Skocz do zawartości

Odcinek 18: Daring Done


Niklas

Ocena  

38 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Ocena odcinka

    • 1/10 Beznadzieja
      0
    • 2/10 Słaby
      0
    • 3/10 Kiepski
      1
    • 4/10 Ujdzie
      2
    • 5/10 Może być
      1
    • 6/10 Średni
      2
    • 7/10 Dobry
      6
    • 8/10 Bardzo dobry
      7
    • 9/10 Świetny
      7
    • 10/10 Wyśmienity
      5
    • 11/10 Y U SO SPHINX?!
      7


Recommended Posts

Rano gruchnęła wieść, że wyciekł kolejny odcinek. Jak to się stało? Ano Hasbro ma swój kanał na YT, gdzie umieszczają odcinki pucałków i są one dostępne dla mieszkańców USA w standardowej jakości, a za 3$ mogą sobie wykupić pakiet HD. Fajnie i miło. Mieli wrzucić odcinek 17, czyli To Change a Changeling, jednakże w procesie produkcyjnym numer 17 otrzymał epizod Daring Done, który później został przeniesiony o tydzień. No i to doprowadziło do pomyłki i faktu, że możemy się cieszyć odcinkiem już teraz.

 

ENG:

Spoiler

 

 

PL NAPISY:

Spoiler

 

 

PL DUBBING:

Spoiler

 

 

Edytowano przez Niklas
  • +1 8
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na podstawie tego odcinka można wywnioskować, iż nawiązuje on do starożytnego Egiptu. Można też wyciągnąć wniosek, że kucyk nie musi być Alicornem ażeby władać państwem (Celestia, czy Luna), ponieważ krainą tą rządziły pegazy (król (faraon) i królowa). Mając na uwadze ten fakt mogę stwierdzić, że Equestia jako państwo jest federacją królestw (księstw), a reszta to wolne kraje tzn takie, gdzie władza Celestii, i Luny nie obowiązuje, więc one mają one prawa ingerować w rządy, bądź w życie tamtejszej społeczności.

 

 

Edytowano przez Król Etirenus
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wracając jeszcze do tego odcinka. Pinkie Pie, Darling Do, oraz Rainbow Dash lekcję skakania musiały pobierać albo od pewnie od takiego ładnego milutkiego kotełka (w paseczki), albo hydraulika znanego z wchodzenia do rur czy pobieraniu skromnych datków finansowych, gdyż one normalnie skaczą tak, jak oni :awesomeface:

 

Ponadto. Druga rzecz. Skoro to była (jest) tam kraina w stylu Egiptu Hasbro mogłoby się postarać stworzyć kucykową wersje jednej z najsłynniejszych władczyń Egipskich (królowej Kleopatry) po przez wspomnienie o niej i jakąś krótką historię. Mógłby by być ciekawe.

Edytowano przez Król Etirenus
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Całkiem niezły odcinek choć rozwiązanie całej zagadki pojawiło się w 7 minucie. A tryskające powietrzem... cosie były trochę dupnym pomysłem. Już lepiej, żeby dalej pociągnęli motyw wiary i nadziei i żeby ten most po prostu tam był tylko niewidzialny. Jak w Indiana Jonesie. Idealnie by pasowało.

  • +1 1
  • Mistrzostwo 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odcinek był naprawdę dobry, pierw myślałem że Daring Do zrezygnuje dlatego że jej przygody zaczęły mieć ten sam schemat (no wiecie szukanie skarbu, omijanie pułapek walka ze złoczyńcami itp. itd). Ale zostałem pozytywnie zaskoczony, znowu dostaliśmy jakąś inną lokację niż Equestria, fabuła naprawdę dobra widok z perspektywy backgroundu na iście filmowe przygody, a sam morał według mnie ważny oraz życiowy.

Pora na podsumowanie, plusy:

- nowa legenda i miejsce

- dobra fabuła oraz morał

- duet Pinkie i RD

Minusy:

- przewidywalny villan

Ocena 8/10.

