Tablica liderów
Popularna zawartość
Pokazuje zawartość z najwyższą reputacją 10/16/13 we wszystkich miejscach
-
Wstęp Pozwolę sobie zacząć od dość dużej dygresjii. Lubię 4 lipca. Jest ciepło, słońce miło grzeje a tymczasem zagraniczny fandom przeżywa ożywienie. Bo ni stąd ni zowąd jawią się nam tony artów, dziesiątki opowiadań, a na Equestria Daily powiewa jakże patriotycznie amerykańska flaga. Bowiem 4 lipca to Dzień Niepodległości, a jest ono celebrowane z jakże wielkim zaangażowaniem i pasją. Powoli zbliża się dla nas dość magiczna data, a mianowicie 11 listopada. Nie wydaje mi się, bym był zmuszony wyjaśniać niezwykłość tego konkretnego dnia. Rocznica odzyskania z powrotem naszej Ojczyzny jest zawsze warta naszej pamięci. Przynajmniej mi, będąc brony’m, zawsze brakowało takiej niby małej rzeczy. Mało typowo poniaczowych artów, jednak zawierających typowo narodowe elementy. Zawsze na przykład mi się wydawało, że motyw husarski aż się prosi o masowe ponyfikowanie, rysowanie, tworzenie opowiadań, jednak z pewnym zdumieniem zastałem fakt, że jednak aż taki popularny to jednak nie jest ( mam problem z doliczeniem chociaż pięciu artów z polskimi husarzami w roli głównej ). Do czego więc ostatecznie zmierzam? Co powiecie na to, żeby uczcić zbliżajace się święto Niepodległości typową dla brony fanowską działalnością, ale jednocześnie ku chwale naszej Rzeczpospolity? Mam tu na myśli arty, opowiadania, komiksy, muzykę, animacje czy cokolwiek wymyślicie. Nie powiem, to jest ambitny pomysł. Ale w końcu, dlaczego nie? W końcu Polacy nie gęsi i swoje święto Niepodległości mają. Nasz fandom już teraz cieszy się sławą jednego z najbardziej aktywnych w świecie, dlaczegoż byśmy nie próbowali tejże reputacji jeszcze nie poprawić? Z wymienionych powyżej powodów, chciałbym Was serdecznie zaprosić do wzięcia udziału w “Nie rzucim ziemi...”, Fandomowym Evencie Niepodległościowym. Założenia Event polegać ma na zwykłym tworzeniu fanfiction, pony-artów, czy jakiejkolwiek innej aktywności jaką tylko sobie wymyślicie. To co ma wiązać wszystkie prace to jeden z dwóch motywów : “Patriotyzmu” lub/i “Polskości”. Przez “Patriotyzm” definiujemy postawę szacunku, umiłowania i oddania własnej ojczyźnie oraz chęć ponoszenia za nią ofiar; pełna gotowość do jej obrony, w każdej chwili. Patriotyzm ma jednak bardzo dużą liczbę odmian, od wielkiego i jakże gloryfikowanego “narodowego” do sielskiego i równie pięknego “lokalnego”. Chcecie np. napisać opowiadanie [slice of Life] o tym jak ważna jest rodzina i dom ojczysty? Tak, to podchodzi pod tą kategorię. Druga kategoria “Polskość”, jest już trochę szersza. Pod tą kategorię podchodzą wszystkie prace które posiadają typowe dla naszego kraju elementy, jednak można to interpretować różnie. Można namalować interpretację Celestii jako królowej Polski ( a.k.a Queen Poland ), ale można np. stworzyć pony-arty z Wiedźminem, czy też napisać opowiadanie będące reinterpretacją bitwy pod Wiedniem ( Odsiecz Canterlocka? ). Generalnie jednak, nie próbujcie się ograniczać, tym bardziej, że jestem chyba ostatnią osobą która by próbowała zdobyć nagrodę za kreatywność. Organizacja, Fanfiction i Zasady Czas trwania “Nie rzucim ziemi...” jest szacowany na od dzisiaj, do 11 Listopada. Macie więc cały miesiąc by móc wesprzeć tą inicjatywę