Skocz do zawartości

Ever3Tree

Brony
  • Zawartość

    410
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    3

Wszystko napisane przez Ever3Tree

  1. Ever3Tree

    Problemy Sercowe

    Ja tam chciałbym wiedzieć jak rozpoznać, że dziewczyna chce zawiązać bliższą znajomość. Jak dotąd dwukrotnie już się dowiedziałem po fakcie (SIC!) że ktoś się we mnie jakimś cudem zadurzył. Ale albo ja jestem tak bardzo grubo (koro) skórny, albo te kobiece znaki były tak subtelne, że nic nie zauważyłem
  2. Ever3Tree

    Problemy Sercowe

    Nie chcę takiej, która się będzie do mnie przykuwać, potrzebuję trochę swobody! Znajomości przez Internet... Nie jestem wielkim fanem tego typu rzeczy. I nie wierzę w miłostkowanie przez komunikatory czy mejle.
  3. Ever3Tree

    Problemy Sercowe

    Jak znaleźć kobietę która lubi drzewa?
  4. Ognisko trzaskało wesoło, jakby na przekór panującej wokół ponurej atmosferze. Wyludnione wsie i dzikie bezdroża wystawiły nerwy Federica na naprawdę ciężką próbę, co poskutkowało tym, że nawet przy najmniejszym niespodziewanym szeleście czy ruchu estalijczyk podrygiwał i niemal zrywał się z kulbaki na której na wpół leżał, uważnie rozglądając się i mimowolnie kładąc ręce na rękojeściach swoich szermierczych ostrzy. Żałował, że zamarudzili w karczmie. Żałował, że nie pomyślał nawet o tym, żeby wziąć na drogę nieco alkoholu, który pomógłby przytępić zmysły i w efekcie choć na chwilę zasnąć. Choć z drugiej strony i tak w najlepszym wypadku trafiłby znów na jakiś rozwodniony i ledwo sfermentowany sok z przydrożnych malin pędzony w jakiejś zapleśniałej piwnicy... Cóż, przynajmniej ma przy sobie jakiegoś wyjątkowo groźnie wyglądającego enano. Młodzieniec był przekonany, że jednooki jegomość mógłby za pomocą samej twarzy zatrzymać szarżę ceniących swoje zdrowie bandytów. Gdyby zaś doszło do walki, rola Federica ograniczyłaby się zapewne do unikania lecących na wszystkie strony kończyn, których impet mógłby go znokautować. Gdyby tylko Torgrund nie był taki małomówny i ponury. I gdyby tak nie śmierdział... Estalijczyk krzywiąc się wciągnął powietrze nosem. - Wiesz, Torgrund... Mógłbyś czasem... - Zaczął nieśmiało, ale nagle zamknął usta i kolejny raz pociągnął nosem. Nie, to nie on... Odór wyraźnie nadciągał z innego miejsca. Ciemnowłosy odwrócił się gwałtownie, wpatrując w ciemność i dostrzegł dwie ludzkie... Nie - poprawił się w myślach - humanoidalne sylwetki. Pobyt w Imperium nauczył go pewnych niuansów dotyczących określania tego, co się widzi. Na szczęście już chwilę potem usłyszał jak najbardziej przyjazny, ludzki głos. Powstrzymał się przed odezwaniem się jako pierwszy, ciekaw jak zareaguje krasnolud. Gdy ten skończył mówić, odchrząknął. - Przede wszystkim wypada nam powitać gości - uśmiechnął się, sprężyście wstając z pozycji półleżącej - Tuszę, że nie żywicie urazy do mojego compañero za tak obcesowe powitanie... Warunki w jakich ostatnimi czasy zmuszeni byliśmy podróżować skutecznie skwasiły nasze humory i niezbyt optymistycznie nastawiły do świata - Zrobił krótką pauzę i spojrzał na krasnoluda, który podejrzliwie łypał swoim okiem na przybyszy - Oczywiście, nie ma szans, byśmy odmówili pomocy tak urodziwej mujer. I człowiekowi, który nie porzucił panny w potrzebie, lecz wytrwale wspierając ją, kosztem swojego zmęczenia, wiódł wśród tego ciemnego i niebezpiecznego lasu. Dla mnie to wystarczająca rękojmia, że nie jesteście villano, lecz niestety - Tu zmarszczył brwi i spojrzał na dłoń mężczyzny błądzącą wokół dziwnych sztyletów - Liso ma rację - oznajmił wskazując ruchem głowy na Torgrunda - Przychylam się do jego prośby, abyście wyjaśnili nam wasz pobyt tu o tak nieludzkiej, hm, nie, przepraszam... O tak niezwykłej godzinie - Zakończył, wciąż stojąc i uważnie lustrując twarze przybyłych. Cóż, nie oszukujmy się - głównie twarz kobiety.
  5. Na moim awatarze jest drzewo i koniec kropka ;_; A jak ktoś zamierza snuć jakieś podejrzane teorie spiskowe to niech sobie zagląda do profilu!

