Sny o kucykach

[Dolritto]

Wiem, że nie w temacie, ale znacie jakiś sposób na uzyskanie snu o kucykach? Od dłuższego czasu nic mi się nie śni! (nawet z kucykami)

Całkiem w temacie.

Mi też... Ehhhhhhh

Jest takie coś jak świadomy sen, swego rodzaju manipulacja światem wyobraźni, to powinno Ci pomóc.

Poszukaj na necie jak można to ćwiczyć i ogółem o co chodzi, nie będę gorszy, dzięki za przypomnienie co mam sprawdzić.

Masakra...

Śniło mi się, że oglądałem telewizję. Najpierw była reklama jakiegoś Plusa, Heyah czy czegoś tam. W reklamie oczywiście były kuce, mocno odbiegały wyglądem od tych z MLP FIM, ale tłukły się nawzajem jak w Fighting is Magic.

Reklamy zostały nagle przerwane rykiem Godzilli. Pokazała się amerykańska Godzilla, od razu się zniesmaczyłem bo to amerykańska, to ona zaczęła ziać ogniem, pomyślałem sobie OK, trochę lepiej ale nadal jest cienko. Nagle gadzina przybrała kobiecych kształtów, miała cycki i pasek cenzury u dołu, na ekranie pojawił się napis Clopo-Zilla, zamiast ryku rozległo się mechaniczne: Crush, Kill, Destroy, Swag.

Teraz już wiem żeby nie igrać z amerykańską Godzillą...

Mów mi więcej   super!

[xxxManiaKxxx]

Mi się śniło, że znajomi się ze mnie śmiali, że jestem Pegasis. Potem nagle znalazłam się w pałacu w Canterlocie i zobaczyłam Celestię. Potem się niestety obudziłam.

Po prostu czasami mam ochotę uciec to Equestrii. Ten sen zinterpretowałam tak, że nabijanie się znajomych z mojego umiłowania do kuców symbolizowało problemy, a pojawienie się w Canterlocie ucieknięcie do tego pięknego świata. 

[! King Sombra !]

mi się śniło że byłam fluttershy i we mnie zakochał się król sombra . Potem mnie uwięził i dalej nie pamiętam bo się obudziłam 

[wprzybylkowski]

Mi ostatnio się śniło, że widziałem jak ktoś czyta czasopismo (albo książkę) My Little Pony Przyjaźń to Magia. Nie ukrywam, że wolałbym jakiś zaawansowany sen z kucykami w roli głównej.

[MasterBezi]

Mi się śniło jak Derpy uderzyła niechcący w budynek sejmu a ten się zawalił zabijając wszystkich w środku (nie tylko z tych realnych partii politycznych, ale także przebywających tam najważniejszych osobowości polskiego fol ).
Potem to było coś o r34 xD

[PanM]

Obudziłem się dość mały. Rozmiar taki jak figurki LEGO czyli ok. 3,5cm. Chodziłem sobie bez celu (po stole chyba) i nagle weszła Chrysalis normalnego wzrostu i powiedziała, że zabiera mnie na badania. Nie pamiętam czego dotyczyły, ale po wszystkim znowu byłem na stole z ciastkiem . A obok mnie C62 (http://www.okayamamokei.com/001sl/C62_25_a.jpg) Ta lokomotywa mnie prześladuje już trzeci sen z rzędu z C62

Edytowano Czerwiec 21, 2013 przez PanM

[Silma]

Mi się dziś śniło, że chciałam kupić sobie figurki Mane 6, ale nigdzie nie mogłam ich znaleźć, wszędzie sprzedawali jakieś podróby: łyse kucyki, kuce do czesania z dziwnymi grzywami. Potem trafiłam na promocję, gdzie rozdawano darmowe kucyki i wszystkim trafiło się M6, a mi jakiś ohydny pomarańczowy kuc z zieloną grzywą i różowym ogonem:/

[fallout152]

Przyśniło mi się coś jakby odcinek, raczej z perspektywy trzeciej osoby.

