Skocz do zawartości

Co aktualnie czytamy


bobule

Recommended Posts

  • 4 weeks later...

Znalazłem się w szpitalu i oto co mi podsunął dla "relaksu" pielęgniarz: "Centrum" Davida Shobina. Tytułowe Centrum, gdzie skomputeryzowany system nadzoruje poprzez roboty, automaty, sieć czujników wysięgników i innych mechanicznych części przebieg operacji, zabiegów i szpitalnego życia. To nowoczesny kompleks, gdzie nie ma czynnika ludzkiego a przez to szansy na pomyłkę... Czy na pewno? Już samo takie zawahanie napawa czytelnika grozą. Po prostu piękna pozycja do obczajeniu w szpitalu przed operacją, tak żeby dodać sobie otuchy. Dzięki panie pielęgniarzu. 

 

A tak na poważnie problem został dosyć wystarczająco omówiony i całe działania z nim związane dosyć szeroko opisane, z użycuem specjalistycznego słownictwa. Można wydestylować parę fajnych nazw,  jak propofan, także domen, primum non nocere. Zawsze lubię zasysać z książek nową wiedzę, obyczaje, algorytmy działania i tego typu rzeczy. 

 

Ogólnie krótsza powieść - dłuższe opowiadanie godne swojego miejsca na kartkach. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks later...

Aktualnie z książek to czytam:

 

 • „Zbrodnia i kara" ~ Fiodora Dostojewskiego

 • „Metro 2035": ~ Dmitrija Głuchowskiego

 

A z fanhyców to niektóre klasyki jeszcze raz przerabiam, jak chociażby „Ostatnia rzecz jaką zrobi" Thara (dobrze znać klasykę wszelką :) ) 

W sumie mało mam tego wszystkiego do przeczytania... problem w tym, że też mało czasu...

Mniejsza.

A co chciałbym przeczytać? 

Na pewno lekturę, z którą nie mogę nadgonić... ale to przez te pączki.

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks later...
  • 3 weeks later...
  • 2 weeks later...
  • 1 month later...

Ostatnio zaczęłam czytać ,,Arabska żona'' autorstwa Anya Valka. Tak w skrócie: polka poślubia muzułmanina. Tyle, ile skrajnych uczuć wywołuje we mnie Dorotka (protagonistka), to chyba nikt nie wywołał. Ale ostateczną ocenę zostawię na koniec, po przeczytaniu całości. Powiem tyle, że lekki styl.

Edytowano przez Katze
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 6 months later...

Dawno nikt tutaj nic nie pisał :I

"te milenialsy to w ogóle książek nie czytają, kuwa kiedyś to było111!"

 

W końcu znalazłem sobie jakieś realne zainteresowanie, dzięki któremu nie dość, że się rozwijam, to jednocześnie czytam. Pierwsza pozycja:

Spoiler

5c76e60f8ab58_Beztytuu.png.a0d55f6acfb28c109cdc0044f62c7b05.png

Tytuł stara się analizować wszelakie błędy w wymowie, czytani, zapisywaniu, zapominanie nazwy rzeczy itd. Problematyka jest dosyć ogólna, jednak większość książki to opisywanie historyjek pacjentów, którzy raz się przejęzyczyli czy coś i dochodzenie autora do tego, co było przyczyną tej wydawać by się mogło błahej pomyłki. Trochę ciężko się to czytało, lecz przebrnąłem przez to zaskakująco szybko.

 

Książkę wyżej dzisiaj przeczytałem, teraz zabieram się za coś znacznie bardziej konkretnego, o czym wiedzę chciałem zgłębić już od dawna.

Spoiler

1.png.3f083301aacd8b66cb7fd632d67ddecb.png

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks later...
  • 5 months later...

