-
Zawartość
2756 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
112
Aktualizacje statusu napisane przez PervKapitan
-
- Pokaż poprzednie komentarze [3 więcej]
-
Nie puszczają, bo właśnie te durne reklamy działają na ludzi. Powiesz "mądre" słowo jak bioretencja, które NIE istnieje, to uznają, że się ktoś na tym zna, bo powiedział coś niezrozumiałego. A wychodzi na to, że się osoba nie zna, bo pomyliła pewne rzeczy. Retencja, to jest wchłanianie się wody gdzieś tam w rzece czy jakoś tak. Oni sobie stworzyli nowe słowo, dodając "bio" przed. Albo ta wojna. Mój magnez jest lepszy, bo nie dawka, bo dawka, bo wchłanianie. Co za bzdury. Albo słówka kluczy dla tępych typu "naturalne". Albo chwalenie się "jesteśmy lepsi od innych, najlepsi". Albo pseudospecjaliści. Jestem dentystą bla bla bla i w mojej klinice tylko polecam pastę ble ble ble. Albo nagrody. Że wygrała te atesty, nagrody konsumenta itp. Tylko że nagrody konsumenta... głosuje na to konsument, nie znający się, a kupujący te produkty, bo są popularne, a głosuje, bo "skoro on kupuje to, to zagłosuje na >swoje<". Niestety takie coś działa na ludzi. A najgorsze są chyba reklamy samochodów. Co za bullshit tam gadają... albo kosmetyków. Sensacje pod prysznicem xD
-
Nie potrafię opisać tego euforycznego uczucia, które czuję słuchając tego ;w;
-
Czasami mam tak, że myślę o czymś po angielsku, lecz kiedy zapomnę jakiegoś słówka albo zwyczajnie nie znam to sobie potem zdaję sprawę, że po cholerę w ogóle po angielsku myślę, a nie po polsku, skoro będzie o wiele łatwiej.
-
"We're not tools of the government, or anyone else. Fighting was the only thing... the only thing I was good at. But... at least I always fought for what I believed in."
-
la la la la la laallalaala
-
Ostatnio naszła mnie taka refleksja... pracuję w maku, często siedzę na drajwie, gdzie z samochodu ludzie zamawiają żarło. Nie raz ludzie rozmawiają przez telefon (bo przecież nie można te 3-5 minut wytrzymać, by normalnie przywitać się z pracownikiem, złożyć zamówienie i zapłacić, ale mniejsza, nie o tym zamierzam pisać) i tak ogromnie widać jak rozmowa przez telefon niszczy w człowieku skupienie, szczególnie jak prowadzi samochód. Regularnie ludzie, którzy rozmawiają przez telefon w samochodzie omijają okienko zapłać i nie, nie dlatego, że myślą, że uda im się dostać żarcie bez płacenia, bo wtedy przy drugim okienku muszą wychodzić z samochodu i podchodzić do pierwszego. Parę razy zdarzyło się, że mimo przejechania przy COD (tym głośniczku, gdzie się zamawia), mimo że przywitałam gościa to on zapomniał zamówić, bo rozmawiał przez telefon. Raz gościu zapłacił 50 zł i kiedy mu wygrzebywałam z kasetki resztę to on odjechał bez - oczywiście rozmawiając przez telefon (potem niestety przyszedł po ten hajs). A najlepsi są ci, co kłamią w żywe oczy. Raz baba rozmawiając przez telefon ominęła okienko zapłaty, to na słuchawkach mówię, że nie zapłaciła, więc osoba na drugim mówi, że Pani nie zapłaciła... jej wymówka? "Pilnowałam dziecka"
Nie żalę się głupimi ludźmi, a po prostu chodzi mi o to, skoro już ludzie mają taką trudność w skupieniu się na prowadzeniu samochodu podczas rozmowy telefonicznej, kiedy muszą wykonać parę czynności, które specjalnego skupienia nie wymagają, to co dopiero kiedy mają na prawdziwej drodze prowadzić... Większość wypadków, jak nie przez osoby pijane, to zapewne przez osoby, które rozmawiają przez telefon, jest spowodowane.- Pokaż poprzednie komentarze [3 więcej]
-
Ile razy to z kimś jechałem i ktoś obok, z naprzeciwka itd dziwnie, pierdołowato, bądź niebezpiecznie jechał, to właśnie okazywało się że gadał przez telefon. Ostatnio jedna baba się zagapiła na prostej i rodzicom na czołówkę jechała, odbiła dopiero po trąbnięciu... Jeszcze zrozumiem jak ktoś ma telefon na takim wieszaczku i rozmawia na głośniku, mimo że też nie powinno tak się robić, ale taka typowa jazda z jedną ręką na kierownicy a drugą przy telefonie to największa porażka. Szkoda gadać
-
soon rip forume
-
Ale bym zjadła granderka z wingsami
-
Egzaminy zawodowe zdane
-
Jak widać nie tylko koty. Coś fajnego w tym musi być
- Pokaż poprzednie komentarze [3 więcej]
-
Podoba mi się ten pomysł @Po prostu Tomek Chodź skakać z nami z wysokości w WoW'ie
-
Nie mogę pisać.
