Skocz do zawartości

Past Sins i historie poboczne [PL][Z][Dark][Sad][Slice of Life]


Recommended Posts

39 minuty temu Dolar84 napisał:

I przy okazji poproś go żeby poprawił to co stworzył bo tłumaczenie naprawdę wymaga potężnego wygładzenia by nie powodować bólu zębów.

Nie jestem ekspertem od języka Polskiego, czy tłumaczenia. Chętnie przygarnę kogoś, kto skorektoruje to opowiadanie w jakimś większym stopniu i być może powie mi, co robię nie tak. Mam jednak nadzieję, że mój wysiłek nie skłania ludzi do walenia się klawiaturą w łeb.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minuty temu Sun napisał:

Nie jestem ekspertem od języka Polskiego, czy tłumaczenia. Chętnie przygarnę kogoś, kto skorektoruje to opowiadanie w jakimś większym stopniu i być może powie mi, co robię nie tak. Mam jednak nadzieję, że mój wysiłek nie skłania ludzi do walenia się klawiaturą w łeb.

 

Sun nie zrozumiałeś mnie - ja się do tego co Crusier tłumaczył odniosłem (głównie do opowiadania podstawowego) :D

 

Twojej pracy (jeszcze) nie czytałem. Nadrobi się :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu Dolar84 napisał:

 

Sun nie zrozumiałeś mnie - ja się do tego co Crusier tłumaczył odniosłem (głównie do opowiadania podstawowego) :D

 

Twojej pracy (jeszcze) nie czytałem. Nadrobi się :D

A to przepraszam. Po prostu jestem chyba nieco przewrażliwiony, bo wrzuciłem około 50 tysięcy słów tłumaczenia, a jeszcze nikt mnie nie skrytykował i nie op******* z góry na dół. Tylko kilka osób wytknęło literówki i braki przecinków, ale to rozumiem. Swoją drogą, nie wiem czy robię to dobrze, ale ilość słów według worda, diametralnie różni się miedzy oryginałem, a tłumaczeniem. Wydaje mi się, że to moze wynikać częściowo z budowy języka angielskiego, który ma nieco więcej... tych koniecznych wyrazów, które po prostu być muszą (have, going to...) czy w ogóle konstrukcji. Nie wiem jak to się poprawnie nazywa, ale coś co w Angielskim składa się z 3 słów, w Polskim moze być opisane przez 1. 

 

Będę jednak wdzięczny, za każdą, mniej lub bardziej rozbudowaną opinię. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie teraz Sun napisał:

A to przepraszam. Po prostu jestem chyba nieco przewrażliwiony, bo wrzuciłem około 50 tysięcy słów tłumaczenia, a jeszcze nikt mnie nie skrytykował i nie op******* z góry na dół. Tylko kilka osób wytknęło literówki i braki przecinków, ale to rozumiem. Swoją drogą, nie wiem czy robię to dobrze, ale ilość słów według worda, diametralnie różni się miedzy oryginałem, a tłumaczeniem. Wydaje mi się, że to moze wynikać częściowo z budowy języka angielskiego, który ma nieco więcej... tych koniecznych wyrazów, które po prostu być muszą (have, going to...) czy w ogóle konstrukcji. Nie wiem jak to się poprawnie nazywa, ale coś co w Angielskim składa się z 3 słów, w Polskim moze być opisane przez 1. 

 

Będę jednak wdzięczny, za każdą, mniej lub bardziej rozbudowaną opinię. 

 

Z moich doświadczeń wynika, że kiedy tłumaczyz tekst mający w oryginale około 15 000 słów to tłumaczenie będzie miało 12 000. Te wszystkie "a" "the" i inne robią dużą różnicę. W każdym razie jeżeli odnosiłbym się do Twojego tłumaczenia i miałbym zastrzeżenia to bym wskazał odpowiednie elementy a nie napisał tylko "słabe 2/10" :D

  • +1 2
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16.03.2016 at 14:57 Sun napisał:

Szacunkowo:

Past Sins: 30 zł

Poboczne (wszystkie 5 pobocznych), koło 35-40 (chyba, ze nakład przekroczy 50 sztuk, to moze też koło 30)

Wysyłka: bodajże 10 zł za paczkomat, albo coś koło 13,5 za pocztę (chyba, ze poczta podrożała, bo coś takiego miało być)

Ogólnie, ceny będą ustalone dopiero przed akcją, jak będę już miał wszystko co trzeba.

dzięki za szacowane koszty.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 minuty temu Niklas napisał:

WTF, jak pisałem poprzedniego posta, wkleiłem poprawny link do 9, teraz nagle się okazało, że się zdublowała Ósemka, no jak...?!

To akurat był mój błąd. Przez bodajże godzinę, pod rozdziałem 9 krył się zdublowany link do 8. Bywa.

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koniec już niestety blisko, jeszcze tylko dwa rozdziały.

