Skocz do zawartości

Cahan

Moderator
  • Zawartość

    4047
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    147

Wszystko napisane przez Cahan

  1. Ten post nie może zostać wyświetlony, ponieważ znajduje się w forum, które jest chronione hasłem. Podaj hasło
  2. Życie towarzyskie przeszkadza mi w graniu. Quo vadis, mój ty świecie?

    1. MewTwo

      MewTwo

      Co to za herezje się dzieją?

    2. Silicius

      Silicius

      Jak ja to znam :spike:

    3. Cahan

      Cahan

      Larpy i konie się dzieją. Znowu wychodzę z wirtualnych lasów w te prawdziwe. 

  3. Ale na tej rurze to tańczyła Pasztetowa czy podmieniec udający Pasztetową? Niech szabat trwa wiecznie, a pasztet chwalmy, bo jest dobry!
  4. Jedyną dobrą rzeczą w Grecji był Wiedźmin 3.

    1. WhiteHood

      WhiteHood

      I kuchnia.

      Ja Greków podziwiam. Tak wyr.... Unie.

      Jest taka zasada. " Jak pożyczysz od banku 100k złotych, masz problem. Pożycz 100m i nie oddaj, wtedy bank ma problem."

    2. Cahan

      Cahan

      Kuchnia? Chyba tylko baranina jest jadalna.

  5. Ten post nie może zostać wyświetlony, ponieważ znajduje się w forum, które jest chronione hasłem. Podaj hasło
  6. Cahan

    Łowiectwo i polowania

    Problem w tym, że często nie wiesz jak została dziczyzna pozyskana. W sklepie typu Tesco chyba jeszcze nie widziałam, raczej u prywatnych osób, szczególnie trudniących się wyrobem wędlin tradycyjnych.
  7. Cahan

    Odcinek 14: Canterlot Boutique

    Również odcinek bardzo mi się podobał. Lubię Rarcię i dobrze mi się ogląda jej przygody w świecie mody (choć sama mody nie trawię). Na plus zdecydowanie fabuła - trzymające się kupy SoL, które dobrze wpasowało się w czas antenowy. Nie boli w mózg, jest też całkiem ciekawe. Bez kiczowatego humoru, bez robienia problemów na siłę. Ot, dość życiowa sytuacja. Zakończenie co prawda zbyt szczęśliwe, ale widocznie Hasbro nie chciało dzieciom powiedzieć, że Sassy miała rację. Chyba że Rarity zadowoli bycie właścicielką nieźle prosperującego sklepu odzieżowego. Tyle że już mogłaby pójść w oryginalność i indywidualne zamówienia na całego, wtedy podniosłaby cenę i wszyscy byliby szczęśliwi. Projekty nowych kiecek również wyszły nieźle. Reign in stain wygląda wybornie (szczególnie podstawowa wersja). Ładna kolorystyka i fason, a nie typowy poniaczowy kicz. Jednak reszta kolekcji również prezentowała się nieźle, co stanowi rzadkość w MLP. Postać Sassy bardzo mi się spodobała. Nawet z wyglądu. Ten model wygląda jak dla mnie uroczo, a taka chudość jest lepsza od tych zwykłych My Little Pulpet. No i nie ma co ukrywać, że kobyła miała rację. Rarity osiągnęła sukces i to błyskawicznie. Pani manager zdecydowanie wiedziała jak to wszystko działa. Nowe kuce również były ok. Niektóre wyglądały ładnie, inne nie, ale... uważam że to dobrze. W życiu też nie każdy miał szczęście urodzić się ładnym.
  8. Od dziś moje imię to Pasztetowa :D 

    1. Pokaż poprzednie komentarze  [9 więcej]
    2. Cahan

      Cahan

      Nie rozumiesz. Szpetna morda obniża morale przeciwnika. To pasywna zdolność bojowa.

    3. WhiteHood

      WhiteHood

      Morale to obniża brak wódy w jednostce. Żołnierz ma prostą dewizę

      Potwór nie potwór, ważne że ma otwór.

    4. Princess Caela

      Princess Caela

      New Input Name, Accepted. Welcome, <Pasztetowa>:RAevk:.

  9. Cahan

    Nieobecności

    Znikam jutro, wracam 22. Piszę gwoli informacji dla osób, który miałyby potencjalną sprawę związaną z Equestria Times.
  10. Ten post nie może zostać wyświetlony, ponieważ znajduje się w forum, które jest chronione hasłem. Podaj hasło
  11. Cahan

    Łowiectwo i polowania

    Polowania dla mięsa i regulacji populacji są jak najbardziej ok. Lubię dziczyznę - zwłaszcza dzikie ptactwo. Ale dzika bym nie zjadła, bo ryzyko włośnicy.
  12. Cahan

    Wyżal się.

    Cóż, to byś się zdziwił bo już były osoby, które to potwierdziły, one żyją, nie oberwały i nie zepsuło to naszych relacji. Ja nie jestem ślepa i wiem jaka jestem. Nie oczekuję poprawnej politycznie grzeczności.
  13. Cahan

    Wyżal się.

    Nie liczę na to. Taka jest prawda i nigdy nie oczekiwałam zaprzeczenia. Serio.
  14. Cahan

    Wyżal się.

    Jeśli ktoś jest aż tak zdesperowany, by do mnie uderzać, to się idealnie kwalifikuje pod to pojęcie . Jestem brzydka, złośliwa i bardzo samolubna.
  15. Cahan

    Wyżal się.

