Skocz do zawartości

Odcinek 5: Tanks for the Memories


Artem

Odcinek 5: Tanks for the Memories  

94 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Jak oceniasz odcinek?

    • 1
      0
    • 2
      2
    • 3
      1
    • 4
      1
    • 5
      5
    • 6
      0
    • 7
      3
    • 8
      9
    • 9
      27
    • 10
      46


Recommended Posts

Pytanie: czy cała ta teoria o metaforze śmierci to jakieś oficjalne info czy wymysł fandomu? Bo dla mnie od odpowiedzi na to pytanie zależy czy odcinek był naprawdę dobry czy słaby.

 

Nie jest to info potwierdzone przez twórców (na razie), ale wystarczy przyjrzeć się odcinkowi by widzieć, że coś jest na rzeczy. Przesadne zachowanie Dash, słowa piosenki, wszystkie stany żałoby, ryk jakby nie wiadomo co - za dużo tego by nazwać to przypadkiem. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pytanie: czy cała ta teoria o metaforze śmierci to jakieś oficjalne info czy wymysł fandomu? Bo dla mnie od odpowiedzi na to pytanie zależy czy odcinek był naprawdę dobry czy słaby.

Nie jest to info potwierdzone przez twórców (na razie), ale wystarczy przyjrzeć się odcinkowi by widzieć, że coś jest na rzeczy. Przesadne zachowanie Dash, słowa piosenki, wszystkie stany żałoby, ryk jakby nie wiadomo co - za dużo tego by nazwać to przypadkiem.

 

Nie do końca jestem pewna, czy można to nazwać potwierdzeniem, ale tu macie tweet od autorki odcinka - Cindy Morrow:

https://twitter.com/orangemeerkat/status/592035419245514752

Edytowano przez Mystheria
  • +1 4
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobry odcinek

 

-pokazali trochę fabryki pogody

-rainbow upierająca się,że nie ma stanu hibernacji

-rainbow próbująca rozwalić wszystko

-grupowy płacz i tekst AJ,że ona płacze wewnętrznie. :lie:

-crying fluttershy (you made fluttershy cry you gonna die z mema)

  • +1 2
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pytanie: czy cała ta teoria o metaforze śmierci to jakieś oficjalne info czy wymysł fandomu? Bo dla mnie od odpowiedzi na to pytanie zależy czy odcinek był naprawdę dobry czy słaby.

Jak dla mnie główną wskazówką są kolejne stany żałoby:

Zaprzeczenie

Gniew

Negocjacja

Depresja

Akceptacja

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

-Nie jestem zdenerwowana...

-Czy ja wyglądam na zdenerwowaną?..

-FFFFFFFUUUUUUCCCCCKKKKK

 

Cały odcinek składa się z zalet: wszystko więdząca RD, kłótnia pegazów, lojalna demolka w fabryce tęczy, brat Spike'a, a na koniec zbiorowa histeria. Nigdy bym nie przypuszczał, że RD może mieć lepsze dramy niż Rarity, zresztą ta ostatnia i tak musiała się do nich przyłączyć, bo jak to tak ktoś może mieć bardziej kruchą psychikę?

 

10/10 Lepsze niż Castle Sweet Castle, trochę tylko skoda że RD nie została zlinczowana przez pegazy z Cloudsdale. Przez chwilę pomyślałem, że serial staje się coraz bardziej komediowy, ale przypomniałem sobie "Biletomistrzyni", gdzie też działy się podobne randomy, więc tego typu uwagi traktuję jako doszukiwanie się dziury w całym, a nawet jeśli się mylę, to i tak bardzo lubię odcinki comedy i nie przeszkadza mi coś takiego.  

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach


Co już popsuli w następnym, gdy ten głuptak sprzedał przyjaciółkę za książkę :lol:

 

Mówisz o "jarmarku" w 4 sezonie? Czy to nie pokazuje czasem, że skoro ELEMENT LOJALNOŚCI jest w stanie sprzedać PRZYJACIELA, za ulubiona książkę... To Lojalność, 100% lojalność to tylko PIC na wodę i nie ma jej naprawdę na świecie? Skoro sam jej symbol, ją zdradza?

