jakakolwiek reklama, lub choćby wspomnienie o jego kanale skończy się usunięciem tej wzmianki oraz banem (prawdopodobnie permanentnym). Jeżeli ktoś inny będzie chciał go reklamować musi liczyć się z tym, iż rzeczona reklama (lub wzmianka) o kanale Accu (zwanego inaczej Nightshade) będzie kasowana i karana warnem. Może to w końcu go nauczy, że kradzież czyjejś pracy nie popłaca.

     

    Lyokoheroes za reklamowanie kanału Accu otrzymuje otrzeżenie ustne - powinien być warn, ale że dzięki niemu udało się pozbyć osoby o... nagannym podejściu do cudzej pracy i własności, to uznałem że jednak można tym razem złagodzić restrykcje.

     

    Dodatkowo, porcja dowodów, coby nie było niedomówień. ~Myhell

     

    https://mlppolska.pl/topic/16805-nowe-początki-oneshotslice-of-lifeequestria-girls/?tab=comments#comment-879091

    https://decaded.everfree.pl/PUUSH/chrome_2017-10-13_21-34-43.png

    https://decaded.everfree.pl/PUUSH/chrome_2017-10-13_21-43-16.png

    To, że mój nick został napisany błędnie już pomińmy, choć naprawdę nie wiem skąd się ludziom to dodatkowe "e" na końcu bierze...

    W dodatku gdyby nie fakt, że ktoś zalinkował do tej wypowiedzi na Discordzie Królewskich Archiwów Canterlotu (grupa tłumaczeniowa, której zarówno ja jak i Accu jesteśmy członkami, jedno z dokonanych w niej tłumaczeń było przedmiotem całej sprawy) to pewnie nigdy bym się o tym nie dowiedział...

     

    I ja oczywiście wiem, że Accu jest w gorącej wodzie kąpany, bywa brawurowy, stosuje czasem niedorzeczne porównania i potrafi się bardzo zacietrzewić... 

    Niemniej jednak nie usprawiedliwia to w żadnym wypadku oszczerstw wypisywanych przez Dolara. 

    Owszem, Accu wykonał lektorat wbrew zakazowi tłumacza, niemniej jednak nazywanie tego kradzieżą, jest co najmniej znaczącym nadużyciem.

    O kradzieży mogłaby być mowa, gdyby Accu twierdził, że to on jest autorem tego dzieła lub tłumaczenia, podczas gdy Accu wyraźnie mówił kto jest tłumaczem, wymieniał również korektorów. 

    Nie przypisał sobie niczyich zasług, przeczytał opowiadanie, nagrał to i się tym podzielił. 

    Tak naprawdę nie tylko nie okradł Coldwinda, ale na dobrą sprawę wyświadczył mu przysługę popularyzując jego prace. 

     

    Owszem, może i jakość lektoratów Accu pozostawia nieco do życzenia, mogłyby być płynniejsze i w ogóle, mógł też uszanować odmowę Colda... nawet jeśli sam fakt odmowy jest pewnym absurdem... 

    Ale nie zmienia to faktu, że Accu swoją działalnością oddaje wielką przysługę fandomowi(zresztą nie tylko w ten sposób, nagrywa też różne prelekcje na metach, co również jest fantastyczną sprawą i ogólnie naprawdę wiele robi dla fandomu, czego nie sposób nie docenić, nawet jeśli sam nie zawsze zgadzam się ze wszystkim co robi), więc nawet uznając, że na początku całej tej sytuacji ponosił jakąś winę - z czym się nie zgadzam, ale jako tako potrafię zrozumieć, że według niektórych ponosił - to jednak od samego początku kara była niewspółmierna do winy.

    A późniejsze wycofanie wydanych wcześniej zgód na wszystkie (a więc i już zrealizowane) lektoraty ze strony Dolara było kompletnym kuriozum. 

     

    Ale to i tak nic przy tym co miało miejsce teraz - ukaraniu Accu za to, co zrobiłem ja. Abstrahując już nawet od samego faktu, że to co zrobiłem nijak nie zasługuje na karę, to jest skrajną niesprawiedliwością karać kogoś za czyn innej osoby. 

