Skocz do zawartości

Tablica liderów

Popularna zawartość

Pokazuje zawartość z najwyższą reputacją 04/27/18 we wszystkich miejscach

  1. Parówy nieśmiałe pewnie nawet nie pisną w razie czego więc odpowiem na wszystkie pytania zadane mi przez niewidzialnego przyjaciela, nazwijmy go "Zainteresowany Eduardo". Poniższe odpowiedzi udzielane są na podstawie doświadczenia z prowadzeniem paru tam działów na forum. A więc, co chciałbyś wiedzieć, Panie Edmundzie? [Eduardo] Eduardo... proszę Pana... D-dużo czasu zajmuje opiekowanie się działem? Mój drogi, to już zależy tylko i wyłącznie od Ciebie. Generalnie nie jest to coś, do czego trzeba zarezerwować dużo wolnego czasu. Widziałem ludzi, ba, byłem nawet jednym z tych ludzi którzy czasami mniejszą aktywność w dziale tłumaczyli "brakiem czasu" a co za tym idzie żona mi rodzi, podchodzę do testu z umarłego języka aborygenów albo pracą domową z pszyrki. Prawda jest taka, że czasami po prostu nie masz ochoty nic robić w dziale ani myśleć o baleronach i to zrozumiałe. Sam sobie organizujesz czas i podobnie jest w dziale. Od Ciebie zależy czy w danym terminie podejmujesz aktywność która wymaga większego poświęcenia czasu, to zawsze mile widziane, ale niekonieczne. Wszystko leży w kwestii Twojego pomysłu. [Eduardo] No dobrze, a co z obowiązkami? Co taki opiekun właściwie robi? To proste, przyjmując dział kucyka pod swoje skrzydła jesteś za tego kucyka odpowiedzialny. Przychodzi w paczce, cały tęczowy i żywy. Opiekujesz się nim jak zwierzaczkiem - pilnujesz galerii i listy fanów, żeby futerko było mięciutkie i błyszczące. Karmisz nowymi tematami - dyskusjami, zabawami, konkursami. Pilnujesz żeby woda w misce nie stała za długo a dzięki twojej kreatywności twój kucyk jest szczęśliwy. [Eduardo] Chyba nie do końca rozumiem, to m-metafora, tak? Nie dostanę prawdziwego kucyka? Nie dziwię się, że nie masz dziewczyny, Eduardo. [Eduardo] Ty też nie masz, w dodatku gadasz w jednym poście z wyimaginowanym przyjacielem którego stworzyłeś na potrzebę posta... Sklej dupsko albo cię wykasuję. [Eduardo] A co mam napisać w podaniu? To nie ma większego znaczenia, tak mi się przynajmniej wydaje. No ale ja zwykle pisałem troszkę o sobie, potem co bym zmienił w dziale + swoje nowe pomysły. Swego czasu zdaję się był większy hajp na zostanie opiekunem. [Eduardo] A co jeśli mam mało postów i nikt mnie nie zna??? To nic, Eduardo, nadal możesz się zgłosić. Nie ma chyba żadnego "progu" od którego można zgłaszać swoje kandydatury. Masz pomysł i chęci? Próbuj, a pewnie się uda.
    7 points
  2. Chcesz zostać opiekunem działu na naszym skromnym forum? Nie wiesz jakie obowiązki ma takowy opiekun? Co masz napisać w podaniu? A może po prostu chcesz wiedzieć ile czasu spędza dany opiekun na forum? To jest właśnie miejsce gdzie możesz zadać tego typu pytania, a gdzie też, nasi mili opiekunowie (i nasza kochana moderacja ), postarają się na nie odpowiedzieć! FAQ na temat opiekunów: (nie jest to wersja finalna! Aktualizacja 31.01.2019) Wolne działy: - Fluttershy (Chatka Fluttershy) - Rainbow Dash (Podniebny klub Rainbow Dash) - Pinkie Pie (Cukrowy Kącik Pinkie Pie) - Rarity (Butik Rarity) - Applejack (Farma Applejack) - Derpy (Chmurka Derpy) - Discord (Wymiar Anarchii) - Sombra (Armia Króla Sombry) - Sunset Shimmer (Sekretne Laboratorum Sunset Shimmer) - Lyra i Bon Bon (Ławka Lyry i Bon Bon) - Vinyl i Octavia (Studio Muzyczne Vinyl i Octavii) - Sunburst (Zacisze Sunbursta) - Wonderbolts (Akademia Wonderbolts) - Stygian (Librum Secretum) ... możesz także poprosić o stworzenie własnego! Zapraszam do zadawania pytań i prowadzenia dyskusji!