Za ładna liczba :c
-
Nie wiem czy ktoś z was ogląda "Twoja Twarz Brzmi Znajomo" (według mnie to jeden z lepszych programów rozrywkowych). Było wiele niemal identycznych do oryginału występów, jednak ten, mimo żetutaj słychać jak daleko był oryginałowi, to urzekł mnie najbardziej
Najlepsze jest to, że utrzymał go przez całą piosenkę, nie mając żadnych zawahań głosu
-
Odkryłam fajny bajer na discordzie. Nie wiem ile z was to zna, ale może ktoś nie zna.
-
Jak wypowiadałam się raczej przychylnie o Nietflixowym Wiedźminie tak muszę powiedzieć, że zawiedli mnie z nie-blond Jaskrem.
Chyba, że bard idący tuż przy boku Geralta o nie Jaskier...- Pokaż poprzednie komentarze [3 więcej]
-
Też nie mam Nietflixa, ale jednak interesuje mnie Wiedźmin.
Reszta jest spoko. O wiele bardziej podobna do książki niżli gry CDPR.
Ludzie zagrali w ich gry i twierdzą, że Wiedźmin jest słowiański. Otóż nie, nigdy nie był i nie będzie. To ich własna adaptacja, że zrobili swoją grę w klimacie słowiańskim. Nie jest w tym nic złego, bo lubię ich gry, ale jak widzę, że ludzie serialowi zarzucają, że nie wygląda jak gra to rzygać mi się chcę. Wystarczy spojrzeć na imiona bohaterów i widać, że ze słowiańskością ma to mało wspólnego.
Nie-blond Jaskier boli, dlatego, że pierwsze medium z Wiedźmina, jakim miałam styczność to były książki. Gdzie od początku był opisany blondynem, a ta postać mnie urzekła, polubiłam ją bardzo. Kiedy zagrałam w pierwszą część gry i zobaczyłam jego wygląd to mocno się zawiodłam. Klimat słowiańskości mnie urzekł, mimo że byłam świadoma, że książki wyglądały nieco inaczej. Ale to tak nie boli. Bo CDPR twierdzi, że Sapek włosy Jaskra opisał dopiero w Sezonie Burz, co jest kłamstwem, bo już w opowiadaniach Jaskier był blondynem. No i jako, że w każdej grze dostałam swoją ulubioną postać, którą wyobrażałam sobie całe życie blond, jako szatyna to dość zawód. I dlatego też boli, że w serialu znów jest szatynem, bo oprócz wyobraźni to na każdej grafice, którą wyszukam w internecie będzie szatynem.
-
Cycki
-
Teraz j-rock?
-
Ja nie jestem gruba, ja po prostu mam duże hitboxy.
-
Kolana mnie bolą, pogoda się zmienia.
-
The Happy Hob właśnie ukończył Dark Souls Trilogy no-hit run, zajęło mu to miesiące, ale było warto ;w;
-
Sprzedam koszulkę z wzorem z Dark Souls III - męska, szara, rozmiar jest M, ale mogę podać wymiary i zdjęcia jak ktoś będzie zainteresowany. Cena myślę, że 45 zł z wysyłką. Ubrana może z 4 razy.
-
Jako, że wczoraj była któraś z rocznic wydarzeń z MGS2: Sons of Liberty, wrzucam to tutaj. Nie trzeba znać gry właściwie wcale, a warto obejrzeć, scenariusz pisany w roku 1999, a jak bardzo to pasuje na obecny świat.
- Pokaż poprzednie komentarze [2 więcej]
-
Z jednej strony to jest okropne jak się myśli o sobie, że jest się ograniczonym, ale z drugiej strony jak się patrzy na te wszystkie ludzkie masy, to się człowiek zastanawia, czy to nie powinno być intensywniejsze Znowu będę uogólniać, ale patrząc na niektórych też cisną się słowa "You abuse your freedom".
-
Wszystko przez to, że mnóstwo ludzi to ignoranci. Nie myślą wprzód, a jedynie o tym co jest dobre dla jednostki w konkretnej chwili. Co z tego, że podnoszą ciągle podatki? Mnie stać na piwko czy burgera w Maku. Co z tego, że Google czy Facebook ma masę informacji o mnie? Jestem tylko szarym człowieczkiem. Co z tego, że koncerny farmaceutyczne celowo utrudniają leczenie? Ja jestem zdrowy. I tak dalej.
-
Idę się kulturalnie wysrać do klopa, zdejmuję już gacie, siadam na nim, a tutaj biedronka mi na udzie siedzi, blisko krocza. wtf.
Gdyby z drugiej strony szła to by mogła zostać zbombardowana -