Skocz do zawartości

Equestria Times 02/2015 (3)


Verlax

Recommended Posts

To, jak próbowałem się dowiedzieć, wynika z pierwotnej koncepcji projektowania znaczków. W G1 wiele z nich to był rój małych symboli, jak 9 jabłek u Applejack (chyba ich 9 było). W G4 uznano, że takie rozdrobnienie xle wygląda, więc zredukowano ilość symboli do 3. W pierwszym sezonie dość konsekwentnie się tego trzymano i mamy kilka backgroundów z 3 identycznymi znaczkami. Jednak ostatecznie i ten pomysł został zarzucony i od 2 sezonu takich znaczków jest mało.

Edytowano przez SPIDIvonMARDER
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach


od barierek magioszczelnych

 

Może barierki magioszczelne działają na innej zasadzie niż Tirek, to jest nie wysysają magii tylko blokują jej użycie przez jednorożce. Coś jak klatka Faradaya. Wewnątrz bramki nie ma pola mogącego przenosić oddziaływanie.

 


Mane 6 dośc szybko się pozbierały ^^

 

No w sumie racja. Może z tą nieumiejętnością chodu przesadziłem. Ale zauważ, że nie miały znaczków, oczy miały zamglone, i nawet Rainbow nie frunęła obok, kiedy zwykle wolała lecieć zamiast iść razem ze wszystkimi.

 


Opisałem kilka przykładów dot. przeznaczenia, a nie talentu w sensie oczywistym.

 

Przecież wiemy, że znaczek pojawia się gdy kucyk znajdzie swoje powołanie, to znaczy jak zorientuje się co chce robić w życiu. Co do wyglądu CM to już trudniejsza sprawa.

 


Osobiście podejrzewam, że jest spokrewniona ze starożytną dynastią z CE i to przez powiązanie magiczne z kryształkami.

 

W którymś z oficjalnych komiksów chyba było napisane że Kredens była kiedyś pegazem i Celestia ją jakoś znobilitowała.  

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No w sumie racja. Może z tą nieumiejętnością chodu przesadziłem. Ale zauważ, że nie miały znaczków, oczy miały zamglone, i nawet Rainbow nie frunęła obok, kiedy zwykle wolała lecieć zamiast iść razem ze wszystkimi.

No bo w ramach tego jednego odcinka była konsekwencja. Ale to, jak pisałem w jednym ze swoich artykułów, nieco kłóci się z resztą serialu.

A jak działają bramki to nie wiemy, bo nie wiemy, czym tak naprawdę jest magia w kucykach :P Różne odcinki dają różne sugestie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach


Z kolei bardzo nie spodobał mi się artykuł Poulsena.

 

:(

 


Tytuł odebrałem przede wszystkim jako próbę zwrócenia uwagi (przekleństwo zawsze zwraca uwagę)

 

Rzecz tyle oczywista, co logiczna z punktu widzenia osoby piszącej artykuł. Swego czasu nasmarowałem do Brohoofa czterostronicowy artykuł o feminizmie w serialu. Byłem z niego dość dumny, ale niestety pies z kulawą nogą się nim nie zainteresował. Uznałem więc, że lepiej napisać coś, co od razu przyciągnie uwagę czytelnika.

 


potem dużą część tekstu zabiera tłumaczenie się z wulgaryzmu... co w sumie czytelnika za bardzo nie obchodzi

 

Nie tłumaczyłem wulgaryzmu jako takiego, lecz przyczynę jego użycia, jak i całe sedno planowanej serii artykułów. Wstęp ów jest jednorazowy, aczkolwiek uznałem, że niezbędny.

 


Niestety, w moim odczuciu było to zwykłe narzekanie, że "za moich czasów było lepiej".

 

Takie było założenie artykułu - narzekanie i opisywanie rzeczy, które mnie wk**wiają. Dodatkowo, owo "za moich czasów było lepiej" nie jest pozbawione podstaw jeśli chodzi o tematykę artykułu.

 


Po analizie argumentów Poulsena uznałem, że teksty po prostu mu się nie podobały. Czysta kwestia gustu.

 

Owszem, artykuł oparty jest na moich subiektywnych odczuciach, jak też zostało zaznaczone to w tekście.

