Skocz do zawartości

Wojna - Sombra kontra my!


Lunaris

Recommended Posts

(Jak już mówiłem, mi wszystko jedno. Tylko gramy historycznie, z postaciami i stanem dyplomacji jak w '36, czy też nie? No i właśnie, co z multiwersum? Nie wiem, jakie istoty inni będą chcieli prowadzić. Co do propozycji czasowych od Gandzi, popieram. Z kosmosem w sumie wspieram Regema. Zaznaczam, że w czasie pokoju miesiąc będzie bardziej na miejscu niż tydzień, zwłaszcza pry budowie różnych rzeczy.)

 

Wkrótce w stolicy Sombralandu pojawił się podobny wcześniejszemu srebrzysty pojazd. Wylądował na miejscu do tego przeznaczonym. Z maszyny wysiadło osiemnastu żołnierzy Specnazu, przygotowanych gruntownie do swego odpowiedzialnego zadania. Sformowali szyk. Po chwili dołączył do nich Antoni Kupała w konarmiejskim mundurze, pelerynie, z papachą na głowie i szaszką u pasa. Obok niego kroczyła ochroniarz-pielęgniarka Smirnowa. Przewodniczący wciąż był blady, mimo dumnego kroku i wysoko podniesionej głowy w oczy rzucała się jego cielesna słabość. Wychudł, tylko oczy zachowały dawny blask. Ochroniarze bardzo przykładali się do pracy, dokładnie lustrując otoczenie i ubezpieczając dygnitarzy. Wszyscy zgromadzeni skierowali się do pomieszczeń, w których miała rozpocząć się debata na temat symbolu radzieckiego. Ostentacyjnie lekceważono księżniczki, okazując jednak należny szcunek pozostałym obecnym.

 

Zapewnienia ze strony cara nie tylko nie uspokoiły Sowietów, lecz zaogniły sytuację. Manewry zamieniły się w stan podwyższonej gotowości, ale żadnej akcji nie podjęto.

Edytowano przez Po prostu Tomek
Link do komentarza

( Nie ma innych państw ludzkich Gandzia? To, że moi mają 2,5 metra i chodzą w pancerzach nie oznacza, że są nieludźmi. Czuję się urażony. :notsure: ) ( Co do mapy to jest spoko.)

-Kongres czemu nie idziemy. 

Brat Wolfast wraz z innymi osobami z delegacji pojechali na {Uwaga to będzie epickie} KONGRES!!! :evilshy: .

Edytowano przez Wolfast
Link do komentarza

(Wybacz, zapomniałem. W każdym razie żadnych państw zamieszkanych przez ludzi z Equestrii.)

(Sugeruję zlekce sobie ważyć multiversum. Gramy tylko państwami z '36. Sami ludzie i taborety)

(Co z rozwojem technologicznym? Bo zaraz ktoś będzie najeżdżał Niemcy luksemburskimi dywizjami pancernymi. Jakie państwa dostępne? Na pewno ZSRR (ppTomek), WBrytania, Francja, III Rzesza, Japonia, Włochy. Będzie problem z USA, bo gracz musiałby być neutralny aż do wrogiego ataku, a wtedy istniałoby ryzyko, że wcale by se nie powojował. Co z mocarstwami regionalnymi pokroju Polski, Hiszpanii i Chin? Co z minorami pokroju Finlandii (jeszcze ujdzie), Belgii (już nie bardzo) czy Jugosławii?)

 

Dziennik Sombralandzki

Wydanie Specjalne

 

KONGRES SOMBRALANDZKI

Nasza stolica zmieniła się w istną twierdzę. Z powodu rozpoczętego właśnie zjazdu głów państw w stan gotowości postawiono znaczną część policji i wojska, które mają dbać o porządek. Ruch w centrum miasta został niemal całkowicie wstrzymany, działa tylko komunikacja miejska. Firmy zamknęły swoje siedziby lub przeniosły się do tymczasowych biur poza miastem.

Jeśli chodzi o sam kongres, to stawili się liczni goście. Oprócz cara Gandzi oraz sombralandzkiego ministra SZ, Talleyranda, udział wezmą obie księżniczki Equestrii, przewodniczący ZRR, Antoni Kupała, Egzekutor Salar Visari z Imperium Nalsara, brat Wolfast z Bractwa oraz hrabia Fearing, kierujący Gryfią Radą Regencyjną. Głównymi problemem omawianym na zjeździe będzie spór o księżyc, jednak na wniosek Egzekutora omówiony zostanie również plan przyznania Imperium Nalsara ziem w Equestrii.