    6 points
  3. Warto wspomnieć o miłej i ambitnej ekipie opiekunów i adminów, którzy chętnie pomogą, doradzą, jak nie masz pomysłów to także coś dla ciebie zmastrują prowadząc dział . Aaa ... i jeszcze Cię zleją, bo jak przez 1 miech nic dla działu nie zrobiłeś, to się nie tłumacz potem, że życie, apokalipsa, weltschmerz czy anime . W pewnym stopniu jesteś zobligowany, aby dział żył i twój kucyk był dobrze dokarmiany. Cierpliwość adminów i modów także ma swoje granice, więc lepiej nie wystawiać nas, ani ich na próbę .
    3 points
  4. Witam ponownie (przed chwilą tu byłem, ale wywaliłem swój post) Przed chwilę oddałem w Wasze ręce nową funkcję bota: komentarz. Wow! Komendą "sz komentarz dodaj" możecie dodać komentarz na temat bota, który będzie widoczny pod komendą "sz komentarz", gdzie też inni użytkownicy będą mogli go ocenić. Nowe komentarze <24h wyświetlają się jako nowe, a po tym czasie zostają ułożone względem ilości zebranych punktów. Po więcej informacji na temat tej funkcji, zapraszam zapoznać się z trzecią stroną "sz help"! To tyle na teraz, trzymajcie się i miłej rozmowy z Rainsalis!
    3 points
  5. Świat przyszłości z ogromnymi Gigapolis i tak samo olbrzymią liczbą ludności, w którym inżynieria genetyczna daje możliwość tworzenia żywych istot, programowania ich pamięci i zachowań, odmładzania i modyfikacji ciała. W taki sposób w przyszłości nowe życie zyskały seriale animowane, filmy i gry, gdy korporacje zaczęły produkować "żywe zabawki". Obecnie nie jest rzadkością zobaczyć furry, pokemony, kucyki i inne postaci z bajek w okrutnym ludzkim świecie, w którym są tylko własnością bez żadnych praw. Własnością, którą ludzie, zapewniający o swojej niesłychanej dobroci, wykorzystują jako niewolników, zabawki dla dzieci i w celu zaspokojenia swojej bogatej i chorej fantazji. Nie ma żadnej magii – jest tylko nauka. Nie ma Equestrii – jest tylko świat ludzi. Ułomność i okrucieństwo, obojętność i chciwość – oto co przepełnia ten (a faktycznie nasz) świat. Ale jedna rzecz zawsze i w każdym świecie pozostanie niezmienna: przyjaźń. Potężna siła, zdolna pokonać każde zło. Autor: DarkKnight Tłum.: solaris Pre-reading: Cahan Korekta: Gandzia (Prolog-III Rozdział); SoulsTornado (IV-VII Rozdział) Oryginał: https://stories.everypony.ru/story/5410/ Prolog Rozdział I Rozdział II Rozdział III Rozdział IV Rozdział V Rozdział VI Rozdział VII
    1 point
  6. Moja Octavia Moje pierwsze opowiadanie, zainspirowane w sporej mierze starą fandomową piosenką. Podziękowania za korektę dla: Midday Shine RedMad Nie jest to nic długiego, więc gorąco zapraszam do czytania.
    1 point
  7. Mi się najbardziej podobała scena, gdy Nick wkurza się na wypowiedzi podczas wywiadu z prasą. I mój najbardziej ukochany fragment całego filmu, to właśnie między tym wywiadem, aż do chwili ich pogodzenia się, później to już jakoś tak leci... Lubię też moment, gdy Nick opowiada o swojej przeszłości.