 

Akcja toczyła się w świecie mlp, ale w mieście wyglądającym na ludzkie, może jakiś Manehatan. Głównym bohaterem był całkowicie żółty kucyk ziemny, raczej nie padło jego imię, więc będę nazywał go Ziemniakiem.

Ziemniak był sprzedawcą w jakimś sklepie spożywczym i miałby dzień jak co dzień,  gdyby nie to że wyszedł na chwilę ze sklepu zaczerpnąć świeżego powietrza i zaczął lewitować. Szybko powrócił na ziemię i wszedł z powrotem do sklepu. Po pewnym czasie zaczęły go odwiedzać inne kuce, ale nie po to by u niego kupować, tylko by oznajmiać, że powinien zostać alicornem.

Ziemniak wkurzył się i jeszcze raz wyszedł ze sklepu, a tam czekały już tłumy gapiów. Spanikował i postanowił uciec. Wmieszał się w tłum i ukradkiem dostał się do swojego auta(tak auta, nazywał je BMW choć raczej wyglądało na inną markę). Wcisnął gaz do dechy i wyjechał z miasta. Tymczasem wieści o latającym kucu ziemnym rozchodziły się na coraz wyższe szczeble. Przez jakiś czas goniła go Twilight(alicorn), ale zgubił ją w lesie. 

Droga przez las była prosta, to nie było żadne Everfree. Odstępy między drzewami były duże, a w pokonywaniu pofałdowanego terenu i przecinającej las rzeki pomagała zdolność lewitacji całego samochodu. Ziemniak dotarł do małej, leśnej, nabrzeżnej osady. Spotkał swojego kumpla, który oznajmił mu że wszędzie szuka go straż i pytał co jest grane? Ziemniak powiedział mu tylko tyle że prawie jest alicornem. Kumpel Ziemniaka, sam też będący zwykłym kucem nie potrzebował więcej wyjaśnień, chyba znał umiejętności swojego przyjaciela i chyba też cenił proste życie.

Ziemniak schował się w domu kumpla, nie wiem co zrobił z autem, ale pewnie je utopił. Początkowo miał poczekać aż się ściemni i wylecieć oknem, by dalej uciekać. Kumpel Ziemniaka stał przy oknie zapatrzony, cały czas widział krążące pegazy ze straży. Po dłuższym czasie rozległ się odgłos walenia do drzwi, mógłby paść okrzyk -otwierać straż!- ale go nie pamiętam. Ziemniak schował się pod łóżko kumpla i nie wiem czy to wystarczyło by mógł się skutecznie schować, tu sen się urwał...

 

Żeby było dziwniej miałem ten sam sen dwa razy pod rząd, różnił się jednak wersją. Wersję drugą opisałem powyżej. Wersja pierwsza różniła się tym że Twilight dogoniła "BMW" i sen urwał się wcześniej. Poza tym w wersji pierwszej "BMW" było czarne, a w drugiej granatowe.

[Wilk11]

Wczoraj miałem dziwny sen, dziwny bo nie był chaotyczny...
Obudziłem się na czymś co przypominało mi piasek ale było nieskazitelnie białe i było o wiele drobniejsze, niebo było ciemne i bez gwiazd, mimo wszystko dookoła było jasno. w około mnie były wydmy tej białej substancji, z jakiegoś powodu zacząłem kopać pod siebie pod około 5 cm warstwą substancji było coś co przypominało w dotyku szkło i miało z jakieś 7-9 cm grubości, pod tym były gwiazdy i chyba cały wszechświat Nagle ktoś do mnie powiedział do mnie " G.. Gdzie ja jestem?", nagle uświadomiłem sobie że to jest sen bo mi to powiedziała Droksi (tulpa) obejrzałem się za siebie, stała tak Księżniczka Celestia, nieco zmieszana widokiem mnie i otoczenia. Oczywiście szybko pokłoniłem się przed nią jak należy, ona kazała mi wstać, chwilę pogadaliśmy o tym: co to za miejsce, jak się tu znaleźliśmy i tak dalej, nagle Droksi rzuciła pytanie kiedy otworzy się portal do Equestri, a Celestia na to: "To nie Equestria przyjdzie do was, tylko wy stworzycie Equestrie."
I sen się urwał. :\

[Artem]

Miewam sny z kucykami lecz większość z nich zapominam.