Eksperci przewidują, że kongres może potrwać długo. Equestria robi się coraz mniejsza, zaś manewry Armii Czerwonej niepokoją sztab generalny. W dodatku brak reprezentacji Changei oraz zaginionego króla gryfów podważa sens całego przedsięwzięcia.

 

 

Kongres odbyć się miał w jednej z sal pałacu carskiego. Wszyscy zainteresowani zasiedli przy stole obrad.

- Witam wszystkich tu zgromadzonych - zaczął car. - Proponuję zacząć bezzwłocznie. Pierwszy punkt: księżniczki Equestrii składają wniosek o niezmienianie wizerunku księżyca poprzez umieszczanie na nim nowych symboli. Proponują też, by uznać prawa Bractwa do zmiany warunków panujących na księżycu, o ile nie zmieni to jego wyglądu.

Link do komentarza

-Zwiedzam niemal każde państwo, na każdej zamieszkałej planecie... z w miarę przyjazną do życia atmosferą. Pochodzę z Casun, Państwa na planecie voyadger, z galaktyki "kocie oko".-"kto wymyślił tą nazwę?!"-coś jeszcze?

 

-więc... na czym wam zależy? może się dogadamy.

 

*tymczasem w części Changei okupowanej przez ZRR*

Niezadowoleni z wojny i sytuacji politycznej mieszkańcy przystąpili do powstania. to nie były jakieś małe zamieszki tylko spore powstanie. Początkowo changelingi mieli do dyspozycji... hmmm... w najlepszym wypadku noże, ale po chwili powstańcom pomogło GDI dając im drobną radę i małe wsparcie w postaci kilkunastu czołgów. Chcąc nie chcąc changelingi nie są takie głupie i zaczęły strzelać do sowietów z ich (ZRR-owskich) karabinów.

Po jakimś czasie dojechaliśmy (ja S1 i dwóch śpiochów na tyle) do Changei.

-nareszcie wzięli się za siebie... dopomóżmy im.

Link do komentarza

W Sombraland Expressie...

- Skoro pan tyle podróżuje po innych planetach, to gdzie jest pieczątka potwierdzająca pańskie przybycie z innego świata? - nie ustępował kanar.

 

Przy blokadzie...

- Dobry Boże... - powiedział jeden z żołnierzy, podczas gdy jego kolega wykonywał facepalma. - Oni nie znają instytucji nieoficjalnego wspierania żołnierskiego funduszu emerytalnego przez cywili...

Link do komentarza

(Technologie raczej zrównoważone, oczywiście logiczne, że ktoś będzie mieć przewagę. To zależy od mistrza. Co z realiami? Czy aby nie będziemy czasem zbyt związani historią? To może nieco popsuć rozgrywkę. No i proponuję, by MG spisał wstępny regulamin jeszcze w tym wątku i zamieścił do konsultacji. No i podpytać, kto będzie grał. Co do samej funkcji mistrza, to powinna być osoba która ma czas i chęci, by prowadzić takie coś. Sama nie może mieć żadnego państwa, coby nie ryzykować przebajerowania.)

 

Antoni Kupała poruszył się na swym miejscu. Postanowił zabrać głos jako pierwszy po carze.

- Nie zgadzam się na wniosek księżniczek! Jestem przywódcą suwerennego państwa i jako taki żądam respektowania praw do dysponowania tym, co mi podlega. Bo Księżyc formalnie należy do ZRR. Mamy tam kopalnie, bazy szkoleniowe i kolonię robotników budujących monument. Oczywiście jestem człowiekiem zdolnym do negocjacji. Czekam na inne, bardziej polubowne propozycje. - oznajmił zebranym nadspodziewanie silnym głosem. Tuż po zakończonej wypowiedzi do Przewodniczącego zbliżył się ochroniarz z komunikatorem. Oboje na chwilę opuścili pomieszczenie, szybko wracając z powrotem.

- Przepraszam, ważne sprawy państwowe. - usprawiedliwił się brodacz.