Aktualnie jestem w trakcie czytania 1 tomu cyklu Mroczna Wieża Stephena Kinga niby to fantasy ale po 38 stronicach to bardzkiej taki western czyli takie :ajawesome: klimaty nie wiem co mistrz grozy szykuje dalej bowiem to dopiero 2 jego książka jaka czytam (pierwszą książką Kinga jaką czytałem był tomik jego opowiadań Marzenia i Koszmary, gdzie najbardziej zapadło mi w pamięć opowiadanie  "Mają tu kapelę jak wszyscy diabli")

  • Mistrzostwo 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja właśnie czytam "Zombie. PL", tom pierwszy. Jest to jedna z dwóch póki co tomów, opowiadająca o Polsce opanowanej przez zombi, inspiracją była gra "Dying Light", która jest nawet z tyłu na okładce książki... Osobiście polecam każdemu, kto lubi horrory, zombi i brutalne sceny, bo autor niektóre opisuje bardzo szczegółowo. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month later...
  • 1 year later...

Dobra... Dawać diamentową łopatę, bo trzeba odkopać temat :isee:

 

Sword Art Online Tom 6: Widmowy Pocisk (część druga). 

 

Jako miłośnik serialu (tak, wiem... fuj, fe, lipa, nie masz gustu, hurr durr :sweetbook:) postanowiłem zabrać się za książki, na podstawie których powstało anime. I to była cholernie dobra decyzja. Tom 6 kontynuuje wątek tajemniczego gracza nazywającego siebie Death Gunem (Pistolet Śmierci). Nazwa może i jest nieco kiczowata, ale jakimś cudem ten koleś dokonał absolutnie niemożliwego. Zabił dwóch graczy strzelając do ich awatarów w grze. Tymczasem Kirito oraz Sinon zakwalifikowali się do finału turnieju BoB, który jest najzwyklejszym w świecie battle royale. Swoją drogą chętnie pograłbym w taką grę :sunburst7: Tak czy inaczej, Kirito nie zależy na wygranej. Chce jedynie dorwać Death Guna zanim ten zabije kogoś jeszcze. Największą zaletą książki są czasami dość obszerne przemyślenia bohaterów (najczęściej Kirito, ale Sinon też się udziela), które dodają głębi relacjom, pewnym wątkom i lepiej uzasadniają pomniejsze rzeczy. Doskonałym przykładem jest Sinon, która wybacza Kirito za to, że udawał przed nią dziewczynę. Szkoda tylko, że okładka jest paskudna... 

 

Spoiler

aEMOmAE.jpg

 

Swoją drogą, następny tom to "Matczyny Różaniec" i już nie mogę się doczekać aż się za niego zabiorę :godpony:

Edytowano przez Cipher 618
  • +1 2
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 year later...

Nie ma tego Złego Marcin Mortka

960138-352x500.jpg

Książka fantasy, komedia miejscami, akcja, rycerze i niekoniecznie potężni magowie.

 

Jak widać na obrazku, mamy tutaj drużynę do zadań specjalnych. Sama drużyna jest specjalna(by nie powiedzieć, upośledzona na swój sposób) bowiem nasza zbieranina składa się z goblina, rycerza traktu, guślarza, elfa, krasnoluda i Kociołka. Kociołek, bo tak zwie się główny bohater, to człowiek interesu, pełen pasji i chęci...

A nie, czekaj. To nie ten tytuł.

Kociołek to facet który co rusz zastanawia się jak on się w to całe gówno wpieprzył. I to z rozpędem po same uszy.

Bo przecież zadanie miało być proste - zrobić wielką akcję i stać się sławnym w całej Dolinie.

Miast tego nie tylko rzeczone zadanie stało się kolejnym bólem w dupie, to jeszcze jego konsekwencje miały dopiero o sobie dać znać.

 

Książka jest pisana fajnie, lekko i bardzo szybko wchodzi. To po części typowe fantasy, z rycerzami i smokami, magami i złodziejami, a po części nieszablonowe podejście do pytania "kto jest tym złym i dlaczego".

I do tego jeszcze to Złe. Nieokreślone, nieopisane, ciągle gdzieś w tle, rzucające bohaterom kłody pod nogi. A czasami nawet w twarz.

Sporo żartów, sporo przekleństw(ostrzeżenie dla rodziców, bowiem książka może śmiało być PG16), sieczki i niewyszukanych wulgarnych określeń.

Polecam dla wszystkich fanów fantastyki polskiej, którzy nie boją się typowego dla nas humoru.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chcesz dodać odpowiedź ? Zaloguj się lub zarejestruj nowe konto.

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to bardzo łatwy proces!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
×
×
  • Utwórz nowe...