Skocz do zawartości

Ares Prime

Brony
  • Zawartość

    1999
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    1

Wszystko napisane przez Ares Prime

  1. Hardshell - Ja coś czuć... tutaj coś być. Nie zwierzęta, nie tylko. Hardshell to wyczuwać - rzekłem poważnie i wstałem na równe nogi aby wywęszyć dokładniej potencjalne niebezpieczeństwo, jednak po chwili znów usiadłem przy Olivii. - Coś nas śledzić, ale nie wiedzieć kto. Podmieńce? Może... a może zwierzaki?
  2. Daję wam rozdział 11 do czytania, oraz mam małe ogłoszenie parafialne. Niesety, na pewien czas będę musiał zawiesić czynność pisarską. W pracy grafik tak napięty, że nawet czasu nie mam na kompa a co dopiero na pisanie rozdziałów. Tak więc następnego rozdziału spodziewajcie się... no nie prędko. Ale mimo to zapraszam do czytania i komentowania, jak to mam w zwyczaju.
  3. Cóż, poprostu każdy artysta miewa taki dni, że radosć sprawia mu napisanie jakiegokolwiek tekstu który nie do końca zrozumiany jest przez odbiorców i każdy snuje własne teorie spiskowe na temat głębszej logiki, motywów, zarzutów, knowań... cholera, też tak czasem chcę. Opowiadanie śmieszne... ale takie trochę mało sensowne.
  4. A oto i moje nominacje. 2. Najlepszy Wielorozdziałowiec: "Orzeł Biały" ngageman 3. Najlepszy Oneshot: Carousel (autor nieznany) 4. Najlepsze tłumaczenie: "Crisis: Equestria" GanonFLCL - twórca, aTOM - tłumacz 5. Najlepsze opowiadanie komediowe: "EqueTrip" psoras 6. Najlepsze opowiadanie z tagiem [slice of Life]: "Daedry Są Wśród Nas" Nieznany7x7 7. Najlepsza fabuła: "Wiedźma", Zodiak 8. Najlepsze opisy (styl i jakość): "Wszystkie Drogi Prowadza do Equestrii" M.a.b 9. Najlepiej stworzona postać niekanoniczna: Chromia z "Wiedźmy", Zodiak 10. Najlepiej oddana postać kanoniczna: Pinkie Pie w "Orle Białym" ngageman 11. Najlepsze tłumaczenie nieukończone: "Background Pony". tłumaczenie Dolara84 12. Najlepsze opowiadanie nieukończone: "Porzuceni", Nicolas Cominiqe
  5. - Czekaj Twilight... wyjdź stamtąd a ja sam wybiję nam przejście dalej. W końcu rozwalanie kamieni to moja praca, jestem górnikiem, znam się na tym. - odparłem pewnie. Móbłbym spróbować wybić przejście za pomocą Power Puncha, czemu nie?
  6. No no... czyżby jej się zebrało na czułości? Widać dawno nie miała przy sobie prawdziwego ogiera. Całkiem miło spędzam ten wieczór... no nie, znowu ten koleś. Co za cham, trzymacie mnie, bo jak mu pieprznę to wyleci stąd przez okno. - Nie zapraszałem pana do tego stołu - powiedziałem spokojne, ale twardo. - Jeśli pan chce porozmawiać, to zapraszam jutro w godzinach mojej służby, a nie kiedy mam czas wolny. Dlatego poproszę jeden raz - odpuść pan ten stolik. I to już.
  7. Hardshell - HArdstell... trochę zmęczony. Ale da radę iść i walczyć. Może ponieść słabą Spring. Hardshell silny niż kuc! - dodałem z dumą. - Olivia... zy ty też mieć wrażenie, że ktoś nas obserowować? My na ziemi Changelingów, ja czuć wiele zapachów znajomych... nie rozpoznawać tych nowych. Może ja iść i to sprawdzić? Wy odpocząć, wy zmęczone. Hardshell obronić was.
  8. Ares Prime

    Equestria: Płonąca zemsta

    - Ależ nic się nie stało. - odparłem po czym pomogłem w złożeniu obozowiska. - No, to teraz kierunek Vanhoover. - przeciągnąłem się, aż mi wszystkie kości zatrzeszczałył. - Uch, dla odmieny wolałbym obudzić się w łóżku, bo ładną klacz już mam przy sobie - zażartowałem. - No, ale trochę powagi. Do miasta nie wejdziemy w takim stanie, za bardzo zwracamy na siebie uwagę. Trzeba nam znowu twoich zdolności iluzji.
  9. Hardshell - Puszcza Changeliańska... tu dużo kryjówek, dużo zwierza. Rój zwykle się tutaj nie zapuszczać. Tędy Hardshell uciekać wcześniej - oznajmiłem towarzyszkom. Pamiętam, że przeprawa przez tą puszczę nie należała do najprzyjemniejszych przeżyć w moim życiu. - Tędy będzie ciężko przejść. Ale nie tylko nam, pościgowi też.
  10. Żebyście się nie nudzili w weekend majowy, daję wam rozdział dziesiąty do przeczytania. I jest on preludium do najważniejszych wydarzeń jakie do tej pory pojawiły się w opowiadaniu. No i liczę, że z czasem polubicie pana zebroida. A jak nie, to nie. W każdym razie, miłego czytania życzę.
  11. Ares Prime