    Jeśli ktokolwiek powinien tu zostać ukarany, to nie Accu, a ja. Z tym, że tu tak naprawdę nie ma za co karać. 

    Skoro ktoś zrobił lektorat do napisanego/przetłumaczonego przeze mnie opowiadania, to czymś naturalnym i wynikającym ze zwykłej przyzwoitości jest zalinkowanie do tych lektoratów.  

    Zresztą od samego początku mówiłem otwarcie, że gdy Accu te lektoraty zrobi - na co miał moją (w a drugim wypadku i reszty grupy) pełną zgodę - to umieszczę linka... i to przed wiadomością Dolara, który zwracał się w niej do Accu, co dość jednoznacznie dało do zrozumienia, że zabrania jemu robienia sobie prywatnej reklamy. 

    Ale nijak z tego nie wynikało zabranianie dawania linka do nagrania przez autora lektorowanego opowiadania/tłumaczenia.

    Do nagrania,  nie do samego kanału. Linka, an którego Accu w pełni zasługuje i którego uznanie za "reklamę kanału" jest doprawdy mocno naciągane. 

     

    Tak więc to raczej podejście Dolara do cudzej pracy - pracy Accu, który włada w to naprawdę wiele czasu i potrafi nad nagraniami pracować kilka godzin bez przerwy (do tego stopnia, że raz nawet wymyśliłem porównanie "nie do zdarcia jak gardło Accu") - jest tu naganne. 

     

    I tak jak kiedyś uważałem, ze Dolar z całej ekipy jest najbardziej porządną i sprawiedliwą osobą... tak teraz przekonałem się ,że jednak jest równie stronniczy i mściwy jak reszta. 

    A wielka szkoda, bo - jeszcze za czasów Biblioteki Sunbursta - mimo pewnych zgrzytów dobrze mi się z nim współpracowało i był naprawdę świetnym korektorem. 

     

    Cóż zostaje mieć nadzieję, że obaj w końcu zakopią topór wojenny i zakończą ten idiotyczny spór. Bo obaj się tylko niepotrzebnie na siebie nakręcali. 

    Ale, że to Dolar ma a dziale fanfików władzę, to Accu oberwał najbardziej... w sumie to jako jedyny oberwał. 

     

    Ja tymczasem powiem już tylko od siebie, że na lektorowanie wszelkich moich, czy przeze mnie tłumaczonych opowiadań Accu ma zgodę i będzie ją miał nadal. I jakby ktoś wersji czytanych moich dzieł szukał, to śmiało piszcie, a popodaje linki. 

    Nie po to by robić na złość Dolarowi, co byłoby idiotyzmem, lecz by oddać Accu to, co się mu należy.

    1. Pokaż poprzednie komentarze  [6 więcej]
    2. Cahan

      Cahan

      A ja powiem tak: niech Accu pisze odwołanie. Nie chcę się wypowiadać publicznie o moim zdaniu w tej sprawie, ale sądzę, że pisząc porządne odwołanie może sporo ugrać.

    3. Dolar84

      Dolar84

      Grrr, jestem chory, zmęczony i nie mam zamiaru dalej dyskutować - kara wraca do rocznej (nadal pod wpływem postu @Hoffman). Co do bana to tego za lektorat już odsiedział a teraz siedzi za torrenty - i będzie siedział dopóki się to nie skończy - nie ja go przyznawałem, poza tym jest słuszny.

       

      Natomiast dopóki Accu nie wypełni tych warunków o których pisałem wcześniej jakakolwiek "normalizacja stosunków" czy "zakopanie topora wojennego" jest niemożliwe. On myśli że wszystko mu wolno i wszystko mu ujdzie płazem. W takie rzeczy grać nie będziemy - nadal jest na czarnej liście działu opowiadań i nadal obowiązuje zakaz reklamy jego kanału przez niego jak i przez osoby trzecie - to zostanie zniesione dopiero jak wypełni dwa pierwsze postawione warunki.