    1 point
  8. Bardzo dziękuję Rarity nie tylko za komentarz, ale przede wszystkim za celne uwagi oraz słuszne pytania jakie pewnie i inni czytelnicy mieliby w trakcie lektury. Pozwolę sobie odpowiedzieć na nie, po kolei w spoilerach: Mam nadzieję, że moje odpowiedzi pozwoliły rozwiać wszelkie wątpliwości i jeszcze raz bardzo dziękuję za trochę bardziej dociekliwy komentarz. Pozdrawiam - Verlax
    1 point
  9. 1 point
  10. Po wielu obietnicach podjęcia się lektury KSa w końcu przeczytałam opowiadanie Verlaxa. Tylko nie to, które powinnam… ;P Było to chyba pierwsze moje spotkanie z jego twórczością i po usłyszeniu rozmaitych recenzji byłam bardzo ciekawa, jak mi się spodoba. Pierwsze wrażenie to niestety pozostała nawet po korekcie duża liczba błędów, w tym mnóstwo powtórzeń. Jeśli chodzi o treść, to powiedziałabym, że jestem ukontentowana, ale też nieco skonfundowana. Spodobała mi się, a nawet zaimponowała mi znajomość tematu, jaką wykazał się autor. Widać, że wie on, o czym pisze, a zachodzące w społeczeństwie przemiany i rodzące się ruchy nie zostały całkiem wyssane z palca, podobnie jak porażki Meremachtu. Właśnie motyw braku przygotowania do prawdziwiej walki mi się spodobał – chrzest bojowy pastelowych kucyków rzeczywiście powinien być dla nich ciężki, a brak doświadczenia dowództwa widoczny w wydawanych rozkazach. Wątek polityczny również jest ciekawy, choć przyznam, że rozmaitość ruchów, partii i poglądów może wprawić czasem w konsternację. Z jednej strony pokazuje to, jak złożonym tworem jest społeczeństwo i że przedstawienie go jako w pełni zgodnego w obliczu przemian jest nierealistyczne, ale z drugiej strony trochę powoduje, że sama nie wiem, co się właściwie dzieje. Autor zaofiarował się wyjaśnić wszelkie wątpliwości, więc zadam może swoje (zapewne naiwne) pytania. Rolnictwo zostało zredukowane, by pracujące w nim dotychczas kucyki przeniosły się do fabryk. Jest powiedziane, że robotnicy otrzymują niezłe wynagrodzenie, skąd więc wspomnienia o pogłębiającej się biedzie i złych warunkach życia społeczeństwa? Crimson Steel. W całym kraju kucyki mają dość reform, wybuchają bunty i strajki, tłumione przez pegazią panią generał. Równocześnie pojawia się ryzyko, iż Crimson mogłaby przy poparciu społeczeństwa przejąć władzę nad krajem. Czy mi się wydaje, czy równoczesne organizowanie powstania i uwielbienie do tłumiącej je dowódczyni są jednak nieco sprzeczne? No dobrze, pojmuję, że to nie jest ta sama grupa kucyków. Jednak czytając o jakimś kolejnym ruchu, zazwyczaj miałam wrażenie, że jest on popierany przez większość społeczeństwa. A potem pojawiał się inny, zupełnie z nim sprzeczny i także zdobywał wielką popularność. Podobna wątpliwość: pod koniec jest napisane, że obywatele tracą wiarę w realność zagrożenia ze strony Sombry, nie podobają im się reformy, rodzą się nowe ruchy polityczne, bazujące nawet na ustroju Sombrii. Jak to ma się do faktu, że na wygraną w wyborach ma szansę partia, która silnie popiera reformy i dalsze uzbrajanie kraju? Dziwi mnie także nieco zachowanie Celestii: nie popiera właściwie reform w obecnej formie, ale też ich nie wstrzymuje, swoim biernym oporem powodując, że kucyki tracą wiarę w sens działań Rady oraz Luny. Mam wrażenie, że pełne poparcie księżniczki mogłoby zmienić nastawienie społeczeństwa, które pragnie jej powrotu do władzy. Władzy, której w sumie nie straciła. No cóż, pod tym względem logika powstańców z Ellenois chyba nieco mi umyka. Zastanawiająca jest też nieco różnica w podejściu do przelewania krwi przez Maremacht oraz powstańców/strajkujących. Teoretycznie zostało to wyjaśnione miłością do małych ojczyzn i brakiem chęci do walczenia z dala od domu, ale mimo wszystko wydaje mi się, że skoro żołnierze nie potrafili zmusić się do strzelania do przeciwników, to także walczący po przeciwnej stronie mieszczanie czy chłopi powinni mieć większe opory i nie rzucać się radośnie z kosami. Mimo chęci obrony swojej prowincji powinni moim zdaniem wykazywać nieco mniejszy entuzjazm czy więcej litości i nie zarzynać próbujących się poddać żołnierzy – podobnie jak ich przeciwnicy, wiedli dotychczas spokojne życie i ta bojowość jest nieco nienaturalna, gdy mówimy o kolorowych kucykach. Sam pomysł, by napisać opowiadanie z punktu widzenia znającego kraj gryfa wydaje mi się bardzo dobry, dłuższa nieobecność dobrze tłumaczy jego brak zrozumienia dla pewnych spraw i pozwala autorowi tłumaczyć je czytelnikowi w naturalny sposób. Podobają mi się jego rozmowy zarówno z cywilami, jak i żołnierzami oraz ich instruktorem. Ładnie ukazują różne poglądy i tłumaczą, czemu Equestria wygląda obecnie tak, a nie inaczej. Spodziewam się, że w odpowiedzi dostanę dłuższy esej, dlatego też wstrzymam się jeszcze z ostatecznym podsumowaniem opowiadania.
