Skocz do zawartości

Tablica liderów

Popularna zawartość

Pokazuje zawartość z najwyższą reputacją 04/05/18 we wszystkich miejscach

  1. Ale to co opisałeś to pasuje do dziwaków, a nie do wojskowych. Też mam w rodzinie wojskowych. Wait, what? Serio takie coś nazywasz gnębieniem? o_O I co znaczy, że próbują z Ciebie zrobić głupka? Nie pomyślałeś, że tylko Ty tak to odbierasz? Bo z tego co piszesz, to ogromnie wyolbrzymiasz problem i mimo że ludzie zwyczajnie się zachowują to odbierasz ich zachowanie jako wrogość. Więc po co się żalisz, jeśli NIE CHCESZ pomocy? :I Swoim podejściem utrudniasz sobie sam życie. Chyba musisz, bo dalej nie rozumiem co ma to do rzeczy. Każą Ci też iść do wojska, bo inaczej zabiją kucyki?
    2 points
  2. 2 points
  3. Możesz wiele zmienić. Na przykład swoje podejście. A to da dużo w Twojej sytuacji. Bo właściwie widząc jak moje zwyczajne posty odbierasz wrogo to skąd mam wiedzieć jak wygląda te gnębienie przez klasę? Zwyczajne zdania odbierasz jako atak. Pamiętaj, że jeśli ktoś neguje Twoje zdanie, które masz prawo mieć, to on też ma mieć prawo do swojego zdania. Więc czemu czujesz się urażony, że ktoś posiada swoje zdanie? Gravity Falls i Myszka Miki to też są bajki dla dzieci. A skąd wiesz jakie mają podejście do MLP? Jest dość dziurawe. A bycie konserwatywnym nie znaczy, za przeproszeniem, robienie z logiki prostytutki. Skoro nie mają nic do oglądania poprzednich bajek to raczej nie powinni mieć i z MLP problem. Zawsze jakby serio byli takimi dziwakami to cóż, nie musisz się im do tego przyznawać. Oglądaj, zbieraj jak chcesz figurki, ale im tego nie pokazuj.
    2 points
  4. Moim skromnym zdaniem, G5 to pewniak. Czasu nie zatrzymasz, możemy tylko się dostosować do tego co ha$bro nam sprezentuje. Nie minął rok, jak zostałem bronym i trochę się martwię, że nowy świat kucyków nie porwie mnie tak, jak dobrze znana nam equestria. O wyciekach wiele nie napisze, bo spoilerów unikam jak ognia, ale przyznam, że bardziej przemawia do mnie zaplanowana akcja ha$bro, niż przypadkowa powódź. Trzymam kciuki za G5, to nowa nadzieja na wzmocnienie ducha bronych. \[T]/ \[T]/ \[T]/
    1 point
  5. Powiem tak: zostałem wyjaśniony.
    1 point
  6. A co jeśli cała ta "walka o prawa" skończy się tygodniowym banem na komputer, odebraniem smartfona i likwidacją kieszonkowego? Nie mówię, że tak będzie (nie znam Keksa, ani jego rodziny), ale może być. Tupnięcie nogą i postawienie na swoim działa tylko w filmach (a już na pewno nie zadziała w przypadku 15 lat i wojskowej rodziny). Swoją drogą też kiedyś myślałem, że serial uczy o przyjaźni. Owszem uczy, ale te lekcje są trywialne, przeznaczone dla dzieci mających max 12 lat i nie sprawdzą się w życiu dorosłym. Bo serio, czy jest coś, co było dla ciebie nowością? Na zakończenie - mógłbym napisać "hej, postaw na swoim. W przypadku pytania 'co ty bajkę dla dzieci oglądasz?', odpowiedz 'tak, oglądam, jest świetna'. Nie tłumacz się, nie przejmuj i po prostu oglądaj dalej. U mnie zadziałało". No właśnie - u mnie. Moi rodzice są tolerancyjni i pytali raczej ze zdziwienia. Teraz mają na to wywalone. Niestety Keks nie może powiedzieć tego samego o swoich.