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No, odcinek był bardzo dobry, ciekawy duet Rainbow Dash i Pinkie Pie. Dzielna Do, jakiej do tej pory nie znaliśmy, Pinkie mówiąca jak Rarity. No i "dojrzałość Pinkie", w tym odcinku to ona zachowywała się dojrzalej od RD, umiejąc uszanować uczucia i prywatność innych, jakże to miła odskocznia od braku taktu z odcinka gdy Fluttershy śpiewała w chórze z Rarity i resztą, gdzie to właśnie Pinkie była tą "nietaktowną". Ciekawa nowa kraina, legenda o Egipcie i tu mały minusik, bo oczywiście historia z legendy musiała się powtórzyć na prawdę... A sam ten Caballeron, dał się rozpoznać już w pierwszej scenie jak się tylko pojawił, a ta cała RD, taki z niej super lotnik, a dała się okrążyć i złapać, zamiast szybko wbić się w powietrze... Ogólnie jednak odcinek dobry.

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, BiP napisał:

historia z legendy musiała się powtórzyć

 

W sensie, że podobnie było współcześnie?

 

18 minut temu, BiP napisał:

a ta cała RD, taki z niej super lotnik, a dała się okrążyć i złapać, zamiast szybko wbić się w powietrze...

 

Tak samo jak odcinek wcześniej Starlight dała się zapakować do worka :v 

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ty, nie spodziewałem się, że Ponk czyta gazety i stara się być na bieżąco z wiadomościami. No proszę, jakie zaskoczenie. I Celestii zajęło siedem sezonów zwalczenie parasprite'ów w Fillydelphii. Boże, mówcie mi o wydajnym władcy-magu. Tak czy inaczej, jedziemy dalej. Daring Do, yeah. To oznacza eksplorację, a może LOOOOOOORE. Lubię lore w ponikach. Och biedna Daring. W końcu uświadamia sobie, że przygodowanie boli tych, którzy w przygodzie nie uczestniczą. Takie to... zwyczajne. Ale jakie prawdziwe. Nie myślimy zwykle o innych i ich problemach w naszym życiu. Są dla nas jak drugoplanowe postaci. Głębokie jak na kuce. Propo lore, zaczyna mi się wydawać, że Equestria to zarówno nazwa potoczna kraju, jak i formalna nazwa kontynentu czy tam innej masy lądowej gdzie to się dzieje. Jak Ameryka. Co nie dziwi biorąc pod uwagę skąd jest Hasbro. Wracając, niemal od razu kapnąłem się, że ktoś ma tutaj ukryte cele, mówiąc oględnie bez spoilerów. Dalej, bardzo fajna legenda. Bardzo, bardzo fajny sfinks. DEEPEST LOOOOORE. Znów dalej, niby mały detal, a cieszy: źrenice Rainbow kiedy zdjęto jej opaskę na chwilę się zmniejszyły pod wpływem światła. Przedni efekt w animacji dla dzieci. Okejkowy morał, i w ogóle dobry odcinek z RD, co nie zdarza się często. Summa summarum mocne 9/10. Bardzo mocne.

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czemu ale liczyłem na więcej :/ Spodziewałem się większej historii a ta którą opowiedział dziadek była naprawdę krótka. Gdy po raz pierwszy zobaczyłem zakapturzoną postać od razu wiedziałem że to Cabaleron co troszkę zepsuło mi oglądanie (myślałem że mnie coś zaskoczy) Ale plusy są wielkie za poznawanie nowej tak jak powiedzieli południowej części Equestri, nowe postacie, brak Starlight czy Pinkie :pinkie3: Gdy wydało się że Cabaleron ukradł te cacuszka to miałem nadzieję na jakąś bójkę ale się zawiodłem :/ A i to powietrze wydmuchiwane z nie wiadomo czego... żenada :lyra4:Odcinek bardzo mnie nie poruszył bo tak jak mówiłem liczyłem na więcej ale nie mówię że jest zły i dlatego oceniam go 7/10 :) 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Bleflar napisał:

Na prawdę liczyłem że most będzie po prostu niewidzialny. No bo za przeproszeniem ale co robiły steampunkowe wentyle w starożytnej piramidzie.

Ok, ale niewidzialny most byłby bardziej prawdodobny w starożytnej piramidzie? Fakt miałby więcej sensu, ale byłby mniej wiarygodny.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, BiP napisał:

Ok, ale niewidzialny most byłby bardziej prawdodobny w starożytnej piramidzie? Fakt miałby więcej sensu, ale byłby mniej wiarygodny.