    4. Lyokoheros

      Lyokoheros

      Ta, Accu jest brawurowy i podjął bardzo głupie decyzje... niemniej jednak nie zmienia to faktu, że w tym całym konflikcie - jak to zwykle zresztą jest - wina nie leży wyłącznie po jednej stronie i nie jest tak, że tylko z jednej strony należą się przeprosiny.

      Niemniej jednak - choć i z tym pierwszym banem się nie zgadzam - to sam przekonywałem i będę Accu przekonywał, by na te warunki się zgodził. Zresztą nie ja jeden, bo mu je w archiwach przekazaliśmy. 

      Cytując to co powiedziałem na Discordzie Archiwów - każda strona reagowała niewspółmiernie. Dlatego najlepszym, co można zrobić to się nawzajem przeprosić.

       

      I w kontekście punktu 3 to chyba zacznę do swoich ewentualnych kolejnych opowiadań dodawać dopisek, że każdy kto chce może zrobić lektorat - byle tylko mnie poinformował, bym miał jak linka wstawić. 

  16. No cóż... w końcu to jest SoL No i bardzo miło słyszeć te słowa, jednakże... byłoby dobrze gdybyś takie potknięcia wskazał - wtedy byłoby wiadomo które fragmenty jeszcze doszlifować.
  17. No i po naprawdę długim czasie kolejny rozdział, mam nadzieję, że przed kolejnym będzie mniejsza przerwa. W każdym jednak razie mam przyjemnośc zaprezentować wam rozdział 11 - "Spotkanie Dwóch Światów", znajdziecie go też na mojej stronie. A w nim: W dodatko, ponieważ niedawno nieco myślałem o przeszłości Sunset i w końcu ją sobie jakoś dokładniej opracowałem... to wyszły pewne rzeczy, które trzeba było w poprzednich rozdziałach uwzględnić, a o których napisałem w opowiadaniu "Nowe Początki" (rozgrywającym się w tym samym uniwersum co KE), konkretnie chodzi o dawną relację Cadance i Sunset, w związku z którą został dodany pewien framgment do 5 rozdziału. Konkretnie taki:
  18. Jeszcze dziś opublikuję 11 rozdziału "Kodu Equestria", prace nad nim są już praktycznie ukończone.

    ...A że prace nad 12 też się zaczęły to pewnie będzie miedzy nimi mniejsza przerwa niż ostatnio :fluttershy5:

  19. Hm... coś w tym jest. Choć może ze słusznego skądinąd założenia, że tamtejsze Rarity, Fluttershy, Rainbow itd. są bardzo podobne z charakteru do swoich odpowiedniczek ze świata kucyków. Aczkolwiek muszę przyznać, że ta niechęć do Equestria Girls jest dla mnie niezrozumiała, @Nightmare Princess. Ta część uniwersum ma naprawdę wiele do zaoferowania i są to nie tylko wspaniałe piosenki. I fakt, że dało nam Sunset Shimmer. Są też opowiadania, takie jak te(no niestety mało powstaje w języku polskim, osobiście kojarzę jedynie dwa przykłady: "Nowe Początki" i "Sekret Sunset Shimmer", no i te z konkursu "Pierwszy dzień Sunset Shimmer"), bo wydaje mi się, że by w pełni cieszyć się takim opowiadaniem lepiej jest jednak znać Equestria Girls. Chociażby te "przypominajki" o których mówi Rarity były ważnym elementem 4 filmu(ale więcej nie powiem by nie spoilerować).
  20. Co jest niezwykłego... po za tym, że pewnie 99% osób obstawiałoby w jej wypadku inną pracę to zasadniczo nic. Ale Midday ma rację - trzymanie w napięciu to raczej nie jest to od czego są tego typu opowiadania. To wręcz z natury opowiadania "w zasadzie o niczym". Choć najbardziej nie rozumiem zdziwienia, że Rarity chciała jej pomóc i się dołożyć do naprawy motoru. Przecież jest elementem hojności, więc byłoby raczej dziwne, gdyby czegoś takiego nie zaproponowała(plus wiadomo, że przynajmniej jednak z tamtej piątki jest bogata, bo w końcu podjechały limuzyną na jesienny bal. I najprawdpodobniej tą bogatą jest właśnie Rarity).
  21. Miło to słyszeć Midday W kwestii lektoratu to cóż nie mam nic przeciwko i jak się pojawi to chętnie dam link w pierwszym poście. I cieszy mnie, że Tobie też się podoba.
  22. Zasadniczo - nie, nie byłem pytany, ale osobiście mi to specjalnie nie przeszkadza, co pokrywa się też ze stanowiskiem reszty grupy(zresztą byłoby dziwnie, gdyby było inaczej, skoro to nasza liderka napisała posta o tym lektoracie). W sumie nawet zedytuje pierwszego posta i dam do niego ten lektorat, tak żeby nie zginął. Co do samego opowiadania, to mi się osobiście bardzo podobało i uważam, że - przynajmniej tu - oparcie go na tej jednej rzeczy sprawdziło się bardzo dobrze. Taka mała rzecz, a jednak pozwoliła naprawdę świetnie i naturalnie pokazać tą tęsknotę Sunset za domem, bo w końcu po części dlatego używała tego szamponu - by zachować przy sobie pewien fragment Equestrii. I jak dla mnie to było genialne. No i momentami wyszło to całkiem zabawne, choć faktem jest, że oryginalnie nie było tagu "comedy", ale w moim odczuciu to jednak trochę komedyjka była. A z tym szamponem... cóż... widziałem, że w komentarzach też ludzie o tym piszą, nawet zastanawiałem się czy nie wypróbować, choć w sumie nie bardzo wiem gdzie można coś takiego dostać.
  23. Nad tym się popracuje jeszcze To na pewno nie będą nasze ostatnie opowiadania w tym uniwersum. Kilka tytułów mam już na oku. Szczegółów specjalnie nie zdradzę, ale też raczej krótkie historyjki. I z ciekawości, to jakie konkretnie fragmenty byś inaczej przetłumaczył? Bo bardzo chętnie bym się dowiedział.
  24. Zastanawialiście się kiedyś co przeżywała Sunset podczas swojej przemiany na jesiennym balu i swojej klęski, która wywróciła jej życie do góry nogami i stało się początkiem jej nowej życiowej drogi? Nad tym, co działo się z nią w czasie i po jesiennym balu oraz jakie właściwie były jej początki? W tym opowiadaniu znajdziecie odpowiedzi na te pytania, przedstawiam wam: Nowe Początki Opowiadanie można podzielić na dwie części - w pierwszej będzie o tym, co zdarzyło się w świecie ludzi po odejściu Twilight i zakończeniu balu, a w drugiej Sunset będzie wspominać swoje początki w tym świecie. Część "Lyokoverse" i "Trylogii Sunsetkowej" Chciałbym też podziękować kilku osobom, bez których to opowiadanie nie byłoby takie same, a bez niektórych nawet w ogóle by nie powstało: Midday Shine - za korektę i za to, że to właśnie rozmowa z nią (dotycząca pierwszej letniej porcji animacji Equestria Girls od Hasbro) podsunęła mi pomysł na pierwszą część opowiadania. Flashlight - jego opowiadanie napisane na konkurs “Pierwszy Dzień Sunset Shimmer” podsunęło mi pomysł na to jak w wygodny sposób opisać początki Sunset w tym świecie: jako wspomnienia bohaterki, przeplatane opisami teraźniejszości. Night Sky - za korektę i wartościowe sugestie. Cinram - za korektę. Dolar84 - za polecenie mi opowiadań “Moment in the Sun” oraz “Freeport Venture”, które mimo swoich wad podsunęły mi kilka naprawdę fajnych pomysłów. Opowiadanie doczekało się też lektoratu. W dziale obowiązuje zakaz reklamowania czy choćby wzmiankowania kanału Accurate Accu Memory. Link zostaje usunięty. Przywrócenie go będzie skutkować warnem~Dolar84
×
×
  • Utwórz nowe...