 

Wieści o powstaniu dobiegły do sztabu bardzo szybko. Spodziewano się jego wybuchu, choć zadziwiający był fakt, iż cokolwiek jeszcze mogło tam powstać. Działania Milicji Ludowej skuteczne były tylko z początku. Później rewolta rozprzestrzeniła się i trzeba było posłać po wsparcie. A tu niespodzianka, bo Armia Czerwona jest już zmobilizowana. Jednostki radzieckie wkroczyły na terytoria objęte walkami, wprowadzono stan wojenny (znowu, ech). Na rozkaz towarzysza Kupały przystąpiono do metodycznej pacyfikacji buntu, możliwie bez użycia broni masowego rażenia. Co nie przeszkadzało rozstrzeliwać schwytanych. Albo torturować ich w czasie przesłuchania. I tak dalej. Obszar zamieszek, bo to wszystko w sumie nie było niczym więcej, objęto kordonem.

Link do komentarza

(Realia... hm, tu będzie problem, bo znamy historię i pewnymi działaniami możemy owe realia zmienić, np. poprzez dodanie lepszej broni ppanc do włoskich DP sprawimy, że nie będą pajacować w czasie walki. Wszystko oczywiście w granicach rozsądku - nie zrobimy z WB państwa komunistycznego. No i gracz USA musiałby liczyć na to, że ktoś go łaskawie zaatakuje.

Właśnie, zaklepuję Włochów! Za Wiktora Emanuela III!

Inna kwestia - proponuję, byśmy po napisaniu pierwszego posta porestartowego z listą zajętych państw, krótkim opisem mocarstw i regulaminem dać ludziom czas na dołączenie - powiedzmy 24/48 godzin.

Ponadto kwestia mobilizacji. Na początku zabawy wszystkie kraje mają wojska zdemobilizowane (wyjątki: Włochy i Etiopia, bo toczą ze sobą wojnę), przez co unikniemy rusha.)

 

W pociągu...

- Co na odwrocie? Jeśli pieczątka jest na odwrocie, to wtedy byłaby w złym miejscu!

 

Na posterunku...

- Boże, oni nie znają instytucji łapówki... Zbyszek, seria ostrzegawcza, może sobie przypomną!

Strzelec z tankietki skierował CKM w górę. Seria pocisków smugowych pomknęła nad głowami żołnierzy GDI.

 

W pałacu...

- Jakiś problem, towarzyszu? - wyszeptał car, pochylając się w stronę Kupały. Jednocześnie Celestia zaczęła swój wywód.

- Z kolei władze niepodległych państw Equestrii są zaniepokojone agresywnymi działaniami ZRR. Aneksja części naszego terytorium, interwencja w Królestwie Gryfów... Poza tym niepokoją nas manewry waszych wojsk na naszych granicach. Z tego powodu nasza propozycja jest taka: granica equestriańsko-radziecka zostanie zdemilitaryzowana. ZRR będzie mógł prowadzić prace na księżycu, ale tylko pod warunkiem, że nie zaburzą one naturalnego krajobrazu globu.

Link do komentarza

*pociąg*

-A w mojej ojczyźnie w dobrym.

*blokada*

-ile wam trzeba do szczęścia?

*ach z powrotem w Changei*

-hmmm... widzę że ZRR przystąpiło do obrony to chyba dobry moment.-do radia-Zatrzymać ich!

Posiłki które miały otrzymać oddziały ZRR zostały zaatakowane przez stacjonujące nieopodal czołgi GDI, inny ich oddział wspierał powstańców. Co do powstania, z drobną pomocą GDI udało mu się objąć kilka ważniejszych obozów i więzień ZRR, na niebie pojawiły się jastrzębie, które pomagały w niszczeniu więzień i ich obrony. Sami więźniowie przyłączali się do powstania i walczyli nie tylko za siebie i wolność, ale też mścili się za wszystkie okrucieństwa ZRR.

Link do komentarza

(Do mapy jestem nastawiony pozytywnie, co do regulaminu wystarczy podrasować stary. A z mocarstw zaklepię sobie III Rzesze (nie, nie jestem nazistą), mobilizacja może być)

 

Baza Widmo w Zebricy przesunęła się trochę bliżej granicy z Królestwem Gryfów, po chwili ruszył zamaskowany konwój. Z powodu bliskośći dobrych silników szybko dotarł do Changei. W samej Bazie Widmo zaczęto przygotowywać się do ulotnienia wirusa, miał się udać w 2 strony, do stolicy Gryfów i do stolicy Zebricy

Link do komentarza

(w sumie...)

