Gość Napisano Marzec 19, 2015 Share Napisano Marzec 19, 2015 -Tak..Sebastian idziemy.-Powiedział do węża,a ten owinął się na jego karku. -Chciałbym go zabić,ale nie ma jak.-Powiedział cicho do węża. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kanata Napisano Marzec 19, 2015 Autor Share Napisano Marzec 19, 2015 - Nie jęcz potem że coś cię boli - Powiedział do odchodzącego Corwin'a. - No to co ruszamy? - Jin-kao wstał i powolnym krokiem ruszył w stronę drzwi. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Napisano Marzec 19, 2015 Share Napisano Marzec 19, 2015 Ciel powoli ruszył za generałem.Po drodze czytał bardzo długi list. -Jeszcze mu mało po walce na noże.-Powiedział z lekkim uśmiechem do Sebastiana.Przeczytał list i przestał płakać. -Myśl,że gdybym został w rezydencji to teraz bym się szykował na bal powitalny dla Hrabii Trancy.Całe szczęście,że mnie tam nie będzie..-Dodał po chwili do węża. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dean Ambrows Napisano Marzec 20, 2015 Share Napisano Marzec 20, 2015 Rozumiem.- poowiedział Raven z uśmiechem i wyszedł za nią. Machnął tylko ręką na przywitanie. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Darnok2 Napisano Marzec 20, 2015 Share Napisano Marzec 20, 2015 -Cóż, patrząc na Ciela to chyba ktoś przegrał tę noc bardziej o de mnie. - Laizer powiedział to tonem tak spokojnym i wyluzowanym, jakby nie obchodziła go śmierć narzeczonej Ciela. A właściwie to właśnie tak było. -A zatem wszyscy w komplecie. Prawie. - Laizer zwrócił się do Jin-Kao - A co z resztą? No wiesz, księżniczka i ta blondynka. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kanata Napisano Marzec 20, 2015 Autor Share Napisano Marzec 20, 2015 - Są w moim domu. - Po jakimś czasie wszyscy doszli do domu. - Rozgośćcie się w miarę możliwości, - Jin-kao zaprosił ich do domu. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Darnok2 Napisano Marzec 20, 2015 Share Napisano Marzec 20, 2015 ((Napiszesz coś o wielkości domu, ogrodu, rozkładzie pomieszczeń etc.?)) Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kanata Napisano Marzec 20, 2015 Autor Share Napisano Marzec 20, 2015 (( parter, i mała piwnica. 8 pokoi, mały ogród z oczkiem wodnym do tego 2 drzewa wiśni. W domu wszędzie jest broń ustawiona na stojakach i na ścianach wiszą albo obrazy albo mapy. W piwnicy jest spiżarnia w której znajduje się jedzenie i alkohol. No to mniej więcej tak wygląda dom Jin-kao)) Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Darnok2 Napisano Marzec 20, 2015 Share Napisano Marzec 20, 2015 (edytowany) -Mieszkasz niczym udzielny książę! - Laizer rozłożył ręce i zaśmiał się. - Każdy z nas ma osobny pokój? Edytowano Marzec 20, 2015 przez Darnok2 Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dean Ambrows Napisano Marzec 20, 2015 Share Napisano Marzec 20, 2015 Mi to różnicy nie robi. Bylebym nie był świnią.- powiedział dobitnie patrząc na Laizera. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Darnok2 Napisano Marzec 20, 2015 Share Napisano Marzec 20, 2015 -A no prawda smutasie. - wesoło powiedział Laizer - Też bym z Tobą nie wytrzymał w jednym pomieszczeniu sam na sam. Tak czy inaczej, najlepiej by było jakby ustawić mnie niedaleko Corwina co bym miał z kim gadać wieczorami. A no i słuch mam dobry, w końcu walka w lesie zobowiązuje. Więc mogę księżniczki z drugiej strony pilnować, bo pijany czy nie, czujność umiem zachować, sen też mam lekki. - Laizer spoważniał i zwrócił się do Jin-Kao - To chyba dobry pomysł generale. Pokój między naszą księżniczką, a Corwinem. Zgadasz się? Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kanata Napisano Marzec 20, 2015 Autor Share Napisano Marzec 20, 2015 Jin-kao podniósł nieznacznie brew. - Spokojnie, pilnowanie jej zostaw mi. Księżniczka Yona wyszła z pokoju. - Wróciłeś już, chodźcie zrobiłam kolacje. Yona zaprosiła wszystkich do jadalni. Jin-kao usiadł obok dziewczyny i obok Nemery. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Darnok2 Napisano Marzec 20, 2015 Share Napisano Marzec 20, 2015 Na widok Yony Laizer porzucił chęć kłótni z Jin-Kao na którą i tak nie miał nastroju. Odkąd usłyszał tamtą melodię nawet pił z przyzwyczajenia, myślami będąc gdzie indziej. -Zatem jedynie chciałbym pokój obok Corwina - Laizer wzruszył raramionami, a po wejściu do jadalni zasiadł do stołu- Wiesz generale, uważam że powinieneś nam bardziej ufać. Wiem że jesteś naszym przywódcą, ale w tej chwili stanowimy zespół. Mniej lub bardziej zgrany, ale zespół. Nie ufając sobie nawzajem na pewno nie pomagamy księżniczce i jej armii w rebelii. Nie mówię to jako podwładny do przełożonego, a jako Laizer do Jin-Kao. - spojrzał mu w twarz, z wyrazem ostatni raz tak poważnym w dniu śmierci jego mistrza. - To tak w ramach jakichkolwiek rad o de mnie. Ale dość. Co to za potrawa? Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kanata Napisano Marzec 20, 2015 Autor Share Napisano Marzec 20, 2015 - Dobrze filozofie, przemyślę to a teraz jedzmy. - Powiedział Jin-kao i spróbował słodko-kwaśnego kurczaka z warzywami. - Nie da się tego nie lubić. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Darnok2 Napisano Marzec 20, 2015 Share Napisano Marzec 20, 2015 (edytowany) -Przynajmniej tu się zgadzamy. - Laizer mruczał jak osoba której podane jedzenie wyjątkowo smakuje. - Kojarzy mi się z kurczakiem mojej mamy, był równie dobry. No może w nieco biedniejszej wersji, bo nigdy specjalnie bogaci nie byliśmy, ale tak...to jest to. Ten jest chyba nawet lepszy, z całego serca gratuluję kucharce. - Laizer jadł z apetytem, ale nie łapczywie. Spożywał posiłek spokojnie, mając w głowie jedno wielkie kotłowisko myśli. Gdyby nie to wszystko co siedzi mu w głowie odkąd w okolicy pałacu słyszał tamtą piosenkę. "Właściwie nawet nie wiem czy dobiegała ona z pałacu. Stamtąd niby dochodził głos, ale ona była wszechobecna. A może to ja ją taką uczyniłem? Ciekawe kto to śpiewał..." Po chwili chłopak otrząsnął się i zapytał Jin-Kao - Generale, póki pamiętam. Jaki plan na najbliższe dni? Edytowano Marzec 20, 2015 przez Darnok2 Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kameleon317 Napisano Marzec 21, 2015 Share Napisano Marzec 21, 2015 Corwin wyszedł z burdelu w towarzystwie jednej z pracownic. Po wizycie na najwyższym piętrze i "rozmowie" z kilkoma paniami, okazało się, że jedna z nich to złodziejka. Zgodziła się zaprowadzić go pod rezydencje Jin-kao. Może nawet zostanie na noc? Niby złodziej złodzieja nie okradnie, ale chyba lepiej nie ryzykować. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mephisto The Undying Napisano Marzec 22, 2015 Share Napisano Marzec 22, 2015 - Śpiąca jestem... - Mruknęła Katarina pod nosem. - Dajcie mi po prostu pokój gdzie jest łóżko. - powiedziała. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Darnok2 Napisano Marzec 22, 2015 Share Napisano Marzec 22, 2015 (edytowany) Laizer ledwo stłumił wybuch śmiechu zasłaniając ręką usta. Spojrzał na Katarinę, potem na Ravena, potem znów na Katarinę. - Ciężka noc, nie? Edytowano Marzec 22, 2015 przez Darnok2 Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mephisto The Undying Napisano Marzec 22, 2015 Share Napisano Marzec 22, 2015 - Nie, po prostu jestem śpiąca. - powiedziała spokojnie. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Darnok2 Napisano Marzec 22, 2015 Share Napisano Marzec 22, 2015 Skoro tak mówisz. - Laizer wzruszył ramionami i zjadł resztki swojego kurczaka i wstał - Ponowne gratulacje dla tej która przygotowała ten posiłek. - Tu ukłonił się w kierunku Yony siedzącej obok Jin-Kao. - Panie, Panowie. Dziękuję za wspólny obiad w prawdziwie rodzinnej atmosferze, a teraz wybaczcie. Udam się do ogrodu. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dean Ambrows Napisano Marzec 22, 2015 Share Napisano Marzec 22, 2015 Raven wstał od stołu, ukłonił się i wyszedł do pokoju. Usiadł w fotelu i spojrzał przez okno na niebo. Po chwili zasnął. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kameleon317 Napisano Marzec 22, 2015 Share Napisano Marzec 22, 2015 (edytowany) - Dziękuję ci kochana - powiedział Corwin, a ona dała mu całusa. - Mam nadzieję, że będziemy mieli jeszcze okazję się spotkać. W razie czego spotkamy się w bazie. - Lekarz wszedł do domu Jin-kao i wkroczył do jadalni. - Wróciłem moi kochani - wykrzyczał z uśmiechem i spojrzał na zastawiony stół. - Mimo, że już jadłem to nie odmówię posiłku przygotowanego, jak przypuszczam, przez samą księżniczkę - usiadł i nałożył sobie na talerz porcję jedzenia. Edytowano Marzec 22, 2015 przez kameleon317 Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kanata Napisano Marzec 23, 2015 Autor Share Napisano Marzec 23, 2015 - Księżniczko - Powiedział Jin-kao - Smacznego. Nemero jeśli będziesz chciała będę w tym pokoju. - Generał wskazał drzwi i wszedł tam razem z księżniczką. Jin-kao otworzył mały barek i wyjął 2 kieliszki i trunek w glinianej małej flaszce, polał sobie i księżniczce, po czym usiadł na werandzie przed ogrodem i wypił połowę, księżniczka usiadła obok niego i także się napiła. - Nie pewnie się czuje wokoło tych mężczyzn, wiem że im ufasz ale... - Rozumiem, przecież nie zostawię cię samej tak czy inaczej, jutro spotkamy się z moim bratem i ruszmy na ziemie plemienia ognia a potem do stolicy. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Darnok2 Napisano Marzec 23, 2015 Share Napisano Marzec 23, 2015 Laizer leżał w cieniu drzewa na końcu ogrodu i drzemał, a przynajmniej takie sprawiał wrażenie. Słuchał. I słyszał zarówno tubalny, jowialny głos Corwina, jak i rozmowę Jin-Kao i Yony. Jego myśli zeszły jednak na zupełnie inny tor. Przypomniał sobie jedne z wielu mądrych słów swojego mistrza, Kristofa. Powiedział sam do siebie jedną z wielu jego sentencji. -"To co jest Twoim dobrem, stanowi priorytet w Twoim życiu. Chroń swoje dobro i nie dopuść aby ktoś je Ci odebrał." - Laizer uśmiechnął się do siebie, otworzył oczy i spojrzał w niebo - Wiesz co, mistrzu? Zawsze Cię słuchałem, ale nigdy nie słyszałem. Dziś rozumiem, rozumiem wszystko co chciałeś mi przekazać. - zabójca cicho zachichotał - Ale żaden z nas nie mógł przewidzieć że moim dobrem stanie się utracona ojczyzna. Laizer spojrzał w stronę werandy na której siedział Jin-Kao z Yoną. Pewny siebie, czujny generał i smutna, na swój sposób wystraszona księżniczka. -Cóż. Będzie jak będzie, a żeby było jak ma być to już moje zadanie. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Napisano Marzec 23, 2015 Share Napisano Marzec 23, 2015 ((Nie będzie mnie przez jakiś czas,bo kara :( Prosze nie wyrzucajcie mnie z gry xc )) Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Recommended Posts