Skocz do zawartości

Odcinek 16: The Times They are a Changeling


Niklas

Odcinek  

52 użytkowników zagłosowało

  1. 1. I jego ocena

    • 1
      0
    • 2
      0
    • 3
      0
    • 4
      0
    • 5
      1
    • 6
      1
    • 7
      5
    • 8
      2
    • 9
      12
    • 10
      10
    • 11/10 *HISSS*
      21


Recommended Posts

ENG: http://www.dailymotion.com/video/x4pk6ak

 

No i kolejny odcinek za nami, tym razem mniej fillerowy niż ostatnie. Mamy ponownie Crystal Empire, jest Glimglam, jest changeling i dowiadujemy się czegoś nowego o podmieńcach i ich narodzinach. No i była piosenka Spike'a, tym razem bez fałszowania. Jak wam się widział?

Edytowano przez Niklas
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A już się bałem, że muszę się zagłębiać w tworzenie ankiety, ale Niklas czuwa nad tematami.
No to ja świeżo po streamie: 9/10.
Odcinek serio przepiękny. Kolejny ze świetnym przekazem, który ukazuje realia naszego życia. I świetnie, że taką rolę teraz przypisali Spikusiowi.

Nic bym w odcinku nie zmienił, był po prostu świetny. Wciąż nie 10/10, bo to pozostawiam epickim zakończeniom sezonów, ale z pewnością najlepszy odcinek tego sezonu.

Zachowania kuców na początku przy powitaniu naszej ekipy kochanej były super, komiczne i pięknie przerysowane. Super, że potrafią ten balans komedii i czegoś mądrego ogarnąć. I przy okazji bardzo fajne kuce tła ze strony designu.
Morał, aby nie oceniać kogoś tylko dlatego, że jest inny został tutaj ukazany przepięknie w realiach MLP. Rasistowskie komentarze wszystkich w królestwie, również Armora przedstawiają ten brak tolerancji. Oczywiście ciężko ich winić, jednak łatwo ujrzeć jak akcje pewnej grupy osób potrafią zniszczyć obraz całej społeczności w tym przypadku changelingów.

Spike'owy dylemat wewnętrzny i olanie Thoraxa za pierwszym razem. To było świetne. Takie... życiowe. Nikt tam nie jest idealny i zachowują się jak typowi ludzie, jednak wszystko wyszło na dobre (kto by się spodziewał) i świetnie wszystko zostało zakończone. Kocham takie odcinki, mimo że są ociupeńkę przewidywalne. Niektórzy może określą je jako tanie i bezsensowne, ale wracamy do korzeni i szósty sezon ma w sobie to za co pokochaliśmy pierwszy sezon i całość.
Piosenka Spike'a - jedna z najlepszych piosenek ever w serialu. Na czacie leciało na przemian: STOP IT NOO NOO SONG PLS lub OH YEA FINALLY A GOOD SONG.
Widać niechęć ludzi do piosenki w wykonaniu Spikiego, ale mimo że jego głos nie jest mega artystyczny to piosenka była przepiękna i prawdziwa. Gdzieś tam łezka mi prawie poleciała nawet.
Świetne wszyscy byli zdziwieni, kiedy Spike wyszedł z Thoraxem zmienionym na kuca na miasto i leciała muzyczka, zero dialogów. Będzie piosenka? Dawać piosenkę?! NOPE DENIED.

Wiadomo przykro było strasznie, gdy Spike nie chciał się przyznać do nowego koleżki, ale każdy pewnie rozumie taką sytuację i może siebie w niej postawić. Zauważył popełniony błąd i z nowym przekonaniem i nauczką potrafił skonfrontować tłumy i walczyć o przyjaźń nawet za cenę własnej chwały.
 

Z pewnością ten odcinek zapadnie mi na długo w pamięć i trafia na moją "Top keke listę". Oby kolejne były na podobnym poziomie i będziemy mieli przewspaniały sezon mimo paru średniawych odcinków.

