[Zapisy][Gra] Internat

[Dean Ambrows]

-Żebyś wiedział.- powiedział idąc obok niego.

[Mephisto The Undying]

- Ja oślepłem na lewe oko. - powiedział. 

[Gość Nie sądzę]

Reani położyła się na swoim łóżku. Nie chciała jeść śniadania - Czy wszyscy tutaj są do mnie niechętni czy tylko mi się wydaje - pomyślała.

[Dean Ambrows]

Zaraki zapukał do pokoju dziewczyn. - Zapraszamy na obiad.- powiedział z uśmiechem do Reani.

[Szeregowa WW]

[Obiad? Chyba śniadanie ]

Emily poszła w kierunku jadalni.

- O rany... Zapomniałam się przywitać z tamtą nową... - mruknęła pod nosem.

[Cassidy]

Agnes wylazła z łazienki i rzuciła w kogoś poduszką.

- Chwila?! Jaką nową?!

[Dean Ambrows]

(( sorka))

[Mephisto The Undying]

((Naebany był pewnie ))

Add dotarł do jadalni, usiadł przy stole zastanawiając się nad tym czy ktoś zauważył wczorajszy chaos. 

[Gość Nie sądzę]

Reani uśmiechnęła się, widząc, że ktoś się do niej przynajmniej odezwał - Zrezygnuję, nie jestem głodna - odparła do Zarakiego.

[Dean Ambrows]

- Tak w ogóle jestem Zaraki.- uśmiechnął się i podszedł do niej kulejąc i podał jej rękę.

[Gość Nie sądzę]

- A ja Reani - odpowiedziała i uścisnęła Zarakiemu rękę. Popatrzyła na jego nogę - Strzelam, że to wynik wczorajszej destrukcyjnej bójki.

[Dean Ambrows]

- Heh. Tak. Nie fajnie.- odpowiedział opierając się na lasce.

[Krulig]

- Mam nadzieję, że przez tą sprzeczkę demonów nikt się nie zorientuje czym wy wszyscy jesteście - mruknął Oz, który nagle pojawił się w drzwiach

((Przypominam, że Oz nie był przy masowym przyznawaniu się i tylko Agnes i demony wiedzą czym on jest ))

[Gość Nie sądzę]

- Dziwnie by było gdyby było fajnie... - rzekła i dodała - Zapytałabym się po co ta bójka była, ale nie spodziewam się uzyskać odpowiedzi, więc... zapytam tak: co konkretnie masz z nogą? Złamana? Zwichnięta kostka? Skręcona? Czy po prostu potłuczona?

[Dean Ambrows]

- Kostka skręcona. Ale zabawa była przednia. - odpowiedział poprawiając włosy z uśmiechem.

[Szeregowa WW]

Emily dotarła do jadalni i zobaczyła Add'a siedzącego przy stole. Podeszła tam i wskoczyła na krzesło obok.

- Heeeeej. Jak tam? Lepiej się czujesz? - zapytała z uśmiechem.

[Gość Nie sądzę]

Reani uśmiechnęła się - Jak chcesz mogę sprawić, że nie będzie boleć i się zaleczy - rzekła. Była pewna co do rasy Zarakiego i domyślała się, że wiedział, iż jest elfką.

[Dean Ambrows]

- Dziękuję.- odpowiedział z uśmiechem. -Jesteś elfką? - zapytał siadając na łóżku.

Edytowano Wrzesień 7, 2014 przez Lucypher

[Mephisto The Undying]

- Nie wiele. - stwierdził. - Ale nie czuje się jakbym umierał. 

[Szeregowa WW]

- To chociaż tyle dobrze. - powiedziała.

[Mephisto The Undying]

- Ta... - mruknął. 

[Gość Nie sądzę]

Możliwe - powiedziała i wyciągnęła z szafy jakieś potrzebne zioła [nie Heheszu, tym razem to nie marihuen] - może to chwilę potrwać, usiądź na łóżku - rzekła Reani.

[Cassidy]

Agnes poszła na śniadanie i usiadła przy jakimś stole z jakimiś randomami i nie wiedziała co robić.

(( )) 

[Dean Ambrows]

(( usiadłem przecie))

[Cassidy]

((To moja wina, że nikt cię nie zna ?))