jakże pięknymi pracami Waszego autorstwa. Wasze prace możecie publikować właśnie w tym wątku, wysyłając mi na PW, bądź jeśli nie jesteście zarejestrowani na MLPPolska, na tenże oto e-mail : [email protected]. Przyznaję jednak, że bardzo ułatwilibyście pracę gdyby wszystkie dzieła były publikowane na samym forum. Kwestia wygląda trochę inaczej jednak z opowiadaniami. Po uprzedniej dyskusji z waćpanem Dolarem84, zdecydowaliśmy, że opowiadania do tego eventu, będą publikowane w zakresie Konkursu Literackiego ( Edycji Specjalnej ). Link do Edycji Specjalnej Konkursu Literackiego Z tego też powodu, to Dolar84 ustala wszystkie zasady w tej kwestii oraz wszelkie opowiadania należy wysyłać jemu, nie mi. Co do pozostałych form aktywności, zasady naprawdę nie są jakoś specjalnie skomplikowane. Prace muszą się trzymać tematu ( jednego z nich, albo obydwu ), nie mogą zawierać elementów ciężkiego gore bądź clopu, oraz nie mogą zawierać elementów szowinistycznych. Zastrzegam sobie prawo do zmiany zasad w wypadku pojawienia się problemu. Nagrody Sława, chwała i pijacka obława! Ehem. A tak poważnie. W wypadku fanfików za zajęcie odpowiednich miejsc możecie dostać piękne odznaczenia. W wypadku innych form aktywności ( głównie artów ), nagród konkretnych przewidzianych nie ma, liczę delikatnie, że administracja zechce nagrodzić aktywnych poprzez odznaczenia. Jestem również pewien, że w wypadku zebranie dużej ilości dzieł będzie można zarówno opowiadania jak i arty opublikować na For Glorious Equestria oraz ( dum dum dum ) Equestria Daily ( tutaj nie gwarantuję, ale zrobię co w mej mocy ). Podsumowanie Mam głęboką nadzieję, że cała ta inicjatywa się powiedzie, oraz że lista prac nie zawiedzie swoją długością. Liczę, że “Nie rzucim ziemi...” będzie wspaniałą okazją dla naszej społeczności, oraz generalnie, że cała ta akcja przyniesie Wam wiele radości. W wypadku jakichkolwiek pytań, jestem cały czas dostępny. Jeśli mają Państwo jakieś uwagi, bądź pomysły na jeszcze większe ulepszenie tej akcji, proszę podać je śmiało. Tymi słowami podsumowania, żegnam was i życzę powodzenia. - Verlax2 points
-
Afekt [Gore] [Grimdark] [Romans] Dwudziestoletni pegaz imieniem White Raven poznaje słodką i uroczą Hekate. Już następnego dnia związek z Sunny - tajemniczą klaczą rozpada się, ogier jest w ciągłej niepewności. Romans coraz bardziej rozwija się, wszystko toczy się pięknie. Aż do dnia, gdy klaczy odbija. Gdy Raven odrzuca Hekate i odchodzi, ta zaczyna używać podstępów. Lecz co stanie się, gdy wszystko potoczy się inaczej niż miało być, a klacz która diabelnie pożąda miłości, oszaleje? Ogier już na zawsze może zostać w kopytkach niebezpiecznej psychopatki, a jego życie stanie się strachem, bólem, panicznymi próbami i ucieczkami. Jest to pierwsze tego typu opowiadanie mojego autorstwa. Owszem, możliwe są błędy w postaci braku przecinków, bądź interpunkcyjne innego typu - wielkich gaf być nie powinno. Fanfik będzie aktualizowany na bieżąco - jak dotąd powstał krótki wstęp i rozdział I. Drugi pojawi się niebawem, o ile temat zostanie zaakceptowany przez moderatora. Pierwszy ma osiem stron, około dwóch tysięcy słów. Nie jest to dużo, postaram się pisać dłuższe. Opisy które według mnie są tym elementem nieodłącznym dla działu MLP - gore - na razie są rozwinięte w małym