Lecz pamiętam niedawny, krótki ale straszny jak dla mnie (xD0 ;F

Byłem w moim domu, światło było wszędzie zgaszone.. próbowałem zapalić światło lecz nie działało, zapalić świeczkę.. nie działało (fizyka snów -.-)

Nagle coś mi mignęło przed oczami, coś różowego.

Potem mignęło jeszcze raz ale bardzo wyraziście i na 5 sekund, była to.. Pinkamena.. z niezbyt pozytywnym lecz strasznym charakterem/nastrojem.

Wyglądała jak chciała mnie właśnie zabić, biegałem po całym domu, cały czas się pojawiała.. byłem bardzo blisko niej ale sen się urwał..

Nie lubię gore ani nic podobnego za Pinkameną też nie przepadam, a mózg mi płata takie figle.. Ehhh, muszę się przyzwyczaić ;]

Jeden z straszniejszych snów to był. (Dla mnie oczywiście)

 

Mózgu, nie możesz mi sprawić niczego pozytywnego?

[nyaa]

Kilka dni temu miałem conajmniej dziwny sen...

Pracowałem jako górnik w jaskiniach Canterlockich, razem z paroma innymi osobami (jedna z nich to mój kolega z klasy), oczywiście byliśmy niewolnikami Celestii prawdopodobnie jako "rasa której nie można ufać" czy coś...

Podczas kopania jeden taki z Royal Guardu podchodzi do mojego kolegi, krzyczy "Dawaj 80 bitów!". On oczywiście daje. Potem podchodzi do mnie i krzyczy "Dawaj bity!". Ja mu odpowiadam, że nie mam, a potem on chce "zabrać" mi telefon który akurat leżał spokojnie w kieszeni, a że nikt nie dotyka mojej komórki, to ja walnąłem z całej siły pięścią w jego opancerzony łeb. Nie wiem jakim cudem, ale poskutkowało i padł nieprzytomny na ziemię. Potem jeszcze walczyłem z grupą trzech czy czterech, ale po jakiejś minucie też popadali od oberwania w głowę pięścią czy kilofem.

Na koniec była radość niewolników i masowa ucieczka. Wtedy się obudziłem.

[MasterBezi]

Po dłuższej przerwie znów miałem sen z kucami

Mianowicie jestem sobie na Placu Żołnierza Polskiego i chcę przejść na czerwonym świetle, ale niestety na drugim końcu stały psy. Więc idę przez pasy w kierunku Galerii Kaskada, ale na moje nieszczęście policjant wychodzi z galerii i mnie haltuje, a ja zaczynam uciekać. Ów glina mnie goni i za Kaskadą krzyczę "Rainbow Dash", i w tej chwili Rainbow Dash spada na policjanta, ale pojawiają się inni i zaczynają mnie ścigać wtedy przychodzą Fluttershy i Derpy, biegnę do Placu Grunwaldzkiego i tam spotykam się z całą Mane6 i Derpy i gdy wsiadamy do tramwaju przychodzi jeszcze jeden policjant ale Pinkie Pie wyjmuje piłę łańcuchową i... Cupcakes z funkcjonariusza gestapo (czytaj: policji). Potem jedziemy na Głębokie i przesiadamy się na 103 i jedziemy 103 do Polic.

PS. Były to humanizacje, tylko że Fluttershy, Derpy i Rainbow Dash miały dodatkowo skrzydła.