Posiłki bez większych przeszkód dotarły do powstańców i dostarczyły im sprzętu, techniki i jeszcze więcej nadziej na lepszą przyszłość. Changelingi, wraz z siłami komputera i GDI zadały znaczne straty oddziałom AC okupującym Changeę. 

Edytowano przez arceus
Link do komentarza

( Ja wezmę sobie USA i postaram się wejść do wojny jak nie po dobroci to ku*wa siłą.)

( 8 z k10 więc kolejne 5 plemion Zebricii dołączyło do terenów Bractwa. Kompek nak***wiam do ciebie :badass:  szykuj się na dołączenie do szczęśliwej nacji. A i brat Korkin prosił o przygotowanie także portfeli.)

Przez dłuższy czas Bractwo siedziało cicho, tylko jedna kobieca postać pomachała do Luny pokazała siebie potem ją i pogłaskała w powietrzu niewidzialne futro. Brat Wolfast zabrał głos. Wstał z krzesła i powiedział:

- Stanowisko Bractwa w tej sprawie jest w tym momencie za wypowiedzią Celestii. Księżyc jest satelitą planety należącej to wielu państw głównie do Equestrii, o którą też już ZRR zadbało. Tak więc uważam, że księżyc może być terenem kopalnianym ZRR, ale ten symbol to z leksza przesada. Dziękuję też za wzmiankowanie Olimpu w tym kongresie z chęcią wysłuchamy uwag na ten temat.

Link do komentarza

-CL gdzie ty jesteś?

-lecę a co?

-mam robótkę do ciebie... wchodzisz w to?

-pewnie!

-pofatyguj się do mnie resztę wyjaśnię ci po drodze.

-aha.

-S1 jak tam?

-bywało lepiej.

-z czego tak właściwie dostałeś?

-eee... pamiętasz ten kostur którym car wymachiwał ci przed twarzą?

-no

-no to właśnie z tego.

-i jak?

-tak samo jak wtedy gdy we mnie nożem rzuciłeś.

-piękne czasy... wiesz że teraz mam tam letni domek? jak tu skończymy to tam właśnie idę a ty co planujesz?

-ja? wracam do zdrowia i na strzelnicę, żeby twojego błędu nie popełnić.

-skąd miałem wiedzieć że się schyli? po za tym nadgoniłem to.

-nie mniej...

-nie dyskutuj! jak myślisz co porabia reszta?

-dobre pytanie: Aion pewnie śpi maciek przy odrobinie szczęścia już kończą go rozbrajać, a S2 jedzie dotrzymać mi towarzystwa w Sombralandzie.

-skąd wiedziałeś?

-nie tylko ty masz dostęp do tego typu danych.

"muszę zwolnić maćka"-to by wiele wyjaśniało. O jest CL.

Link do komentarza

(Gandziu, zgadzam się na to, że wojska będą niezmobilizowane. Także czas na dołączenie dla nowych brzmi rozsądnie. Biorę Sowietów (a to ci niespodzianka)

 

Jednym uchem słuchając Celestii, nie poświęcając jej jakiejś szczególnej uwagi, towarzysz Kupała pochylił się w stronę cara.

- GDI wspiera antysowieckich buntowników w Changei. - odrzekł równie cicho. Następnie wrócił do obrony swego stanowiska.

- Demilitaryzacja? Chyba upadłaś na ten swój szpikulec. Nie mogę wystawić Kraju Rad na ataki z zewnątrz. Bezpieczeństwo ludzi wciąż jest zagrożone przez zakusy reakcji. Dobrym dowodem są działania GDI i Komputera. Ale już wycofałem jednostki typowo do natarcia, ciesz się. Mam inne problemy. I co rozumiesz przez zmiany naturalnego krajobrazu? Jeśli chodzi o pomnik, wciąż obstaję przy swoim.

