Skocz do zawartości

[Gra] Wodospady Cienia


Shine Star

Recommended Posts

Nicole przyglądała się Angusowi. Wyglądał na miłego chłopaka tak właściwie. Zaczęła się zastanawiać czy będzie mogła mu zaufać w razie czego. W końcu mógłby być jej przyjacielem... "Ale... W sumie to kto by tam chciał się ze mną przyjaźnić." - pomyślała. Kiedyś, fakt, miała wielu przyjaciół ale ich straciła. No cóż, trudno, to już przeszłość. Skupmy się na tym co tu i teraz.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziewczyna zaczęła głaskać królika przyglądając mu się uważnie. Przytuliła go delikatnie.

- Heheh słodziutki taki. - zaśmiała się.

Lisek popatrzył na Angusa i zaczął pacać go łapką po twarzy. Raczej nie miał konkretnego powodu, ale tak jakoś się zachowywał.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Faran popatrzył najpierw na dziewczynę a potem przed siebie.

- A co ja ci mogę ciekawego powiedzieć? - Zastanawiał się przez chwilę. - Cóż Niewiele. Jesteśmy silniejsi od zwykłego człowieka, mamy lepsze zmysły niż oni. A w czasie pełni tracimy nad sobą panowanie i zmieniamy się w wielkie wilki. Oj nie jest wtedy wesoło - Powiedział z lekkim uśmiechem, jakby sobie coś przypomniał. - Dodatkowo niezbyt lubimy się w pij... znaczy wampirami - Dodał pośpiesznie. Następnie odwrócił się do dziewczyny z lekkim uśmiechem - Czy coś jeszcze cię interesuje? - Zapytał.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Faran popatrzył na dziewczynę.

- Wiesz w sumie tak. Mianowicie, kiedy znalazłaś to miejsce? Jest wspaniałe. I może takie trochę dziwne pytanie. Jesteś człowiekiem? Bo nie umiałem nic odczytać - Powiedział niepewnie patrząc na dziewczynę. Nie był przekonany czy dobrze robi zadając takie pytanie ale jego ciekawość przeważyła. Wpatrywał się w dziewczynę czekając na odpowiedź.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- Mama wysłała mnie tu bo nie dawała sobie ze mną rady - uśmiechnęła się. - Sama nie wiedziałam nic o istotach nadnaturalnych, a tu Holiday oświadcza że jestem jedną z nich. Co do twojego pytania to nie wiem czym jestem. Naprawdę. - mruknęła bawiąc się palcami. - Jak to mowi nasza dyrektorka, zmienia mi się wzór i jestem wielką niewiadomą - zaśmiała się.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- Oh zatem ktoś tu jest wyjątkowy - zaśmiał się chłopak patrząc przed siebie. Oparł się rękami za sobą. - Mam do ciebie jeszcze jedno pytanie. Nie boisz się? - Spojrzał na nią. - Nie boisz się tych wszystkich wilkołaków, wampirów i całej reszty towarzystwa, które nie jest... ludzkie? - Szukał na twarzy dziewczyny jakieś reakcji na jego pytanie. Spodziewał się czegoś w rodzaju potwierdzenia swoich słów.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziewczyna zastanowiła się przez chwilę.

- Przez 15 lat mieszkałam wśród ludzi. Po swoich 15 urodzinach zaczęłam widzieć duchy, a konkretniej ducha jakiegoś mężczyzny. Było to przerażające, serio. - powiedziała. - Wszystko jest dla mnie nowe i ciągle się jeszcze boję, ale jest lepiej. Kwestia przyzwyczajenia, tak sądzę - stwierdziła.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wilkołak popatrzył na dziewczynę.

- Tak jak myślałem - Powiedział bardziej do siebie niż do niej. - Cóż może i masz racje. A więc kolejne pytanie. Jest coś czego się boisz lub coś co sprawia, że czujesz się niepewnie? - Zapytał - Bo u mnie jest to głupia rzecz. Mianowicie ogrodowe spryskiwacze do trawników. Przyprawiają mnie o dreszcze - Powiedział po czym zaczął się śmiać. Widać było, że mówienie o tym nie było dla niego czymś trudnym.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- Czuję się niepewnie... hmm... - mruknęła patrząc w las. - Chyba to, że nie kontroluję swoich mocy, że tak to ujmę. W jednej chwili mogę być wampirem, a w następnej elfem. Tu nie ma logiki! - zaśmiała się.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Faran spojrzał na nią wyraźnie zaciekawiony. - Nie kontrolujesz? To na jakiej zasadzie działają twoje moce? Po prostu nagle stajesz się kimś innym? - Zapytał. Był ciekaw czy dziewczyna jest wstanie mu to jakoś wyjaśnić.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- Eh... trudno to wyjaśnić... zresztą i tak mało wiem... - mruknęła. - Holiday mowi, że w sytuacji gdy muszę być tym czy tym zmienia mi się wzór. Dajmy taki przykład. W zeszłym roku Eleonora, ta wilkołaczka, o mało nie wpadła w sidła Mario, pamiętasz? Zachipnotyzował ją jakoś, a ja to widziałam z daleka. Nie zdążyłabym dobiec, ale mimo wszystko pobiegłam. I nagle poczułam, jak biegnę normalnie z prędkością światła! Zdążyłam ją odciągnąć, ale Mario uciekł. Potem Holiday powiedziała, że podczas biegu wzór zmienił mi się z ludzkiego na wampirzy. - skończyła. - Więc mniej więcej tak to jest.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Utwórz nowe...