Skocz do zawartości

Wojna - Sombra kontra my!


Lunaris

Recommended Posts

-Stopień wyssania magii: 32%-wyssanie magii z Celestii trochę trwa ponieważ ma jej dość dużo ale to nic. Posiłkom trochę zajęło dotarcie do punktu obrony, wszystko przez kilka gryfich idiotów którzy zrzucali głazy. Po chwili ustawiły się obok bramy, artyleria pelot została umocniona. Radary wykryły ogromne latające ciało które po jakimś czasie znikło, pelotki nie strzelały ponieważ były wyłączone.

Link do komentarza

(Ah, zapomniałem o komputerze)

Detektory sombralandzkiej Floty z łatwością wykryły teleportację Celestii do bazy komputera w Królestwie Gryfów. Szybko przygotowano stacjonujące przy granicy korpusy i wysłano je do ataku, do którego dołączyły również oddziały gryfów. Nim rozpoczął się atak, jeden z krążowników zatrzymał się na orbicie nad polem przyszłej bitwy i ostrzelał wrogie baterie artylerii przeciwlotniczej. Zaraz po tym nadleciało sombralandzkie lotnictwo, atakując wrogie myśliwce i artylerię.

Link do komentarza

Obrońcy na nieszczęście byli zdemoralizowani, wszystko przez same porażki. Szybko zaczęto wysyłać nowe myśliwce i strzelać z rakiet pelot. W samym kompleksie wokół wejścia do pomieszczenia w którym znajdowali się Komputer i Celestia włączono potężne pole siłowe, 4 generatory pola stały w różnych miejscach. Czołgi kryły się w miejscach gdzie trudno było je zniszczyć, a do tego wyssano już 40% procent magii Celestii

Link do komentarza

(ktoś wie co z ppTomkiem?)

Pomoc do komputera doszła od zupełnie innej strony tj. od NOD. Krążownik wroga został zniszczony a artyleria została zastąpiona NOD-owsiki odpowiednikami GDI-owskich MBR-ów. Myśliwce sił NOD świetnie spisały się w walce z lotnictwem sombralandzkim. 

*S1*

-Jeżeli w ciągu trzech sekund nic nie powiesz mi gdzie jestem sam się dowiem!

Link do komentarza

S1

-Nie do wiary, że obiekt badawczy wciąż się opiera.-

-Co robimy, mój panie?- jeden z naukowców spojrzał na Zwiastuna.

-Uśpijcie go. Nie będzie przeszkadzał.-

 

Królestwo Gryfów

Wprawdzie wróg otrzymał wsparcie, jednak ofensywa wojsk Gandzi trwała nadal. Lądujące posiłki NOD były ostrzeliwane przez działa przeciwlotnicze w czasie, gdy roje małych Tyranidów gnały przed siebie, oczyszczając teren z min, likwidując mniejsze punkty oporu i lokalizując większe. Te drugie były następnie atakowane przez piechotę z Regimentów Valhallańskich, uzbrojoną nie tylko w zwykłe karabiny i broń laserową, ale i w miotacze ognia, broń termiczną i wyrzutnie rakiet. Wsparcie zapewniały im transportery opancerzone. W tym czasie baterie artylerii samobieżnej czekały, by natychmiast po rozpoczęciu ostrzału wrogiej artylerii namierzyć ją za pomocą radarów artyleryjskich i zniszczyć.

 

Z kolei w kosmosie tyranidzkie biookręty zbliżyły się do floty NOD, by związać ją walką. Przystosowane do działania w próżni istoty otworzyły ogień do wrogich okrętów i mniejszych jednostek. Kilka większych biookrętów rozpoczęło taranowanie nieprzyjaciół.

Link do komentarza

*na jednym ze statków NOD*

-kto pamięta jak się wycieraczki włącza?-to pytanie miało swoje uzasadnienie gdyż biookręyt po prostu rozpadały się przy kontakcie z zewnętrznym opancerzeniem statków (broń biologiczna mogła się nieco przyczynić). Te latające dalej strącano jak każdy inny statek. 

*S1*

-3... 2... AAAA!!! *regulamin*!!!-rana wygoiła się zupełnie a pole statyczne rozładowało się (wolność) S1 zebrał się w sobie i dość silnym podmuchem ognia odrzucił kryptka i najbliższych naukowców. Zwiastunowi się jeszcze raz dostało przez co prawie się stopił (znowu uciekł)

-Dobra maciek szykuj się!-unicestwiając wszystko (tylko czołgi omijał) co stanęło mu na drodze wszystkim co mu wpadło w ręce wyszedł z budynku. Gdy wyszedł otrzymał raport zwiadowczy i wiedział gdzie się udać (on tak ale ja [narrator] nie powiedz czy gdzieś w okolicy jest jakaś baza lotnicza.)

 

(uwierz mi to nie jest OP to i tak nic gadamy przecież o legendarnym camper-ze to on uczył mnie jak ze snajperki strzelać. Poza tym taka mała zemsta.)

