Skocz do zawartości

Tablica liderów

Popularna zawartość

Pokazuje zawartość z najwyższą reputacją 09/10/19 we wszystkich miejscach

  1. Jak można było taką bzdurę napisać? Nie słyszałeś nigdy polskiej muzyki rozrywkowej z ostatniego wieku!
    2 points
  2. Dzisiaj zapraszam do lektury mojego kolejnego kryminału. Akcja będzie rozgrywać się w dość niecodziennych klimatach, bowiem zamierzam zabrać was do świata cyberpunka, gdzie technologia i magia przenikają się wzajemnie, a megamiasta stanowią tło dla przeróżnych wydarzeń jakie nasze bohaterki, Silver Clue i Remini, napotkają na swojej drodze. Krótki opis: Detektyw Silver "Sylvia" Clue staje przed zadaniem odnalezienia mordercy pewnej studentki jednej z miejsckich uczelni. Szybko okazuje się, że sprawca ma na sumieniu więcej ofiar, nie tylko w mieście głównej bohaterki. Do miasta 74, bo takie nazwy noszą teraz wszystkie ocalałe miasta na świecie, przybywa detektyw Remini "Remi". Sylvia i Remi łączą swoje siły w celu przewidzenia ruchów i wytropienia mordercy. Tłem ich pracy staje się nieprzyjazne miasto, w którym nawet powietrze jest zabójcze i jeden jego łyk może spowodować trwałe poparzenia płuc. Walki gangów narkotykowych, przemytnicy i drobni przestępcy. Gdzieś w cieniu czuwają organizacje bezpieczeństwa, które kiedy nadejdzie taka potrzeba wkraczają i bezlitośnie rozwiązują wszystkie konflikty. W tym wszystkim ukryty jest gdzieś morderca, który skrzętnie niszczy ślady swojej działalności, pozostając nieuchwytnym dla zaawansowanych systemów monitorujących i alarmowych. ALTER [dsc1] ALTER [dsc2] ALTER [dsc3] Pragnę też podziękować wielu osobom które pomagały mi przy tworzeniu tego tekstu: @Foley Za wytrwały pre-reading oraz liczne uwagi merytoryczne i wytykanie szczegółów nie pasujących do reszty @Hoffman Również za pre-reading oraz potężną korektę błędów w samym tekście. Dziękuję również za głęboką analizę i spostrzeżenia. @Altharias Za korektę techniczną tekstu @Wilczkowa Również za korektę techniczną tekstu @Zegarmistrz Za konsultacje co do tematyki cyberpunka @miskof Za przygotowanie teasera przed premierą pierwszej części ->KLIK @Niklas Za użyczenie muzyki do teasera @RedMad Za organizację premier każdej z części na kanale Bronies Corner 2.0 Oraz całej ekipie Bronies Corner 2.0 za fenomenalną premierę pierwszej części. Wyszło genialnie, każdy autor może pomarzyć o takim podejściu do jego tekstu! A oto muzyka dobrana tematycznie pod klimat opowiadania: Głosy na [EPIC]: Epic 2/10 Legendary 2/50
    1 point
  3. NAPISY PL: https://sparklesubs.pl/mlpfim/s09e22 DUBBING PL: https://sparklesubs.pl/mlpfim/s09e22?mirror=5 * * * CMC rosną jak na drożdżach.
    1 point
  4. SpellboundCanvas Winne bycia za słodkimi!
    1 point
  5. Nadrobiłam Schadeny. Ten o zabawie słowami jest imo nudny. Podejrzewam, że w oryginale to miało sens, ale tutaj to nawet nie zakrawało o suchary, tego humoru po prostu nie było. Słaby odcinek i jak mniemam wyjątkowo niewdzięczny do tłumaczenia. Za to Schaden człowiekiem to inna bajka. Dlaczego on nie chodził do mojej szkoły, zostalibyśmy najlepszymi przyjaciółmi <3. A tak poważnie - z jednej strony zabawne, z drugiej to ja serio nie rozumiem dlaczego oni go w ogóle karzą za niewinność? Witamy w Ponyville to po prostu wstęp do przeniesienia fabuły do innej lokacji. I mógłby być krótszy, naprawdę. Ale końcówka spoko.