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Albo odcinek z chorym Discordem. Pamiętacie, jak Twi prosiła o chwilę spokoju, by mogła spokojnie nadrobić czas z Cadance? Reakcja RD, gdy pojawił się Discord: KTHXBAI :rainderp:

 

Ogółem jeśli dobrze pamiętam, pierwotnie Trade Ya! miało być puszczone przed Testing Testing... W oryginalnej chronologii zdecydowanie wszystko wyszłoby na korzyść Dash, a tak... no taki lekki zgrzyt był :v No ale, powróćmy do najnowszego odcinka.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jedna z najlepszy scen z RD to wtedy gdy płakała,ja nie wiem zawsze chciała pokazać że jest mocna nigdy się nie poddaje,którymś odcinku 4 sezonu zaczęła płakać ale zaraz to ukryła a tutaj no jak Rarity no nie wieżę XD ja się załamałem :F

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach


którymś odcinku 4 sezonu zaczęła płakać ale zaraz to ukryła

To chyba był odcinek o tym jak AJ wyjechała na zawody i podkoniec odcinka RD się wzruszyła, a tutaj serio się rozbeczała.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie rozumiem dlaczego tak bardzo idealizujecie wszystkie postacie (w tym RD). Wymagacie od nich stanowczo za wiele. To są zwyczajne kucyki, które popełniają błąd za błędem i ważne jest tutaj to, że potrafią te błędy naprawiać. Nie sądzę by miały one być wcieleniem swoich elementów, przecież to już od pierwszego odcinka widać, że tak nie jest. Wcieleniem swego elementu jest Twillight, ponieważ posiada ogromny magiczny potencjał. Uważam, że jej przyjaciółki zostały wybrane na elementy harmonii, ponieważ raz, że każda z nich ZAZWYCZAJ prezentuje swój element i (co równie ważne, a może i ważniejsze) zostały powiązane ze sobą dawno temu dzięki zbiegowi okoliczności bądź - kto wie - przeznaczeniu. 

 

Tu wcale nie chodzi o to, że one mają być cud miód oraz żelki. 

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W zasadzie poza Twilight to tylko AJ, Pinkie i Fluttershy niemal ciągle są wierne swym elementom, ale co za problem nie kłamać? I co za problem ciągle się śmiać skoro się jest śmieszkiem pokroju Pinkie? A Fluttershy? Jest zbyt nieśmiała na to, żeby nie okazywać dobroci, a sama wiemy, że potrafi być suką. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystkie miały odcinki, gdzie swój element złamały. AJ raz uciekła byleby nie powiedzieć prawdy swoim przyjaciółkom. Nie skłamała, ale uciekła od prawdy, nie pamiętam jak się nazywał ten odcinek. Ale mniejsza, bo robimy spam :v Ale i tak moim zdaniem najbardziej to Rarity "łamie" swój element.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach


Rarity "łamie" swój element.

Czemuż to? Przecie szyje sukienki za darmo dla swoich koleżanek na każdą okazję, a jak pojechała do miasta, to rozdawała na prawo i lewo podarki każdemu.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach


Czemuż to? Przecie szyje sukienki za darmo dla swoich koleżanek na każdą okazję, a jak pojechała do miasta, to rozdawała na prawo i lewo podarki każdemu.

 

Ale jednak często wykorzystuje Spike'a lub Sweetie Belle. Co prawda za ich zgodą, ale jednak wtedy nie wykazuje się specjalną hojnością. Czyli tak jak RD, która jest lojalna wobec przyjaciół i księżniczki, ale miewa chwile słabości.

 

To porównanie ma służyć pokazaniu co niektórym, że mane6 nie są nieomylne mimo, że są powierniczkami Elementów Harmonii. No właśnie - powierniczkami, a nie samymi elementami. 

  • +1 2
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach


To porównanie ma służyć pokazaniu co niektórym, że mane6 nie są nieomylne mimo, że są powierniczkami Elementów Harmonii. No właśnie - powierniczkami, a nie samymi elementami.

 

Ogółem, od czasu oddania elementów to już trochę odchodzą od tego xd

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nadrabiania ciąg dalszy.

My Little Pony... Bardziej jak My Oversized Meme...

 

No i mamy powrót Rainbow D**k, a właściwie w tym odcinku zachowuje się chyba bardziej "D**kish" niż kiedykolwiek.

Piosenka... No cóż... Plotu nie urywa.

 

Przyznaję, że pegazy i kłótnie imienno-zjawiskowo_pogodowe mnie rozśmieszyły i było to jedyne co mnie naprawdę rozśmieszyło. Zawsze lubiłem odcinki z pegazami i "kulturą pogodową".