stopniu i takowych nie ma tu dużo. Podobnie jest z kategorią Dark, która jeszcze tu nie wystąpiła, a pojawi się w następnych rozdziałach. We wstępie jest ostrzeżenie, choć sama mam ledwie 12 lat z kawałkiem. Ale tu liczba nie jest ważna, bo każdy rozwija się inaczej, prawda? Zresztą, "wchodzę tu na własną odpowiedzialność", no co. Przekleństwa też są, nie powinnam, wiem. Mój mózg już dawno wchłonął wszystkie możliwe, psychiczne i obrzydliwe akcje z opowiadań gore, więc nie mam co się bać : P Mam nadzieję, że opowiadanie się spodoba, wciągnie - proszę czytelników i doświadczonych "znawców" o konstruktywną krytykę (błagać o wyrozumiałość, bo to pierwszy mój twór nie ma co, nie będę nawet próbować ). Zapraszam! Wstęp Rozdział I1 point
-
1 point
-
@rozmowa o porach roku Lato: Zima: Jesień: Wiosna: Same pozytywy, dun' smütek ^^ Bo mogą chcieć czegoś innego. A i tak to, czego chcą może i zapewne będzie się zmieniało, póki 'wymagania' się nie ustabilizują, żeby można było powiedzieć "to jest to, czego chciałem" i cieszyć się, choćby inni uważali to za byle badziew. \ Im dalej w negatywny stres, tym więcej skłonności do używek i myśli samobójczych, woo! Nie polecam, aczkolwiek zawsze to jakieś rozwiązanie *śmiech*1 point
-
Dziewczyny, nic nie mam do lesbijskich shippów- nie jestem przeciwko. Ale za nimi nie przepadam. Jakoś mało mnie interesują po prostu. Ogólnie najlepsze shippy są w miłością werteryczną/platoniczną , albo jednostronną. A lesbijskie Mane 6 jakoś mi bardzo nie pasuje. Bo to są przyjaciółki, tylko i aż. Ale o ile romansik jeszcze przeboleję, o tyle lesbijskie clopy [tak, przeczytałam kilka, wyłącznie z ciekawości]- to komedia i porażka zarazem na pełnej linii.1 point
-
1 point
-
1 point
-
1 point
-
*patrzy na długość wstępu* A mi mówili, że 5 stron to za mało jak na dobry prolog... No nic. FanFic nie jest zły. Ale do dobrego trochę mu jeszcze brakuje. Po uno - pisz na tyle jasno i przejrzyście, by nikt się nie pogubił w wydarzeniach. Tu trochę jakby tego zabrakło i w kilku miejscach nie wiedziałem o czym mowa. Po duo - zatrudnij korektora/prereadera, żeby poprawił interpunkcję i upiększył to opowiadanie wizualnie. Od biedy nawet do mnie możesz się zgłosić, jak nikogo nie znajdziesz. Po tetro - tempo akcji. Za szybko. To tak jak opowiedzieć dziecku bajkę o Czerwonym Kapturku w ten sposób: "Za górami, za lasami, żył sobie Czerwony Kapturek... Koniec". Chodzi mi o to przeskakiwanie dużych odstępów czasu, w których można ze 20 stron wydarzeń dowalić, jednym zdaniem: "Minął tydzień". Fajnie, że chcesz już przejść do części gore (bo przecież na to czekamy ), ale skoro to Romans, to mogłaś dodać szczegółowy opis rozkwitania uczuć, a nie tylko "Głaskała mnie po grzywie, dopóki się w niej nie zakochałem" Przejdźmy jednak do lepszej części, czyli do tego, co mi się spodobało. Umieszczam tu z czystym sumieniem wymówkę Evi nt. jej CM, która jest najlepszym momentem całego opowiadania Fajnie, że jest ta zdrada jest przedstawiona w sposób a lá "Trudne sprawy". Trochę mnie dziwi brak zaufania Sunny dla partnera (ledwo wyszedł z domu, a ta za nim jaszczompka szpiegowskiego wysyła ), no ale cóż... Fajny był ten lekarski opis ran, serio. Darku jeszcze nie czuć, ale jest Romans i zapowiedź Gore, więc jest ok. Kontynuuj tego Fica, chcę zobaczyć co z tego wyniknie. I nie przejmuj się swoim wiekiem, ja mam tylko 14 lat i jestem bardziej zdemoralizowany niż 90% społeczeństwa, więc pisanie gore-fików to nic takiego. I przeklinanie też, to przecież zwykłe słowa, a znaczenie nadajesz im ty sama. P.S. Abstrahując już od naszego wieku i wszystkiego co z nim moralnie związane... Jestem ciekaw kiedy dzieciaki z przedszkola zaczną pisać clopy1 point
