Skocz do zawartości

Igrzyska Śmierci II edition [O dziwo, Pony]


Elizabeth Eden

Recommended Posts

Próbowałem się otrząsnąć i wtedy ją zobaczyłem, a na mojej twarzy pojawił się chyba najszerszy uśmiech jaki miałem.

- Pinkie!!!!!! - Błyskawicznie wstałem i ją uściskałem a następnie popatrzałem na swoje kopyta. - Faktycznie. Jestem teraz czarnym typem! - Stwierdziłem z uśmiechem.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 1.1k
  • Created
  • Ostatnia odpowiedź

Top Posters In This Topic

- Strasznie trudno było, ale się udało. Z moich źródeł wynikło że zostałaś wybrana do igrzysk i dlatego, ja zgłosiłem się dobrowolnie. Wolę umrzeć niż nie dotrzymać danego słowa. No cóż, już wkrutce umrzemy, ale nie żałuję. Bo mogę znowu na ciebie patrzeć. Wiem jak to się skończy, więc muszę ci to powiedzieć....... kocham cię. Nie ważne co się stanie i tak cię nie opuszczę

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poczółem straszne ciepło na sercu. Chciałbym, aby ta chwila trwała wiecznie. Nagle coś poruszyło się w krzakach.

- Coś się tam rusza. - Wskazałem kopytem. - Lepiej się przygotować. Jeśli już mamy umrzeć, to niech będzie to największa impreza w naszym życiu!

Edytowano przez Sajback claus
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rapid kiedy tylko zobaczył przeciwnika, już chciał się na niego rzucić, ale jego włócznia była za szybka i trafiła w klacz. Na szczęście, jedynie jej grzywa ucierpiała. Potem napastnik zwiał.

- pfff... nawet trafić nie umie. Może jednak uda nam się przeżyć. - Uśmiechnąłem się, jednak mój ogon zrobił się całkowicie prosty.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mimic spojrzał z zadowoleniem że zostało mu 10 bełtów do skończenia

-Jak tak dalej pójdzie to kogoś zabije może-uśmiechnął się, może to nie było to w jego naturze ale tylko tak można wyrazić to co zrobić-Niedługo łowy się rozpoczną-powiedział do siebie lekko dziwnym akcentem, po czym wrócił do pracy.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sunrise  chwilę odpoczęła w drzewie, zaczęła trochę się przejaśniać więc wyjrzała na powierzchnie. Rozejrzała się, zauwarzyła tylko czerwono-różowe "cosie" gdzieś naprawo od niej. Całkowicie wyszła  kryjówki i stanęła jak rzeźba na grubej gałęzi. z plecakiem zahaczonym o kopyte, tak aby nie spadło.

-Eh, w końcu trzeba będzie znaleźć kryjówkę i coś do jedzenia...

Pomyślała wzleciała na ziemie, po czym zaczęła iść przed siebie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mimic mało nie podskoczył po skończeniu wszystkich bełtów, jego drewniano-kryształowa kusza była gotowa. Moze przynajmniej się bronić w zwarciu i na dystansie. Szybko zapakował niezbędne rzeczy i pobiegł poszukać czegoś lub kogoś, na jego nieszczęście z każdym jego krokiem jakaś gałązka pękała.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mimic przedzierając się przez głupie krzaki, wzleciał 4 metry w góre by poszukać kogoś. Widział narazie tylko krzaki, i wysokie drzewa. Wysokie drzewa to niezły punkt obserwacyjny, więc powinien ktoś być na nich lub koło nich. Od czasu do czasu rozglądał się w poszukiwaniu zagrożenie, jedynym jego utrapieniem było narazie to że jego skrzydła wydają odgłos muchy.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mimic cicho przeklnął, po czym przyśpieszył. Wiedział dobrze że wydaje świetnie słyszalny dźwięk, ale miał to serdecznie gdzieś. Jak go znajdą trudno, nie jest słabym dyplomatą. Jedynie łatwo go wyprowadzić z równowagi, spróbuje się z kimś może dogadać po czym....sam nie wie co zrobi.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.

Discord Server

Partnerzy

  • For Glorious Equestria
  • Bronies Polska
  • Bronies na DeviantArcie
  • Klub Konesera Polskiego Fanfika
  • Kącik lektorski Bronies Corner
  • Lailyren Arts
×
×
  • Utwórz nowe...