    1 point
  7. Dobra, dobra, dobra - odniosę się do rodziny, bo co do tego ze szkołą to nie znam dokładnie sytuacji i nie chcę zbyt pochopnie wygłaszać swojej opinii. Wiesz, zasadniczo jak większość była nastolatkami to wykorzystywała każdą sytuacje by się uwolnić od rodziców i poszaleć. I co na to rodzice? Nic, jak skończyły się nastoletnie lata to po prostu rodzic i dziecko śmieją się z tamtych czasów itp. Co jest z tego najważniejsze? A no to, że jeśli jesteś nastolatkiem to miej wyjebane na rodziców. Może lekko demoralizuję, ale teraz masz trochę oleju w głowie, wiesz co i jak o życiu, dobrze się uczysz i nie masz wielu obowiązków - idealny czas na szaleństwa, nietuzinkowe zachowania, bo za kilka lat będziesz miał być może tyle obowiązków, że nie będziesz miał czasu na kucyki. Wniosek? Póki nie ma jakiś konsekwencji to oglądaj kucyki, a jeśli ktoś ci zabroni to powiedz, że nie jego sprawa, albo coś w tym stylu. Jedyne co się stanie to może rodzice podniosą głos, ale co z tego?
    1 point
  8. 52 strony/18 718 słów :`D So far so good!
    1 point
  9. Ugh... Już początek odcinka mocno mnie zniechęcił. Ponieważ zawsze wolałem ideę, że upadek Luny odbył się bez pomocy z zewnątrz. Powód jest banalny... ponieważ umniejsza to znacząco ciężar sytuacji tak samo dla Luny jak i Celestii. Ugh przynajmniej to jest nieprawdą... Pinki jest tak hiperaktywna, że nie przeszkadza jej brak snu. Ehhh... Nigdy nie przepadałem za Luną "strażniczką snów" (tym bardziej, że ten motyw był bardzo nadużywany... szczególnie w tym sezonie). Tym bardziej, że "Zły" był po prostu nudny i bardzo mało kreatywny (a przynajmniej tak był wykorzystany)... No i Masochizm... Rzeczy które mi się spodobały: - Maclicorn - Sen RD. Kopytko w dół.
    1 point
  10. Zmiana na lepsze to fajna sprawa. Tylko trzeba wiedzieć jak do tego podejść i która cecha jest zła. Przez co ja się zmieniłem? Dzięki pewnemu wydarzeniu, które miało miejsce rok temu. W zasadzie wtedy zaczęła się moja zmiana, która ciągnęła się bardzo długo, aż całkowicie wyeliminowałem kilka złych cech. Przede wszystkim chciałem skończyć z byciem chamskim i bytem nieudacznikiem. Doszło do mnie, że mam na siebie wpływ i dawno tego nie wykorzystywałem w pozytywniejszych celach. Teraz na pewno jestem sympatyczniejszy niż niegdyś, ale też nie jestem takim nieudacznikiem. Co rozumiem pod słowem "nieudacznik"? A no to, że nie umiałem zrobić prostych czynności i dużo rzeczy przez przypadek niszczyłem, albo po prostu nie umiałem, choć umieć powinienem. To udało się w jakiś sposób naprawić. Czasem stare cechy dają się we znaki - głównie bycie chamskim, ale to wtedy kiedy faktycznie mam bardzo zły dzień, bądź jestem w słabym humorze. Może to dla was w większości takie gadanie bez sensu, ale jednak warto się zmienić. Zrobić to dla ludzi wokół, dla siebie. Fajne uczucie i jeszcze fajniejsze są tego skutki.
    1 point
  11. Jeśli człowiek postanawia zmienić swoje życie na lepsze i działa w tym kierunku to bardzo dobry krok. Niestety obawiam się, że ze mną coraz gorzej. Jakoś powoli przestaje się obchodzić innymi, poza kilkoma przyjaciółmi, zaczynam "nienawidzić" ludzi wokół i dążę do swoich celów często coś poświęcając. Wydaje mi się wysoce prawdopodobne, że to przez wyjazd do Anglii i chęć jak najszybszego powrotu, który wcale tak szybko nie nastąpi...