Link do komentarza

(??? Jak to NIE jest OP, to nie wiem, co nim jest. Ot tak zregenerował swoją ranę, wylazł z pola statycznego, rzucił fireballe level 93474, zwiał z laboratorium - pewnie niszcząc połowę garnizonu stolicy? - i telepatycznie otrzymał informację o drodze ucieczki. To raz. Dwa - biookręt to nie komar, tylko organizm wyhodowany do walki z wrogimi okrętami, więc okręty NOD nie powinny być odporne na taranowanie. W obu przypadkach wstrzymuję akcję.)

Link do komentarza

(znowu? objaśniam: 1 NOD zaraz po twoim zniknięciu ostrzelało tyrlandzką flotę bronią biologiczną która lepiej działa na żywe organizmy niż na stal. jak to się ma do brudnych szyb? otóż po pewnym czasie zainfekowane organizmy zaczynają się niemal same rozkładać, a to że na coś wpadną tylko przyśpieszy ten proces.

2 Mówiłem że pochłaniał energie pola statycznego które podtrzymywało go przy życiu... skoro to potrafiło to z drobną pomocą S1 powinno go uleczyć. no dobra z siłą ognia przesadziłem ale to przez motywacje... udajmy że jest cały i zdrowy ale nadal u was. A co do przekazu informacji ma opaskę na oko a za nią sztuczne oko [pomocne w jego profesji] które może odbierać i przekazywać obrazy [w tym wypadku odebrało mapę okolicy] a co by było OP?

powiedzmy: wstał i nie mówiąc nic zniknął w zielonym świetle [tak kiedyś zwiał zwiastun rozpaczy irytujące prawda], albo jeszcze lepiej pstryknął palcami i zniszczył świat. No i to jest OP! jak ty wstrzymujesz ja przywracam dla przypomnienia S1 nadal jest w sali ale nic go nie zatrzymuje. Zwiastun leży uszkodzony pod ścianą.)

Link do komentarza

(Nadal protestuję. 1. Napisałeś, że pole statyczne rozładowało się, nie że wchłonąłeś energię. Poza tym jak niby miał ją pobrać? Może ma wszczepione USB? 2. Podtrzymywać =/= uleczyć. Pole statyczne chroni przed śmiercią, ale nie leczy. 3. Co do ZR - owszem, zrobiłem tak, ale tylko dlatego, że wówczas ot tak znalazł się w twojej niewoli. Nie umieściłeś opisu jego schwytania etc. 4. Nie tylko o siłę ognia S1 mi chodzi. Skąd miał ten swój miotacz ognia? Ukrył w gaciach, zaraz obok czołgu i dwudziestu wyrzutni rakiet? 5. Co do Tyranidów - ot tak zaraziłeś kilka okrętów i od razu cała flota ma katar, kaszel, biegunkę i martwicę mózgu? Choroby nie atakują od razu.)

Link do komentarza

-Stopień wyssania magii 50%-obliczył Komputer jednocześnie włączając wszystkie wieżyczki w kompleksie i boty, na powierzchni wszystkie siły przeszły do kontrataku. Przygotowanie do ewakuacji były zakończone ale najpierw trzeba wyssać magie Celestii, artyleria była stacjonarna ale miała większą moc od wrogiej. Huk strząsnął całą okolicą, działa wystrzeliły zabijając wielu piechociarzy. Czołgi ruszyły do ataku, przy okazji wystrzelono kilka rakiet taktycznych.

Link do komentarza

*Przyniesiono jej jedzenie. Spojrzała się na nie z nie smakiem*

Jak to jest? Nikt na mnie nie czeka..... nikt o mnie nie myśli ... nikogo nie obchodzę....nikt nie przyjdzie mi z odsieczą...

*Posmutniała nagle*

Ciekawe czy inne magiczne wilki przyjdą mi pomóc... tak szybko o mnie zapomnieli?

*Zaczęło jej burczeć w brzuchu. Leniwie spojrzała na mięso i odwróciła wzrok. Z oczu cisnęła się jedna łza*

Najlepsze co teraz może przyjść to śmierć...

*Powoli zasnęła*

Link do komentarza

(1 mam tę świadomość odnośnie broni biologicznej, ale tyrandzi już trochę pocierpieli PS mówiłem że cała flota umiera?

2 Mówiłem "z drobną pomocą S1" więc mogło go uleczyć.

3 skąd się wziął w niewoli? podleciał zamaskowany transporter z propozycją odstawienia go na ziemie. Zgodził się i znalazł się tam gdzie się znalazł, czyli w niewoli. 

4 Skąd wiedziałeś że Celestia to S1? ja ci tego oficjalnie nie powiedziałem.

5 Miotacz ognia to on sam a resztę sprzętu znalazł po drodze do wyjścia. Ale teraz to i tak bez znaczenia...)

Link do komentarza
Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.
×
×
  • Utwórz nowe...