 

Powstańcy bardzo ułatwili zadanie Armii Czerwonej. Rzucili się na ufortyfikowane więzienia i obozy pracy. Dosłownie sami wmaszerowali w paszczę lwa. Przewagą sił ZRR była znajomość terenu i metod walki wroga, jako że z Podmieńcami miano już do czynienia. Pomagała także technologia, ilość i morale. Czołgi radzieckie nie pozostały dłużne i wyprowadziły głęboki rajd na pozycje powstańcze, zmuszając buntowników, by przeszli do defensywy. Lotnictwo ruszyło do boju, zajmując wrogie jastrzębie. Flota Bombowa używając fosforowych bomb dosłownie "wypalała robactwo". Walka była bezpardonowa, mszczono się za poległych Sowietów, działając tak jak w czasie poprzedniej wojny. Jedyne, co wstrzymało krasnoarmiejców przed wpadnięciem w krwawy szał był fakt, że na tych obszarach mieszkało wciąż wielu ludzi. Oni też postanowili bronić swych rodzin i domów, ruszając do walki z rebeliantami. Wprowadzono tak zwane "Szwadrony Śmierci", specjalne kolumny KSW, które zostawiały z sobą jeno niebo i ziemię. Do tego doszły jeszcze regularne naloty, nękający ostrzał artylerii i sądy polowe. 

 

Kordon nie pozwalał przenieść się rebelii na nowe terytoria, był niczym pancerny kocioł. Zwłaszcza, że poza nim rozpoczęto pełną mobilizację wszystkich sił Armii Czerwonej. Oznaczało to mniej więcej tyle, że powstanie zostanie zmiażdżone. Nie użyto nawet statków z orbity. Z drugiej strony dano wrogom pewną szansę. Wystosowano ultimatum, nakazujące poddać im się natychmiast.  W przeciwnym wypadku wszystko skończy się tragicznie. Sztab kierował się oczywiście względami ekonomicznymi. Wojna kosztuje, ludzie padają po próżnicy, sprzęt się marnuje. Straty zadane przez Komputera nie przeszły bez echa.

Edytowano przez Po prostu Tomek
Link do komentarza

( Arcek ty masz dostęp do tych danych?! Niby jak Bractwo ma własną sieć zabezpieczoną przed włamaniem coś jak ZRR. A do Bractwa na pewno nie wejdziesz bo 1: Bractwo i to mówię po raz kolejny, ma daleki system wykrywania przeciwnika. 2: Każdy członek ma PIP-Boya, który jest podpięty do osobnej sieci nawigacyjnej mówiącej o położeniu innych członków, kto tego nie ma to tak jakby nie żył a jak ktoś chodzi "martwy" to od razu jest kontrola. 3: Po za Bractwo wychodzą tylko delegacje nikt i wojsko, ale jak idzie wojsko to ich nie przekupisz( I tak czym?) 4: Maciek nie jest rozbrajany tylko przyczepiony do różnych pomp, żeby nie zdechł z powodu tego, iż wszystkie jego organy są w słoikach z cieczą która sprawia, że nie obumierają i są badane. Więc sorry, ale jedyne co możesz wiedzieć, że S2 już dojechał do Carstwa.)

Link do komentarza

(Wracając do czasu - co z negocjacjami? Też pchają czas gry o miesiąc?)

 

W pociągu...

- To idź pan w ch04975

 

Przy blokadzie...

- Dawajcie tysiąc dolców od łebka i będzie.

 

Tymczasem na kongresie Gandzia pokiwał głową.

- Rozumiem. Czy mam wysłać wojska w celu wsparcia...

Jego dalsze słowa zagłuszyła przemowa Celestii.

- W takim razie proszę skupić się na GDI i komputerze, nie zaś na niepokojeniu pokojowo nastawionych sąsiadów. Przez zmiany naturalnego krajobrazu rozumiem wszelkie działania, które zmienią wygląd księżyca w sposób dostrzegalny z powierzchni planety. O ile górnictwo czy budowa podziemnych fabryk są akceptowalne, to już budowa ogromnych monumentów nie. Księżyc Equestrii jest wspólnym dobrem wszystkich zamieszkujących tę planetę nacji, nie zaś wyłączną piaskownicą kraju rad.

Link do komentarza

(tz. satelita a reszty można się domyślić, ewentualnie zgadnąć. Co do bractwa tam nikogo ode mnie nie ma [ludzi mi nie starczyło] chwila badacie Maćka? dwie sprawy: 1 wyciągnijcie z niego zbędny metal. 2 przestańcie bo powychodzą wam gorsze mutanty niż na początku. nie żartuje.)

*pociąg*

-akurat wysiadam.

*blokada*

-spoko.-podali im po tysiaku.

*changea*

-CL witaj jest zadanie.