  • +1 5
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu FrozenTear7 napisał:

A już się bałem, że muszę się zagłębiać w tworzenie ankiety

 

Nie ma za co :v 

 

13 minuty temu FrozenTear7 napisał:

Świetne wszyscy byli zdziwieni, kiedy Spike wyszedł z Thoraxem zmienionym na kuca na miasto i leciała muzyczka, zero dialogów. Będzie piosenka? Dawać piosenkę?! NOPE DENIED.

 

Też się spodziewałem piosenki właśnie tutaj, a tu surprise taki xd

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu Niklas napisał:

Też się spodziewałem piosenki właśnie tutaj, a tu surprise taki xd

To był chyba najbardziej wtf moment kiedykolwiek w serialu xd Parenaście sekund przywitań i rozdawania plakatów. Myślałem, że stream się popsuł albo w Hajsbro ludzie zapomnieli dodać cholerną piosenkę :D

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odcinek o Spike'u w kryształowym Imperium... wyszedł średnio. A mogło być naprawdę dobrze.

 

Bezustanne wielbienie smoka, na każdym niemal kroku było irytujące, podobnie jak postawa plebsu i gwardii w stosunku do Księżniczki Przyjaźni. To się już robi mocno irytujące kiedy Twilight jest traktowana jak pierwszy lepszy przybłęda. Dalej był changeling. Motyw, na który czekałem, choć może nie w takiej formie. Jego charakter był... żałosny. Ok, przeżył kilka mniej przyjemnych przygód, no ale bez przesady. Gość co chwila kulił uszy, płakał i robił minę zbitego psa. Nie polubiłem go.

 

Potem była afera i wznowienie na niespotykaną dotąd skalę poszukiwania domniemanego przestępcy, które dziwnym trafem skojarzyły mi się z wyczynami belgijskiej policji sprzed kilku miesięcy... Aha, przy okazji, kto przy zdrowych zmysłach powierzył Spike'owi dowództwo nad zespołem poszukiwawczym? Shining Armor? Jeżeli tak to  wedle moich przypuszczań nie grzeszy on intelektem.

 

Warto jednak nadmienić, że nasz smokopodobny przyjaciel nie zrobił z siebie durnia i ofiary. Pod tym względem sezon wybija się ponad poprzednie.

 

Samo zakończenie spoko, oprócz tego, że jak zwykle nastąpiło zbyt szybko. Smok pośpiewał wszyscy się pośmiali i zaprzyjaźnili z changelingiem, którego jeszcze przed dwoma minutami chcieli roznieść na środku pałacowej sali.

 

Plus za Starlight.

 

Minus bo równie dobrze mogło by jej tam nie być, fabuła by nie ucierpiała.

 

Plus za piosenkę...

 

...i minus bo śpiewał ją Spike.

 

Takie... -7/10 (trochę naciągane).

  • +1 3
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odcinek, na który czekałem ze zniecierpliwieniem. Pokazał, że są wyjątki od reguły i jeśli ktoś pokarze chęci to nie powinno mierzyć go się jedną miarą. Wystarczyło dać mu szansę :) . Co do samego odcinka to jak dla mnie przeznaczenie czasu antenowego było trochę źle rozłożone - za dużo pierdół, które prawie nic nie wprowadziły- jak przydługa scenka w pociągu, a za mało treści z Thoraxem. Zadziwiło mnie natomiast lekko zachowanie niektórych postaci, nie do końca na plus. Na samym początku SH pokazał nam ogromną zawiść w stosunku do podmieńców, a tu nagle pyk i jakoś to będzie :wat:, chyba, że go żonka na szybko urobiła :D . Z drugiej strony zachowanie Starlight, która też była cały czas negatywnie nastawiona, a po tym co przeżyła powinna chyba zrozumieć, że nie powinno tak to wyglądać. Twi w sumie też tolerancją się z początku nie popisała...ale na koniec wyszła jako pierwsza to jej daruję :) . Spodobało mi się przedstawienie Spika i to, że wreszcie pokazał mężność i odwagę smoka :rapidash2:. Co do Thoraxa bardzo fajna postać, zastanawia mnie tylko, czy ubierze jakąś "skórkę" czy będzie popylał jako podmieniec.