 

Otóż nie. Wystarczyło jedynie delikatnie zmienić koncept sceny. Byłby tam normalny most, jak w czasie Somnambuli, ale skryty... powiedzmy w chmurze i na tyle obniżony, żeby się go nie dało ot tak wyczuć pod kopytem i trzeba by było zrobić skok wiary :wow: 

 

Ale tak swoją drogą, dlaczego faktycznie niewidzialny most byłby mniej wiarygodny w magicznej krainie Equestrii? :wow: 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jedyny plus jaki widzę to ta legenda ze Sfinksem i ta dziewuszką.

Bo reszta to jest jakiś rynsztok.

Pinkie od dawna nie była nudna i nawet nie mówię tutaj o byciu denerwującym czy coś, ona praktycznie nic nie zrobiła tutaj i nie widziałbym żadnej różnicy, gdyby zamiast niej był choćby Big Mac.

RD tak mnie niemiłosiernie wkurzała, że miałem ochotę wyłączyć film i iść w cholerę. Myślałem, że jej debile zachowanie mamy już za sobą, a tu znowu klepie dziobem na lewo i prawo, aż się rzygać chce.

Oczywiście znowu główni źli to ten Achujcolt czy co to tam jest (przynajmniej tylko o nim wspomnieli) i ten doktor kabanos-baleron, jakby nie mogli dać kogoś nowego.

To, ze żadna z głównych postaci go nie rozpoznała poprzez kamuflaż z obrusa na głowie to jest w ogóle śmiech na sali.

Gdy zobaczyłem scenę, w której Kabanos wygłasza swój genialny plan Rd po czym ja porywa, a pinkie i DD swoją kurde 4 metry od nich, to pomyślałem, że to najgłupsza rzecz, jaką zobaczyłem w tym serialu.

.

.

.

Jednak gdy przyszłą pora na cosie strzelające podmuchami powietrza w starożytnej świątyni, to się przekonałem, że jednak poprzednia scena to tam pikuś. Pomysł z niewidzialnym mostem czy co to tam ludzie wyżej wymienili byłby o wiele lepszy, niż coś takiego. Na serio w pale się nie mieści, dlaczego akurat takie coś im przyszło do głowy.

Oczywiście w ostatniej scenie Baleron złapany na gorącym uczynku ucieka ze słowami DARING DOOOOOOOO na ustach.. ech...

Serio czułem się (znowu, po odcinku gdzie po raz pierwszy DD okazała się prawdziwa) jakby ten odcinek był parodią tego głupiego schematu o podróżnikach i łowcach skarbów, walczących ze złymi i chciwymi postaciami, czyli ten sam schemat wałkowany do porzygu.

3/10

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

kolejny parówczany odcinek
znaczy nawet spoko
no ale pls

 

Od początku! ^^
Featherweight recolor? Och well, okej ;_;
Gazety i media widzę we wszystkich światach takie same, przykład mieliśmy już w Royal Problem, teraz mamy kolejny. Fug u, pismaks, nopony likes you. 
Inwazja parasprajtów? Czy oni nie radzili sobie już z tym w pierwszym sezonie? Czy poradzili sobie z tym dopiero teraz? Pewnie nie, pewnie to jakaś ostatnia inwazja, mam przynajmniej taką nadzieję. Silly, silly poneis.
Hehe, scenki które Pinkie widziała przez szybę u Panny Yearling, Bimkie Guy, czy ty właśnie opisujesz moje klasyczne popołudnie? Może pomyliły Ci się okna D:
Ech, miałem nadzieję, że odcinek będzie o tym, że AK wypaliła się jako pisarka, o braku weny i odzyskaniu chęci do pracy/pasji. Już w pierwszych minutach miałem nadzieję, że morał będzie dotyczył zwątpienia w coś, co dotychczas sprawiało frajdę i odzyskania tego o co w tym wszystkim chodzi - dobrej zabawy. Znaczy rozumiecie, do whatever makes you happy! 
Niestety poszło w całkiem innym kierunku, bardziej Indiana Jonesowo oklepanym. Szkoda. 
Przynajmniej można było popatrzeć na design Ej Kej, to jeden z moich ulubionych kucykowych stylówek w serialu. I ten kapelusz, aw, kojarzy mi się trochę z Anią z zielonego wzgórza ^^
Somnambula, welp, może jarałbym się bardziej, gdybym był na bieżąco z komiksami, czy coś. Ale nie byłem i wcale nie załapałem, że coś takiego było już kiedyś gdzieś wspominane. Podobnie jak San Palomino Desert? 