-no?

-utoruj podmieńcom drogę ewakuacji.

-jak?! 

-wymyśl coś ja postaram się załatwić wsparcie.

-grrr.-wyszedł.

Chociaż powstańcy byli otoczeni ich wola walki nie zmalała. Poza tym od kilku czołgistów GDI usłyszeli wiadomość "wsparcie jest w drodze". 

Czołgi GDI wysunęły się na przód, teraz do głosu doszły MBR. Jastrzębie okazały się zwrotniejsze i lepiej uzbrojone więc szybko oczyściły niebo z nieprzyjacielskich maszyn. Resztkami amunicji osłabiły AC i zbombardowały większe skupiska sowietów.

(1 znajomość terenu? to nadal changea oni chyba wiedzą gdzie mieszkają 2 metody walki cóż to też się trochę zmieniło chociażby sprzęt.)

(A żeby nie było mówiłem że część floty NOD poleciała na ziemię, a reszta została w miarę bezpiecznym miejscu przed blokadą. Nie pytać co z GDI, za wiele statków i pozycji do opisania. Technologia maskująca działa świetnie i pomaga w walce i wywiadzie.)

Edytowano przez arceus
Link do komentarza

Wysłano posiłki dla powstańców które składały się z czołgów ambifyjnych typu Nosorożec, botów bojowych Lojalista i myśliwców bombardujących, nie zabrakło również broni laserowej oraz jedzenia i wody. Szybko dotarły na pole walki i zaczęły wspierać powstańców, próbując się przebić przez okrążenie. Przypominało to trochę wbijania noża w masło, nowe czołgi okazały się świetne w rozwalaniu broni p-panc no może dość często wybuchały z powodu papierowego pancerza ale to nic, a myśliwce zaczęły bombardować wrogie stanowiska pelot i wspomagać Jastrzębie

 

Na orbicie zaczęła się pojawiać flota Komputera złożona z najnowszych okrętów, wśród nich były sławne Łamacze Blokady, posiadały na przodzie potężne parasolowe pole siłowe oraz mocne działa wystarczające do niezłego uszkodzenia wroga ale miały papierowy pancerz. Każdy okręt miał energetyczne pole siłowe i dużą ilość dział, szybko wypuszczono myśliwce bombardujące z lotniskowców które sunęły ku blokadzie

Edytowano przez komputer
Link do komentarza

Posiłki przybyły w bardzo dobrym momencie, podmieńce otrzymały nie małe wsparcie ale to i tak tylko początek. Po paru chwilach przez ziemie przebiło się wiertło, początkowo nikt nie wiedział do kogo to przyjechało, ale po chwili, gdy z tunelu wyszły niewielkie mini-mechy GDI wszystko stało się jasne,

tak samo jak to że w czasie ogólnego zamieszania w blokadzie i atakiem NOD, kilka krążowników GDI przeszło, a jako że nie było specjalnie innych miejsc wylądowały w changei. Na ziemi został wybudowany generator osłony który swoim działaniem objął krążowniki i kilka km2  ziemi. Tym krążownikom (srebrnym niestety) udało się przemycić niemal kompletny sprzęt (nie licząc tych kilku myśliwców był komplet) Za pozwoleniem chrysalis (no co na pewno nie protestowała) część robotów budowlanych (raczej do naprawy uszkodzonych maszyn, ale wybudować coś mogą) przystąpiła do budowy małej, tymczasowej fabryki. 

Wracając do powstania część rannych została przeniesiona tunelem do wolnej części changei, a na ich miejsce wyszły Mini-mechy, w pewnym miejscu w blokadzie AC dało się zauważyć przerzedzenie, czołgiści GDI postanowili to wykorzystać. Nadali sygnał i namiary do pilotów którzy rozpoczęli bombardowanie, sami czołgiści też otworzyli ogień i szybko zostało utworzone nowe przejście. Na mój rozkaz żołnierze GDI zrobili to co mogli aby przenieść powstanie poza okrążenie AC. Ze stratą czterech czołgów i 12 mini-mechów udało się przegonić powstańców poza blokadę. CL cofnął trochę wiertło zagradzając przejście AC, a nawet jak przejdą i ruszą w pościg w tunelu czeka na nich kilka niespodzianek.

Edytowano przez arceus
Link do komentarza
Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.
×
×
  • Utwórz nowe...