    1 point
  6. A mnie się odcinek podobał, spoko fabuła, która była dość oczywista i przewidywalna, bo wiadomym było, że bycie tylko dużym, nie czyni dorosłym i bankowo wyjdzie to w praniu. Piosenka też nie była zła, dorosłe wyglądały super. Szkoda, że dorosły na jeden tylko odcinek, ale chyba wolę aby dorosły w naturalny sposób, niż za pomocą magii. Widać, też było, że Sweetie Belle, w coraz to bardziej kontrolowany sposób używa swojej magii, np do teleportacji. Ogólnie to daję 10.
    1 point
  7. @Starlight Sparkle Masz! Uzupełnię Ci galerię! xbi Chrzanek97 InowIseeI
    1 point
  8. Moonlight-Ki Czcigodna panna prywatna portrecistka Wielkiej i Potężnej raczyła się zaktywizować wolfjedisamuel Poszedłby na to do kina NicolasDominique whitediamondsltd dm29
    1 point
  9. Mówią o Cyberpunku w wydarzeniach
    1 point
  10. Łoo paanie, calutki, caluteńki odcinek poświęcony villainom? Jak dla mnie bomba. Zwłaszcza że był całkiem dobrze zrealizowany, miło się oglądało jak każdy próbuje działać na własną rękę i to nie wychodziło, ale gdy zrobili prawie to samo wspólnymi siłami to się udało. No i fajny twist na końcu, mam nadzieję że wyniknie z tego coś ciekawego w dalszych odcinkach. Oprócz przydługawej piosenki, nie mam żadnych zarzutów do tego odcinka i bez wahania daję 10. A, i dzięki Hasbro, że pan strażnik dał znak życia po lawinie xD
    1 point
  11. Obawiam się, że jak na razie nie idzie w żadnym. Po słabych fillerach trafia się jeden dobry odcinek, w dodatku chyba jedyny, w którym nie pojawia się Mane6 i CMC (nie liczę fioletowej princess). Spore przetasowanie wśród scenarzystów w 8 sezonie sprawiło, że czegoś temu wszystkiemu brakuje. Chociaż pieczę sprawuje teraz Josh Haber (spod jego kopyta odcinki wychodzą już od 4 sezonu) i mam nadzieję, że godnie zakończy serial. Cieszę się, że dostaliśmy ten odcinek, bo miałem obawy, że złole powrócą dopiero w finale a dwa odcinki to zdecydowanie za mało żeby nakreślić i zbudować całą akcję (to nadal będzie za mało jeśli mówimy o finale finałów dlatego po cichu liczę na trzy części).
    1 point
  12. Cóż mogę dodać... Wszystko już zostało powiedziane - ten odcinek był po prostu WYBITNY! Bawiłem się świetnie, tak samo jak przy pierwszych odcinkach, gdy zacząłem oglądać MLP. Już dawno nie doświadczyłem tego uczucia. Mam wrażenie, że naprawdę albo zmienili scenarzystę, albo się w końcu obudził, bo pomysł na odcinek oraz jego realizacja jest niezwykle inteligentna i przezabawna. Zdecydowanie jeden z lepszych i ważniejszych odcinków od dawna. Cieszę się, że 9-ty sezon idzie w tym kierunku, bo obawiałem się, że przez większość czasu będzie tak mdło jak w poprzednim... 10/10 Dziękuję Hasbro
    1 point
  13. Moim zdaniem ta piosenka była świetnie zrobiona. Dla kogoś, kto nie lubi piosenek w animacjach to rzeczywiście mogła się dłużyć.
