Ile śpicie?

[Czytoholiczka]

Może to chore,dziwne,albo po prostu rzadko zdarzają się ludzie z takim gustem ale uwielbiam wstawać baaaaardzo wcześnie(3-4 rano).Wtedy wszyscy śpią więc jest cicho i przed szkołą mogę się pouczyć albo poczytać, a sprawniej mi to wychodzi ponieważ jestem wyspana i wypoczęta.Poza tym uwielbiam ten moment ,w którym świat budzi się do życia.

Edytowano Styczeń 16, 2014 przez Czytoholiczka

[Future Pony]

Od poniedziałku do piątku od 2 do 7 a od soboty do niedzieli od 1 do 12.

Kiedy nie muszę to uwielbiam pospać trochę dłużej, raz nawet do 16 ale to był bardzo wyjątkowy przypadek.

Dochodzą do tego jeszcze drzemki po szkole :3

[Ukeź]

W tygodniu różnie z tym bywa. Czasem śpię kulturalnie 7 godzin, czasem 2 godzinki. Kwestia czy rozgadamy się w nocy w internacie czy nie. Albo czy nie gram w coś przypadkiem. W weekendy też zdarzy się spać i 12 godzin, albo jakieś standardowe 7. Czasem zdarzy mi się kimnąć na jakieś 2 godziny na nauce własnej po lekcjach jeszcze. Czyli bardzo pomieszany tryb funkcjonowania. 

[Litwinek]

A więc różnie w soboty i niedziele jak pójdę spać o 2 to nawet o 16 mnie ciężko obudzić. A w dni szkolne 6 godzin + to co odeśpię na lekcjach.

[Hoshidesu]

U mnie jest tak że jak nie prześpię 9 godzin to będę wyglądać jak zombie ale bywały okresy gdzie sypiałem tylko 2 godziny(ach te stresy sprawdzianowe, prawo jazdy i.t.p.)

Edytowano Styczeń 16, 2014 przez Hoshidesu

[Lyka Kimba]

Ja śpię mało, tylko 6 godzin xD nigdy nie drzemię co mnie martwi

[Moloch]

Mi tam raz się udało przespać calutki dzionek xD i jak wstałem musiałem znowu iść spać. A tak to góra 6-8 godzin snu w tygodniu, w weekendy to z 12 nawet.

[Kyoko]

nigdy nie drzemię co mnie martwi

Nie powinno, brak drzemek w niczym nie szkodzi.  Mi się zdarzało jedynie po wykładach o 7 rano (kiedy trzeba było wstać o 5...).

[Gość Pegasis89]

Ja tam nie śpię długo, wolę grać na komputerze do późna, siedzieć na forach, lub czytać, co potem przekłada się na spanie wszędzie gdzie się da, np tramwaj, autobus. Czasami tylko, odeśpię kilka nieprzespanych nocek, po czym ponownie je zarywam na komputerze i tak w kółko.

[Maczmar]

Ja ostatnio miałem pobudkę jakby Las Everfree atakował i spałem tylko 2 godziny a takto śpie 6

[Arey]

W tygodniu sypiam jakieś 4-5 godzin

W weekend 7-11 godzin

Nie wysypiam się nigdy.

[Szczygiel]

W tygodniu potrafię do 12 godzin spać plus jeszcze drzemki na przerwach

W weekend nawet nie licze

[Szeregowa WW]

Ja zwykle śpię 7 - 8 godzin. W tygodniu. A w weekendy... Różnie raz 7 raz 12 xD czasem śpię długo a czasem wolę nie marnować czasu... Na obozach/koloniach czasami nie śpię całymi nocami xD

[pepeh]

Teraz  śpię 10 godzin,gdy miałem praktyki to było 7.5 godziny 

[AskMint]

Około 6-7 godzin czasem więcej Ostatnio idę spać o 1:00-2:00 w nocy i wstaje o/po 11 Fajnie mieć ferie

[Gość Littlebart]

Około 6-7 godzin czasem więcej Ostatnio idę spać o 1:00-2:00 w nocy i wstaje o/po 11 Fajnie mieć ferie

 

 

To czemu jeszcze nie śpisz xD?

 

@temat

 

W dni wolne (ferie, piątek, sobota) spać idę około 1 w nocy, rzadko dłużej, a wstaje około 8-9 i się wysypiam. Po prostu dłużej nie daje rady już spać

W dni szkolne to spać idę około 12 w nocy i wstaję o 6;10-15 jak mam na rano i 7 jak mam na później.

[AskMint]

To czemu jeszcze nie śpisz xD?

 

Bo dziś mama wczas wstawała i mnie obudziła o 7 00 ;__; No ale skoro już od rana nie śpię to pokomputeruje xd :LZ1bP:

[Spring Apricot]

W tygodniu 4-6 godzin (konkretniej to zazwyczaj 4:30 lub 5:30), w dni wolne 7-9 godzin, 10 to max, staram się żeby było ~8:30 (czasu snu). Jeśli śpię więcej niż 9 godzin gorzej się czuję, ból głowy etc.

[Karcia]

W tygodniu śpie 9 godzin a w weekend 9-11 godzin.

[Cipher 618]

Na co dzień wszystko zależy od matki natury lub dzieci sąsiadów. Najdłużej spałem 11 godzin. Gdyby nie konieczność wzięcia leków pewnie spałbym dłużej. Najkrócej spałem 0 godzin. Miałem badanie EEG (głowy) bez snu, z lekami odstawionymi na 4 dni. Łącznie byłem "na nogach" 38h. Chciałem dosiedzieć jeszcze te 2h, ale przegrałem walkę z matką naturą. Nawet nie wiem kiedy padłem. Wiem, że było po 22, a powinienem wytrzymać do 24.  

[Gość]

Zwykle 9 godzin.

W najlepszym wypadku 13,

a w najgorszym 5.

[Lightning Energy]

Ja potrafię pójść spać o 22.30, a wstać o 7.30.

[AzazeL]

Nie śpię bo liczę deltę. A tak na serio to trzy i pół godziny.

[Kyoko]

Na co dzień wszystko zależy od matki natury lub dzieci sąsiadów.

Dołożyłabym do tego wiertarę sąsiada z góry i gitarę basową sąsiada z dołu... Mieszkam w najgorszym bloku świata.   
Kiedyś udało mi się wytrzymać 2 dni bez snu (2 godziny z piątku na sobotę, a potem dopiero z niedzieli na poniedziałek, nie pamiętam ile...).

[kingacrazy123]

Ja nie śpię za długo.Nie jestem sową.

Gdzieś tak od 5-7 godzin.

Wolę szaleć do drugiej w nocy.

 

 

 

 

'