Rajd Karkonoski, w czasie drugiej tury na chwilę wyszłam za bramki bezpieczeństwa by porobić zdjęcia. Jechało auto, w pewnym momencie przy moście odrzuciło je w moją stronę... w ataku paniki wskoczyłam do rzeki... nie dziwicie się, to auto miało przynajmniej 180 na liczniku...