    1 point
  14. Nie miałem oczekiwań, jak przed każdym odcinkiem I mogę rzec: BOY OŁ BOI co to było? Jak na razie, był to najlepszy odcinek sezonu. Bez wahania dałem mu najwyższą notę, tak się bawiłem. Takie odcinki przypominają mi, czemu zacząłem oglądać ten serial - dla takich właśnie perełek. Po prostu polecam ~Magda Gesler
    1 point
  15. Odcinek w sam w sobie jest genial te interakcje pomiędzy trójką były urocze i wywoływały uśmiech, mimo tego ze ich charaktery nie uległy zasadniczej zmianie. Fabuła była ok bo dowiedzieliśmy się czemu ta wersja Grogusia nie ma swego dzyndzola, ale sam Groguś raczej lęku nie budzi nie to co jego wersja g1. Piosenka ok i wpada w uszko. Komizm sytuacyjny związany z misją też super (Chyba robisz sobie jaja !!). Scena przy ognisku mistrzostwo *( zwłaszcza to udawanie Twilight przez Kryśkę). Moment przy jaskini uroczy (naprawdę żal że nie było ich grupowego huga), a plan zdrady Grogagra daję nadzieję na coś fajnego trochę tylko szkoda, że tak słabo ukryli ten dzyndzol.
    1 point
  16. Postanowiłem jeszcze raz obejrzeć ten zacny odcinek i ponownie bawiłem się nieziemsko. Mam wrażenie, że to jeden z tych epizodów, który można oglądać po kilka razy a i tak się nie nudzi. A nawet dam 10/10, co mi tam. Jedyne co to mam nadzieje, że motyw naszej trójki niezostanie zaprzepaszczony przez przyszłe odcinki oraz przez sam finał. imo złym pomysłem było urządzenie takiej piekielnej grupki na jeden, ostatni sezon, ale nie ma też za bardzo co osądzać, puki finału jeszcze nie było.
    1 point
  17. Mamy więc małą, uroczą manipulantkę, która wybucha w momencie, gdy coś nie idzie po jej myśli, mamy upadłą królową z dziwnym fetyszem do pniaczków, pełną złości z niemocy, no i mięśniaka, który, jak się okazuje, jest dużo bardziej inteligentny niż wyglądał w przeszłości. Dynamika tej trójki była naprawdę świetna. To przejście od otwartej wojny między sobą, poprzez zimną, do OMAŁOCO przyjaźni wyszło ciekawie. Ciekaw już jestem, co pokażą następnym razem. Jedna jedyna rzecz, która mi zgrzyta (na chwilę obecną), to sprawa z tym dzwonkiem. Grogar namierzył go na odległość, a potem nie potrafił go wyczuć w swojej kryjówce? Albo więc mamy tutaj Plot Magic™, albo wie, co zrobili jego pomagierzy, ale nie zakłada amuletu, bo jeszcze nie czas się ujawnić?
    1 point
  18. Zgadzam się z moimi przedmówcami - to było świetne. Ogromna świeżość spłynęła na mój zakwaszony łeb. Niemal wszystko zagrało tak jak powinno - akcja postępowała lekko i płynnie, odcinek zmieścił w sobie dużo śmieszkowych sytuacji, co jest z pewnością zasługą niesztampowych głównych bohaterów, i piosenka (na którą liczyłem i mogłem postawić 10zł że taka się pojawi) była ekstra. Rześkość wylała się z tego epizodu i jestem bardzo zadowolony. Można powiedzieć że szkoda iż scenarzyści nigdy wcześniej, w poprzednich sezonach nie wypróbowali podobnego zabiegu. Odznaczam ten odcinek oceną 9/10. Jest z pewnością najfajniejszym w serii IX. Niestety nie mogę dać wyżej. "Frenemies" to spojrzenie z drugiej strony, z daleka od M6, Starlight, Kolca i innych nałogowców friendshipu, co w dużym stopniu przysłania delikatne wady epka. Wydaje mi się również że gdyby na pierwszy plan wypuścić Twilight i jej podopieczne to nie obeszłoby się bez skojarzeń ze starszymi odcinkami, czyli jakoś super awangardowy ten epizod nie jest Dla mnie osobistym powodem do podjarki jest duet Tireka i Cozy Glow - jednych z moich ulubionych postaci. Rozumiem że tego typu zestawienia pojawią się w różnych serialach dosyć często i nie jest to ani trochę oryginalne, ale poni universum wcześniej takowego