Skocz do zawartości

[Zapisy] [Gra] Jutro


Mały Hehesz

Recommended Posts

Ja jej też nie pogryzłam. Nawet gdybym to zrobiła, prędzej by się to skończyło jakąś chorobą skóry. Nie jestem i nigdy nie będę wampirem. - powiedziała.

Edytowano przez Krulig MaLinka
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Leif przewrócił oczami.

- Chodziło mi po prostu o twoje spojrzenie pełne wyrzutu, ale mniejsza z tym. - Machnął ręką, po czym się przeciągnął. - Ale w sumie, co ty tam możesz wiedzieć o czyichś dziwactwach i odchyłach od normy? Może lubię gryźć ludzi? W ramię na przykład? 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

-Nick nadal się uśmiechał.

-No cóż po 2 tysiącach lat spotkałem pól-demon,który lubi gryźć ludzi... Faktycznie krótko żyję.- Zaśmiał się.  Po chwili popatrzył na resztę zebranych.- Zetem wiemy, że Chung jest wampirem a Leif pół-demonem. A co z resztą?- Zapytał pozostałych. Po chwili namysły dodał również- Ma ktoś może jakieś przypuszczenia kto mógł pogryźć Jess?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- A może lubię gryźć nie tylko ludzi, ale demony i inne stworzonka też? Wiesz w roli jakiegoś fetyszu, czy coś - dodał jeszcze, intensywnie się w niego wpatrując. Co mu łaziło po tym rudym łbie? On jeden raczy wiedzieć. - Cóż, w sumie interesuje mnie z kim mamy przyjemność - dodał uśmiechając się już całkiem uprzejmie i rozglądając po pozostałych. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Imie i nazwisko: Finarfin  Viral
Wiek: Coś powyżej 1500 ponieważ sam przestał liczyć.
Rasa: Elf
Wyglad: 2349589392_056aeed51b.jpg
Charakter: Zimny, wyrafinowany, samolubny lecz gdy chodzi o dobro grupy w której się znajduje i potrafi się poświęcić.

Coś o postaci: Walczy mieczem zamiast broni dystansowej, woli walkę w zwarciu i rzucaniu się na wroga jak berserker. Kiedyś miał ukochaną która zginęła z ręki demona. Nie żywi urazy lecz postanowił że nie zakocha się po raz drugi. 

Edytowano przez Phoenix Luce
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- Wyglądała zbyt ciapowato, żeby móc kogoś ot tak pogryźć - stwierdził Leif w odniesieniu do podejrzenia tamtej wampirzyczki. - Znaczy nie, że coś do niej mam, ale nie wydaje mi się, żeby to była ona. Nie pasuje do profilu oprawcy. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

-hmm. Innego demona tutaj się nie spodziewałem.- Przyznał lekko zdziwiony Nick.

Co gorsze czemu ja jej wcześniej nie wyczułem. Coś jest z nią nie tak. Pomyślał lekko rozgoryczony Nick. Po chwili popatrzył w niego

-Mam nadzieje, że szybko znajdziemy tego pajaca, który ugryzł Jess. Chętnie z nim porozmawiam. Na osobności.- Powiedział z nutką złości w głosie. Widać było, że coś go połączyło z Jess, lub coś go z nią wiąże. Co bardziej spostrzegawcze osoby mogły zobaczyć, że oczy zaczęły przybierać czerwony odcień.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nick popatrzył na Caroline.

-Chung ją zabrał. Najpewniej do siebie. Alice też tam z nimi poszła.- Odpowiedział krótko.

hmm... ciekawe co oni tam robią. Zastanawiał się Nick. Jego długie, białe włosy opadały mu na twarz.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Nie sądzę

- Ale tu demonicznie... - rzekła Aremira dowiedziawszy się, iż rozmawia z dwoma demonami i jednym pół-demonem. Sama nie wiedziała jeszcze czy chce mówić o swojej rasie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nick popatrzył na zebranych.

-No trochę tu demonów.- Odpowiedział spokojnie.- A może ty powiesz nam kim jesteś?- Zapytał obracając się do Caroline. Wskazał za siebie.- Tam poszli. Jednak wydaje mi się,  że lepiej tam nie iść. Może być dość... niebezpiecznie.- Nick nie wiedział, że Caroline nie była człowiekiem. Chociaż zdziwił się, że wiedziała o tym, że Jess została pogryziona.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

-Czekaj.- Zawołał po czym podbiegł do dziewczyny i złapał ją za ramie. - Jesteś wampirem?- Zapytał. Nie spodobała mu się ta informacja. Zwłaszcza, że Jess została ugryziona przez wampira.- Mówiłem, że lepiej abyś nie szła tam.- Powiedział. Jego głos był stanowczy. Dało się w nim wyczuć nutkę gniewu.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Caroline wyjęła z kieszeni małą fiolkę z krwią, napiła się, po czym ponownie ją schowała.

- Idę tam i koniec. - Caroline starała się zrobić coś, żeby chłopak ją puścił. W końcu jej się to udało i zaczęła biec dalej drogą, którą szli Jess i Chung. Zdążyła jeszcze spojrzeć na osobę, która usiadła na ławce. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nick próbował jeszcze zatrzymać dziewczynę. Bezskutecznie. Powoli podszedł do grupy rzucając wcześniej okiem na osobę na ławce.

-Nie wiem czemu ale wydaje mi się, że to Caroline ugryzła Jess.- Podzielił się swoimi myślami z resztą.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Nie sądzę

Aremira ucieszyła się, że zna rasy tej grupy, a jej i tak nikogo nie ciekawi. Co do spostrzeżeń Nicka miała pewne wątpliwości. Nie podzieliła się jednak nimi, ponieważ zaraz spostrzegła osobę na ławce. Kogo jak kogo, ale przedstawiciela własnej rasy umiała rozpoznać. Zastanawiała się czy podejść.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.
×
×
  • Utwórz nowe...