 

Gdyby we śnie byli antyterroryści to by było więcej zabawy

Edytowano Czerwiec 26, 2013 przez MasterBezi

[Kikuo]

Mi się śniło, że byłam AppleJack i jeździłam na Derpy. Potem jedliśmy Muffiny (ja jako AppleJack, Drerpy,SweetieBelle i Księżniczka Cadence) i olbrzymi niedźwiedź opowiedział coś na temat szpiczastych szpiczaszkach i zepchną nas do przepaści

[Cahan]

Mi się kiedyś śniło, że jestem Rarity i mieszkam w Ponyville. Rano mnie mama budzi, a ja jej mówię, że białe jednorożce nie chodzą do szkoły.

[JanetJ777]

Chciałabym też śnić o kucykach ale miałam tylko urywek z Rarity z Equestria Girls. :(

[Torrez]

Pamiętam urywek snu z demoniczną Derpy

Edytowano Czerwiec 30, 2013 przez Torrez

[IceWolf]

Miałam kiedyś sen nie do końca związany z kucami.

Byłam z rodzicami na ponymeecie, który był w mojej szkole. dużego kawałka snu nie pamiętam. Jednak przed obudzeniem była taka scenka: Celestia idąca drogą, przez las, widać że było to jesienią, na drzewach były zółte i pomarańczowe, oraz czerwone liście, słońce padało na ścieżkę, normalnie jak z jakiegoś obrazka. Celest szła powoli ścieżką, smutna z powodu siostry (prawdopodobnie po wygnaniu na księżyc). W tle leciała piosenka "When she loved me"

 

Co do piosenki jest wersja z Celestią i luną, oraz znalazłam wersję z Flutterką i discordem:

http://www.youtube.com/watch?v=IwQuxu3s9qI -Discord/Fluttershy

http://www.youtube.com/watch?v=4RTwNXYG31s -Luna/Celestia

Edytowano Lipiec 1, 2013 przez IceWolf

[MasterBezi]

A to co mi się śniło to normalnie to był Crossover Dooma 3 i TCB.
Więc najpierw to szedłem jakimś ciemnym korytarzem, zaatakowały mnie Hell Knighty i siekałem je z BFG, potem gdy byłem w jaśniejszym korytarzu to spotkałem Mane6 i Derpy i razem zaatakowaliśmy bazę FOL, najpierw obrzucałem z RD i AJ rekrutów granatami a potem razem z Mane6 i Derpy zaskoczonych żołnierzy FOL zgnietliśmy ostrzałem z broni maszynowej i karabinów plazmowych a na końcu Fluttershy i Derpy dokonały egzekucji na dowódcy placówki i przybyły Celestia z Luną i pogratulowały nam zniszczenia placówki FOLu.

PS... Ta placówka FOL była dziwnie podobna do lozoja

Edytowano Lipiec 3, 2013 przez MasterBezi

[Sajback Gray]

Jestem pewny że osobiście miałem bardzo dużo snów o kucykach, ale nie pamiętam jakiś konkretnych szczegółów z ich przebiegu. jednak dobrze pamiętam że raz przyśniła mi się akcja z fanfiku "my little dashie", tej samej nocy której ją przeczytałem.

 

mimo wszystko muszę przyznać że moje sny są bardzo interesujące.

 

Dlaczego?

 

Ze względu na powtarzający się czynnik a mianowicie możliwość cofania się w wydarzeniach.

 

Zgadza się.

 

Potrafię przenieść się w dowolną część snu, czasami zdarza się że jedną sekwencje powtarzam parenaście razy z różnymi wersjami zakończenia.

 

Najprawdopodobniej jest to spowodowane moim pragnieniem podróży w czasie.

 

Proszę uważać na błędy ortograficzne. To nieładne ~Lordek

[MisterGonzo]

Ze dwa, może trzy sny miałem, ale nie napiszę o nich, bo trochę nie wypada Cenzura i "+18", takie tam.

[Sajback Gray]

Dzisiaj rano miałem sen o kucykach który dla odmiany zapamiętałem.
 