 

 

large.png


No i tu się zaczyna potok kupy. Ten villain, jezu, kabaleron, dlaczego nie zdjąłeś tego kaptura z mordy wcześniej? ;_; Nie musiałeś nawet pokazywać go Dashie, Pinkie i Do, wystarczyłoby dla samych widzów, nie wyszłoby tak niezręcznie. 
Ta scena w recepcji, Pinkie rozmawiająca z tą klaczą, no dobra, to było nawet śmieszne xD 
Pinkie przeżuwała babeczki, a nie połykała ich w całości, to też coś nowego, szanuję. 
Legenda była bardzo fajna, sposób jej przedstawienia też był w porządku, takie hieroglifowe stop klatki ^^ 
Zagadka sfinksa mogła być trudniejsza, wiem, że to nadal serial dla dzieci, ale odpowiedź była zbyt oczywista~ Podobnie jak zadanie Somnambuli, zamiast mostu mogłaby być jakaś posadzka z kucykowymi hieroglifami, jak w Indiana Jonesie. 
Porwanie Rainbbow Dash było tak głupie, że aż szkoda strzępić ryja. I podobnie jak chyba wszystkich - zawiodła mnie opcja z tymi gorącymi gejzerami podrzucającymi ich nad kwaso glutem. Chyba wszyscy pomyśleli o niewidzialnym moście, nie ma opcji, że ktoś nie zauważył tej przegapionej okazji. A mogło być tak pięknie. Pinkie mówiąca coś o wierze i stawiająca kopytko przed siebie, napotykając niewidzialny materiał. Takie podłoża były już widziane w tym serialu, nawet w tym sezonie, w pierwszym odcinku gdy Twilli, Celestia i Spike podróżowali przez wyobraźnię. 
No i przyłapanie Kabalerona, hehe, więcej bezsensownych monologów! Więcej przyznawania się do winy na oczach wszystkich mieszkańców miasta, bo czemu nie. 
Wszystko by się udało, gdyby nie przeklęte kucyki i ten ich zapchlony kundel! 
Podsumowując, lekcja na końcu była nawet w porządku, chociaż jak już wspominałem, liczyłem na troszkę inną. 
No co mogę powiedzieć, szału nie było, tak średnio bym powiedział. 
6/10
poni poni makaroni~
 

 


 

 

Edytowano przez Kruczek
  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

50 minut temu, Kruczek napisał:

Somnambula, welp, może jarałbym się bardziej, gdybym był na bieżąco z komiksami, czy coś. Ale nie byłem i wcale nie załapałem, że coś takiego było już kiedyś gdzieś wspominane.

 

W zasadzie akcja w komiksie dzieje się po wydarzeniach z odcinka. Ale poza tym, poczytaj, bo jest fajny i dużo Somnambuli :x 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(Wstaw tekst dotyczący kolejnego odcinka). 

 

Kroniki Ponyville. Wygląda na to, że to kolejna gazeta. Po Ponyville express. która zaczytują się parzystokopytni. Dziennik plotkarski CMC odniósł klęskę, więc redakcja postanowiła postawić na nieco bardziej przyjemne wiadomości, dziwne, że ciągle korzystają z lokalnych roznosicieli, zamiast kiosków z prasą, ale może w świecie MLP nie ma tego aż tak wiele? W końcu skoro Twilight potrafiła skopiować jedną książkę w paru egzemplarzach, wyspecjalizowani jednorożce, mogą zrobić swoje. 

Makaron-check

A.K. Yearling-check

Dashie zainteresowana polityka xd. 

Podróż do domu Daring Do poszła zaskakująco szybko, choć zgaduje, że i tak pojechały pociągiem jakoś w pobliżu tej dżungli. Dziwni mnie to, że Rainbow nie poinformowała Twilight na temat rzekomej rezygnacji i emerytury A.K. W końcu też jest fanem powieści i znała Daring. Ale jak widać nie było na to, czasu, a Dashie bywa lekkomyślna, więc w sumie nie jest to coś czego bym się nie spodziewał. 

