Skocz do zawartości

Sny o kucykach


Xan

Recommended Posts

yay, miałem kolejny sen! tym razem nie z rule34 :flutterblush: ale niestety fabuła nie trzymała sie kupy. a więc: była tam rainbow dash, big macintosh i kilka bliżej nieokreślonych kuców. był chyba dawid z fanfica "biura adaptacyjne" :-) czasem ja widziałem wszystko jako osoba trzecia, a czasem od strony rainbow. rainbow założyła się z innymi kucami, że najszybciej przepłynie przez jakąś rzekę. wygrała. potem wszystkie kuce wlazły do jakiejś jaskini w stylu minecrafta z pochodniami z amnesii. przy drugim wyjściu była jakaś ulica, na której stał człowiek. wtedy big macintosh skoczył na niego i ... go zagryzł. po chwili nadjechał samochód z dwoma ludźmi, którzy wysiedli i podeszli do pogryzionego. gada li coś o pogotowiu. potem wsiedli do samochodu i próbowali przejechać big macintosha wrzeszcąc przy tym: "K***a, co za j***ny kundel!" i... obudziłem się myśląc: "co jest grane?" sen bez sensu. ale jak przyśni mi się coś nowego to dam znać. z tego co ja wiem zapamiętuje się sny, przy których się obudziłeś. i nawet wtedy tylko czasami.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:yay: Melduję pierwszy sen o kucykach... co prawda było ich tam jak na lekarstwo, ale na początek dobre i to... więc sen się zaczął, albo trwał już wcześniej, lecz nie pamiętam, gdy siedziałem przy biurku, tak jak teraz. Musiałem przenieść do łazienki parę artefaktów, które znajdowały się w pokoju, aby za ich pomocą przywołać NMM. Wszystko się udało, w nocy, gdy poszedłem spać (tak, we śnie), NMM się przywołała, a potem została uwięziona przez Celestię ^^ Czyli sądzę, iż akcja się udała, bo chyba w tym miałem pomóc księżniczce, w uwięzieniu swojej siostry. Dziwne, że tego nie zawaliłem, chociaż z drugiej strony, chodziło tylko o przeniesienie paru przedmiotów o parę metrów, więc to chyba nawet dla mnie nic trudnego... no i chyba tyle, wiem, że mało, ale zawsze coś ^^
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj miałem kucykowy sen. Niestety z mojego czystego lenistwa nie chciało mi się go zapisać :P Ale na pewno były tam wódka (krupnik, jakaś rosyjska edycja), Rainbow Dash, szkoła i jakiś wyjazd. Z moich doświadczeń wynika, że często śnimy o czymś na co czekamy np. wyjazd w szkole. Czekajcie więc z mocną niecierpliwością na kolejny odcinek, a kucykowy sen macie jak w banku. No i oczywiście wymagane podniecenie (bez skojarzeń).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No,tak...jestem nowa więc to mój pierwszy post...ale mniejsza o to. Byłam w wagonie,tam był jakiś sługa i rarity,przejrzałam się w lustrze i byłam...kucem!XD Rarity pokazała mi jakieś dziwne rzeczy tajemnicze komnaty itp... Mój pierwszy sen o mlp.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak śnią mi się kucyki, to z czasem sny są coraz dziwniejsze przeprowadziłem się na jakąś wiochę koło (to chyba był Bydgoszcz), mieszkałem tam z ciocią i przyrodnim bratem, który był bronym, jak wszyscy wyszli z domu nie wiadomo skąd przybyły Mane6, poszliśmy do pokoju, Podeszła do mnie AJ, a do mojego PB podeszła Pinkie i wtedy (zawartość zawiera R34, więc jest niezgodna z regulaminem), potem poszliśmy razem na pole gdzie doodle przejechał Celestie swoim traktorem, a Twi się przyglądała, potem został wyrzucony z serwera za Car-Kill Koniec :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak śnią mi się kucyki, to z czasem sny są coraz dziwniejsze

przeprowadziłem się na jakąś wiochę koło (to chyba był Bydgoszcz), mieszkałem tam z ciocią i przyrodnim bratem, który był bronym, jak wszyscy wyszli z domu nie wiadomo skąd przybyły Mane6, poszliśmy do pokoju, Podeszła do mnie AJ, a do mojego PB podeszła Pinkie i wtedy (zawartość zawiera R34, więc jest niezgodna z regulaminem), potem poszliśmy razem na pole gdzie doodle przejechał Celestie swoim traktorem, a Twi się przyglądała, potem został wyrzucony z serwera za Car-Kill