Powiedzmy sobie szczerze. Meme jest tanim sposobem  wywołania śmiechu i o ile działa to teraz, w tych warunkach. To za rok, albo dwa będzie co najwyżej wywołało uniesienie brwi... Za stary jestem, by uznać meme za dobry żart.

 

No i końcówka poprawiła nieco moim ten odcinek.

 

EDIT:

Taaa... Metafora śmierci... Nope, nie przekonuje mnie to... Problemem jest, że wzięli do tego RD, która sama w sobie jest nieznośna, do tego to tylko 3 miesiące...

No i nikt chyba nie wyłapał jak RD papla o "hard cider"... ... ...

Edytowano przez NiBl
  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja obejrzałem dopiero teraz. Piwko w dłoń, hamburgery na talerzy i jedziemy z oglądaniem. Muszę przyznać, że sądząc po waszych orgazmach na temat ów odcinka sądziłem, że będzie on albo dobry, albo strasznie do dupska. Na szczęście (serialu, nie moje, bo shejtowanie tego nie jest dla mnie niczym złym), odcinek okazał się przyjemnym i nie żałuję strawy, którą się delektowałem podczas oglądania.

 

Plusy:

- Klałdsdej wygląda ładnie od środka.

- Zima idzie, więc znowu trza będzie usunąć listki z drzew przy pomocy jesiennego maratonu itd.

- RD w końcu znalazła sobie kogoś, kogo na prawdę lubi i jej zależy.

- Tank zawsze na propsie. Od dawna go nie widziałem.

- Ta scena w pokoju RD była nawet fajno. Puaczące kuce w sumie też zawsze na propsie.

- Oglądało się bardzo przyjemnie.

- W sumie, to plan RD w stylu "zimo, paszom won!" nie był wkurzajacy, a ona sama sobie zdawała sprawę, że robi bebe rzeczy. Jakiś progres.

- Piosenka fajna mocno.

- Fakt, iż jest to jeden z lepszych odcinków o RD.

- Pieniążki zainwestowane w dobrą animacje itd. Plusplusplus

 

Wady:

- Nawiązanie do Gry o Sron. Nie dość, że GOT'a (serialu) nie lubię mocno, to to """"nawiązanie"""" było wpieprzone na pierwszy plan tak, żeby każdy głupi i głuchy mógł to zobaczyć. Gdyby to było wplecione w jakąś wypowiedź czy coś, to wtedy plus. Jednak gdy serial daje nam wielkie strzałki i wykrzykniki oraz napis "UWAGA! ZARAZ BĘDZIE NAWIĄZANIE DO GOTA!!!!" to minus i nie ma uja we wsi.

- сука lvl RD Jezuz, ona gównieje z odcinka na odcinek.

- Rarcia, FS i Pinkacz zaczęły płakać wraz z RD, więc tej nagle się poprawił humor i "dziękuję wam bla bla bla". dafuq? W sumie, może na dziewuchy w takim wieku itd. to działa, ale jakiś tekst ze strony RD czy pokrzepienie Twalota byłoby lepszym rozwiązaniem dla mnie.

 

Ogółem odcinek wręcz bardzo dobry (ło jezu, co ja gadam o_o). Oglądało się fajnie, lecz wciąż do kuców podchodzę z rezerwą. 8/10

 

Jednak moim zdaniem, gdyby na samym końcu, gdy Twalot idzie się bawić w bałwana i łyżwy, powinno być przybliżenie na RD, której pocieknie łezka z oka. I jeszcze gdyby zamiast soundtracka z autorów "MAJ LITLE PONY" dali by coś spokojnego, jakiś smutnawo zimowy ambient albo coś, to uznałbym ten odcinek za coś naprawdę wyjątkowego. Ech, szkoda, że tego nie było :/

Edytowano przez Talar
  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach


- Rarcia, FS i Pinkacz zaczęły płakać wraz z RD, więc tej nagle się poprawił humor i "dziękuję wam bla bla bla". dafuq? W sumie, może na dziewuchy w takim wieku itd. to działa, ale jakiś tekst ze strony RD czy pokrzepienie Twalota byłoby lepszym rozwiązaniem dla mnie.

 

Jako dziewczyna mogę powiedzieć, że takie wspólne wypłakiwanie się może poprawić humor. Zwłaszcza jeśli dołączy się do tego grupowy uścisk i doda "moje biedactwo" lub inne tego typu rzeczy. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chcesz dodać odpowiedź ? Zaloguj się lub zarejestruj nowe konto.

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to bardzo łatwy proces!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
×
×
  • Utwórz nowe...