    Equestria: Płonąca zemsta

    -Hmmmrr... Hm? No no... Zawsze to miło budzić się z ładną klaczą obok rano. Hej Moth, wstawaj. - trąciłem ją pyskiem. - Choć twój dotyk jest mi miły to czas nam ruszać.
  12. - Rację macie panie człowieku. Lepiej zawsze sprawdzać miejsce do snu, bo niwiadomo co się czai w mroku. - Poczym ruszyłem w dal aby przeczesać teren czy aby niema tu żadnych orków.
  13. Hardshell - Niebieski ma swoje zmartwienia. Ja mu nie wierzyć. Ale my teraz w changei... my w ojczyźnie Hardshella. Js znać droga, ja zaprowadzić do Equestria.
  14. Coż....rozumiem że Lock niejest może bohaterem idealnym, ale jak słowo daję jak ktoś raz jeszcze porówna mi go do wieśmona, to pójdę do piwnicy po ulubioną siekierę, i zrobię tu rąbankę ala siekankę że nawt zakłady mięsne Sokołów się schowają. Ale rozuliem wasze przesłanie... i pracuję nad głównym protagonistą. Bo trochę smuno słuchać że nikt go nie lubi... a rodział dostaniecie kiedy korektorzy skończą robotę.
  15. Hardshell - To niekoniec Niebieski. Hardshell cię zapamiętać. Jeszcze się spotkany.... - warknąłem za nim. - Ja mu nie ufać. Skąd my wiedzieć że to nie być pułapka?
  16. Ares Prime

    Equestria: Płonąca zemsta

    Sam też z wolna położyłem się spać, przysuwając się bliżej klaczy. Całkiem jest milutka niepowiem. Pogłaskałem Grzejnika po głowie, poczym z wolna poszedłem spać.
  17. Ares Prime

    Equestria: Płonąca zemsta

    - Dobranoc... Śliczna wiedźmo. - rzekłem obserwując zasypiającą Moth. Hm... Nawet jak śpi to ładnie wygląda. Uh ty, skup sie na zadaniu a nie krztałtnym plocie tej małej.
  18. - Uwolnij mnie, a odgrzę ci głowę. Gdzie był Niebieski, czemu nie walczył? Hardshell ci ufać , a teraz przez ciebie my być w koloni. Ty nieprzyjaciel. Ty zdrajca.
  19. - Nie... Nie! To gniazdo roju! - ryknąłem próbując się uwolnić. Nic z tego. - Głupi Niebieski zdradzić nas! Hardshell mu zaufać, a on zdradzić! Zabić głupi Niebieski!
  20. Hardshell Zaraz... ja znać te zapachy. Znać dobrze. Ale czy wierzyć? Przecież to niemożliwe... nie, nie nie! - Hrr... Olivia... Spring... Niebieski... gdzie wy być? Próbowałem zerwać swoją wielką siłą te kajdany, chociaż domyślałem się gdzie jestem.
  21. Hardshell - Hardshell się rozejrzeć... poszukać kolacji. Zaraz wrócić - oznajmiłem poczym udałem się w las aby poszukać jedzenia. Znałem dość dobrze Everfree, więc wyszukanie jedzenia nie było takie trudne. Dla siebie znalazłem kilka pokaźnych larw chrząszczy, które spałaszowałem ze smakiem. Robaki dobre, tłuste, starczą na długo. \Kiedy już zjadłem, szukałem dalej. W końcu natrafiłem na pokaźny krzak z jadalnymi jagodami. Złapałem go mocnymi zębami poczym z taką zdobyczą wróciłem do reszty. - Hardshell przynieść jedzenie. Jagody dobre, słodkie. Dla Olivii i Spring... dla Niebieskiego... też - dodałem mniej chętnie.
  22. Ares Prime

    Equestria: Płonąca zemsta

    - Jeśli się uda... no to nasz Król Cieni wróci sobie na tron Imperium - wzruszyłem ramionami. - Mnie tam władza nie pociąga. Ale jak Shining zginie, to bardzo chętnie widziałbym się na jego miejscu jako dowódcy sił zbrojnych - dodałem z rozmarzeniem, gdyż istotnie było to moje marzenie. Być kimś... wielkim. - A jak się nie uda... no, cóż... słyszałem że w Gryfonii i Zebrice jest teraz ładna pogoda o tej porze roku.
  23. Ares Prime

    Equestria: Płonąca zemsta

    - No w końcu razem wędrujemy, jemy, śpimy i nas oboje chcą się pozbyć nasze kochane władze, tfu, psia ich mać - to chyba lepiej mieć chociaż siebie za przyjaciół, niż do gardeł skakać. Lubię dawać innym po mordach, ale głupi nie jestem. - przybliżyłem się troszkę bliżej Moth, ale nie naruszyłem jej przestrzeni osobistej. - O czym teraz myślisz?
  24. Hardshell - Ha! Ja znać Everfree! Hardshell tam mieszkać, nim poznać Olivia i Spring. Tam groźnie, zwłaszcza w nocy, ale da się przejsć. HArdshell silny, Olivia mądra, Spring szybka... damy radę. Ubijemy każdą rzecz co nam zagrozi. Ach... i w lesie są larwy, duże i smaczne. HArdshell lubić larwy.
  25. Ares Prime

    Equestria: Płonąca zemsta

    - Hm... czemu nie. Dziękuję. - wziałem koc i się trochę nim okryłem. - Jeśli chcesz... możemy się wspólnie nim przykryć. I nie, nie jest to żadna propozycja łóżkowa - zaznaczyłem. - Poprostu... akurat dla ciebie mogę być miły/
×
×
  • Utwórz nowe...