Na początku byłem w canterlocie (raczej w postaci czółowiekia) w którym Celestia i Luna (z jakiś przyczyn bardziej Luna) kazały mi udać się na ziemie i znaleźć ludzkie odpowiedniki dla elementów harmonii. 
akcja rozgrywała się w moim rodzinnym mieście i na jego obrzeżach.
W każdym razie po pewnym czasie znalazłem idealne osoby które potem przemieniły się w kucyki i zostały przeniesione do equestrii.
 
Dalsza część snu zaczęła się od tego że sam zostałem zmieniony w kucyka. Swoją drogą ciekawe doświadczenie, najpierw  upadasz na ziemie powoli czując że twoje plecy stopniowo zaczynają się obniżać, następnie patrzysz na swoje palce które powoli zaczynają się zrastać, aby w końcu zobaczyć się w nowej formie (ja niestety nie pamiętam swojej kucykowej wersji)

Tak czy owak zacząłem rozglądać się za głównymi bohaterkami (wciąż w moim mieście). Pierwszą którą spotkałem była Rainbow Dash następnie Rarity a potem Pinkie Pie(spotkałem ją w dość dziwny sposób bo zadzwoniłem do niej na komórkę i jako obserwator mogłem zobaczyć jak odbiera telefon. Powiedziała tylko cześć a potem coś jeszcze i rozłączyła sie.) jako czwarta była Fluttershy którą spotkałem w piaskownicy na placu zabaw. Najtrudniej było znaleźć Applejack, ponieważ nie wiedziałem gdzie jej szukać. Poszedłem do jednego z okolicznych bloków mając nadzieję że tam ją znajdę, gdy wszedłem do środka jakiś facet powiedział mi że Applejack mieszka w bloku obok. faktycznie gdy się tam udałem jej imię widniało na domofonie. nagle Applejack wybiegła z bloku kierując się w stronę pewnej ciężarówki z jabłkami.

Wtedy się obudziłem.

Pewnie zastanawiacie się co się stało z Twilight. Jej akurat nie spotkałem (albo po prostu spotkałem ją w canterlocie i tego nie pamiętam.)

 

W kwestii błędów ortograficznych zalecam korzystanie z programu Word ~Lordek

[MasterBezi]

A mi się wczoraj śniło, że

-najpierw uciekłem z lekcji w lozoju

-potem byłem w Kaskadzie i jakiś koleś mi się wepchnął w kolejkę i zrobił awanturę i ten koleś wezwał policję

-potem to uciekłem z Galerii i Derpy podwiozła mnie z Galerii Kaskada do mojego domu, nie tylko podwiozła ale też weszła ze mną do domu

[Kyoko]

Śniło mi się, że byłam na konwencie, na którym było OGROMNE stoisko z kucykami, a moją uwagę, oprócz szerokiej gamy figurek, szczególnie przykuły mini BB (dwa razy mniejsze saszetki od tych, które możemy uświadczyć) z zupełnie nowymi figurkami w innych pozach, jajka niespodzianki z figurkami, naklejkami, itp. 

[JanetJ777]

Dziś śniło mi się że miałam fabrykę ludzi niczym simsy i chciałam zrobić Derpy-faceta ale kiedy go robiłam Derpy była smutna.

[MasterBezi]

Mi się śniło że byłem bohaterem w Crysis 2. Przewinął się tam jakiś kucyk, ale to nie był nikt z Mane6, Derpy, to był jakiś kucyk ziemski, jednakże nie była to ani Applejack, ani Pinkie Pie, ani żaden inny znany "ziemniak". Niestety ten kucyk potem poległ a ja walczyłem z fałszywą przyjaciółką, Karoliną. Miałem broń podobną do Vectora, ale strzelał ładunkami elektrycznymi i skończyło się na tym, że Karolina chciała mnie zglanować, ale pancerz nanokombinezonu mnie ochronił.