    1 point
  12. Pamiętam tę grę. Rany grałem w to kiedy jeszcze pykałem na PS2. Ach stare czasy. Przez nostalgię daję 9/10 Ja dam This war of mine - When the night comes.
    1 point
  13. No i to się nazywa dynamiczna muzyka. Idealnie pasuje do bijatyk Samej gry na razie nie planuje kupować, ale kto wie... Sama muzyka zasługuje na 9/10 Wincyj klasyków
    1 point
  14. To tylko kreskówka jak każde inne, dlaczego miałbyś im cokolwiek mówić? Po prostu oglądaj tak jak resztę, jeśli to co mówisz o rodzinie to prawda to oszczędzisz sobie tylko kłopotu.
    1 point
  15. @KeksCóż ja mogę Ci doradzić. Piszesz, że nie chcesz więcej wrogów, więc nie traktuj wszystkich jakby byli wrogami. To, że ktoś się nie zgadza z Twoją opinią nie oznacza, że od razu Cię nie lubi czy ma Cię za wroga. Piszesz, że nienawidzisz ludzi, ale zastanów się, czy chcesz żeby ten stan trwał wiecznie czy nie, bo ciężko z tej wypowiedzi to określić. Widocznie jesteś zagubiony, masz mundurową rodzinę, ale czy rodzina Ci pomaga? Skoro masz problemy w szkole ze znalezieniem przyjaźni czy nawet koleżeństwa to dostajesz miłość od rodziny? Bo jeśli nie, to wtedy już jest naprawdę źle. Swoimi wypowiedziami nikomu życia nie rozwalasz, jeśli ktoś ma inne zdanie albo mówi, że się nie znasz to nie dlatego, że chce Cię "zhejcić" czy też "poniżyć" tylko po prostu czasami człowiek nie zawsze ma racje. Warto spojrzeć, czy argumenty są sensowne czy nie. Ja nigdy do Ciebie wrogo nie byłam nastawiona, mimo że wydaje mi się, że ciągle to tak odbierasz. To właśnie Ty uważasz, że ja z Ciebie robię wroga, więc jest na odwrót. Przeżyłeś swoje, ok, no nie znam Twojej historii, ale Ty nie znasz mojej i uwierz mi, znęcanie w szkole to najłagodniejsza ze "złych" rzeczy, którą przeżyłam. Nie wiem w jakiej szkole jesteś, ale kiedy nadejdzie następny etap (liceum, technikum, studia) to spróbuj na nowo. Najlepiej zapisz się tam, gdzie nie ma starych "znajomych" żeby Twój strach i Twoja nienawiść nie musiała rosnąć. Boisz się powiedzieć rodzicom, że jesteś bronym? Hm... jakby to powiedzieć, to Twoje zainteresowanie. Ja nigdy nie stanęłam przed rodzicami i powiedziałam "mamo, oglądam kucyki" tylko po prostu to robiłam. Rodzina zauważyła, że mam jakieś kucyki, czasami je oglądam i tyle. Ogólnie to kucyki to nie jedyna bajka, którą oglądam i rodzicom nic do tego, a jestem o wiele starsza od Ciebie więc mogłoby się wydawać, że bardziej mam się czego "wstydzić". Tyle, że tu nie ma niczego do wstydu.
    1 point
  16. Dzieńdoberek! Kolejny rozdział już na forum! Rozdział 58: Pociągnąć Pozdrawiam i zapraszam do lektury!
    1 point
  17. Kupuję jednego browara w sklepie.
    1 point
  18. Ten post nie może zostać wyświetlony, ponieważ znajduje się w forum, które jest chronione hasłem. Podaj hasło
  19. SHOO BE DOO!!!!!! A nie, to nie ta generacja...
    1 point
  20. Żeby nie było że temat umarł a ja nic nie robię:
    1 point
Tablica liderów jest ustawiona na Warszawa/GMT+02:00
×
×
  • Utwórz nowe...