    1. Pokaż poprzednie komentarze  [19 więcej]
    2. Servant Saber

      Servant Saber

      wzruszyłeś mnie ;']

    3. Ever3Tree

      Ever3Tree

      Ja co chwila wzruszam ludzi, tylko jakoś nikt nie wie co z tym wzruszeniem dalej zrobić :P

    4. Servant Saber

      Servant Saber

      hajczmy Bory Tucholskie ♥

  6. Ever3Tree

    Daj swoje foto :P

    Znalazło się zdjęcie... Wykonane na kilka dni przed maturami (kiedy powinienem się uczyć) i na początku maja (kiedy powinno świecić słońce i być ciepło). Całe szczęście nie zawsze jest tak, jak być powinno
  7. Ever3Tree

    Zapisy do Czarnego Zawijasa

    Imię: Federico de Rivera Rasa: Człowiek Wiek: 23 lata Pochodzenie: Estalia, królestwo Bilbali Profesja: Szermierz estalijski Wygląd: Federico nie odbiega znacząco urodą od typowego Estalijczyka, co sprawia, że dość mocno wyróżnia się wśród mieszkańców Imperium. Jego ciemniejsza karnacja skóry, nie będąca niczym niezwykłym dla przedstawicieli jego narodu, współgra z gładko zaczesanymi do tyłu, kruczoczarnymi włosami związanymi w niedużą kitkę. Całość dopełniają oczy barwy czekolady, a przystojną, dokładnie ogoloną twarz młodzieńca szpeci jedynie paskudnie rozszarpane prawe ucho, którego niemal cała dolna połowa została oderwana w wyniku jednej z wielu karczemnych bójek w jakie wdawał się w młodości. Niezwykle szczupły i niezbyt wysoki, sprawia wrażenie osoby która nie jest obeznana z walką i nie posiada wielkiej siły, lecz nie ma nic bardziej mylnego. Być może pod względem krzepy i odporności nie dorównuje bowiem najtęższym wojownikom, lecz doskonale rekompensuje to sobie dzięki niezwykłej zręczności i szybkości wyprowadzania ciosów. Gibkość ciała sprawia, że zawsze porusza się z rzadko spotykaną płynnością i gracją. Jak przystało na dumnego obywatela słonecznej Estalii ubiera się zgodnie z najnowszą modą - a więc wytwornie, szykownie i upraszczajac - w przypadku większości mieszkańców Imperium - cudacznie. Biała, jedwabna koszula z wysokim kołnierzem, ciemnożółty, wzorzysty dublet z perłowymi guzikami, tegoż samego koloru peleryna pozbawiona kaptura i kapelusz z szerokim rondem. Spodnie skórzane, w kolorze cytryny. Prócz tego zrobiony z jasnej skóry i kilkakrotnie owijany wokół talii pas z przypiętymi doń ozdobnie wykonanym rapierem i lewakiem, na nogach zaś wysokie, sięgające kolan miękkie buty ze sprzączkami. Gdy podróżuje zazwyczaj rezygnuje z dubletu oraz spodni na rzecz doskonale wykonanej skórzanej kurty i nogawic. Charakter: Pewny siebie i nieco arogancki, choć skory do poznawania nowych ludzi. Bardzo gadatliwy i lubiący zabawę, często nie potrafiący zrozumieć zasad rządzących światem i dość naiwny. Rzadko ponury, zazwyczaj energiczny i chętny do działania. Otwarty i tolerancyjny, ciągle stara się poznawać i uczyć nowych rzeczy. Prócz tego nieco zbyt wrażliwy i delikatny. Ekwipunek: Rapier oraz lewak, oba bogato ozdobione i najwyższej jakości. Perfumy, wymienione wcześniej elementy ubioru wraz z dwoma zapasowymi koszulami, naprawdę zasobna sakiewka, metalowa manierka, kości do gry, koń z siodłem, uprzężą i jukami. Cel: Estalia... Piękna kraina podzielona na liczne królestwa, w żaden sposób niezagrożona przez niebezpieczeństwa takie jak atak zielonoskórych czy sił