Ogółem odcinek w mojej opinii miał "to coś" :) 

  • +1 3
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cóż, widać wyjaśniło się w końcu, skąd Andrzej (czy, jak kto woli, Thorax) wziął się na ślubie w 100. odcinku. Generalnie odcinek bardzo przyjemny, Spike miał nieco lepszy występ niż dotychczas, no i całkiem niezła piosenka. Tylko z zakończeniem mam problem (skłaniałbym się raczej ku takiej opcji):

Spoiler

57b8addd157be_roflbot(14).jpg.3fea0162b6

 

  • +1 6
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Całkiem ciekawa sugestia a propos changelingów rzucona przez DrWolfa w jego recenzji:

Spoiler

 

 

 

A brzmi ona tak:

 

Skoro changelingi potrafią przemienić się w istoty mniejsze od siebie i potrafią przybrać postać skały... Czy może to oznaczać,że najlepszy przyjaciel Maud, Boulder, jest tak naprawdę podmieńcem?

 

Spoiler

rN7QPz8.png

 

  • +1 7
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co myślę o najnowszym odcinku?

 

Zacznijmy od wad, żeby później było fajniej:
 

Miejscami naciągany odcinek, trochę brakowało w nim humoru ( a tak na prawdę prawie nie było go wcale), Dodatkowo skupiony na Kryształowym Imperium i miejscami na Rodzinie Królewskiej ( nie lubię tego i tego) i nie jest to jeden z odcinków przy którym dobrze się bawiłem i- niestety- nie oglądałem go z taką uwagą jak niektóre odcinki... po prostu jakoś wyjątkowo on mnie nie zaciekawił ( za wyjątkiem scen, w których występowała SG <3 I tych z Changelingiem).

 

Zalety na tak odcinka:

 

W końcu jakiś nowy, nie powtarzający się schemat. Fajnie, że pokazali Changelingi od innej, dobrej strony i to, że każdy z nich jest inny i ma wyjątkowy charakter- nie jest tylko bezmyślną istotą podążającą za rozkazami swojej królowej. Dodatkowo występowanie mojej miłości Starlight Glimmer w ok. 20% odcinka <3 Lepiej być nie mogło, zwłaszcza, że ostatnio jej nie było coś widać. :<

 

Jest to pierwszy odcinek z kilku ostatnich, który nie był przeciętny i taki "meh". Zarabia ode mnie mocne 10/10.

 

Rozpisałbym się o wiele dłużej i szczegółowo na temat tego odcinka, ale nie chce, żeby mój post był tl;dr. ;)

Edytowano przez FirstChoice
  • +1 2
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu FirstChoice napisał:

Dodatkowo występowanie mojej miłości Starlight Glimmer w ok. 20% odcinka <3

 

Srsly? :rainderp: 

 

6 godzin temu FirstChoice napisał:

zwłaszcza, że ostatnio jej nie było coś widać. :<

 

No to teraz cierp, bo najbliższy odcinek, gdzie ma się pojawić, to dopiero 21 - Every Little Things She Does:rariderp: 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odcinek wychodzi poza skalę punktacji, więc daję mu tylko 11... Już w pierwszej minucie Star, pocisnęła TS o tym "rozpoznawaniu dziecka", chwilkę później jak Star prycha na widok smoczka :spike: xD Ponad to dobrze, że ten Zmiennokształtny, był facetem, bo inaczej posypały by się kolejne domniemane shipy... Piosenka, raczej średnia, ciekawe jak wyjdzie po przetłumaczeniu, ale jednak jest to najlepsza piosenka jaką Spike zaśpiewał. Mamy już kolejny epizod, którego to Spike był głównym bohaterem i chyba jest to jedne z najlepszych jego wystąpień. 

Edytowano przez Sosna
  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu BiP napisał:

Ponad to dobrze, że ten Zmiennokształtny, był facetem, bo inaczej posypały by się kolejne domniemane shipy...