Koniec :D

WOW mi się ostatnio śnił ślub z Twilight Sparkle , byłem też kucem :twilight3:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak śnią mi się kucyki, to z czasem sny są coraz dziwniejsze

przeprowadziłem się na jakąś wiochę koło (to chyba był Bydgoszcz), mieszkałem tam z ciocią i przyrodnim bratem, który był bronym, jak wszyscy wyszli z domu nie wiadomo skąd przybyły Mane6, poszliśmy do pokoju, Podeszła do mnie AJ, a do mojego PB podeszła Pinkie i wtedy (zawartość zawiera R34, więc jest niezgodna z regulaminem), potem poszliśmy razem na pole gdzie doodle przejechał Celestie swoim traktorem, a Twi się przyglądała, potem został wyrzucony z serwera za Car-Kill

Koniec :D

WOW mi się ostatnio śnił ślub z Twilight Sparkle , byłem też kucem :twilight3:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(moja aktywność drastycznie spadła ostatnio)

Mój sen był dość długi ale warto go napisać do końca.

Budzę się jak co rano, odwracam się w stronę okna a niebo czarne. Na niebie widnieje odłamek 1/3 księżyca, a reszta gdzieś dalej (i'm scared). Wychodzę z pokoju i idę w kierunku kuchni, a tam portal jak w penumbra: requiem. Wchodzę, i jestem na jakimś statku kosmicznym lecącym w kierunku planety składającej się z lawy i skał. Nad tą planetą unosi się jakaś stacja kosmiczna w trakcie budowania przez kuce i ludzi, która była celem. Po wylądowaniu idę w kierunku hangaru w którym znajduje się podobny do ww. portal, wchodzę. Przeniosło mnie gdzieś na dach bloku mojej babci. Dach bloku, portal i ja; na moich plecach wyrosły skrzydła :pinkie2: więc miałem skoczyć z bloku, wychodząc z portalu grała mi http://www.youtube.com/watch?v=VxU_vEePLlo. Skoczyłem i leciałem w kierunku flagi koło ławek. Dolatując znalazłem koło flagi ładunek C4 i notatkę na której było napisane bym wysadził wejście do garaży naprzeciwko bloku. *BOOM!* w garażu znajdował się mój nóż sprężynowy i kolejny, taki sam portal. Po przeniesieniu znalazłem się na stromej ścieżce wśród kolorowych, dziwnych drzew, a obok mój rower. Siadam i jadę z pędem 240 km/h i minąłem grupę kucy z jakimś wózkiem z towarem. Minąłem je i z impetem przywaliłem w :tom:. Gdy obudziłem się na ścieżce zawieszonej gdzieś w przestrzeni po brutalnie urwanym filmie rozprostowałem moje 6 kończyn i wstałem. Ogarnął mnie mrok i zauważyłem przed sobą zwykły portal tylko że cały kolczasty i oblany krwią, a droga do niego wiodąca była obrzucona kośćmi, po prawo i lewo od drogi wisiały zwłoki powieszone na hakach. Za mną był złoty portal z którego biło białe światło, jakbym szedł do nieba, a sama droga marmórowa, obrzucona kwiatami. Po bokach tej drogi padały z czarnej przestrzeni płatki róży. Usłyszałem okropny głos "WYBIERAJ!". Może się wydawać dziwne ale wybrałem ten krwawy portal. Wchodząc do niego zobaczyłem przez 2 sekundy "śnieżenie" przed oczami, jakby w telewizji. Po "śnieżeniu" zobaczyłem sufit mojego pokoju i wygląda na to że obudziłem się.

