Skocz do zawartości

"Crystal Garden and Diamond Apple - the legend of Eden" - Rozgrywka


Recommended Posts

Na romanse im się wzięło-pomyślałam z goryczą. Położyłam uszy po sobie i ponownie wlepiłam swój wzrok w ziemię. Zauważyłam , że jakaś klacz próbuje nieudolnie zaprzyjaźnić się z wiśniowogrzywą. Podeszłam do pegazicy

Możesz iść ze mną jak chcesz- powiedziałam z lekkim uśmiechem do kremowej klaczy

Link do komentarza
  • Odpowiedzi 778
  • Created
  • Ostatnia odpowiedź

Top Posters In This Topic

   Klacz lekko się uśmiechnęła do ziemskiego kucyka, po czym starła napis na ziemi wypisując takie wyrazy: "No cóż jak nie chcesz to nie... pójdę z" tutaj patyk się zatrzymał, a Vixen spojrzała na jednorożkę.

Link do komentarza

-Gdy odzyskam skrzydła, zabiorę cię tam.

-Powiedział pegaz uwięziony w ciele kuca ziemnego i wskazał na chmury, które ledwo było widać spomiędzy szczytów drzew. -Rzucisz jakieś zaklecie, ja rozłorzę koc i zrobimy sobie piknik. Nikt nam nie bedzie przeszkadzał, co ty na to?

Clouds uśmiechnął się szeroko i szturchnął klacz łokciem.

Coś obiło mu się o zadek. Spojrzał w tamtym kierunku i urzał swój ogon.. a raczej ogon Darknessa, który był stosunkowo odmienny od jego własnego.

-No nie! I ty przeciwko mnie?! -zawołał na ruszający się mimowolnie ogon.

Link do komentarza

-Jun! -jęknął Clouds i aż przysiadł z wrażenia na ziemi. Jej fioletowe oczy były.. Weź się w garść idioto! Nie jesteś w swoim ciele i dajesz się ponieść wyobraźni! To żołądek tamtego pegaza obracał ci się we wszystkie kierunki, kiedy tylko któraś raczyła na ciebię spojrzeć! Teraz zostawiłeś wszystko co miałeś więc skup się na zadaniu! Masz odzyskać ciało, bo w tym klocu nawet nie zdołasz tknąć ojca kopytem!

-Umm.. Jun? Odłużmy zaloty na później, kiedy ta zebra odda mi moje ciało, dobra?

Kuc wstał i dalej podążał w milczeniu przed siebię.

Link do komentarza
Napisano (edytowany)

Od czasu do czasu spoglądałam w stronę prawdziwego Darknessa i Dangerous Travel, nadal jednak szłam na uboczu, w ciszy, nie zwracając zbytniej uwagi na innych. W sumie to prawie ciągle patrzyłam w ich stronę, spoglądając też na Jun i Cloudsa. Jak widać coś chyba między tą dwójką zaszło, heh. Wydaje mi się, że znali się... kilka dni? Nie więcej. Czy można się tak szybko zakochać...? Teoretycznie można. Sama przecież bardzo lubiłam Darknessa, choć znałam go od... pół roku? Westchnęłam cicho i ciągle idąc, wgapiłam się w ziemię.

Edytowano przez KreeoLe
Link do komentarza

- Cóż... więc pomóc ci jeszcze w czymś? - zapytał Darkness, po dość długiej i niepewnej ciszy, pomiędzy nim, a Travel. Zauważył również, iż Corrie mu się przygląda, co przyczyniło się, do lekko dziwnych myśli, które po chwili odgonił w dalsze zakamarki swojego umysłu. Spostrzegł również, iż kilka kucyków patrzy się w jedno i to samo miejsce na nieboskłonie co go zdziwiło, lecz wolał się nie mieszać w to dziwne zachowanie, tych kucyków. I tak już wiele miał na swoim sumieniu.

Link do komentarza
Napisano (edytowany)

Wszyscy wpatrywali się w niebo. Spojrzałam w górę. Był piękny zachód słońca, pomarańczowe i różowe niebo wyglądało cudownie. Wydawało mi się, że dziś słońce jakby szybciej zaszło, to pewnie sprawka Księżniczek. Teraz obserwowałam to niebo, to kucyki maszerujące kilka metrów obok mnie. Wyglądało na to, że na razie nikt chyba mnie nawet nie zauważył, tylko Jun, Clouds i Darkness. Wyglądało to tak, jakby nikt nie zwracał na mnie uwagi. Ale chyba nie przeszkadzało mi to zbytnio, nie lubiłam przebywać w licznym towarzystwie. Dziś po prostu mi to odpowiadało. Myślałam, czy nie odezwać się w końcu do Darknessa, jednak po prostu nie wiedziałam, co powiedzieć i chyba też "odepchnął" mnie widok innej klaczy obok niego.