    Serena, zdradzę Ci sekret. Faceci to jest takie cholerstwo, że kiedy masz ich gdzieś pod względem szukania sobie partnera, to bandy przegrywów będą się dobijały do drzwi 24h/7. Dlatego olej to, bądź arogancką, wredną suczą skupioną tylko na sobie, a potem wyciągnij kałacha i strzelaj... A tak bardziej serio - niby czemu miałby dziękować za walentynkę? Ja już parę dostałam i w życiu za żadną nie podziękowałam. To raczej coś co drugą stronę stawia w dość niekomfortowej sytuacji.
  16. Ten post nie może zostać wyświetlony, ponieważ znajduje się w forum, które jest chronione hasłem. Podaj hasło
  17. Jak ktoś kupi mi takie buty, to za odpowiednią opłatą zrobię to bez problemu.
  18. To że normalnie nie są pod wpływem dziwnych obiektów, które zmieniają im częściowo psychikę - jak w tym wypadku Rarity.
  19. Ale w Poszukiwaczach znowu nie ma irwinowatego w pełni kanonicznego Mane 6, identycznego jak w serialu. Swoją drogą - odcinek o Pinkie Pie był już jak dla mnie wręcz męczący. Po prostu to fanfik o obsesjach, o wypaczeniu i walce o własny charakter.
  20. I co my tu mamy... Słodka Celestio... Sam pomysł zasługuje na pomysł, wykonanie niekoniecznie. Jest dziwne, pokręcone, a przy tym monotonne. Ciężko mi to ubrać w słowa, ale w tekst wdarł się kompletny chaos. Jakby był pomysł na początek i koniec, ale na środek już całkowicie nie. Mamy opis, że bard gada super ciekawie i fajnie, a tymczasem jego opowieść brzmi słabo. Budowa zdań, budowanie klimatu i sama historia dziurawa jak sito, niestety nie powalają. Nie powiem by było bardzo źle, ale opowiadanie niestety uznaję za dość słabe i z niewykorzystanym potencjałem.
  21. Może i jestem dziwna, ale mi się ten fanfik kompletnie nie spodobał. Był zwyczajnie nudny i traktował o czymś co kompletnie mnie nie interesuje. Nie powiem by był napisany źle, bo tak nie jest. Po prostu zupełnie nie trafił w moje gusta, zaś Sickle był dla mnie wręcz antybohaterem i nieprzyjemnie kojarzył mi się z Boryną.
  22. Trzeba przyznać, że mamy tu do czynienia z opowiadaniem wybitnym. Dwanaście uderzeń ma ciekawy pomysł na fabułę i świetne wykonanie. Przede wszystkim mroczny klimat oraz tematyka sprawiają, że czytelnik wręcz delektuje się lekturą. Napisałabym coś więcej, ale myślę że nie ma takiej potrzeby. Głos na Epic.
  23. I następny Oskarowy do skomentowania. I tym razem powiem, że mam mieszane uczucia. Najzabawniejsze, że znowu zepsułeś przede wszystkim to samo co w Trzech Stronach, Pillster, czyli za dużo nieuzasadnionej i dziwacznej patologii. UWAGA! SPOILERY! Zacznę może od tego, że już główny bohater wkurzał mnie niesamowicie. Nosił w sobie więcej agresji niż typowa nauczycielka wychowania fizycznego z PMSem. Ogółem ludzkich bohaterów z początku nie dało się polubić i to nie dlatego, że walczyli z kucami, tylko raczej z powodu ich lejącej się nienawiści. Ale to tam pół biedy, bo potem Steven został skucyfikowany i oczywiście został jednorogiem, przy czym zachował swoją osobowość psychopaty. I wtedy się zaczęło... Wątek z tą klaczą z sąsiedztwa był obrzydliwy, bezsensowny i w życiu go nie zrozumiem. Leci na niego jakaś smarkula, której tak nie chce, że robi jej dziecko. Dorosły facet. A potem ma wąty, że go kobyła zgwałciła, upodliła czy co. Gdzie tu logika? Dalej trafia do ludzi, gdzie jest cholernie szczęśliwy, po czym poznaje miłość życia, która się kucyfikuje, ale podobnie jak nasz mały psychopata nie przechodzi prania mózgu (nie lubię tego motywu w TCB, zwłaszcza w takim natężeniu) Na plus za to postać Dreyfusa. Postać zabawna, dająca się lubić i jedyna wybijająca się na tle całej reszty.
  24. Ten fanfik jest świetny. Co prawda już zrecenzowałam go na łamach Equestria Times, ale jednak komentarz musi być. Zacznę może od tego, że kocham przemoc i intrygi, a ów fanfik zapewnia obie te rzeczy. Na dodatek długo zapada w pamięć i jest dobrze napisany. Mało jest dzieł, w których czytelnik nie wie co się właściwie dzieje, ale i tak jest ekstra. Cóż, tutaj to jest wręcz zaleta, a sama lektura przypomina błądzenie w labiryncie, gdzie po nitce próbuje się dojść do kłębka. Bohaterowie są dobrze przedstawieni, zaś fabuła dobrze napisana i wciągająca jak bagno. Głosuję na Epic.
  25. Widzę że jeszcze tego nie skomentowałam. No cóż, myślę że warto to nadrobić. Pie Killer to kolejny fanfik Oskarowy. Dzieło zdecydowanie zahacza o kryminał i zdecydowane jest warte przeczytania. Ogółem cały fanfik to jedna wielka zagadka połączona z wielką gonitwą. I powiem że do tego momentu opowiadanie bardzo mi się podobało. Jednak zakończenie i te wszystkie dziwne rzeczy na końcu już nie. To było nagłe, dziwne i szybkie, za szybkie. No i zdecydowanie jakoś tak nie pasowało do całej reszty,
×
×
  • Utwórz nowe...