 

Daring Do i scenarzyści odcinka, zwrócili uwagę na dobry motyw, który jakoś przechodził obojętnie obok filmów Indiana Jonesem oraz Larą Croft. Mianowicie, o szkodach jakie pozostawiają po sobie wielcy archeolodzy. W większości wypadków, bezmyślnie niszcząc z powodów fabularnych(ratowanie życia, świata itd),  całe piękne pozostałości po starożytnych. W sumie jestem zainteresowany, w jaki sposób rozwianą tą akcje. 

 

A i podróż na południe Equestrii, fajna sprawa, zwłaszcza, że południe jest pustynne. Ten kraj ma naprawdę zróżnicowane środowisko i, znowu, przypomina USA i jej ułożenie geograficzne. 

Które zamiast pustyni w rodzaju Texasu, ma Egipt...Aha ok. 

 

Wow..ciekawe kto jest ukryty pod tym kapturem..absolutnie się nie spodziewam kogo tam znajdę xd. 

Nie no serio, noszczenie kapturów w przypadku kuców, trochę mija się z celem, namaszczenie i tak zdradza wystarczająco dużo. Mam nadzieje, że twórcy zdawali sobie sprawę jak kijowe jest te przebranie i specjalnie w taki sposób przedstawili tego Caballerona. Im dalej w las, tym bardziej doceniam jego brak, czyli zmiana klimatu na plus, w tła w momencie gdy pokazali ten hotel.wygląda prześlicznie, jakby malowane akwarelami. Bardzo mi się podoba, od dawna nie zwracałem w sumie uwagi na oprawię odcinka, ale jest na czym zawiesić oko. 

Rozmowa Pinkie z recepcjonistką poszła gładko i całkiem śmiesznie. 

Ładna przemowa Rainbow, dopóty nie obraziłaś ich kultury i religii  nawet ładnie ci szło :v 

 

O, legendy. I to wzorowane i wyglądające jak malowidła naścienne, Egipcjan, nic zaskakujące, ale wyglądają super. 

Model sfinksa jest przeuroczy <3 

Ta pegazica również wygląda super. 

Sfinks miał fajną zagadkę, bardzo mnie to cieszy, gdy walnęli klasykiem z człowiekiem to bym naprawdę się zaskoczył a tak przynajmniej zrozumieli co pasuje do tego świata i lore. Dodatkowe wyzwanie? Hardkorowo, podobnie jak moce sfinksa, trochę OP, ale w sumie to tylko legenda. 

 

Publika zmienną jest, kogo oni tam wybuczeli w ogóle? 

 

Ee...ok. 

Po pierwsze, czy oni tam czekali pod tym pominkiem, pomiędzy głazami na rozkaz swojego szefa? 

Po drugie, czemu Rianbow dała się tak łatwo złapać? Mogła spokojnie odfrunąć albo chociaż próbować się bronić, a nie od razu dać się złapać, to nie w jej stylu. 

Po trzecie, Pinkie i A.K, powinny spokojnie usłyszeć z tej odległości całą rozmowę. Czemu nie zareagowały wcześniej? 

 

Krzycząca Rainbow Dash o pomoc..to naprawdę nie jest to co bym myślał, że zobaczę. Już Pinkie pasowała by bardziej w to miejsce. 

 

Aha, czyli mam zrzynkę/inspiracje, sceną z Indiana Jonesa. Tyle, że tam był niewidzialny, lustrzany most, tutaj były..ciśnienia, powietrza? Co? I don't get it...

 

Trochę problemów mam też z końcówką, która była strasznie pośpieszna, ale to często motyw w tym serialu, ot złapanie Caballerona na gorącym uczynku było raczej łatwe do przewidzenia, dziwi mnie tylko, że nie domknął dokładnie tego worka, w sumie wpadł przez głupotę swoją i mieszkańców. Ci to w ogóle, nie zwrócili uwagi na podejrzanie, duży worek ciągnięty przez podejrzanie wyglądających zbirów xd? Nie do końca rozumiem po co on w ogóle próbował po raz ostatni, przekonać mieszkańców miasta o winie Daring. Wiadomo było, że nie posłuchają. Jednak ostatnia scena i wypłacanie odszkodowań i rekompensaty, jak najbardziej była na miejscu i fajnie, że w końcu ktoś o tym pomyślał. Daring jest całkiem bogata z tego co widzę, skoro może sobie pozwolić na odrestaurowanie pomnika i zapłatę worka monet, dla recepcjonistki. A skoro wydała trochę funduszy to i następne muszą być w drodze, co oznacza nowe książki i maszyna się napędza.. 