Edytowano przez KreeoLe
Link do komentarza

Mimo tego, że poruszałem się podskokami nie męczyło mnie to zbytnio. Dziwne, bo nigdy, zarówno we wczesnej młodości jak i później nie przywiązywałem większej wagi do kondycji. Nie było mi to po prostu potrzebne. A teraz...zaraz. Gdzie oni się podziali? O nie! Zgubili się...albo to jak zgubiłem ich! Fakt do ustalenia, zresztą jakie to ma znaczenie? Z pewnością mnie szukają! Nie, to ja powinienem poszukać ich! Nie...a może poszukajmy się nawzajem? Ale wtedy możemy się minąć....las jest bardzo duży, trudno by było wpaść na nich przypadkiem, nawet jeśli szukalibyśmy się nawzajem! Oh...szkoda. Więc podejmę wszelkie wysiłki, by odnaleźć drużynę idącą po Złote Jabłko! W sumie ciekawe co będzie, kiedy już tam dotrzemy? Czy da się zjeść Złote Jabłko? Jak smakuje? Jak jabłko czy jak złoto? Albo jak złoto z jabłkiem! Taaaaak! Nigdy nie jadłem złota, nie mówiąc już o złocie zmieszanym z jabłkiem!  To musi być ciekawe! Czy pozwolą mi spróbować Złotego Jabłka? Byłoby wręcz uberprzewspaniale! Ciekawe, czy jest takie słowo. Zresztą czy to ważne? No jasne, że nie ważne! Przynajmniej wiadomo o co chodzi. I jak ładnie brzmi! Może zajmę się tworzeniem nowych wyrazów? To musi być bardzo ciekawe zajęcie. Iść na wschód, na zachód, na południe czy na północ? Zresztą skąd mam wiedzieć, gdzie idę. Nic tu nie widać! - zacząłem się śmiać na całe gardło, nie przerywając raźnego podskakiwania w kierunku przeciwnym niż ten, którym miałem zamiar iść na początku. To takie zabawne! Może będę miał szczęście i trafię na moich towarzyszy?

Link do komentarza

- Taa... heej - mruknęłam w jego stronę. - Corrie jestem. Zachód... ta, ładny... - Trochę nieswojo było rozmawiać z innym kucykiem w ciele ogiera, z którym przeszłam tak wiele (patrz; sesja moja i Wizia w dziale +18, gdzie występuje Darkness i Corrie). Przewróciłam lekko oczami i odwrocilam od niego wzrok, znów wgapiajac się w ziemię. No i stał się podejrzanie śmiały w ciele Darknessa. Westchnęłam, po raz kolejny w tym dniu.

//Hej, Bello. "Znajdziemy" cię gdzieś tak przy chatce Zecory, lub po drodze w następnym odpisie. ^^

Link do komentarza

-Wybacz że tak znienacka, ale zauważyłem że się na mnie gapisz.

Clouds wskazał ruchem pyska na Darknessa w jego ciele i zachichotał pod nosem.

-To znaczy, wiesz.. W tamtym ciele żołądek stawał mi do góry nogami na widok klaczy, wiec skoro mam okazję nie mdleć na widok czyjś oczu to korzystam. Nie chcę być nachalny, ale.. podobam ci się? -zapytał ogier -A raczej mam na myśli Darknessa. Lubisz go, prawda?

//przepraszam za literówki, ale trudno jest trafić w litery męskimi palcami w klawisze qwerty na ekranie dotykowym małej komórki

Link do komentarza

Po wysłuchaniu go wytrzeszczyłam oczy na dźwięk ostatniego zdania które dosłownie zadźwięczało mi w uszach. W dodatku pewnie każdy słyszał, bo ten idiota gadał strasznie głośno.

- Nie twoja sprawa - Warknęłam przez zaciśnięte zęby, przyspieszając. Miałam ochotę go spoliczkować. Ba! "Podobał" to mało powiedziane. Kochałam go. A zresztą po tym z Silent Ponyville, i jak (żałuję, że ta sesja ma ciut inne zasady, bo z chęcią opowiedziałabym dokładniej, clopa robić nie chcę :rainderp:) to zrobiliśmy. Z zaciśniętymi ustami szlam szybciej. Niech się tylko do mnie odezwie, a przywalę mu w twarz...

Link do komentarza

- Jak widzisz nie jestem zbyt wylewna... - mruknęła przyglądając się kucykom, mimowolnie zaczęłam iść obok Darknessa. Gdy się nie skupiała na stawianiu kroków równowaga potrafiła się ustabilizować. "O nie..." pomyślała znów skupiając swój umysł na nogami i potykając się o nie.

Link do komentarza
Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.

Discord Server

Partnerzy

  • For Glorious Equestria
  • Bronies Polska
  • Bronies na DeviantArcie
  • Klub Konesera Polskiego Fanfika
  • Kącik lektorski Bronies Corner
  • Lailyren Arts
×
×
  • Utwórz nowe...