nie miało. Od zawsze lubiłem czerwonego centaura, dokooptowali do niego jakąś małą, bzyczącą muchę która przecenia swoje możliwości, dzięki czemu osobowość antagonisty z S4 została całkiem fajnie rozbudowana. Widać koleś ma podejście do życia niczym typowy paker - masa, masa i jeszcze raz masa - całowanie swoich bicków to zupełne tego potwierdzenie. xD Krystyny nigdy nie darzyłem jakiś szczególnym uczuciem, ale w wypadku tego trio cieszę się że w nim jest, bo też wypada na swój sposób spoko i zabawnie. Jestem tego samego zdania. Nie można inaczej wytłumaczyć dziwnego i nagłego pojawienia się tak dużego antagonisty w postaci... dziecka. Z tym że podejrzewam iż motywy będzie miała słabe, bo jej twórcy prawdopodobnie nawet nad nimi nie myśleli. Niestety, ale mam również pewne obawy co do całości sezonu - jest to seria finałowa, zależy mi więc na tym aby zakończyła się odpowiednio epicko, z rozmachem i wybuchającymi emocjami. Jednak puki co Grogar rozczarowuje. Ma zostać największym złodupcem serii ale jak na razie zebrał wokół siebie grupę komediantów, a sam prezentuje się bardziej niczym szef obwoźnego cyrku aniżeli poważny artysta. Nie wiem, ale może to ja nie zdążyłem jeszcze odczytać jego niesamowitych planów. Myślę że jeśli da zrobić na sobie wała z tym dzwonem to wyjdzie na totalnego celebanta, zważywszy iż posiada kryształową kulę w której może zobaczyć (chyba?) niemal wszystko.
    1 point
  19. Krótko - najlepszy odcinek od lat. Nie jestem w stanie znaleźć ani jednej wady To niesamowite, że wystarczyło raptem dwa odcinki żeby z dwóch najgorszych złoczyńców (Tirek, Cozy Glow) zrobić jednych z najlepszych. Relacje całej trójki to po prostu cholerne mistrzostwo świata. Odcinki takie jak ten sprawiają, że stają się naturalni i wiarygodni. Mało tego. Nie przepadam za piosenkami, ale ta to wyjątek. Nie wiem czy tylko ja odniosłem takie wrażenie, ale zalatuje Disneyem aż miło. Jak dla mnie 11/10. Na koniec dwa memy zainspirowane uświadomieniem sobie: "chwila... zaczynamy się przyjaźnić? NIEEEE!!!"
    1 point
  20. No odcinek wymiatał, sporo nawiązań do przeszłości i był to chyba pierwszy odcinek bez M6 i skupiony wyłącznie na ich wrogach. Cozy i Chrysalis wyszły tutaj mega dobrze i to jak Chrysalis prawie zaczęła się przyjaźnić, ale w porę się otrząsnęła. Na kolejny plus zasługuje spoko piosenka, która wpada w ucho, a Cozy jako dawna uczennica Szkoły Przyjaźni, miała największą wiedzę na ten temat. Fajnie było też oglądać jak zmieniają się relacje między nimi, albo jak Cozy manipuluje tym kucykiem strażnikiem, lub gdy rozmawia z Tirekiem przy ognisku, a później cała trójka wspomina swoje nieudane podboje. Jednak moim zdaniem jest już pierwszy minus, bo już planują zdradę Grogara, a to oznacza, że w chwili gdy Grogar będzie o włos od zwycięstwa, to jego kompani go zdradzą, zaczną działać na własną rękę, a kucyki ich wszystkich wypunktują po kolei i kolejny misterny plan... Z drugiej jednak strony, to cała trójka nie powinna zbytnio ufać Grogarowi, bo skoro już jest silniejszy od nich, a będzie pewnie jeszcze silniejszy, to na 100% ich zdradzi, gdy tylko zdobędzie swoją moc i pokona kucyki, tak jak zrobił to Storm King z Tempest, albo chociażby Tirek z Discordem. Osobiście wolałbym, aby jednak trzymali się razem, lecz z drugiej strony, to oni zaczynają siebie traktować jak znajomych, czy zwyczajnie partnerów do wspólnej zemsty, zapominając pomału o swoich atrybutach takich jak tytuły, a Grogar to jednak ich szef i nie mają już takiej więzi z nim. Ogólnie to odcinek ma u mnie 11, bo odcinki pchające fabułę do przodu są zawsze spoko.