Chaosu. Czy jednak na pewno jest tam całkowicie bezpiecznie? Federico de Rivera, członek znanego i zamożnego rodu spędzał swoje życie na nauce fechtunku, hulankach i korzystaniu z uprzywilejowanej pozycji w społeczeństwie. Sielanka nie może jednak trwać wiecznie, w tym kraju prędzej czy później każdego dopada przekleństwo jakim są zatargi rodowe. Zazwyczaj kończą się one ugodą lub po prostu śmiercią jednej osoby. Zazwyczaj... Ród Flores posiadał zadawnioną urazę do rodu Ramos, z którego pochodziła wybranka serca Federica. Traf chciał, że na miesiąc przed ich ślubem z Imperium powrócił najmłodszy syn Floresów, Augusto. Podróż nie wyszła mu na dobre, był chorobliwie blady, jego skóra łuszczyła się i była nadzwyczaj chropowata. Znaki te jednak zostały zlekceważone, nie wydawały się niczym niezwykłym. Wkrótce uderzyła niespodziewana zaraza, której ofiarą padł cały ród Ramos. Nim miasto zdążyło otrząsnąć się z tragedii, choroba znów uderzyła, kolejny raz niszcząc dom, który był w niezgodzie z Floresami. Gdy padł trzeci z domów, zaczęto coś podejrzewać. Władze podjęły śledztwo, które doprowadziło do Augusto de Flores. Do siedliska zarazy. Zwykłym obywatelom nie ujawniono tego, co odnaleziono wewnątrz siedziby Floresów, nie ujawniono też, że Augusto zdążył zbiec, powalając przy tym próbujących go aresztować strażników. Groza pozostała ukryta, lecz nie dla Federica, poszukującego winnych śmierci jego ukochanej. Zrozumiał, że Augusto musiał zbiec ku Imperium, skad przybył wraz ze swoja tajemniczą zarazą i podążył za nim, w ramach osobistej vendetty. Chciał nie tylko odnaleźć bezpośredniego winowajcę, ale też skorzystać z okazji i zasiegnąć wiedzy na temat podobnych przypadków u imperialnych łowców czarownic, którzy podobno wiedzą więcej na temat podobnych spraw i tajemniczych bogów Chaosu.
  8. Sprzedawca spojrzał na ciebie z wyraźną aprobatą w oczach i delikatnie odchrząknął, wskazując kopytem zawieszone niemalże pod samym sufitem garnitury. - Te od Cloppiniego osiągają ceny od pięciu do ośmiu tysięcy bitów. Dzięki dorobnym zaklęciom zawsze doskonale dopasowują się do wzrostu i postury noszącej jej osoby, są więc niejako szyte na miarę. Dostępne są zarówno wyjściowe, jak i wizytowe, dostępne kolory to szary, srebrny, stalowy, marengo, grafitowy i antracytowy - wyrecytował posyłając wam uprzejmy uśmiech. Błękitna klacz spojrzała na ciebie, przekręcając głowę i przymrużając delikatnie jedno oko. - Proponowałabym ci marengo albo grafitowy - zmarszczyła brwi zauważając, że dziwnie jej się przyglądasz - Co się stało, mam coś na pyszczku?
  9. Przez twarze twoich rodzicieli przemknęło zaskoczenie, zaniepokojenie i szereg innych emocji. Spojrzeli po sobie przygryzając wargi. - Dlaczego nas nie obudziłaś? Mogliśmy zaparzyć jej chociaż herbatę... - mruknęła zaaferowana klacz, lecz niemal natychmiast została spiorunowana wzrokiem przez męża. - Oczywiście, że ci wierzymy, kochanie. Nie mamy powodów, żeby ci nie ufać. Wytłumacz nam tylko dokładnie co powiedziała księżniczka? Dostaniesz jakichś specjalnych korepetytorów? Ma już przede wszystkim sposób na to, co cię... Spotyka? - dopytywał się ogier. Wyraźnie poruszyła nim wiadomość o tym, że sprawą zainteresowała się sama Gwiaździstogrzywa.
  10. Ever3Tree