 

To mam cię zmartwić? :rainderp: 

Jeśli tak, to wiedz, że JUŻ SĄ shipy Spike'a z Thoraksem. Pojawiły się już w pierwszym rzucie grafik, które oglądałem już po odcinku wczoraj.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zacznę w ten sposób:

odcinek oglądałem w kółko przez cały wieczór (tj: od ok 20 do 2:50) - pewnie za sprawą samego odcinka no i oczywiście majstrowania pewnego układu pomiarowego :crazytwi:

Ogólnie odcinek bardzo mi się podobał, dałem 10/10. Miło że poruszono kwestię podmieńca, także i one różnią się między sobą, a nie są jak wataha wilków w której każdy jest zły dla zasady. Thorax'a ciągnie do kryształowego królestwa, jednak wciąż musi się zmagać nie tylko z niechęcią i uprzedzeniami jego mieszkańców ale i z własną naturą, która w krytycznych momentach daje o sobie znać niczym zew krwi.

Miło że pojawiła się Starlight, szkoda tylko że nie spełniła żadnej większej roli w fabule. Widać było jedynie jej chęć do walki z zagrożeniem ramię w ramię z Twilight.  Za to poznaliśmy obowiązki Sunbursta: tacha wózek z małą i ewentualnie zamyka ją w bańce ochronnej. Swoją drogą w rodzinie pewnie spełnia rolę guwernantki - coś jak Cadence dla Twi. Nie wiem czemu cały czas łazi w tej swojej tunice maga, czyżby inaczej nie wypadało wobec rodzinki królewskiej?

Co do samego Thorax'a większych zastrzeżeń nie mam: chłopak czół się wyobcowany wśród swoich i chce coś z tym zrobić, więc motyw jego działania jest ok. Starał się sam ale mu nie wychodziło, zjawił się Spike i mu pomógł ryzykując własną opinią - też fajnie i ok. Ale, trochę się zawiodłem w kwestii wizualnej postaci podmieńca. Wcześniej podmieńce były potrzebne jako te złe istoty - coś jak rój, atakujące kuce w poszukiwaniu miłości. Skoro jednak postanowiono poświęcić odcinek Thorax'owi mogli go trochę odpicować - przynajmniej tak mi się wydaje. 

Zakończenie moim zdaniem trochę naiwne. Sądziłem, że twórcy bardziej się postarają aby przekonać kryształowców do nowego gościa. A tu co piosenka! Czyli wychodzi na to, że piosenka jest dobra na wszystko, piosenka zupełnie o niczym.... ;)

Edytowano przez Chip
  • +1 2
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie teraz Niklas napisał:

To mam cię zmartwić? :rainderp: 

Jeśli tak, to wiedz, że JUŻ SĄ shipy Spike'a z Thoraksem. Pojawiły się już w pierwszym rzucie grafik, które oglądałem już po odcinku wczoraj.

baMfx2j.gif

GSUjGIP.jpg

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jeszcze taka mała dygresja z mojej strony:

Dlaczego Cadence używa do potwierdzenia tożsamości Twilight tego ich tańca? Przecież Twi sama go zaprezentowała królowej podmieńców we własnej osobie (choć pod inną postacią). Co czyni ten sposób spalonym. Czyżby Twi i Cadence nie omawiały wydarzeń z weseliska przy jakiejś tam okazji? W końcu chodzi o kwestie bezpieczeństwa.

  • +1 4
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czy specjalnie to zrobili czy też nie, ale nikt nie jest w sumie idealny i dobrze wiedzieć, że nawet wspaniałe księżniczki nie potrafią wszystkiego przemyśleć jeśli chodzi o ochronę królestwa. Pewnie nie pomyśleli zwyczajnie o tym przy tworzeniu odcinka, ale można sobie dopowiadać wszystko ^^

A może zwyczajnie nikt by się tam nie spodziewał, że Chrysalis pamiętała by o takich drobnostkach?

  • +1 2
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najlepszy odcinek ze wszystkich sezonów i wątpię by kiedykolwiek byli w stanie to przebić CZYMKOLWIEK. Słodki, smutny i z naprawdę dużym przesłaniem jednocześnie. Fajnie zrobiony tak samo.

 

@Chip Thorax potrafił się zmienić, żeby go polubiono. Dzisiaj niewielu to potrafi.

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chcesz dodać odpowiedź ? Zaloguj się lub zarejestruj nowe konto.

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to bardzo łatwy proces!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
×
×
  • Utwórz nowe...