-
No to coś czuję, że pomimo ''love and tolerance'' będzie na mnie ostry hejt, lol. Dlaczego? A dlatego, że ja akurat tak samo jak Alcyone lubię shippingi, a szczególnie klacz x klacz. Jak kiedyś przeszkadzały mi tego typu arty lub fici, tak teraz z chęcią na takie rzeczy patrzę. Bez urazy, ale odnoszę wrażenie, że większość tutejszych użytkowników jest wrogo nastawiona do homoseksualistów. Ludzie jak ludzie, po prostu z inną preferencją seksualną.1 point
-
Na podstawie doświadczenia stworzyłem schemat wdrażania nowych rzeczy na MLPPolska: Zostaje wdrożona nowa funkcjonalność na forum Całoforumowy ból dupska większości użytkowników, płacz jak to wszystko jest psute przez niedobrych adminów, gadanie jak to kiedyś było dobrze Po paru dniach ludzie się przyzwyczajają, zmieniają zdanie na temat funkcjonalności, akceptują ją oraz zaczynając się zgadzać, że tak jest lepiej Zmieńcie trochę to bo naprawdę, za n-tym razem to już jest i do przewidzenia, i tym bardziej na nikim to nie robi wrażenia.1 point
-
Nie rób tego! Takie opowiadania też są potrzebne. Wprawdzie nie wiem, do czego się taki może przydać, ale może kiedyś coś wymyślę... Może po to, by pokazać innym, jak NIE pisać fanfikcji?1 point
-
Proszę wybaczyć, ALE! Każdy Avatar, jako opiekun i właściciel działu ma prawo rekomendować kogoś do swej pomocy - by im się dobrze współpracowało. Po uzyskaniu aprobaty Wielkiego Avatara, użytkownik ten zostaje Regentem. Mogłem pisać szybciej, lecz w tym wypadku muszę niestety zamknąć wybory, bowiem od jakiegoś czasu to KreeoLe pomaga Avatarowi Applejack i toteż za wstawiennictwem Avatara KreeoLe zostaje Regentem Applejack. Zasada istnieje od dawna i była już kilka razy wykorzystywana. Za utrudnienia przepraszam. Wielki Avatar Tarreth.1 point
-
1 point
-
DZIKI POMYSŁ SCYFERA. Jest co hejcić! Jak widać, meet odbędzie się w listopadzie, najpewniej szesnastego.* Co z tego wynika? Ano to, że pewnie będzie zimno i będziemy siedzieć w Macu, później zaś w Plazie... ALBO... Tak, Esiek znowu proponuje kino. Tym razem jednak moglibyśmy oglądać nie kuce, a ludzi. Mowa oczywiście o Equestria Girls, czyli pełnometrażowym spin-offie MLP. Film dane mi było obejrzeć i, wbrew obawom, wcale nie byłem zawiedziony czy sfrustrowany. Całość nie jest z pewnością idealna, ale poziom trzyma i jestem zdania, że warto ją zobaczyć - zwłaszcza w tak zacnym gronie Co wy na to? Jeśli będą chęci, z pewnością znajdzie się i jakaś dobra dusza z laptopem, a i kino pewnie da się załatwić. (Prawda, Gandezz? ) A i jeśli nawet odrzuca was Equestria Girls, nie skreślajcie samego kina, możemy co innego pooglądać. Z ostatniego Zgorzeleckiego seansu, pomimo drobnych problemów technicznych, wyniosłem jak najbardziej pozytywne wrażenia i myślę, że miło byłoby to powtórzyć. *Ostateczne potwierdzenie daty + załatwianie lokalu w październiku.1 point
Tablica liderów jest ustawiona na Warszawa/GMT+02:00