Skocz do zawartości

[Gra][Zapisy]Rebelia w Cesarstwie[Herosi][Walka]


Kanata

Recommended Posts

Raven rzeczywiście nie spał, a Ciel również gdzieś poszedł, ale Laizer już tego nie słyszał. W jednej chwili przeszła mu cała ochota na burdel, po prostu chciał na moment zostać samemu z myślami i butelką wina, a może chodziło o to żeby zostawić Corwina samego z Katariną? To nie miało większego znaczenia, chociaż nie miał pojęcia gdzie iść. Po krótkim namyśle i paru głębszych łykach skierował się w stronę niewielkiej górki w okolicach pałacu. Podczas kilku ostatnich dni lubił tu po prostu leżeć i odpoczywać. Tak też robił teraz. U podnóży pałacu miał widok na całe miasto, a był na tyle daleko od siedziby władcy by nie wzbudzać podejrzeń.

-Ciekawe jak się mają nasz generał, Nemera i księżniczka...- powiedział Laizer ni to do siebie, ni to w powietrze, gdy nagle jego niezwykle czuły słuch wytrenowany przez tygodnie leśnej walki uchwycił ze strony pałacu kobiecy śpiew. Odległy, ale znajomy. Na jego dźwięk zerwał się na równe nogi. - Ta melodia...znam ją. Nie sądziłem że ją kiedykolwiek usłyszę... - stał tak jeszcze kilka minut kojąc uszy melodią którą tak dobrze znał i za którą tak bardzo tęsknił. Porzucił jednak pomysł zakradnięcia się do pałacu i ruszył powoli w drogę powrotną do burdelu.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciel i wąż wyszli ze stajni i usiadli na ławce niedaleko burdelu.

-Lizzy...-Powiedział cicho do węża.Wąż syknął znacząco tuląc Ciela.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Laizer skierował się do centrum pierwszego poziomu. Mimo nocy było tu jeszcze sporo osób. Byli oni jednak tylko tłem, ledwie odległym dodatkiem. Jego myśli były niespokojne. Wiedział że w tym stanie źle mu robi samotność, więc wrócił do burdelu. Przed wejściem minął Ciela tulącego swojego węża i przystanął na chwilę. Dopił bukłak z winem, przetarł oczy i spytał.

-Ten wąż...to nie jest tylko zwierzę, prawda?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

-Sebastian jest tylko zwierzęciem,ale też przyjacielem i lojalnym sługą..-Odparł Ciel patrząc na Laizera.

Edytowano przez SayaSuu
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(( Ehh po prostu Favri nie odpisuje do  mojej postaci, no ale będę pisał sam z sobą. A cała reszta poszła do burdelu))

 

 

Jin-kao zdjął rzeczy z koni i zaniósł do domu. Swoją broń zaniósł do specjalnej maszyny która samodzielnie ostrzy broń. Położył na niej swoje Hsu Quando, wrócił do dziewczyn. I jak wam podoba się moje mieszkanie?

- Może być, nie za małe? - Zapytała księżniczka. 

Edytowano przez Draft RedLine
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

((A no chyba że tak))

Laizer zostawił Ciela samego i wrócił ponownie do burdelu. Spojrzał na Corwina, Ravena i Katarinę. - Ominęło mnie coś ciekawego? - zapytał otwierając trzeci bukłak z którego wziął kilka łyków

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

((Kobieta upita, kobieta zdobyta, dobrze pamiętam?))

- To co? Skoro wszyscy są już w pewnym stanie upojenia - uśmiechnął się. - To idziemy na góre. - Wziął tyle butelek ile mogł i ruszył powoli po schodach.

- Zapewne na pierwszym piętrze są przytulne pokoje dla par, na drugim piętrze są kobiety na 3 mężczyźni, a wyżej wszystko naraz tylko lepsze. To gdzie idziemy najpierw?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

-No, to już nie mój problem Katarino - Laizer uśmiechnął się i skierował się na drugie piętro, gestem ręki zapraszając Ravena. Gdy weszli na rzeczone piętro przywitała go młoda, bo kilkunastoletnia dziewczyna o czarnych włosach i zielonych oczach. Nieśmiało zaprosiła ich do pokoju w którym wybierało się kobiety.

-Bierz co chcesz Raven, a ja...-uśmiechnął się do młodej oddźwiernej -...masz jakieś plany na dzisiaj?

-Nie. - dziewczyna uśmiechnęła się nieśmiało

-To chodź ze mną. - Laizer złapał dziewczynę w pasie i zamknął się z dziewczyną w pokoju

((Opisów wam oszczędzę, ja już mogę czekać na next day))

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciel wyszedł ze stajni i poszedł na ławkę niedaleko.

-Sebastian..gdzieś tam jest Lizzy.-Powiedział do węża.Nagle do Ciela podelciał kruk z listem.Ciel otworzył go.

-To..od Lizzy.-Powiedział patrząc na węża.Zaczął czytać.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.
×
×
  • Utwórz nowe...