 

Ogólnie to mam dość ambiwalentne odczucia o odcinku. Przez większość czasu był naprawę fajny i dobrze się go oglądało jak na odcinek przygodowy, było dużo dialogów, dość mało faktycznej akcji i rozmów między postaciami, gadka o nadziei  była znośna, bo choć jest ona matką głupich, to lepsza taka niż żadna, sfinks był przeuroczy, uwielbiam jego model, mam nadzieje, że jeszcze kiedyś wróci. Miasto w klimatach, których nie widzieliśmy, do tej pory, to kolejny plus. Ładne tła, również. Powrót starych postaci, same. 

 

Z kolei naprawę nie rozumiem tej decyzji czemu to Rainbow miałaby być porwaną, dużo lepiej by pasowało to do charakteru Pinkie, ktoś nie przemyślał tego szczegółu. A trochę to boli, ale poza tym, naprawdę dobry epizod, fajnie się oglądało, morał znośny i dużo dobrze wyglądających lokacji, są niezaprzeczalnymi, jego plusami. Oby tak dalej, tylko mniej działań, out of character :fluttershy5:

 

8/10. 

 

 

Also 

 

@Talar

 

,,Pinkie od dawna nie była nudna i nawet nie mówię tutaj o byciu denerwującym czy coś, ona praktycznie nic nie zrobiła tutaj i nie widziałbym żadnej różnicy, gdyby zamiast niej był choćby Big Mac.,,

 

A co w niej bylo nudnego? Zachowała się zgodnie z swoim charakterem, tj. była ekscentryczna i nie robiła jedynie za komediowe tło, I jak to nic nie robiła? Działała z Dash, pocieszała Daring Do, ratowała tą pierwszą. Co innego miała by robić w tym odcinku? 

 

,RD tak mnie niemiłosiernie wkurzała, że miałem ochotę wyłączyć film i iść w cholerę. Myślałem, że jej debile zachowanie mamy już za sobą, a tu znowu klepie dziobem na lewo i prawo, aż się rzygać chce.,,

 

Jakie debilne zachowanie? RD jest i zawsze była ekscentryczna i łatwo ulegała emocją to jak najbardziej zgodne z jej zachowaniem, podobnie jak latanie podczas dyskusji oraz akcentowane i krótkie wypowiedzi, przechodzące od razu do rzeczy. Dobrze przeczuła, że coś jest nie tak z oświadczeniami Daring Do bo ją dobrze znała i dzięki temu pomogła ocalić jej reputacje i zapewnić jej stabilność finansową. 

 

I gdzie jest te ,,klepanie dziobem,,? To, że źle postacie rozmawiają z sobą? Te stwierdzenie miało by sens gdyby Rainbow komuś coś lekkomyślnie wygadała, ale tak nie było. 

 

 

Edytowano przez Sttark
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Sttark napisał:

Dziwni mnie to, że Rainbow nie poinformowała Twilight na temat rzekomej rezygnacji i emerytury A.K.

 

A mnie zupełnie nie dziwi. Jak wspomniałeś, Rainbow ma tendencje do bycia lekkomyślną, więc jak tylko usłyszała o rezygnacji, rzuciła wszystko (podejrzewam, że nawet kazałaby Spitfire spadać ze swoimi treningami Wonderbolts :v), zabrała ze sobą Pinkie, bo była pod... emm, kopytem i heja przygodo!

 

1 godzinę temu, Sttark napisał:

Ta pegazica również wygląda super. 

 

Somnambula :x

  • Lubię to! 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks later...

Dzisiaj także zerkałem na ten odcinek i wymyśliłem potencjalne imię egipsko-kucykowej ostatniej władczyni tego kraju (i historię), ale pomysł i zapał jakoś nie chcę ze sobą współpracować w moim przypadku. Za dużo od siebie wymagam. Powinienem zahamować własne zapędy, ażeby moje chęci nie przerodziły się w słomiany zapałO.o.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 years later...

Chcesz dodać odpowiedź ? Zaloguj się lub zarejestruj nowe konto.

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to bardzo łatwy proces!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
×
×
  • Utwórz nowe...