    1 point
  11. Wiesz, te dwóje z polskiego mogły wynikać z czegoś więcej niż odmienne poczucie humoru twojej polonistki... tak tylko napomnę, może skłoni Cię to do zmiany kierunku twojej ścieżki kariery pisarskiej ^^ Bo obiektywnie rzecz biorąc, ten twór, który nazywasz fanfikiem jest... jakby to ująć, do bani, bez ogródek :I Nie powiem - takie coś wciąż może mieć wartość rozrywkową, może się nawet komuś podobać, nie ma to znaczenia, z technicznego punktu widzenia jest to zbiór historyjek z obscenicznym dowcipem bez jakiejś głębi czy ambitniejszego humoru, na dodatek masa błędów wszelkiej maści rozpościera się w tym czymś, co udaje dramat teatralny (podział na sceny i akty, didaskalia), udaje, bo ciężko tutaj mówić o kiejś koherentnej formie. Ogólnie nie, nie polecam... A fakt, że mimo to bronisz tych wypocin niczym urażony autor "dzieła", wprawia mnie w zadziwienie a nie dziwi mnie, że wielu oskarża Cię o trolling z tej racji, wszak pomimo że obrona nieudolna to i tak stoi parę klas wyżej niż ten fanfik i pomimo paru błędów w twym poście, to wciąż stężenie ortograficznych byków jest zdecydowanie mniejsze niż w twoim opowiadaniu! Co to to ja nawet nie xD Mogę się i milić, ale przynajmniej mam rację, biorąc pod uwagę, jak szybko uwinąłeś się z korektą, mogłeś to zrobić przed publikacją, ale że wolałeś wydać swój tekst na "odwal się", to i masz dziadzie piernik i babo placek... Albo chociaż zapoznał się z regulaminem, a tak to w kwestii porządku muszę stanąć po stronie Dolara .__. a nie lubię się zgadzać z Dolarem w kwestii forumowej dyscypliny!! >,< Widzisz, co zrobiłeś? xD Dumny jesteś z siebie teraz? :c
    1 point
  12. Bot jest całkiem spoko, ale niektóre teksty Rainsalis mnie rozwalają. Na przykład: "Chodź ze mną do łóżeczka" xD
    1 point
  13. Weri kłaliti staf, nie często widzi się crossovery TF2 i OW, które w walce postaci są wyrówane, szanują obie gry, mechaniki oraz community i są tak...dobre i zabawne A końcówka urocza a chcecie bardziej bym wam ją zasłodziła? Sasza to zdrobnienie od Aleksandry w języku rosyjskim, czyli Heavy by miał dwie Saszki, bo jego broń też się tak nazywa :3
    1 point
  14. 1 point
  15. Jak ty masz być taką opozycją jak byłeś wcześniej, to nie wróżę przyszłemu opiekunowi większych problemów z tobą Bo coś ci to cieniutko idzie
    1 point
Tablica liderów jest ustawiona na Warszawa/GMT+02:00
×
×
  • Utwórz nowe...