    Zapisy do Czarnego Zawijasa

    Przyznaję, że sesja rzuciła mi się w oczy przypadkiem... Gdyby nie fakt, że rzadko przeglądam tę część forum pewnie już dawno bym tu siedział i krzyczał, że też chcę kawałek. Warhammer, pierwsze RPGowe uniwersum z jakim miałem do czynienia przed laty. I w dodatku multisesja... Jeśli jest jeszcze możliwość wciśnięcia się, chętnie dorzuciłbym tam moją postać.
  11. Sklep nie był zbyt wielki - małe, ciemne i mające kształt kwadratu pomieszczenie ledwo mieściło solidną dębową ladę za którą stał z wyraźnie znudzoną miną starannie ubrany i uczesany kuc o szarej sierści. Fakt, że pod każdą ścianą umieszczono wieszaki na których wisiały w rzędach dziesiątki najróżniejszych garniturów sprawiał, że wchodzący do środka klient niemal nie miał jak się obrócić, niemniej asortyment jaki był tu oferowany przekraczał najśmielsze oczekiwania. Obok tradycyjnych i szykownych smokingów wisiały skrojone nieco bardziej swobodnie i nieformalnie garnitury, wszędzie dało się dojrzeć najróżniejsze odcienie zarówno połyskliwej, jak i matowej czerni i szarości. Gdy Trixie usłyszała twoją prośbę, jej oczy rozbłysły z radości. - Oczywiście, że Wiel... Że Trix... Że klacze mają dobry gust. Powiedz tylko, co byś wolał? Chcesz wyglądać oficjalnie, czy nonszalancko? Preferujesz jasne, czy ciemne kolory? Jaki wolisz materiał? - Klacz zasypała cię gradem pytań, podsuwając ci co chwila kolejne garnitury. Sprzedawca obserwował was beznamiętnie. - Pamiętaj, że jeszcze musimy dobrać koszulę i krawat! - Uśmiechnęła się do ciebie przymilnie błękitna jednorożec i znów zatonęła wśród wieszaków w poszukiwaniu kolejnych propozycji ubioru.
  12. Niech się dzieje wola nieba z nią się zawsze zgadzać trzeba

    1. Ever3Tree

      Ever3Tree

      Tak, nikt nie może powiedzieć, że z gimnazjum nie można wynieść przydatnych w życiu mądrości ^^

    2. Skrzynek

      Skrzynek

      Ja z gimnazjum wyniosłem długie włosy. I ze trzy byłe. Fajnie było ^^.

  13. Wątek w którym umieszczane będą ważne dla działu ogłoszenia
  14. Ever3Tree

    [Zabawa]Znajdź swój sport!

    Uwielbiam te pełne zawiłych wyjaśnień posty, dzięki którym wszyscy od razu wiedzą jaki nick mają bezmyślnie słusznie powtórzyć. Cóż... Mamy do czynienia z upiornym sportem jakim jest pływanie na drewnie po wodzie. Co to oznacza? Kołysanie, bycie zalewanym, dmuchanie po żaglach i masę innych równie paskudnych konsekwencji. Nie żebym komuś źle życzył, ale typuję bobula Dlaczego? Cóż, z tego co wiem to uczucie delikatnego kołysania nie jest mu obce. No i jeśli jest w ekipie brohoofa, to potrafi trzymać odpowiednio ster, a także dobrze rozdysponować innych obecnych na pokładzie do odpowiednich zadań jakimi bez wątpienia jest ciągnięcie przypadkowych sznurków i wylewanie wody przeciekającej przez dno.
  15. W kuchni napotkałaś śniadanie, ale też i podejrzliwe spojrzenia rodziców. - Hm, coś taka wesoła? - Zapytała marszcząc brwi Black Rose. Mimo tego nieufnego pytania doskonale widziałaś, że uśmiechnęła się kącikami ust ciesząc się z twojego dobrego humoru - Chyba nie przeskrobałaś niczego w nocy, co? - Klacz krzątała się po pomieszczeniu rozkładając na stole kubki, talerze i wszystkie niezbędne rzeczy.
  16. Trixie milczała spoglądając na ciebie. Jej twarz przybrała nieodgadniony wyraz - jeśli targały nią jakiekolwiek emocje bardzo dobrze je ukrywała, dostrzegłeś jednak, że rozluźniła zaciśnięte szczęki i nieco się rozluźniła. - Czekaj - Krzyknęła niemal natychmiast, gdy się obróciłeś i podbiegła, nieco cie wyprzedzając. Wypięła dumnie pierś, najwyraźniej znów powróciła jej pewność siebie. - To oczywiste, że nie poradzisz sobie bez Wielkiej i Wspa... Bez Trixie! Znam to miasto niemal jak własna kieszeń... I na pewno mogę się przydać! Na pewno! Za mną! - Błękitna klacz ruszyła przed siebie z niespodziewanym wigorem przedzierając sie przez tłum. Już po kilku minutach kluczenia wśród urokliwych uliczek dotarliście do niedużego sklepu na którego wystawie były wystawione garnitury. Twoja przewodniczka z uśmiechem uchyliła drzwi i gestem zaprosiła do środka.
  17. Hm, wiedziałem, że gdzieś już ktoś go zaklepywał. Cóż, masz do niego pierwszeństwo, więc dostosuję się do twojej decyzji. W odwodzie mam w końcu Quicksilvera
  18. No dobrze, ja nadal wierzę w mojego pierwowybranego. Zatem skład będzie nastepujący: - Ghost Rider - Wolverine - Gambit (lub, jeśli ktoś już kiedyś miał go, bo mam jakieś takie niejasne wspomnienie, to w jego miejsce Quicksilver)
  19. Wróciłem