Ten sen miał chyba być potwierdzeniem faktu że codzienna rzeczywistość bywa brutalna. Co sądzicie? :rd8:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś sen z natury "papierkowej(?)", a mianowicie śniła mi się... no właśnie to chyba było coś w rodzaju kartoteki, ale mniejsza w każdym razie śniła mi się Kartoteka Mieszkańców Equestrii(Hahaha znam wszystkie wykroczenia... chyba). Niestety nie wiele odczytałem gdyż imię (Ewentualne nazwisko) i stan cywilny było napisane w języku chińskim/japońskim a reszta była rozmazana.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak na początek: to kiedyś ćwiczyłam świadome śnienie, ale potem mi się nie chciało. Mimo wszystko potrafię do tej pory zapamiętywać większość snów. Jeden utkwił mi w głowie: Hmmm... jeśli się nie mylę to ten sen miałam w poniedziałek. Wylądowałam w jakimś lesie z moim bratem i kumpelą. Takie info: mój bat jest praktycznie brony, a kumpela lubi kuce, ale nie wiem czy gotowa jest być pegasis :twilight3:. Mniejsza z tym. Jeśli chodzi o ten sen to nie mam pojęcia czy byłam kucem czy nie. Znaczy się nie pamiętam. Chodziliśmy po tym lesie próbując się wydostać. Nagle ni stąd ni zowąd pojawiło się jeziorko podobne do tego co w odcinku "Too Many Pinkie Pies" tyle, że tajemniczo brudne. Oczywiście rozpoznałam je mimo brudu i tego, że to jest sen :rainderp:. Natychmiast chciałam sobie przypomnieć słowa wierszyku mówionego przez Pinkie, ale nie dałam rady. Zdenerwowana po prostu się w nim zanurzyłam. I bum, obudziłam się. Jak teraz na to paczę to myślę, że trochę przedawkowałam ten odcinek bo raczej nigdy nie miałam snów z tym konkretnym odcinkiem. Argch, a oglądałam go tylko dwa razy (raz po angielsku, drugi raz z tłumaczeniem).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie to się zawsze śnią bardzo pomieszane rzeczy. Nie w sensie: nieprawdopodobne, ale bez łańcucha przyczynowo-skutkowego. Ostatnio miałem sen następujący: Byłem w Atenach (co jest o tyle ciekawe, że nigdy tam na żywo nie byłem) na dachu jakiegoś domu. Nagle pojawiłem się w celi z Twilight i Spike'iem. Twilight użyła zaklęcia i zniszczyła drzwi, po czym razem wyszliśmy po schodach do zamkowego ogrodu (już nie w Atenach), tam była Trixie, a Twi udawała, że jest tu przez przypadek, nie-wcale-nie-uciekamy-z-więzienia-tylko-wyszliśmy-przejść-się-po-ogrodach. Oboje ze Spike'iem uciekli, a ja zostałem i zobaczyłem nieznanego mi OC, który poprzysiągł ścigać nas po czym odleciał jak Super Man. Nie miał skrzydeł. Potem już sam byłem na pulpicie Windowsa i wylałem dzbanek na Indie bawiąc się dźwigiem, co spowodowało powódź w całym kraju, ale to już nie na temat.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój ostatni sen to był taki że to ja byłam Twilight , podobnie siedziałam w więzieniu i zastanawiałam się jak się wydostać. Miałam obroże przeciw magiczną , gdybym ją zdjęła włączył by się alarm. Okazało się że jedna z prętów w kratach była luźna więc wyjęłam je i zaczęłam uciekać , korytarze ciągnęły się i ciągnęły , w końcu było skrzyżowanie z 2 stron szli strażnicy ubrani w jasno niebieskie zbroje z gwiazdami . Udało mi się wykiwać straż rzucając gdzieś leżący obok kamień , lecz nadal nie wiedziałam nadal czemu tu jestem . Na końcu były schody do góry , nie były one długie . Na samej ich górze było wyjście . Gdy wyszłam byłam zszokowana , widziałam zniewolone kucyki skute łańcuchami,listy gończe i wszędzie posągi...Trixie. Wszędzie one były , tak samo jak plakaty z napisem "Bądź posłuszny!" Widziałam też zbiorowisko kucyków przy szubienicy . Skazańcami byli Spike , Pinkie Pie , Rainbow i Rarity a wyrok czytała właśnie ona (Trixie) . Właśnie mieli pociągnąć za wajchę skazującą kucyki i smoka na śmierć , lecz wbiegłam krzycząc "NIEEEE!" Wtedy Trixie na to -No no no ... uciekłaś... -Zostaw je i walcz!-Powiedziałam Na to ona- HA! Zdajesz sobie sprawę że i tak wygram? JESTEM WIELKA I WSZECHPOTĘŻNA ! -To się okażę , jeśli ja wygram odejdziesz jeśli ty będę twoją sługą do końca życia a ich puścisz wolno- odpowiedziałam -Hm... ZGODA!jestem pewna że i tak wygram! -Ale najpierw zdejm mi te obroże Gdy Trixie zdjęła mi ją rozbłysły rogi i zaczęła się wielka walka , myślałam że już pomnie . Nagle zyskałam przewagę i powaliłam ją . Udało mi się . Trixie odeszła a ja razem z pozostałymi mane6 (Które nie wiem jak się znalazły obok mnie :rainderp: ) przyprowadziłyśmy z powrotem Celestie która była na słońcu i Lune która oczywiście była on the moon :rainderp: , dostałam swój witraż i medal a Księżniczki już się zajęły resztą . Koniec :3

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Utwórz nowe...