 

Dziękuję Spidi za komentarz; doceniam go, mimo, że był negatywny. Wyraźnie mamy odmienne podejście do tematu i różne gusta, nie jest to jednak dla mnie coś złego, wszak, jak mawiają anglojęzyczni, "variety is the spice of life" :) Dziękuję również wszystkim za wyrazy aprobaty dla stworzonej przeze mnie abominacji. Ciąg dalszy nastąpi ;)

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Swego czasu nasmarowałem do Brohoofa czterostronicowy artykuł o feminizmie

Można prosić o link? To chyba było jeszcze przed moja kadencją, bo nie pamiętam tego, a chętnie przeczytam.

Myślałem nad tym dość sporo i uznałem, że mój pojedynczy umysł jest niewystarczający.

Pamiętam kiedyś wniosek z pewnej ogarniętej dyskusji: broniacz sobie coś wymyśli,z trudem usystematyzuje ten świat, a potem JEB, nowy odcinek i trzeba wszystko od nowa...
  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach


Pamiętam kiedyś wniosek z pewnej ogarniętej dyskusji: broniacz sobie coś wymyśli,z trudem usystematyzuje ten świat, a potem JEB, nowy odcinek i trzeba wszystko od nowa...

 

Znalazłem kiedyś w necie jak koleś usiłował wytłumaczyć zasady dziedziczności ras to jest kiedy będzie ziemski, pegaz lub jednorożec. Potem przyszły bobasy Cake...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach


Można prosić o link? To chyba było jeszcze przed moja kadencją, bo nie pamiętam tego, a chętnie przeczytam.

 

Wysłałem na PW :)

 

A z innej beczki, muszę poczytać trochę w końcu ten numer, sądząc po dyskusjach tu prowadzonych jest ciekawie ;]

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bobasy Cake wyszły ze zdrady, a pan Cake nie chciał rujnować małżeństwa. To pani Cake nosi spodnie w tym związku :rdblink:

Jako że rodzice są ziemskimi to znaczy że cecha "ziemska" musi być dominująca. Ale wtedy zauważ, że według znanego nam mechanizmu dziedziczenia cech nie da rady aby każde dziecko było innej rasy. Nawet biorąc pod uwagę zdradę. Chyba że oni nie mają chromosomów w parach tylko w trójkach? Nie miałem biologii od 2010, ty się lepiej znasz.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę że alikorny to zupełnie inna bajka i inny allel, bądź też zupełnie inny gen. Może nawet zlokalizowany na innych chromosomach? Kto wie. Ale już tłumaczenie pana Cake jasno wyraża sprawę, że jego żona to rozrywkowa i wyzwolona kobyła.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Alikorn to raczej co innego - niesie za sobą długowieczność i większe wymiary. To musi coś robić z telomerami, a to przecież heterochromatyna. Myślę, że alikorny mają dodatkowe chromosomy.  Albo jakieś dziwne allele genów, które pozwalają komórkom na nieograniczone właściwości do podziału, a jednocześnie kontrolują ten proces. Myślę że alikorny mają ogromne zdolności regeneracyjne i nie chorują na raka ze względu na różnorakie mechanizmy.

 

No i skrzydła alikornów bardzo różnią się od pegazich.

 

Inny typ sylwetki, etc.

 

To nie jest pegaz + jednorożec, za dużo zmian w stosunku do organizmów wyjściowych (tak, wiem co pisałam wyżej).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Te rozważania są bardzo ciekawe i nawet logiczne, ale na powstanie pierwszych alikornów mogłoby wyjaśnić coś zupełnie innego - przypadkowa mutacja niektórych genów. Należy zauważyć, że Kredens i Twalot zostały niejako stworzone - innymi słowy mamy tu zastosowanie inżynierii genetycznej (że za pomocą magii to inna rzecz). Jak widać opanowanie tego zajęło Królewskim Siostrom kęs czasu, ale w końcu się udało. Eugenika pozytywna w najczystszym wydaniu.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście, że alicorn to nie składak, ale mamy potwierdzoną przemianę z jednorożca i (?) pegaza, więc uważam, że te dwa typy mają coś wspólnego z gatunkiem taboretów ze skrzydłami i rogiem (pewnie skrzydła oraz rogi :crazytwi:).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chcesz dodać odpowiedź ? Zaloguj się lub zarejestruj nowe konto.

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to bardzo łatwy proces!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
×
×
  • Utwórz nowe...