    1. Skrzynek

      Skrzynek

      A więc wyjdź. Dlaczego? Gdyż trzeba Ci zobaczyć film któren o drzewach jest. I Liścianach. Którzy nie mają nic wspólnego ze ścianami.

      Napisz więc jak wrócisz jeszcze raz.

  20. Ever3Tree

    [zabawa] Wymyśl sen

    Cóż... Muszę przyznać, że w najśmielszych snach nie spodziewałem się tak genialnie wykreowanych marzeń sennych Gummyego Każdy uczestnik rzucił naprawdę świetnym pomysłem, każdy zaprezentowany fragment prozy jest naprawdę świetny. Aż dziw mnie bierze, że tak mało słychać o forumowych konkursach literackich, wszak z tego co zobaczyłem to userów z potężną wyobraźnią nam nie brakuje. Przyznaję, że mam ogromny dylemat i nie wiem kogo z was wyróżnić. Wizje jakie roztoczyliście są naprawdę przekonujące i urzekające, zwłaszcze te, które uderzają w groteskę. Z chęcią przyznałbym po punkcie dla każdego, kto odpisał, ale to bychyba zbyt mocno namieszało w punktacji... W związku z tym z bólem serca wybieram jedno dzieło - zakończony zgrabną puentą sen stworzony przez Soli'ego. 1. Soli 2 pkt 2. Fillerr 1pkt 3. ThatIsSoSad 1pkt 4. Xan 1pkt 5. Plothorse 1pkt 6. KochamChemie 1pkt 7. PiekielneCiastko 1pkt Jeśli chodzi o opóźnienia w przeprowadzaniu zabawy... Cóż, z powodu matur i przygotowań do nich nie mogłem opiekować sie działami Luny w odpowiedni sposób - teraz, kiedy mam ten problem z głowy zrobię wszystko, by tempo było bardziej odpowiednie. Kolejny sen... Cóż, przejdźmy teraz do nico mniej majestatycznej postaci jaką jest Nurse Redheart.
  21. Cóż... Ułożenie Gwiazdozbiotu Yargolka to nie lada wyzwanie... W końcu chodzi o ułożeniu na niebie podobizny pierwszej osoby na tym forum. W normalnych warunkach poprosiłbym o pomoc Lunę, ale i ona nie może wiele poradzić gdy chodzi o stworzenie czegoś tak abstrakcyjnego jak podobizna człowieka. Wyszło więc... No cóż, schematycznie. Ale mam nadzieję, że wielka jedynka naprowadza na odpowiedniego usera... ._. Pomyślmy teraz może nad gwiazdozbiorem dla regenta Twilight Sparkle, Hoffmana
  22. Ever3Tree

    [Zabawa] Znajdź Lunę

    Cóż, muszę przyznać iż jestem zaskoczony - udało się wam znaleźć więcej księżniczek, niż ich jest ukrytych. Dla ułatwienia powiem, że musicie wskazać cztery, które waszym zdaniem są tymi właściwymi.
  23. Ever3Tree

    Amorous Eye

    Czy pojawi się zapytajka... Szczerze powiedziawszy nie jestem wielkim entuzjastą tego typu wątków, jednak być może faktycznie pomyślę o stworzeniu odpowiedniego dla Amora. Jeśli będzie jakieś zainteresowanie postaram się to jakoś ładnie rozwinąć.
  24. Piszę matury. Polecam. Naprawdę masa zabawy.

    1. Piter009

      Piter009

      Zaraz... Czy ty piszesz maturę mając dostęp do internetu?

    2. DiscorsBass
×
×
  • Utwórz nowe...