Czy lepsze czy nie moim zdaniem tu już indywidualna ocena, u mnie wzbudza te same emocje co Past Sins, czyta się tak samo dobrze i to wszystko zrobiła jedna osoba.

Sam fanfik jest wystarczająco długi by się w niego wczuć i czerpać z tego radość.

I pomyśleć że do niedawna nie było pewne czy ten fanfik pojawi się w polskiej wersji.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak widzę, ktoś tu się wzruszył. I to nawet kilku ktosiów. 

Spoiler

First Hours jest moim zdaniem znacznie bardziej wyciskające łzy.

Owszem, zostały 2 ostatnie rozdziały, które pojawią sie albo w czwartek wieczorem, albo w piątek rano. Potem znowu przerwa i First Hours, a potem powolutku się pojawi, the road home. A w międzyczasie sesja. Nie no, będzie dobrze:crazytwi:.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20.03.2016 at 10:00 Sun napisał:

First Hours jest moim zdaniem znacznie bardziej wyciskające łzy.

Jak czytałem te najnowsze rozdziały to łezka w oku się zakręciła i to nie raz czekam na kolejną dawkę emocji.

no bez przesady płakać nie chce ale szkoda że to się kończy 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18.03.2016 at 20:47 Dolar84 napisał:

 

Z moich doświadczeń wynika, że kiedy tłumaczyz tekst mający w oryginale około 15 000 słów to tłumaczenie będzie miało 12 000. Te wszystkie "a" "the" i inne robią dużą różnicę. W każdym razie jeżeli odnosiłbym się do Twojego tłumaczenia i miałbym zastrzeżenia to bym wskazał odpowiednie elementy a nie napisał tylko "słabe 2/10" :D

 

Ale i tak zabawny jest przypadek lawendowego jednorożca, czyli coś, co u nas jest traktowane pozytywnie i pokazuje kunszt tłumacza/pisarza, w Stanach jest przejawem przerostu formy nad treścią :D 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Niklas W stanach, nie ma problemu napisać w jednym akapicie 3 albo i 4 razy: Twilight Sparkle. U nas to by nie przeszło, więc trzeba kombinować. A lawendowy jednorożec nasuwa się samemu. Poza tym, jest tak często spotykany, ze stał sie już bezpieczną formą.

A skoro mowa o świątecznych przygodach małego, czarnego alikorna, któremu matkuje nasz lawendowy jednorożec, to obiecane, ostatnie dwa rozdziały Winter Bells znajduja sie poniżej:

Rozdział 11

Rozdział 12

A teraz krótkie ogłoszenia parafialne: Za tydzień zobaczycie First Hours, a za dwa powinien być gotowy pierwszy rozdział The road home

Stan tłumaczenia The road home to około 6,5% i raczej nie będzie tak szybo wzrastał jak w przypadku Winter bells. A na razie zachęcam do lektury. 

Spoiler

Swoją drogą, trochę źle zrobiłem, że pierw przetłumaczyłem winter bells, a dopiero potem, First Hours. First Hours zasługuje na to, by być czytanym tuż po Past Sinsach, albo nawet w trakcie.

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21.03.2016 at 21:18 ziolo565 napisał:

płakać nie chce ale szkoda że to się kończy 

E tam. Kończy... Każda opowieść ma swój koniec... Czasami normalnie, jak Sins... A czasami tragicznie, jak Crisis[gdzie fik umarł]. Pen może coś jeszcze napisze. Mówił na swym blogu FimFiction, że chce iść z nowymi sezonami :)

 

6 godzin temu Sun napisał:

First Hours zasługuje na to, by być czytanym tuż po Past Sinsach, albo nawet w trakcie.

Toż ta opowieść opowiada o tym, co się działo w lesie, zanim twi tam wróciła... Opowiadanie z oczu innego bohatera. Lekki Spinoff :) Więc masz rację.

 

Kurde, napisanie posta trochę oczy zabolało. Jeśli są błedy, przepraszam. :(

Edytowano przez Accurate Accu Memory
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu Nightmare Xeno napisał:

Ps do kiedy musi być wszystko poprawione Sunie.

Najlepiej w tym roku. Terminu ostatecznego nie ma, gdyż jeszcze muszę przetłumaczyć The road Home, a im blizej czerwca, tym mniej czasu sie robi (co nie znaczy, że nie spróbuję utrzymać tępa, 1 rozdział an tydzień)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

godzinę temu Niklas napisał:

 

;-;

 

No i ten tego, powodzenia w dalszym tłumaczeniu xd

,,Ale gafę palnąłem. "

A tak poważnie, cudotwórcą nie jestem, wiec nie powiem, przydałoby mi się czyjeś oko nad tekstem. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chcesz dodać odpowiedź ? Zaloguj się lub zarejestruj nowe konto.

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to bardzo łatwy proces!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
×
×
  • Utwórz nowe...