    1 point
  21. Odcinek oceniłam na maksymalną liczbę punktów, co robię bardzo rzadko. Był on genialny, epicki. Nie było żadnych przesadyzmów po raz kolejny, co mnie bardzo uszczęśliwia. Ciężko mi mówić o plusach, bo to by było wymienianie po kolei elementów odcinka. Piosenka była świetna. Ich współpraca też. Mam wrażenie, że poprzedni sezon i danie do niego Cozy było tylko po to, żeby mogła być ona tutaj. Ale dalej czekam na jakieś wyjaśnienie skąd do cholery się urwała i skąd ma takie motywy. Jako ogromna fanka Chrysalis jestem wręcz zachwycona jak w tym odcinku uchwycili tą postać. Ciekawe jak im wyjdzie ta zdrada Grogara i czy przypadkiem nie będzie zwiastować ich porażki, ale cóż. Zobaczymy w jaki sposób nasze "Villain number one" poradzą sobie z Grogarem, a potem jak będą sobie radzić na Twilight i spółkę. Co do Sombry to dalej mam nadzieję, że wróci. Czy dołączy do tej trójki czy do Grogara czy może jeszcze jako trzecia "drużyna". Ale naprawdę szkoda by było go tak zostawiać.
    1 point
  22. WOWwowwooooooooooooooooooooooooooooooooooooow To było... jezu ale to było dobre. Już na wieść o samym pomyśle spodziewałem się czegoś porządnego i choć szczerzę to trudno skopać odcinek, który kręci się wyłącznie wokół złodupców, to ten odcinek był wyśmienity. Każdy dialog, każda scena, każda minka i każdy gest; wszystkie postacie dały z siebie 110% i jestem w stanie stwierdzić, że nasze przesiąknięte nienawiścią trio wygrywa nagrodę za "najlepszą bandę antagonistów" z seriali animowanych. Rozdrabnianie się na poszczególne momenty czy zachowania nie ma sensu, bo było by tego za dużo, więc każdą z naszej trójki muszę podsumować, że jest najlepsza w swoim rodzaju. Jednak chyba najbardziej zabłysnął Tirek, bo w wielu jego poprzednich odsłonach był on raczej nudnawy, a dzisiaj nie dość, że wydawał się być najinteligentniejszy ze wszystkich, to przy okazji jego humor najlepiej do mnie trafiał (choć Cozy to też mistrzyni w tej kategorii i obaj to już w ogóle są najlepsi np. 14:10). Dodatkowo to wszystko pięknie dopełnia piosenka, wykonana najlepiej jak to się tylko dało. A paradoks pracy zespołowej czyli tworzenia przyjaźni w celu zniszczenia przyjaźni i pogardy dla pracy zespołowej to również ciekawa sprawa oraz najpewniej zalążek tego, w jaki sposób widzę finał sezonu. Owszem, brakuję mi Sombry, a ten odcinek chyba ostatecznie go uśmiercił, lecz czego złego coś tam coś tam, więc w sumie nie powinienem narzekać. 9/10, najlepszy odcinek od bardzo dawna, lecz w sumie to ciężko uczynić odcinek o głównych rywalach słabym, przez co trochę obrywa się serialowi jako całości, ale mniejsza z tym. Cieszmy się naszym seriale i dobrymi złodupcami, tak szybko odchodzą. EDIT. W 15:32 widok Cozy sprawia, że się rozpływam jak czekolada w rondlu.
    1 point
  23. Lubię piosenki w MLP, wręcz uważam że każda z nich ma większą wartość niż cała polska muzyka rozrywkowa w ciągu ostatniego wieku. Po prostu nie lubię tej jednej. Może kwestia gustu, może fakt, że trzeba na ściszonych głośnikach słuchać, bo pora roku zmusza do otwartych okien.
    0 points
Tablica liderów jest ustawiona na Warszawa/GMT+02:00
×
×
  • Utwórz nowe...